Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziobalka

Dziobałkowy Świat

Polecane posty

Nie zgadzam sie z tym książe.Ja mówie o kobietach które manipulują uczuciami.Kobiety o jakich Ty mówisz nie różnią sie niczym od bawiących sie uczuciami facetami.Zabawa to granie na uczuciach,koniec uczuc to nie manipulacja czy gra to koniec czegos co sie wypaliło.I trzeba to zaakceptować,w Twoim przypadku obawiam sie ze bedziesz teraz igrac z uczuciami kobiet, bo zostałes ostro zraniony.Nie rób tego bo przestaniesz czuc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ja jestem takim wyjątkiem ;-) ja bardzo szanuję mężczyzn i ich uczucia nawet jeśli któryś zrani moje to i tak wybaczam... bo przecież ktoś musi być zraniony żeby ktoś mógł ranić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bucccccccccccc
Ale jak to cholera odróżnić?tą manipulacje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bucccccccccccc
cholerka załamałem sie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taki1- nie zupelnie. Ja nie mowie o koncu uczuc tylko o tym co robia w trakcie. Wytlumacz mi : chodze z dziewczyna a ona spotyka sie z innym i wszystkim wmawia, ze to jej kuzyn tylko czy z kuzynem wchodzi sie w sline. Droga dziewczyna. jestesmy rok. Zachodze do niej a ona siedzi jakiemus fagasowi na kolanach. przeprasza mnie. niby tak dla zabawy. dochodzimy do porozumienia. ale sytuacja sie powtaza i to w mocniejszym wydaniiu. znow probuje mn8ie udobruchac ale odeszlem. Jestem z dziewczyna 4 lata a ona od roku spotyka sie z innym. Zostaje na noc i tak dalej. Mnie bajeruje jak moze a robi swoje. niby jej na mnie zalezy. Prawda wyszla na jaw . odchodze. NIe mowie o koncu uczucia tylko o zabawie uczuciami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boshe... piszecie jak tacy straszni desperaci... ale mam jedną rzecz na naszą czyli kobiet obronę... kiedy my chcemy być z Wami... wy się wtedy nami bawicie :( i tak non stop... zabawa w kotka i myszkę... ja Cię łapię... Ty ucieksz... a jak już myślę że Cię mam to Ty znowu mi zwiewasz.... a kiedy ulegnę to pokazujesz mi na co Ciebie stać... czyli tą samą zabawę... a gdzie czas na właściqwe uczucie??? we właściwym uczuciu nie ma takich zabaw... już nie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
taki1--> to powiec jak rozumiesz koniec uczucia? Bo dla mnie jesli nastepuje koniec to sie mowi ze cos sie zmienilo czy poznalam kogos. ciebie juz nie kocham . koniec kropka. a nie daj mi czas musze pomyslec sprawdzic porownac. przeciez to chore. Czekam na twoja opinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestes naiwny...Ty wiedziałes co sie dzieje,ale nie chciałeś sie do tego przyznać.Zaufanie zaufaniem ale jesli TY udajesz ze nie widzisz dziewczyna próbuje-- gdzie konczy sie granica.Spróbuj byc troche twardszy a zobaczysz ze kobiety sie zmienią w stosunku do Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tak... kobiety są beeeeee fuuuuuuuuuuuj bo jedna Cię zraniła... Książe litości... proszę... nie można wychodzić z zasadą że jeśli ta taka była to każda następna taka będzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
odpowiedz sobie sam,znajdz teraz dziewczyne i powiedz sobie ze to tylko próba.Jesli dasz rade w tym momencie cos zacząc to jest koniec Twojego uczucia...Jesli nie to kochasz.Mówiąć Ci ze chce spróbowac dała Ci do zrozumienia ze to koniec uczucia.Miłosci nie da sie odłożyć na półke by potem ją odkurzyć i używać na nowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hhhhhhhhhhhhhhhhaaaaaaaaaaaaaaaaaaallllllllllllllllllloooooooooooooo nikt nie bierze pod uwagę mojego zdania :(((((((((((((((((( nie no.... ja też tu jestem :( i powiem Wam tak: Jedynie serce szczere i otwarte może przywrócić człowiekowi miłość....którą utracił!!!!!!!!!!!!!!!!! nie jest ważne czy to będzie to samo, serce czy inne... ważne żeby posiadało przymiotniki jakich nie posiadało to które się straciło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku jakie dobranoc????? o której wy spać chodzicie??? ja już tu nic nie rozumiem... derperackie doły złapaliście? no trudno... kobiety to żmijki zwłaszcza kiedy jad im kapie po tym jak zostały zranione... ale mężczyźni też nie są lepsi... a na zemstę zazwyczaj wybierają sobie inną kobietę... żeby ta pierwsza była zazdrosna... tylko jaqkim prawem/... cóż winna jest ta druga tego że będzie zraniona? :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak najlepiej zostawić kobietę samą w trakcie .... ;-) okropni jesteście taki--------------> busssssssssssssssi 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bucccccccccccc
We Wrocławiu;)Jak sie masz wamp;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bucccccccccccc
A TY jak myslisz bawicie sie nami facetami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bucccccccccccc
:(nie chcesz byc moim plasterkiem?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a czy mężczyzna chciałby być plasterkiem na ranę dla kobiety, która rozstała się z mężcxzyzną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria Szypowska On stoi pod jabłonią, ale o tym nie wie. Ona jest sennym ptakiem, ale o tym nie wie. Stojąc pod ślepą ścianą otwierają oczy, słuchają piosenki najgłupszej z najgłupszych. Czerwone jabłuszko po stole się toczy, za wodą za wodą kaczki i gęsi. A jak słońce wschodzi nad domem? A tak: z dachu na łeb na szyję, poślizgiem, ześlizgiem, odblaskiem. A co czeka na dole? Bruk. Na połkniętą truciznę płukanie żołądka. Na rozpacz wielki ochlaj. A na wielką miłość krótkie noce pijane. On stoi pod jabłonią, ale o tym nie wie. Ona jest sennym ptakiem, ale nie wie o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Maria Szypowska Rozstanie To nie jest rozpacz. Nie jest płacz. Świat nie zwalił się z łoskotem. I trwają dalej trzy wymiary zupełnie twarde i niezmienne. To tylko krzyczy przeraźliwie powietrze jeszcze nie domknięte za twoim krokiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×