Dziobałkowy Świat

Okropna jestes;)to nie grzech;)

Wedlug ogolnych zasad kosciola masturbacja i antykoncepcja jest grzechem. Ale kazdy ksiadz inaczej to interpretuje

Mi też:(

Jest tu ktoś?

śpiąca pobudka;) Grzegorz Turnau » Rozmowa z kobietą bez twarzy Od słowa do słowa narasta rozmowa - rozmowa z kobietą bez twarzy. Tak jak długo się znamy, przecież wciąż rozmawiamy - z nikim mi się dziś nie kojarzy. Znamy się do połowy: tylko serca. Lecz głowy... Trudna rada, a zrobić to trzeba. Ta ciekawość jest wściekła, pierwszy stopień do piekła. Od słowa do słowa narasta rozmowa - rozmowa pół-spojrzeń, pół-gestów. Wstydliwa rozmowa, niecierpliwa, niezdrowa. Pospieszny dyskurs szelestów. Ktoś zagłusza zza ściany, ktoś do krzyża przybijany... Trudna rada, a zrobić to trzeba. Ta ciekawość jest wściekła pierwszy stopień do piekła. Od słowa do słowa narasta rozmowa. Już nie wiemy czy jej chcemy, czy nie chcemy. Ona słodki sen przerywa, we dnie bywa uporczywa... Chyba nic w niej ciekawego nie powiemy. Dla odmiany chwila ciszy - może wreszcie ktoś usłyszy coś, więc zrobić to trzeba. Ta ciekawość jest wściekła, pierwszy stopień do piekła, lecz ostatni stopień do nieba.

Grzegorz Turnau » Ciała W jednym tylko ciele dzieje się nie wiele, ale w ciałach dwóch zaczyna się ruch. Może gdybyś miał na raz kilka ciał powiedziałbyś sobie: Jeszcze więcej zrobię. Jeszcze więcej zdziałam mając ze trzy ciała. Jeszcze więcej stworzę choćby było gorzej. Choćby było trudniej będę żyć obłudnie i wszystkim pokażę że mam różne twarze Jeszcze więcej zdziałam mając ze trzy ciała... ..Tak mnie coś naszło..:)

Grzegorz Turnau » Naprawdę nie dzieje się nic Czy zdanie okrągłe wypowiesz, czy księgę mądrą napiszesz, będziesz zawsze mieć w głowie tę samą pustkę i ciszę. Słowo to zimny powiew nagłego wiatru w przestworze; może orzeźwi cię, ale donikąd dojść nie pomoże. Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum, wódka w parku wypita albo zachód słońca, lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic i nie stanie się nic - aż do końca. Czy zdanie okrągłe wypowiesz, czy księgę mądrą napiszesz, będziesz zawsze mieć w głowie tę samą pustkę i ciszę. Zaufaj tylko warg splotom, bełkotom niezrozumiałym, gestom w próżni zawisłym, niedoskonałym. Zwieść cię może ciągnący ulicami tłum, wódka w parku wypita albo zachód słońca, lecz pamiętaj: naprawdę nie dzieje się nic i nie stanie się nic - aż do końca.

Nawracasz sie;)?Jak u Ciebie zycie uczuciowe?

A gdzie śpiąca?

:(

jestem ;-) witam.... wróciłam z dalekiej podróży... ale już jestem w domku

;);););););):):):):):)

tak..... słucham ............................. ;-) taki------------> bebe----------------->

No i jak jest z tymi związkami?Kiedy mozna zacząc cos nowego?

ja uważam że tylko wtedy, kiedy jest się gotowym na nowy związek. nie jestem za tym by być z kimś tylko dlatego, że ta osoba może nam pomóc zapomnieć... choć wyznaję zasadę że lekarstwem na miłość jest inna miłość... tylko trzeba mieć czas żeby móc pokochać...

Zgadzam sie ale co innego miałem na mysli....

a co miałeś na myśli ? :P ja nie czajuniu :( a być gotowym na nowy związek to moim zdaniem znaczy tyle co stanąć przed lustrem i powiedzieć DOść!!!!!! dość cierpienia i bólu... życie mam tylko jedno i chcę je wykorzystać najlepiej jak tylko potrafię a nie ciągle tylko płakać...i płakać... no i jeszcze wiele innych rzeczy może oznaczać ale duuuuuuuużo musiałabym pisać :P:P:P

droga wampirko prawda jest taka ze jesli facet nie dzwoni nie zabiega o kobiete i mówi ze jest nie gotowy to znaczy ze nie jest zaangażowany i nic z tego nie bedzie.

ja chyba nie w temacie jestem :P wybaczcie kochani :P:P:P

znaczy tyle co stanąć przed lustrem i powiedzieć DOść!!!!!! dość cierpienia i bólu... życie mam tylko jedno i chcę je wykorzystać najlepiej jak tylko potrafię a nie ciągle tylko płakać...i płakać...------->no własnie gotowy na związek to zaakceptowanie faktu,że cos sie jednak skonczyło...tak..Tłamszenie w sobie nowych uczuc jest bezsensowne.

Wampirka nie martw sie znajdziesz kogos kto Cie pokocha bardzo mocno;)

ja bym się nie zgodziła z tym co napisałeś, że jeśli mężczyzna nie zabiega tzn. że mu nie zależy. osobiście znam ogrom mężczyzn, którzy uważają że prawdziwy związek może powstać dopiero wtedy, kiedy obie strony są zaangażowane. co w skrócie oznacza, że jeśli nie widzą chęci i zabiegania o ich względy ze strony partnerki którą się interesują to sami też przestają zabiegać... a w jeszcze większym skrócie myślą tak: nie to nie... nie Ty to inna o mnie zawalczy... ponieważ aby związek mógł przetrwać uważam iż zaangażowanie musi być z obu stron.

Pijesz do kogos?

nie rozumiem... :(:( ja chyba jestem jakaś zacofana ponieważ w moim języku nie formułuje się takich zdań...:( czy mógłbyś przetłumaczyć? :(

Czy chciałaś mi wjechac na ambicje ?

ach już wiem... Wampirka mi przetłumaczyła. wyraziłam tylko swoje zdanie a jeśli kogoś nim uraziłam to przepraszam.

Niektórzy muszą najpierw skonczyc 1 związek....a dopiero potem moga myslec o nowym prawda?

rozjechałeś mnie swoją stopką a czy muszę Ci wjeżdżać na ambicję? myślę, że nie

nie musisz;)wybaczam bo jestes tylko blondynką;)

ja bym jeszcze do tego komentarza dodała fakt iż moja maleńka główka nie pomieści całych mądrości tego pięknego świata ;-)