Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

notatka

PRACA W CAMAIEU

Polecane posty

Gość gość
praca jak w kazdej sieciowce? chyba sobie kpisz kolezanko! w innych sieciowkach sa przynajmniej 3/4 osob y na zmianie, oczywiscie tam gdzie wczesniej pracowalam tez byly wskazniki, ale bez przesady ze rozliczanie z kazdej rzeczy ktora jest nizsza niz n-1, do tego rozliczanie sie z tt,ca itd na swoich zmianach to zalosne! jak mam miec tt skoro mam 15 kartonow dostawy i musze ja zrobci, i jeszcze ganiac za kleintaki, utzrymac porzadek, ulozyc stol bo wpadnie dr i znow jej cos nie bedzie odpowiadalo, jedyne co trzyma dziewczyny w tej pracy to chyba UoP, bio wszedzie daja zlecenia, ale stwierdzilam ze nie ma sensu dla umowy byc popychadlem. takze au revoir camaieu, niedlugo, oj niedlugo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie polecam pracy w Camaieu. Cała kadra "góry", poczynając już od kierownika sklepu, a nawet od zastępcy (którzy zazwyczaj są jeszcze gorsi i bardziej apodyktyczni od kierownika- idę o zakład, że w większości sklepów ZKS są gorsze od KS, zwłaszcza, te które odjęły ten stołek 2 dni wcześinnej i już chodzą z podniesioną głową po sklepie z plakietką na czole: MANAGER) Ciekawa jestem jaka jest różnica obowiązków między KS/ZKS a zwykłym sprzedawcą? Byłabym wdzięczna gdyby ktoś mi wytłumaczył. Przecież każdy sprzedawca robi to samo co ZKS i KS! !! Czy poza układaniem grafiku i rozliczaniem obrotów jest coś jeszcze? Wątpię ! a najbardziej irytujące jest to, jak "biedne" i "wymęczone" mówią nam, ile to one dzisiaj nie zrobiły. Moje pytanie jest: kiedy?! co?! SIEDZĄC I PALĄC GŁUPA NA ZAPLECZU?! WYDŁUŻAJĄC SOBIE PRZERWĘ DO GODZINY A NAS POGANIAJĄC JUŻ PO 5 MINUTACH ODPOCZYNKU ?! PARANOJA !! Jeszcze przy każdej wizycie regionalnej skarżą się ile to one nie mają na głowie! paranoja ! Nie ma nic gorszego jak wyzyskiwanie drugiego człowieka. Ok, rozumiem, to jest nasza praca, ale niech chociaż nas docenią ! Nie muszą dziękować, ale niech chociaż nie skarżą się regionalnym, że nic nie robimy! Aż człowiekowi płakać się chce. Firma szambo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiscie ze nasz los jest w naszych rekach. Tylko nie kazdy obiera sobie motto " po trupach do celu" tak jak Pani DG ktora to tak boli ze wszystkie rzeczy wychodza na jaw. Pani DG jesli jest sie falszywym czlowiekiem to wokol siebie ma sie samych falszywych ludzi wiec niech sie Pani nie dziwi ze takie informaje wyplywaja na swiatlo dzienne. Prosze zaczac najpierw od wlasnego podworka, a nie mowic nam ze mamy sie zajac swoimi rodzinami, pasjami itd Na swiecie sa tez normalni ludzie a nie tylko falszywi ktorymi sia Pani otoczyla! Niby tacy wdzieczni za posdki ktore im Pani zalatwila, a tak na prawde obludni i falszywi, zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozdrawiam "tych u góry" którzy skrócili akcje -20% na swetry i kurtki. Szkoda, że to nie wy musicie tłumaczyć się klientkom dlaczego dalej nie ma akcji promocyjnej. Panie przychodzą z pretensjami, a my już nie wiemy co odpowiadać. Zaczynam mieć dosyć tej chorej firmy, wskaźników - wszystkiego. Pora zacząć szukać nowej pracy, bo szkoda psuć sobie nerwów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Widzę, że nic się w tym temacie nie zmieniło :) Pamiętam jak sama musiałam się tłumaczyć klientkom jak mówiłam, że to ostatnia szansa żeby skorzystać z okazji po czym przychodził mail z informacją, że akcja zostaje przedłużona albo odwrotnie mówiłam, że jeszcze będzie trwała do...a tutaj info, że koniec i teraz tłumacz się klientkom. Brawo !!!!! strategia marketingowa na najwyższym poziomie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Firma kant i oszust. Tylko wymagania i niespelnione obietnice. Obiecuja gory i chmury zebysmy zapieprzaly jak osly a tak na prawde w ostatecznosci i tak nic z tego nie wychodzi, bo ciecia itp i niby mamy sie cieszyc ze mamy prace. Zenada... ciesze sie ze odeszlam, rowniez do sieciowki i tam mam jasne zasady a nie to co w Camaieu. Nie polecam najgorszemu wrogowi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy, ktoras z Was ma rowniez zle naliczona wyplate za wrzesien? Jako ze byl to miesiac rozliczeniowy i pierwszy miesiac nowej firmy rozliczeniowej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a co masz zle naliczone w wyplacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje mi sie ze dostalam za malo kasy w stosunku do liczby nadgodzin.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
najlepiej jakbys skontaktowala sie z kadrami tam ci wytlumacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, a wie któraś z Was czy na 1/4 etatu (umowa o pracę) nadgodziny są normalnie wypłacane czy trzeba wziąć urlop? Moja kierowniczka jest jakaś nieogarnięta i od 2 tygodni próbuje się tego dowiedzieć, ale chyba jej to nie wychodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Są normalnie wypłacane po zakończeniu okresu rozliczeniowego :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ok, dziękuję bardzo za odpowiedź :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czy dyskryminacja w kwestii wynagrodzenia coś wam mówi? zastanawiam się jak ugryźć temat..pracuję w firmie kilka lat i może nie uwierzycie ale nie jest aż tak źle...tylko...wynagrodzenie--nie zgadzam się z tym, że osoba nowo zatrudniona zarabia dużo więcej niż ja..i nie jest to znajoma DG:) uprzedzając wasze pytania:)..jak "ugryźć"temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak chcesz "ugryźć" temat? Taką mamy rzeczywistość!! Z tej firmy poodchodzili ludzie, którzy po ośmiu latach mieli niższe stawki niż nowo zatrudniane osoby przez nową Panią DG. Znajome czy nieznajome NIE WAŻNE. Prawda jest taka, że w tej chwili chyba chcą się pozbyć starych pracowników. I zdziwiłabyś się koleżanko w kwestii różnic w wynagrodzeniach, które tak naprawdę pojawiły się od tego roku. Świat jest mały a ludzie gadają bo jak nie ma normalności to niech się góra nie dziwi, że gadają. A co do dyskryminacji w kwestii wynagrodzenia to trzeba by się u jakiegoś prawnika dowiedzieć. Prawda jest taka, że w tej firmie ogólnym problemem jest DYSKRYMINACJA!!! o której mówi się głośno i jakoś nikt nic z tego nie robi. Jest krytykowany wygląd, mało tego nie możemy zatrudniać osób "grubych" żenada nie chce mi się o tym pisać bo od razu się denerwuje, jak można być takim podłym człowiekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO SNU Z KODEKSEM
Opcjonalnie różnice w wynagrodzeniu mają swoje odniesienie w podstawie prawnej : Rozdział IIa Równe traktowanie w zatrudnieniu: "Art. 183a. § 1. Pracownicy powinni być równo traktowani w zakresie nawiązania i rozwiązania stosunku pracy, warunków zatrudnienia, awansowania oraz dostępu do szkolenia w celu podnoszenia kwalifikacji zawodowych(...)" "§ 2. Równe traktowanie w zatrudnieniu oznacza niedyskryminowanie w jakikolwiek sposób, bezpośrednio lub pośrednio, z przyczyn określonych w § 1." Jednak udowodnienie winy pracodawcy nie jest niestety do konca takie proste jakbyśmy tego oczekiwały, poznieważ z dyskryminacją nie będziemy mieli do czynienia, w przypadku, gdy działanie pracodawcy jest obiektywnie uzasadnione ze względu na zgodny z prawem cel, który ma być osiągnięty, a środki służące osiągnięciu tego celu są właściwe i konieczne. Zatem pracodawca będzie miał możliwość uwolnienia się od zarzutu dyskryminacji, jeżeli wykaże, że jej skutki zostały wywołane obiektywnymi powodami. Obiektywnymi powodami są, np. rodzaj pracy, ciągłość zatrudnienia u danego pracodawcy, dyspozycyjność. Jest zatem sporo różnych przesłanek za którymi ta "BADZIEWNA" firma może stanąć i się za nimi zasłonić...powołując się np. na różne kwalifikacje i różne staże pracowników. Jak wynika z ugruntowanej linii orzeczniczej, argumenty te mogą być skuteczne, o ile jednak kryteria przy wykonywaniu zadań powierzonych pracownikowi miały znaczenie (tak Sąd Najwyższy w wyroku z 22 lutego 2007 r. (sygn. akt I PK 242/06). Pracownik zawsze będzie miał zatem problem, z wykazaniem różnicy pomiędzy swoim wynagrodzeniem a innych zatrudnionych, bowiem nie dysponuje dokumentami księgowo-kadrowymi, jak np. listą płac. W sądzie na tę okoliczność mógłby np. powołać również świadków, pracowników tego zakładu pracy. W praktyce nie ma jednak wielu chętnych do składania zeznań obciążających aktualnego pracodawcę. Trudności przysparzają ustanowione w danym zakładzie pracy klauzule poufności, obowiązujące pracowników w zakresie otrzymywanego wynagrodzenia. Pracodawcy, zastrzegając tajność pensji, powołują się na ochronę tajemnicy przedsiębiorstwa, grożąc niejednokrotnie zatrudnionym, iż za złamanie tego postanowienia, może spotkać ich zwolnienie w trybie dyscyplinarnym, na podstawie art. 52 par. 1 pkt 1 kp. UDOWODNIENIE IM WINY JEST MOŻLIWE ALE MUSI BYĆ BARDZO DOBRZE PRZEMYŚLANE DLATEGO TU APEL DO SZERSZEGO GRONA DZIEWCZYN POSZKODOWANYCH ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaki jest w takim razie paragraf usprawiedliwiający dyskryminację osób powyżej rozmiaru 40? Najpierw kierownik zatrudnia osoby o zwyczajnej budowie ciała, nie tylko szczuplutkie dziewczyny, a potem mówi wszystkim dookoła że są niereprezentacyjne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pracuję w tej firmie już bardzo długo, przeżyłam 2DG,ale tak źle,jak jest obecnie nigdy nie było...żal bo za "starej ekipy" rządzącej sklepy funkcjonowały całkiem inaczej. Pamiętne czasy, kiedy na implantacje przychodziło się przed otwarciem lub po zamknięciu w 5-6 osób,a na zmianie, dzień w dzień pracowały po 4 osoby. Pracowaliśmy na wskaźnikach, z klientem, było to wykonalne. W obecnej sytuacji, jest to awykonalne, człowiek sam na sklepie, do ogarnięcia dostawy po 20 kartonów,klienci, wdrażanie akcji marketingowych (o których info potrafi przyjść parę minut przed zamknięciem) i pilnowanie jeszcze,żeby pół sklepu nie wynieśli... Pracownicy są sfrustrowani z przemęczenia i zdemotywowani,to jakim cudem mają być mili dla klienta i "robić" budżet. Plany firma ma duże, ale organizację kiepską, zaplecza toną w zaległych dostawach,sklepy są przeładowane towarem,zaplecza kartonami stwarzającymi niebezpieczeństwo dla innych,ale nikt się tym "na górze" nie przejmuje. To jest zamknięte koło: nie zarabiamy,dlatego obcinają nam godz.,nie ma ludzi, to nie zarabiamy,bo nikt się nie roztroi,żeby zrobić to wszystko co nam każą. I te ciągłe pretensje i tłumaczenia...Firma się obudzi, jak się komuś naprawdę krzywda w pracy stanie,bo zapieprzał po 10h....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli chodzi o akt prawny mówiący o dyskryminacji z powodu rozmiaru czyli wyglądu zewnętrznego w tym np . nadwagi kodeks pracy do końca tego nie precyzuje niestety. Jedyne co przychodzi mi do głowy na ten temat to : " Wyrok SN z 2 października 2012 sygn. II PK 82/12"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Firma ta chce i ma cel dorównać się do znanych i cenionych firm z bardzo dobrze ugruntowaną pozycja na rynku ale nigdy jej się to nie uda!! Jeśli ktoś " z góry " to czyta to zrozumcie to ze nie potrzeba posiadać specjalnego wykształcenia wystarczy mieć odrobinę oleju w głowie : sklepy do których ta śmiechu warte pożal się Boże firma chce się dorównać mają sztab ludzi do pracy : kogos do sprzatania,kogoś od witryn , kogoś od dostaw, kogoś od merchu na sklepie a 3 panie stoją na sklepie i maja za zadanie ładnie pachnieć i być do dyspozycji klientów i tyle na tym tych ostatnich obowiązki się już kończą. A wy chcecie mieć 1 osobę na sklepie która obrobi wam dostawę, zrobi witrynę, poukłada sklep zgodnie z najnowszymi standardami merchu, posprzata ale dokładnie (np zostanie charytatywnie po godzinach) , przyjdzie na nocke a potem wbrew prawu pracy na nowo na rano , a do tego wszystkiego przypilnuje jako żywy monitoring żeby wam nic nie pokradli, i zrobi wam + 100% do budżetu i wszystkie wskaźniki na + 100 % !! Otóż nigdy taki plan nie wypali !! Ludzie wam pouciekaja nowe dziewczyny przeczytają chociażby to forum i nawet cv do waszych smierdzacych sklepów nie przyniosą i tak to się zakończy a swój sen i wielkiej korporacji możecie sobie wsadzić między bajki !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czekać tylko aż ktoś w końcu pozwie tą firmę do Sądu Pracy,albo naśle Inspekcję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nauczyłam się w tej pracy sporo ale tylko za DG Sebastiana kiedy obowiązków było sporo i trzeba było wykazać się bardzo dobrą umiejętnością organizacji pracy. Ekipa liczyła wówczas 8-9 osób kiedy kończyłam pracę było nas 4 czyli o połowę mniej. Pracowałam tak długo, bo żyłam obietnicami, że firma się zmienia i przez jakiś czas będzie ciężko. Czekałam na te zmiany 3 lata i w końcu sobie odpuściłam. Nie było wsparcia o motywacji nie wspomnę . Dopóki potrafiłam to robić sama, jakoś dawałam radę ale w końcu przestałam widzieć w tym sens. Firma nie doceniła potencjału jaki miała w mojej ekipie, wszyscy odeszli i z tego co wiem zbiera teraz marne plony...smutne ale niestety prawdziwe. Dzisiaj przechodziłam obok jednego ze sklepów i przyznam, że ze starej szkoły nic nie zostało. Sklepy, które są w moim regionie niczym nie zachęcają klientki. Na tle konkurencji wygląda to jak sklep niszowy z tanią odzieżą ale po wejściu klientka wcale tanich ubrań nie znajduje i wychodzi. Nie winię pracujących tam ekip, bo kiedy mają to zrobić jak są same na zmianie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość camaieuhategirl
Dziewczyny! Jestem osobą pracująca od kilku miesięcy w camaieu. Wszystkie negatywy które zostały przedstawione na tym forum są prawdą. Osoba zaczynająca tam od zera i chcąca coś tam osiągnąć jest obserwowana przez kilka lat zanim zostanie awansowana na sprzedawcę plus lub zastępcę kierownika, ma doświadczenie i na tym sie kończy. Kierownikami zostają osoby ściągnięte z innych firm na piękne oczy z obietnicą wysokich zarobków. Jak na mój gust za wysokich. Zamiast zatrudnić na sklep więcej osób to robi sie nadgodziny które są wyplacane co kwartal. Dyrektorka regionalna jest oschla, opryskliwa i gardzi każdym. Nie ma normalnych rozmów tylko ciągłe pretensje i poniżanie. Nocki są płatne do północy a reszta godzin jest charytatywnie. Kierowniczki obiecują oddanie charytatywnych nadgodzin w późniejszych terminach (wychodzenie wczesniej z pracy itp), nie ma czegos takiego. I wciskanie ludziom drogich rzeczy kiepskiej jakości bo jak nie to pretensje awantury i groźby. Ja przed rozmową o pracę czytałam wpisy na kafeterii ale uznałam ze są to opinie ludzi chcących zarabiać kokosy i sie obijać bez żadnego doświadczenia itp. Ale to jest prawda. Przekonałam się i uciekam z krzyżykiem... Nie dajcie się wykorzystać!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Co do wizerunku na tle konkurencji,to niestety prawda,za lepszych czasów można było zadbać o merch, wygląd biustów,stylizację manekinów,detale,które przyciągają.Porządek,kurze w zakamarkach,byli ludzie,był na to czas...Teraz wszystko jest"po łebkach",byle było i byle zdążyć...Sklepy są zatowarowane,nie eksponują trendów, bo muszą maxymalnie upychać wszystko na sklepie,bo zaplecza toną w zaległych kolekcjach. Nie można wymagać,że jedna osoba zrobi wszystko,nikt nie jest robotem,a "góra" chyba zapomniała,że każdy ma prawo do prywatnego czasu,a w chwili obecnej sytuacja wygląda tak,że jak masz wolne to zastanawiasz się za co i z czego będziesz się tłumaczyć jak przyjdziesz do pracy.Ilość biurokracji w tej sieciowce to jakaś paranoja,czas który na to poświęcamy można by wykorzystać naprawdę bardziej produktywnie Np na obsługę i merch,a nie sprawdzanie maili co 5min...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciekawe czy jak jutro pojde do pracy nie beda kazali zrywac procentow bo stwierdza ze akcja nic nie dala.... a przepraszam bardzo a szanowna pani DG to jaki rozmar nosi???? bo napewno nie 36!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
interesuje mnie jedna sprawa.... dziewczyny jak myslicie dostaniemy kase na swieta czy nie???? moze firma stwoerdzi ze ledwo przedzie i nic nie dostaniemy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja niestety dzisiaj rano byłam sama i w 1 h musiałam przyjąć dostawę + dać wszystkie kurtki na przód sklepu + je ometkować. Oczywiście nie zdążyłam i zamiast obsługiwać klientów to przez kolejną godzinę albo nawet i dłużej przypinałam kartoniki z cenami . Ja nie rozumiem polityki tej firmy. Jeśli wprowadzają jakąś akcję to niech spojrzą na to realnie, że jedna osoba nie potrafi przygotować sklepu w niecałe 60 minut. Swoją drogą u nas akcja nie cieszyła się wielką popularnością. Do 13.00 sprzedałam jedną kurtkę i oczywiście musiałam się tłumaczyć dlaczego tak mało. Mam nadzieję (tak jak koleżanka z góry), że to nie na mnie trafi odrywanie tych debilnych kartoników :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moze cos dostaniemy na swieta chociaz nie jestem tego taka pewna. Jakis bon na zakupy umiliłby mi swiateczny czas :) A w tamtym roku firma cos dawala?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dawala. kase. zalezy jaki kto mial dochod. ja nie chce zadnych kart podarunkowych na te tandetne szmaty. sorry ale nie sa one warte swojej ceny nawet polowy. ja tak samo dzis rano zapieprzalam zeby przygotoewac caly sklep. wbijac procenty na 3 dni. co na moje i tak nie podniesie ca. jedynie zrobi pusty trafic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie niektóre rzeczy się podobają, ale sama bym sobie ich nie kupiła, bo są o wiele za drogie - tak jak mówisz: niewarte ceny. No ale gdyby ktoś mi za nie zapłacił to co innego ;P Może firma w tym roku też się postara o jakiś świąteczny prezent :) Kurcze, ale z tym pustym trafikiem masz rację. Jeszcze nigdy nie miałam tylu 'zwiedzających' jak dzisiaj. Ludzie tylko obczajają co jest grane i wychodzą. Wychodzi na to, że im więcej akcji promocyjnych tym gorzej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×