Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

backspace82

ngLka dr.nauk .med. ginekolog.

Polecane posty

po prostu Julka ---- o widze ze nie jestem sama :P myslalam ze tylko mnie mdlosci ominely.. tzn zdarzaja sie od czasu do czasu :) np. wczoraj czulam sie fatalnie, a dzisiaj .. jakbym w ogole nie byla w ciązy. ngLka ------- ja to bym z glodu umarla :/ wczoraj wciągnelam sama 2 pizze ktore mąż mi podal do wanny :classic_cool: , a przed chwila 4 nalesniki i zaraz znow wymaszeruje do lodowki bo zaczyna mnie ssac w zoladku :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie kreseczki - nie pytaj ile ja jem, lodowka sie nie zamyka a do tego zaczelam pojadac paczki- dzis chyba z 4 ! ale co ja moge jak mnie ciagle ssie :o ja tez mialam takie meczace te mdlosci, tak jakby mi wszystkow gardle stalo i wkurzalam sie bo juz bym wolala to zwymiotowac niz tak sie meczyc caly dzien. ale po tym bananie mi przeszlo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz to ja Wam zazdroszczę. jak ja bym chciała móc sobie zjeść - niekoniecznie tyle - ale to, na co mam ochotę. A tu klops :(Właśnie wciągnęłam bułkę z ogórkiem i czekam, czy zdąży się strawić, zanim rzygnę - czy nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja sobie tez nie zazdroszcze bo dzis sie ledwo co w jeansy dopielam, a jak zalozylam bluze bo bylam jakas taka szersza :o na wage nie staje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwie kreseczki -To pewnie wszystko wzdęcia. Też tak miałam w 5tym tygodniu.Teraz jestem w 7mym i brzuch jakby zmalał pod względem objętości choć od wczoraj wyraźnie czuję \"coś\" w podbrzuszu :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:DMnie wzdęcia męczyły do 2-3 dni temu. O rany, to było straszne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dwie kreseczki na kiedy masz termin? ja mam zeba do usuniecia bo mi sie tak zlamal jak jadlam landrynka, ze sam korzen zostal. kaza czekac do 2 trymestru bo sie nic z nim nie dzieje a nie wyrywaja w 1 i 3. mi kazala dentystka tylko plukac jakims plynem zeby sie baktwrie nie zbieraly. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wzdecia tez mialam bo nie moglam sie wyprozniac bigos zapity mlekiem- nie pomoglo sliwki w kazdej postaci,popite czy woda czy mlekiem- tez nie pomoglo. probowalam wszystkiego, po jakims tygodniu przeszlo :) ah te uroki ciazy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Było spróbować popić mlekiem gruszkę. Poszłoby od razu ;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeślicztery tygodnie pełne minęły (4 x 7) to zaczynasz piąty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapchałam się marchewką, nie jest źle ale musze przestać oglądać tv...Obejrzałam reklamę spaghetti i tak męczyłam mojego Lubego, aż zgodził się na wspólne zrobienie spaghetti poświęcając jego ukochane pesto. Potem widziałam lody kakaowe i do tej pory o nich myślę.Na puree za późno (przed chwilą leciała reklama) więc zapchałam się marchewką ale moje myśli są… ehhh dziwne.Burczy w brzuchu, pomyslałam o kanapce to mnie odrzuciło, poczułam się pełna po brzegi – a jak pomyślałam o puree – to poczułam, że żołądek mi przyrósł do krzyża i jest pusty, hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nieśmiało… piszę… że mnie Dziecko zmusiło. Nie dało mi spać.Wcinam puree z 2 jajkami sadzonymi… o 4:35 nad ranem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o Boże kochany :D ngLka rozbroilas mnie :D :D a ja myslalam ze moj obiad w wannie to przeboj, ale Twoje puree o 4 rano bije wszystkich o glowe :D ps. a ja znow sie obudzilam bez zadnych mdlosci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dwie_kreseczki - nie ma co marudzić, tylko się cieszyć :-) Ja oszukuję swoje mdłości średnio co godzinę wciągając do żołądka co się da a raczej co jest, bo mamuśka nieprzygotowana na najazd weekendowy, w lodówce utrzymuje inne życie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam moje kochane dziewczynki:) Udało mi się wkoncu dopaśc laptopa i was odwiedzić, ten tydzień to mi zleciał jak nic he he, własnie jestem po sniadanku bardzo wielofunkcyjnym :o Jak tam wasze zdróweczko w tą piękna niedziele? kreseczko ja też nie mam żadnych mgłości ani nic z tych rzeczy , tylko brzoskwinki muszę podtrzymywać jak ide ;) Już w środę ide do lekarza , nie moge się doczekać i tego jak wam opiszę jak urósł synuś:) mój... he he A Ty ngLka jak tam , pewnie dalej wcinasz ziemniaczki? :) Rozmawiałam z swoją znajomą położną a propoś tego leku który biore duphaston, powiedziała że co 2 kobieta go bierze, trochy mnie uspokoiła, bałam się że jest cos nie tak:( zwłaszcza że kiedyś miałam łyżeczkowanie...a wy chodzicie do pracy jesczę ? czy już jesteście na zwolnieniu, ja dopiero co byłam na szkoleniach takich żeby sobie przypomnieć o kolorymetrii i o chemii we fryzjerstwie, zdobyłam tytuł technika, czeladnika, he he znalazłam lokal , juz zamawiałam wyposażenie do salonu i tu ciąża:) a lekarz brzmiał ;;;; kategorycznie żadnej chemii, trwałej, środków alkaicznych::::: no i znów przerwa:) ale dla dziecka jestem w stanie zrezygnować z wszystkich marzeń ....to było spęwniające marzenie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na szczęście pracuję w domu, więc omija mnie nieprzyjemna trasa do pracy - ale w styczniu idę na zwolnienie, bo i tak nie mam jak pracować, non stop rzygam albo odpoczywam po rzyganku z nudnościami.No a pieniążki trzeba mieć. Nie pociągnę tak długo. A moja praca polega na wymyślaniu, wprowadzaniu tego w życie i wysyłce (stanie w kolejkach na poczcie). Obawiam się, że do końca pierwszego trymestru (minimum) nie będę w stanie nie-rzygnąć na wypchanej ludźmi poczcie, czy złożyć w całość własny pomysł, co czasem wymaga godzin uwagi i skupienia nad jednym.Ja biorę luteinę 2 x 2 dopochwowo od czasu pierwszego plamienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty pracusiu :p ja własnie wpierniczam pierniki o smaku piernikowo-słiwkowym:) no i nudzę sie ....ja tez nie wiem jak to będzie zawszę byłam taka, wszędzie mnie pewno, w domu to tylko żeby sie przespać...a tu będzię dom....spacerek....dom...spacerek..no i kafe pozostanie, dziś ogładałam program \'\' Jestem w ciązy\'\' i jak to wszystko przebiega, o cholera!!!! przestraszyłam sie trochy, naj bardziej zabawnę było to że mąż prawię usunał sie na ziemie, he he musieli nim się zajmować:) zastawiam się czy swojego dopuszcze :) ngLka ...czyli luteina , to jest to co duphaston , prawda? ale nie wiem czym się róznia???;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia pierdasia
ngLka Pytanko do Ciebie - skoro wy tak o ciąży (swoją drogą GRATULUJĘ WSZYSTKIM ZACIĄŻONYM PANIOM!!!!!!!!) to skoro ostatni stosunek miałam 27 października i od tamtej pory nie mam nudności, zachcianek, piersi mi nie urosły, karmiłam i nadal karmię piersią dziecko (tylko piersią) i zrobiłam test po 1,5 miesiąca i wyszedł negatyw, a oprócz tego miałam już od tamtego czasu 3 razy plamienia wyglądające na miesiączkę (w odstępach co 32/35 dni, bolące na początku) to czy istnieje jednak jakieś prawdopodobieństwo że jestem jednak w ciąży???? bo mam lekkie schizy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
backspace82Luteina to to samo co Duphaston. Różnica w produkcji (firma).Luteina jest trochę tańsza.asia pierdasiaPrawdopodobieństwo praktycznie żadne, powiedziałabym - bo w takiej sytuacji ciąża byłaby starsza niż 2 miesiące, na tym etapie każdy test wykonany niezależnie od pory dnia - wykryłby ciążę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myślałam własnie :) kurczę u nas śniegu a sniegu, jutro chyba nie wyjadę autem , bo garaż mi zasypało:) Fajnię ze sanki mam he he . Jak apetyt ngLka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak myślałam własnie :) kurczę u nas śniegu a sniegu, jutro chyba nie wyjadę autem , bo garaż mi zasypało:) Fajnię ze sanki mam he he . Jak apetyt ngLka???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nas też zasypało śniegiem. Apetyt? Nijak, dlatego jem co 2-3 godzinki małe porcje. Praktycznie nic nie mogę jeść ;(Przed chwilą złapała mnie zachcianka na banana z czekoladą to sobie zrobiłam i szybko pochłonęłam ale boję się momentu jak dziś rano, kiedy brzuch się domagał, mdliło - a ja nic nie mogłam przełknąć :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A myśl , myśl co byś zjadła i wkońcu zawsze coś wymyślisz:) ja ostatnio byłam w "żabce" i spędziłam tam wprawie godz, zastanawiałam sie co chcę, kazdy produkt z osobna musiałam przemysleć i przeanalizować czy mam na niego ochote, mój to prawie zielony się zrobił od czekania , i wkońcu kupiłam sobie kukurydze "pudliszki" i sok winogronowy:) taka już nasza dola. Właśnie przed chwilą przeglądałam sobie wpisy koleżanek które tak jak my zaczynały, od testów ciąząwych, staranek po poród...jakie to jest słodkie wrzesien 2006, 2007 , na początku wpisy takie jak naszę, zmartwienia, przechodziły to co my teraz:) i potem nagle ostatnie strony już są powklejane zdjecia bobasków:)normalnie aż się wzruszyłam:) łezka mi w oku się spociła, :) jak ja nie mogę sie doczekać az my potem będziemy wchodzić na tematy wrześniówek 2009 itd. W sumie cudowny okres przed nami dziewczyny, tak bardzo sie ciesze ... potem będziemy również że wzruszeniem czytac swoje wypowiedzi, od dnia 01.01.2008, itd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a moję błedy ortograficzne to się biora z nie pochodzenia Polskiego :) więc proszę o tolerant he he

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×