Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość julka1982

Koszmarne życie tuż po ślubie. Mieliście to?

Polecane posty

Gość do lekarza
I wcale bym sie facrtowi nie dziwila gdyby szukla sobie kgos na boku.PRAWDZIWEJ KOBIETY-DELIKATNEJ I WYROZUMIALEJ.Przy ktorej moglby poczuc sie jak prawdziwy facet a nie jak jakis pies z podkulonym ogonem.Co wiecej mam nadzieje ze Cie pusci w trabe i przejrzy na oczy jak najpredzej!!Takie kobiety jak Ty sa straszne!Powinny byc oznaczone i skazane na samotnosc!!25 lat i taka pustka w glowie.Ale znokad sie to nie zwzielo..zapewne mamusia identyczna , odprowadzajaca tesciow do wejscia na klatke schodowa(tym mnie rozwalilas).Daj namiary na swojego meza-uswiadomie mu z jaka kobieta poiwinien byc i niech ucieka od Ciebie bo szkoda zycia:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odmiany można nauczyć
współczuję komu? czemu? wyrazy współczucia dla kogo? czego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda po środku
cz przeczytaj soboie uważnie to ktos znajomy Julki - jeśli tak i jest obserwatorem tego związku , patrzacym z boku to: - Julka ma rację, wyjaśnie to później

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lekarza
Do odmiany mozna nauczyc:)) Mssz jakies kompleksy?A moze trumatyczne wspomnienia ze szkoly podstawowej?A moze jeszcze z innej beczki-chcials sie dostac na studia polonistyczne ale nie potrafilas odmienic?:) Nie lubie takich ludzi ktorzy zwracaja uwage na drobny blad ktory moze popelnic kazdy.Ciekawa jestem czy Ty jestes taka idelana we wszystkim co robisz:)Nie sadze bo jedna Twoja wade juz znam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kłuja mnie w oczy oczywiste, proste błędy, które popełniają Polacy w języku polskim czyli swoim ojczystym, którego uczą się kilkanaście lat; nie sądzę, by to było nienormalne lub wynikało z jakichkolwiek kompleksów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pasażer nostromo
No niestety, on przed ślubem też tego nie dawał, ale myślałam, że ślub wytworzy w nim poczucie odpowiedzialności za mnie i że on się zmieni. --- :D :D no to źle myślałas, zazwyczaj jest odwrotnie, można odnieść wrazenie, ze został zmuszony do małżeństw Nie wydaje mi się, żebym wymagała od męża aż tak wiele. Zresztą jak widać powyżej są osoby które zgadzają się ze mną. Uwierzcie mi, że ja naprawdę chcę żeby było dobrze między nami i staram się bardzo. W ciągu prawie dwóch lat które jesteśmy ze sobą usłyszałam od niego wiele bardzo przykrych słów, których inna by nie wybaczyła. Mimo to byłam z nim, bo go kocham. Po kłótniach to ja zawsze pierwsza wyciągałam rękę do niego, bo on się obrażał, chociaż często sam pierwszy zawinił. --- ja nie kwestionuję tego, ze Ty się nie starasz, ale jednocześnie zachowujesz się w sposób irytujący. To wygląd jakbyście się w ogóle nie rozumieli i pewnie tak jest. Kiedyś byłem w jakoś tam podobnej sytacji, Ona też się starała i ja tez, al nic z tego nie wynikało, bo niekoniecznie wzajemnie nam o takie starania chodziło. ---to może lepiej było nie wybaczać??? Może nie zasługiwał? A może Tobie zależało bardziej niż jemu i masz tego skutki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pasażer nostromo
EWA 33 popieram :) poprawiaj dalej nieuctwo nie należy tolerować!!! Sam często poprawiam i oczekuję by także mnie zwracać uwagę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lekarza
a wiesz ze takie zwracanie uwagi jest niekulturalne?Takze sama sobie przeczysz-bo kultury takze Cie ucza od dziecka...a moze nie?:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lekarza
Nieuctwo?Wypraszam sobie:))Mam ukonczone studia i wlasnie sie doktoryzuje-takze nieuctwo zarzucaj sobie Drogi kolego:)))A czlowiek jest tylko czlowiekiem i popelnia bledy-naprawde ciekawa jestem czy Wy nie popelniacie bledow:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość doth_s
ja docierałam sie z meżem 5 lat. W końcu troche odpuściłam i jest cudownie... kompromis i wiecej wolnosci dla Was obojga to najlepsze metody. U nas bywało bardzo ciężko, niejednokrotnie był mowa o rozwodzie... koszmar, ale juz sie skonczył

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marri
Gdyby nie popełniali błędów to by sie w ogóle nie odzywali-a jak ktoś jest prosty to juz tak do końca-ewa własnie to udowodniła:)Może zmień nicka naProsta Ewka-pasuje Ci bardziej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pasażer nostromo
popełniam błędy i uważam że kulturalne zwrócenie uwagi szczególnie w sytauacji anonimowości jest celowe doktorat nie musi świadczyć o poziomie intelektualnym czesto świadczy jedynie o wycinkowej wiedzy poza tym miałem na myśli nieuctwo w konkretnym zakresie a nie w dowolnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lekarza
Tak to czasami bywa-zmiana sposobu myslenia , podejscia i juz moze byc lepiej:)Ja sama na poczatku zachowywalam sie jak pepek swiata-dzisiaj jak to wspominam to sie tego poprostu wstydze:(Rozmowa to podstawa.Zaufanie , partnerstwo i nie moze byc zle:)Ja jestem 6 lat po ślubie i jest super!Niczego wiecej nie chce od zycia-niech zostanie tak jak jest teraz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwracanie uwagi jest niekulturalne???? Idąc Twoim tokiem rozumowania, wszyscy nauczyciele, instruktorzy, mistrzowie sztuk walki i cała reszta osób zajmujących się szeroko rozumianą pedagogiką to zwykłe chamy. Nie zgadzam się z tym absolutnie. Nie toleruję głupoty, prostactwa, chamstwa, nieuctwa i staram się z tym walczyć, jesli spotykam to w swoim otoczeniu. Zwracanie uwagi na czyjeś błedy, jeśli nie jest złośliwe, a nie jest w moim wydaniu, uważam wręcz za powinność kazdego człowieka. Mam wszystko tolerować i udawać, że mi nie przeszkadza, jak ktoś nie umie napisać zdania po polsku, nie ustąpi miejsca w autobusie, nie zapuka, zanim wejdzie do pokoju? Sory, ale nie wymagajcie tego ode mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lekarza
Jak uwazasz.Ale ja nikogo nie poprawiam i poprawiac nie bede.Doktorat nie swiadczy o inteligencji?Moze w Twoim mniemaniu nie-ja mam troche inne poglady na ten temat.Mozna miec doktorat i...doktorat.Sa takie dziedziny nauki ze niektorzy mogli by sobie tylko pomarzyc -bo poprostu nie sa w stanie tego nawet ogarnac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do lekarza
Ewo33-teraz to juz wyolbrzymiasz i robisz z igly widyly.Ja rowniez nie toleruje chamstwa o czym wczesniej napisalam.Pozatym dyskusja ta nie ma najmniejszego sensu bo Ty nie przekonasz mnie a ja Ciebie.Jezeli masz sile i checi by naprawiac cały swiat a juz na pewno internautow z cafe to zycze powodzenia i wytrwalosci.Ja mam to gleboko gdzies.Jezli ktos nie umie sie wyslowic jego problem bo to on bedzie musial zyc z pietnem neuka i malo inteligentnego.Ja mam swoje zycie, swoje sprawy i jest mi z tym dobrze.A reszta niech sobie radzi sama:))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale chyba rekcję czasowników w języku polskim każdy średnio inteligentny Polak, bez konieczności robienia doktoratu, jest w stanie ogarnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mam siłę, chęci, jestem wytrwała i uparta w dodatku, więc może nie cały świat, ale chociaż trochę ponaprawiam, jeśli nie masz nic przeciwko....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pasażer nostromo
A może zacznę się czepiać, z nudów :D Przykład: Ja jestem 6 lat po ślubie i jest super Typowe i rażące. Żaden inny superlatyw (nomen omen :D) nie wchodzi w rachubę, no może poza ekstra. Dalej: ależ Ty jesteś pewna siebie, ileż przekonania w tych słowach: "Moja rada-daj mu spokoj i pusc wolno bo ten zwiazek jest strasznie toksyczny.A glowna trucizna jestes Ty.Trujesz i siebie i jego." i ileż życzliwości :p "Mam nadzieje ze to Twoa ostatnia ofiara i bedziesz do konca zycia sama.Bo takie kobiety powinny byc same. Zapewne Julka narobiła mnóstwo błędów, ale żeby jej życzyć wszystkiego najgorszego? Przeciez może pracować nad sobą. "Co wiecej mam nadzieje ze Cie pusci w trabe i przejrzy na oczy jak najpredzej!!Takie kobiety jak Ty sa straszne!Powinny byc oznaczone i skazane na samotnosc!!25 lat i taka pustka w glowie.Ale znokad sie to nie zwzielo..zapewne mamusia identyczna , odprowadzajaca tesciow do wejscia na klatke schodowa(tym mnie rozwalilas).Daj namiary na swojego meza-uswiadomie mu z jaka kobieta poiwinien byc i niech ucieka od Ciebie bo szkoda zycia " Ileż pewności siebie, jaka przenikliwość, w kwestii wzorców rodzinncych (zapewne mamusia identyczna). Czy ex premier Kaczyński, mówiąc wykształciuchy nie miał na myśli takich oto doktorantów :D A jeśli można wiedzieć z jakiego zakresu wiedzy ten doktorat? Może "pewność siebie i ferowanie ostatecznych wyroków" :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pasażer nostromo
Sa takie dziedziny nauki ze niektorzy mogli by sobie tylko pomarzyc -bo poprostu nie sa w stanie tego nawet ogarnac. Zapewne są takie o których nawet, jak tym filozofom mi się nie śniło, ale sa też takie sfery zdrowego rozsądku i umiau w ocenie, które nie sa doktorantom (pewnych dziedzin) dostępne :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka od 45 roku
julka - prawdę powiedziawszy mnie równiez nikt nie obiecywał, ze po ślubie będzie różowo. I wiesz co? Chciałam wyjśc za mąż za faceta, bo go kochałam z jego wadami (przede wszystkim) i zaletami, bojąc się wtryniania w nasze sprawy jego matki itp. Wyszłam za niego z jednym warunkiem, szybko na swoje, bo na początek niestety musielismy mieszkać u jego rodziców. Te pół roku to było piekło dla naszego związku. Nie było mowy o docieraniu, bo matka męża ciagle poprzez niego próbowała mnie przerabiać, odciąć od mojej rodziny (która notabene jej nie odpowiadała - nie ta klasa społeczna). Były wojny i o mało się nie wyprowadziłam, byc moze bylby to koniec zwiazku, bo moj małzonek nie umiał powiedziec swojej rodzicielce,zeby sie ni ewtracała i pozwolila zyc nam po swojemu, wybierac i decydowac samodzielnie. Po pol roku udało się wyprowadzic na swoje, niebyło łatwo, bo jego mama ciagle probowała nam podrzucac swoje sposoby na zycie (zupełnie niezgodne z moimi). Moj maz chciał przeniesc zwyczaje swojego domu rodzinnego w nasze zycie, ja czesc ze swojego, ale miała mnostwo pomysłow, zeby zbudowac nowy dom, nasz dom, gdzie bedzie jak my sobie chcemy, a nie jak bylo w naszych domach (choc nie mowie, ze to było zle). Z czasem maz zaczał zauwazac, ze to co robie, co chce budowac nie jest złe. Bo np. w jego domu rzadziła mama, u mnie w rodzinnym domu takze. Chłop był od dawania pieniedzy, kobieta kreciła głową jak to rozłozyc. Ja chciałam inaczej. Wszystkie decyzje podejmowac razem, najwyzej ja podaje pomysł pod rozmowe, analize a decyzja wspolna co i jak. Trwało to około 2 lat , w miedzyczasie nie jednak i nie dwie kłótnie powazne. Ale dotarlismy się. I nie powiem, wkurzam się o pozostawiona szklanke po napoju (przyzwyczajene z domu rodzinnego,gdzie jedna stoi na napoje uzywana przez wszystkich :-o), wkurza mnie, ze w tak małym mieszkaniu jakie mamy zostawia swoje dresy i koszule z dnia poprzedniego na oparciu fotela (nawy z domu), ze nie przeszkadza mu kurz na melblach ani paprochy na dywanie. I wiesz co? Sama sprzatne, nie gdyram, mi przeszkadza, to chowam koszule, biore scierke wytre kurze, odkurzam i zmyje podłogi. Wiem ze on umie to zrobic, ale wole sama. Za to w tym czasie on wezmie dziecko na spacer, zabawi, przebierze, nastai obiad, zrobi nam wszystkim sniadanie, czy kolacje ... robi mi od lat kanapki do pracy ... wiec doceniam to co mam, bo wiem, ze inne zony mają nieco gorzej, musza skakac bardziej przy facetach. My docieralismy sie na drodze kompromisów, on coś dla mnie, ja cos dla niego. Inaczej sie nie da. Zacznij zauwazac jego zalety, doceniac to co robi, chocby chwaląc go za pomoc w obowiązkach. Uwierz mi, dla faceta to spory dowd na to, ze doceniasz go i to co robi. Jeszcze długo czasu upłynie zanim się dotrzecie. Ale pamietaj, ze tylko poprzez dwie sprawy: kompromisy i rozmowa (a raczej dialog) romantyzm, uniesienia ... wiesz, w małzeństwie przeradza się to w namietnosc ... inaczej sie to postrzega. Musisz to przyswoić, ze zycie to nie jest bajka i nie wymagaj, by mąż nosił cie na rekach całe zycie. Zrób tez coś dla niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mężatka od 4 i pół oku
to ja, jestem mezatką od 4 i poł roku, a ni eod 45-go :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prawda po środku
pytanie " przeczytaj sobie uważnie" czy Ty jesteś naocznym obserwatorem tego związku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pasazer...
Typowy samotny czlowieczek ktory chce sie wygadac na forum bo w zyciu codziennym jest niezauwazalny:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANTY PIS
Psazer tak namietnie cytuje ex premiera wiec juz wiadomo z kim mamy do czynienia.Do domu komuchu!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolejny pasażer nostromo
jednego nie rozumiem dlaczego komuchu :D ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Paczuś mały
Julka to ty chyba jestes uposledzona emocjolnalnie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj uważnie.
TO JA JESTEM ŻONĄ. A julka TO NIKT INNY JAK MÓJ MĄŻ, KTÓRY PODAJE SIĘ ZA MNIE. CHCIAŁ MI POKAZAĆ CO INNI O MNIE MYŚLĄ. SZKODA TYLKO,ŻE OMINĄŁ KILKA ISTOTNYCH RZECZY,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeczytaj uważnie.
I WŁAŚNIE DZIĘKI TEMU JESTEM NAOCZNYM OBSERWATOREM TEGO ZWIĄZKU. MĄŻ MA CZĘŚCIOWO RACJĘ I JA CZĘŚCIOWO.NIE SĄDZIŁAM JEDNEK,ZE POSUNIE SIĘ DO TAKICH RZECZY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×