Dziobałkowy Świat

Adam Strzeżowczyk Lewandowic Pieśń Dobranoc, Anusieńku, kochaneczko moja! Nie wierz temu, namilejszy, jeszczem ci nie twoja. Wszak ja tobie, Anusieńku, od młodości służę. Nie służ więcej, namilejszy, niech ci się nie dłużę. Czemuż mi tak, Anusieńku, odpowiedasz dumnie? Bom się na cię rozgniewała, nie masz łaski u mnie. Niechajże wiem przyczynę gniewu twego, miła? Nie wziąłeś mię w taneczek, kiedym się prosiła. Wywijałeś, wywijał jak z łąteczką inszą, A mnąś, miły, pogardzał, zalotniczką pierwszą. A ja stojąc z daleka, rąbkiem się okrywszy, I odeszłam, oczy swe łzami zamoczywszy. Nie gniewaj się, nie gniewaj, moja kochaneczko, Nagrodziwa, gdy pójdziewa z sobą na wineczko. Kiedy sobie wineczkiem podpijewa dobrze, Raz i drugi, i dziesiąty wyskoczywa hojże! Już nierówno, namilejszy, nie w smak mi się ściele, Ja nie będę wesoła, póki mój duch w ciele. Kochałam się, kochała niepodobnie w tobie, A ty zaś chytre żarty stroisz ze mnie sobie. Pókim ciebie nie znała, byłam na świebodzic, A tyś mnie ułowił jako rybkę w wodzie. I zwiódłszy mnie, niebogę, kryjesz oczy swoje, Ale przecie własne łzy pobiją cię moje. I wziąwszy ją za rączkę szedł z nią na ustronie, Tam jej prosił, obłapiał, całował ją w skronie. Dał jej złoty łańcuszek, by się nie gniewała, Ona rzekła: Psi bębnie — potym się rośmiała. Nie mogłeś mię foremniej jako tym zniewolić, Że się umiesz przede mną jak panienka skłonić. Już się na cię nie gniewam, przymierze pozwolę, Z tobą, miły, do śmierci żyć w miłości wolę.

Janusz Styczeń Białe noce zamiast dziewczyny mieć jej postać we śnie, zamiast życia mieć nocny księżyc życia, zamiast namiętności mieć palącą się świecę, zamiast ciała mieć szaty tego ciała, podobne do porzuconych skrzydeł, zamiast pocałunku mieć wspomnienie ust i oczu, jak portret namalowany na płótnie Czasu, całym z powietrza i z duszy, zamiast nocy mieć oślepiający, nieustanny dzień śmierci

http://youtube.com/watch?v=a3OyuDBIdHI

to ja ją zabiłam a nie Ty... za to że ją kochałeś... ta godzina była godziną ostatnią i nie mogłam jej zmarnować... chociaż tyle mogłam Ci z siebie ofairować... wybacz... ale ona nie powtórzyłaby się znów... zgodziłam się być jej Losem a Los winien być piękny... pomyliłam się... ponieważ ja nie jestem piękna... jedynie ta Wasza miłość jest piekna... którą uwieńczyłam poprzez śmierć... Wasz pojedynek- to wieczny pojedynek pomiędzy mężczyzną i kobietą... a to nie jest związku żadnego zaletą... Chcesz by kobiety całego świata należały do Ciebie więc ja gotowa jestem opustoszyć cały świat żeby tylko pozostać z Tobą ..we dwoje... potrzebne mi są jedynie dłonie Twoje i wargi i usta i oczy które cierpienie z mojej duszy zdejmą i słowa które walczyć się z moimi podejmą... długo byłeś zwycięzcą lecz ostatni wieniec niech należy do mnie prosze Cie błagam rządam stanowczo a zarazem skromnie...

żądam * oj, znowu robię błędy... :(:(:(

Zadzwoniła;)rozmawialismy i dałem jej do zrozumienia ze jestem kims innym zainteresowany:(czuje sie z tym zle:(Wamp.. gdzie jestes?

czy mogę Ci coś powiedzieć, tzn. wyrazić swoje zdanie z racji tego iż nie znam się kompletnie na miłośći?

Wamp. jest na WOŚP ;-)

Tak:(zauroczyłem sie wamp.. i zastanawiam sie czy nie zrezygnować z tamtej dziewczyny na rzecz nowego związku,ale przykro mi......Doradzcie prosze

moim zdaniem podejmując taka decyzję powinieneś najpierw porozmawiać z Wampirką, ponieważ to żę Ty się nią zauroczyłeś nie znaczy, że ona Tobą również. po drugie mówiąc swojej kobiecie że jesteś zainteresowany inną, możliwe że wzbudfziło w niej zazdrość ale jednocześnie dałeś jej do zrozumienia że Twoje słowa kocham Cię wcale nie znaczą tyle ile znaczyć powinny. no i to chyba tyle z mojej obiektywnej, szczerej oceny Twojej sytuacji. ale jak już wcześniej pisałam, mojego zdania nie bierz pod uwagę ponieważ ja nie wiem czym jest prawdziwa miłość. ;-);-);-)

Wampirka cos tam bredzi o jakims wirtualnym zza oceanu,ale jak sie postaram;)to kto wie... To powinienem zadzwonic do dziewczyny i przeprosic?

Janusz Styczeń Zamieńmy się sercami to jest tak jakbym miała w ustach twój puls, puls twojego serca, w moich ustach staje się coraz szybszy, tak jakbym miała w ustach twoje zakochane serce, ono ze szczęścia staje się wielkie jak morze, i nawet ma słony smak morza, moje usta nie mogą objąć całego morza twojego serca, morze twojego serca jest wielkie jak świat, twoje serce jest tak zakochane, że cały świat moim ustom oddaje, twój ocean płynie moimi ustami, nie chcę, żeby przelał się na drugą stronę, w nicość, połykam twoje serce, chciałabym je mieć

nie wiem jak wyglądała Wasza rozmowa i w jaki sposób dałeś jej to do zrozumienia. może lepiej napisz jej tak: że przepraszasz za swoje zachowanie ale zaskoczył Cię jej telefon z racji tego że jeszcze przedwczoraj kazała Ci nie dzwonić i nie pisać. a Ty bardzo ją sznujesz i dasz jej tyle czasu ile będzie potrzebowała ;-) a jesli pojawi sie inna miłośc to juz bedziesz wiedział co zrobic. ale szczerze Ci powiem ze jesli zadzwoniła tzn. ze sie Toba bawi. przypomina Ci o sobie żebyś przypadkiem nie zapomniał... bo kobietka się zwyczajnie boi że jesli jej nie wyjdzie z kims innym to o Tobie juz bedzie mogła zapomniec... ale ja się nie znam, wiec nie wiem... jestem tylko kobietą :P

Jerzy Suchanek Wczoraj chciałem powiedzieć ci wszystko, ogień. Ale ty byłaś między zimnym deszczem a ciepłą kąpielą. Jutro nie tylko mój głos może przygasnąć w syk popiołu. Bo jutro to również ładna nazwa kłamstwa lub szminki. Dlatego przyjdę dzisiaj z twardą gałązką węgla. Pomóż mi, pożegnaj mężczyzn, ode mnie oddal kobiety. Oni i one nie potrafią milczeć i mówić tak, jak my. Czekaj w łóżku naga, na pościeli kwietniowego śniegu. Podkurcz rozchylone nogi, aż rozbliźni się jutrzenka. Lecz nie otwieraj oczu, mogłabyś mnie nie zauważyć. A ja pobłądziłbym, oślepiony niebieskim spojrzeniem. Jestem nie tylko słowem, które wypowiadasz przez sen. Przyjdę, by wysmagać do krwi twoją oziębłą wiosnę.

Kobiety lubia sie bawic facetami i ich uczuciami. A my jak idioci dajemy sie wodzic za nos.

Sir John Suckling Kochający i kochany Rzecz to nieznana, by człowiek uczciwy Z zyskiem uprawiał miłości rzemiosło; Kto w sprawach serca zacnymi porywy Rządzi się, temu nic to nie przyniosło; Tak król jak i kochanek przyznać się nie wzbrania, Że główną sztuką władzy — sztuka udawania. Czy ktoś nas kocha, czy kochamy sami, Namiętność walczy w nas z dobrą naturą; Jedna chce drugą własnymi prawami Spętać i każda chce w wojnie być górą. Sztucznie się nieraz nieci pożoga fałszywa; Taż sztuka kiedy indziej żar prawdziwy skrywa. Tak nas rozciąga Madejowe łoże: Tu się zalecasz z kłamliwym zapałem, Tam znów tłumiona żądza w tobie gorze. Tych tortur fałszu nieraz doświadczałem I nie umiem powiedzieć, która okrutniejsza: Ta, co żar wyolbrzymia, czy ta, co pomniejsza. Skoro tak, Bożku Żądzy, pod niebiosy Zanoszę prośbę: zwróć mi zacność moją, A zabierz swoje pochodnie i stosy, Bo mnie rozterki owe niepokoją I pewność, że w najlepszym razie pod Twym niebem Triumf Miłości będzie Honoru pogrzebem.

Ksiaze nocy--->masz racje dzwoni i obrażona ze nie skacze z radości..wamp wczoraj fajnie ,dzis juz nie,bo mysli o innym.Faceci to zabaweczki w rekach kobiet..Zgadzasz sie Dziobalka?

Sir John Suckling Miłość w nienawiść obrócona Nie będę więcej kochał, przysięgam, ni chwili! Nie, ani jednej chwilki! I nie czekaj czyli Łzy ode mnie, westchnienia czyli spojrzeń miłych, Choćbyś i zabiegała, oczy twe prosiły. Jeśli myślą cię wspomną, to jak o przewinach I grzechach myślą męże, takoż cię przeklinał. Z twej przyczyny dla kobiet będę mniej łaskawy Niżli dla napotkanej o północy zjawy. Tak będę nienawidził, iż zdradą mianują Kochać owego, który niewiastą miłuje. Ba, klną się, że najlepsze nawet znienawidzę Co w płci twojej, już za to, iże w niej to widzą: Cnotę, wdzięk, dyskurs, rozum w białogłowach. Wszystko przez cię — cóż, zali będziesz mnie miłować?

nie uważam żeby każda kobieta bawiła się mężczyzną. nie mogę oceniać Wampirki ale ja wiem że czasem tak robię. z tą różnicą iż nie robię tego celowo. nie potrafię wytłumaczyć dlaczego to robię. ale kiedy na kimś bardzo mi zależy, wtedy nigdy nie bawię się jego uczuciami...

Czyli ze jak zaczynamy cos czuc to trzeba nastepna zabawke sobie znalezc?nie rozumiem

nie, ja nie umiem tego wytłumaczyć. u mnie to jest tak: bawię się na początku, jeśli mężczyzna mi się podoba... a jeśli zacznie mi na nim zależeć tzn. że coś iskrzy i już nie bawię się jego uczuciami bo wiem że to może go zranić. a jeśli widzę ze on się angażuje a ja nic nie czuję to przestaję w ogóle z nim rozmawiać żeby nie robić mu złudnych nadziei. ale ja się nie znam :P nie wiem co to miłość nie wiem co to pożądanie:P nie wiem co to wspólne po nocy upojnej śniadanie :P

Kobiety lubia zdobywac i byc w centrum uwagi. buc-->http://youtube.com/watch?v=taIkhAqxo7g

Co dzis tematem?ja na chwilunie;)

temat : mężczyzna w rękach kobiety zabawka czy nie????

Przybij 5 książe---pijemy?;) taki1

przestańcie pijaki !!!!!! :P:P:P ooooo takimi chlorami to ja bym się bawiła aż bym ich wykończyła :P fizycznie i psychicznie :P:P:P nie ma picia dzisiaj!!!!!! w alkoholizm wpadniecie!!!!

piwka mozemy sie napic

hm trudne pytanie....sa kobiety które zakładają sobie cel,i zrobią wszystko by tego faceta zdobyc.Graja na jego uczuciach by tylko sie uzaleznił od niej,a potem szukaja nowego celu ale na szczescie takie kobiety to rzadkość;)

Ja bym taką od razu rozpoznał.Nie ma szans by mnie taka zauroczyła;)

taki1--> w jakim swiecie Ty zyjesz. Chyba Ci sie pomylilo> Wyjatkami sa kobiety stale ktore szanuja uczucia faceta. Wejdz na inne tematy i poczytaj. Wystarczy tytulo.