Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alcia19

Rockman metal

Polecane posty

Gość M forever
A Ty persymona,to samo!Wielu ludzi z metalowej subkultury jest na wysokich stanowiskach i generalnie,to inteligentni ludzie sa,z charyzma.Wiec nie pier...mi tu o brudnych wlosach,bo widocznie w samym srodowisku cpunow sie obracasz.I nie obrazaj tej muzyki,bo kompletnie pojecia nie masz w co grasz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
M forever po pierwsze podejrzewam ze moja pustosc nie ejst wieksza niz twoja. a po drugie nie widzialam zadnej twojej wypowiedzi ktora cokolwiek by wniosla do tego tematu. a ze sie nosi...?no trudno...takich ludzi sie zwyczjanie olewa,skoro nam nie pasuja. jak sie zna wlasna wartosc to co nas inni obchodza? ja wiem ze slucham rocka i pochodnych, nie demonstruje tego nikomu a jak widze panne na czarno w blond farbowanych wloskach ktora zna wszystkie przeboje hiphopowe to zwyczajnie sie smieje i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gnom mi tam nie przszkadzaja ludzie niech sluchaja czego chca, ale mam kolezanke ktora idac ulica krzyczy :"jestem dzieckiem szatana!, szatan moim ojcem!" itp to mnie szlag trafia a slucha wlasnie metalu (metalu i rocka chyba w sumie) to dopeiro wtedy mi sie smiac chce... :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja nazwilmy ją
"koleżanka" wykupiła chyba wszystkie ubrania które jej zdaniem noszą metale, ubrana w skóry i ćwieki od stóp do głów, łeb na czarno "bo ja słucham takiej mocnej muzyki". Jej znajomość muzyki: jedna płyta Korna,jedna Tiamatu i ze trzy Metallicy. I wiecej ABSOLUTNIE NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ellinka koleżanka ma tyle wspolnego z metalem co ja z astorfizyką cos wie ale nie rozumie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ama_leta wystarczy popatrzeć na nasze ulice sorry ale jak widze dziecko ktore ma więcej ćwieków na sobie niz ja drobnych w kieszeni to trochę mnie to śmieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taaaa....to to rozumiem ze mozna nazwac...nie wiemw sumie czym mozna nazwac bo jak tylko ja widze w pubie to ide jak najdalej bo nie mam ochoty jej sluchac:o ale ze ktos sobie tam slucha muzyki i nazwie ja metalem a jest jego jakas tam pochodna to bez przesady mozna przymruzyc oko ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ellinka tylko nu metal nie jest żadną pochodną metalu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech ale jakas tam mieszanka paru gatunkow, poza tym ma w naziwe "metal"? ma:P to nie ejst metalowcem a numetalowcem:P raptem 2literki :P niewazne zreszta, nie lubie ludzi ktorzy wplywaja negetyawnie na moja psychike(jak kolezanka od szatana...:o) a reszta niech sobie zyje w nieswiadomosci. :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elinka jak ktoś słucha nu metalu to nie jest nu metalowcem tylko...... widać że na swojej drodze nie spotkałaś metala z krwi i kości:P taki pokazałby ci jaki wpływ mają metale na innych ludzi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hm...czy nie spotkalam? nie wiem klocilabym sie...mam faceta ktory sluchal metalu...mam kolegow ktorzy sluchaja i graja w kapelach rockowo-metalowych...nie mowiac ze chyba nie uwazasz ze na wydziale na ktorym mam 99,99% facetow moglam nie spotkac zadnego "metala"? znajac ich bardzo wielu...? jak pisalam jakos nie zwracam uwagi na to jak sie ludzie okreslaja i czego sluchaja,wazne zeby mieli cos ciekawego do powiedzenia i zeby mozna bylo z nim pogadac,poimprezowac i posmiac ..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no więc widzisz jakoś ta twoja kumpela ma mało wspólnego z metalem a więcej z pozerem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co do kolezanki- w sumie malo mnie to obchodzi kim ona tam jest ja zwyczajnie slyszlalam czego slucha ale widze jak sie zachowuje i wyglada...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehehe ale jak autorka topicu zaczęła temat od stereotypów to twoja koleżanka temu odpowiada:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no odpowiada. zreszta roznym osobowosciom ona akurat odpowiada...sie tak zastanawiam skad ona wogole ma znajomych...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam kiedyś z chłopakiem \"metalem\" jak to się mówi, ale był pusty jak kisiel po wypraniu. Niby fajnie - grał na gitarze w zespole, chodził do szkoły muzycznej, ale ciągle mi się chwalił, że ma już swoje \"gruppies\" :o Swoją drogą zawsze mnie to zastanawia, dlaczego ludzie będący fanami danej muzyki zawsze próbują przekonać resztę świata, że to oni są prawdziwymi fanami etc. Mnie tam to zwisa i powiewa. Poza tym sama gram na gitarze od kilku lat i miałam okazje poznać wielu muzyków rockowych czy metalowych. Niektórzy to naprawdę mili goście i spokojni ludzie, a inni cieszą się jak ktoś ich obrzyga na Woodstocku :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M forever
Metalu,jezeli juz zaczelo sie sluchac,to slucha sie go przez cale zycie.W przypadku,kiedy rozumie sie ta muzyke i ona do Ciebie dociera,nie mozna stwierdzic:on lub ona sluchaLA kiedys metalu! Za czym idzie,ludzie naprawde,nie powinien sie wypowiadac o metalu ktos kto tylko sie o niego otarl,twierdzac:moj chlopak sluchal kiedys metalu.Bo on tez ewidentnie,tylko o niego sie otarl.Pusta polemika.I teraz wniose cos do tematu: uwielbiam takich facetow a to dlatego,ze uwielbiam metal i swoj swojego zrozumie! GNOM /M\

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem skad wziales swoje teorie i nie obchodzi mnie to co uwazasz o ludziach ktorzy od czasu do zcasu sluchaja czegos innego: wiesz jak dla mniet o ejst rozwijanie sie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elinka bo ta teoria jest słuszna jak ktoś wsiąknie w metal to już mu tak zostaje tą muze albo się czuje albo nie jak czujesz to słuchasz do końca ten gatunek nie przemija :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M forever
AVE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość London Calling
Ja tam wole punkowców niz metali. Ale tych starszych, co juz nie biegaja w łancuchach i irokezach, jednak w głowie cos im zostało. Za metalem jako muza nie przepadam specjalnie, poza tym facet nie moze miec włosów dłuższych ode mnie :o 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość London Calling
No od biedy ujdzie, ale bardziej liczy sie dla mnie to co jest w głowie, a nie na niej :P Zreszta w pewnym wieku to juz nie sa punkowcy, tylko zwykłe betony :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co rozumiesz pod pojęciem beton i od akiego wieku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość London Calling
Beton to człowiek, który sie nie rozwija i stoi w miejscu zamknięty na wszelkie nowosci. Jak za małolata zaczal sie wkrecac w dany klimat to juz otrodoksyjnie sie tego trzyma, broniac sie przed jakimikolwiek powiewami swiezosci ;) Wiek ciezko okreslic, niektórzy sa juz tacy w wielku 20 paru, u innych nastepuje to nieco pozniej :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość London Calling
Wstyd sie przyznac, ale ja czesciowo chyba też :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość London Calling
Gnom, a Ty jestes podobny do koguta, ze tak pytałes? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie ja mam pióra :P chodziło mi o pancurów z irokiem :D ale ja jestem dość ortodoksyjny czyli jak wynika z twojego wywodu beton:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×