Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia wcześniaczka

MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI

Polecane posty

littlt.d dzięki za podpowiedź , opieka na dziecko to jedna z najlepszych rozwiązań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ela_ela
Mój synek urodził się 5 października w 27 tygodniu i ważył 1000 gram. Nadal znajduje się w oddziale intensywnej terapii noworodków, ale jego stan jest bardzo dobry. Potrafi już samodzielnie oddychać (przez ponad 4 tygodnie był podłączony do CPAPu) 12 października został wyjęty z inkubatora i radzi sobie bardzo dobrze :) pod koniec przyszłego tygodnia wypiszą go ze szpitala. Strasznie się cieszę ale również odczuwam lekki stres. Pozdrawiam mamy i wszystkie wcześniaczki :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki,dobrze,że nasze Okruszki mają się zdrowo. Ela masz bardzo silnego Synka :) u nas ok,Gabrysia rozrabia jak zwykle.Biega,skacze,śpiewa,rysuje ściany i jest pocieszna w tym łobuzowaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Patrycja,ale Oskar wg mnie nie waży mało.Gabrysia na bilansie 2latka we wrześniu warzyła 12.100 i miała 88cm.Teraz waży 12,800 i ma 90cm.Jest na 50 centylu na wcześniaczej siatce,a na 70 dla dzieci o czasie i wg pani dr nie ma czym się martwić A jak rozwojowo Oskar się ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Patrycja88 mamaOskara :)))
Witam :) a według naszej Pani dr waży za mało i co m-c musze z nim latac na ważenie i mierzenie. Musze chyba zmienić mu lekarza,bo dla tej pani całkiem norma jest,ze 2 letnia dziewczynka wazy ponad 18kg;/ także nie będę się z nią kłócić. Kiedyś trafiliśmy na inna,to spojrzała na chłopa(174cm i gora 63kg) i stwierdziła,ze już taka natura Oskara i za tatą taki kościasty będzie ;p teraz ma w przybliżeniu 92cm i 12,45kg. Oskar przez ostatni m-c ciągle zaskakuje,nawija jak opętany,dużo słów poprawnie a niektóre po swojemu,a niektórych końcówki(ostatnio jego ulubione STETY),zwraca sie np.ciocia Ania itd do osób,które zna,zna wszystkie liczby,pare cyferek,mówi i pokazuje,ze ma 2 lata,a poza tym jak Twoja Gabrysia,broi,skacze,spiewa i tańczy (too moje ulubione heh). Nie wiem w sumie czy w czymś odbiega od normy? No może w tym,ze w pampersie jeszcze chodzi(siku nie chce robić do nocnika,a kupe jak mu sie przypomni) i myśle,ze to bedzie najwiekszy problem;/ Ela gratuluje synka:) nie ma sie co stresowac,wszystko bedzie dobrze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nika222
witam jestem mama zuzi ur. 26 tyg. 780g. teraz od urodzenia ma 8mc i wazy ponad 5kg. a ostatnio pojawil nam sie problem z jedzeniem.Mała zaczela mniej jesc mleka i nie wiem czy jest to spowodowane tym żę wprowadziłam jej zupki czy to efekt przbytej grypy i zażywania anybiotyku. a i jeszcze jak zczyna jesc to jest i płacz. niech ktoś pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej a może ma pleśniawki po leczeniu antybiotykiem?zobacz w buzi czy nie ma białych plamek. ps. mój mały też zaczął jeść mniej mleka odkąd wprowadziłam mu nowe jedzonko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam was dziewczyny, jestem mama Domisia z 29 tc , wazyl 1350 g , spedzil w szpitalu prawie 2 miesiace. teraz ma pol roczku, korygowane skonczone 4 . na brzuszku podnosi sie na przedramionach ale nie przekreca sie z plecow na brzuch, jestesmy rehabilitowani. usmiecha sie nawet w glos czasem sie zasmieje..oczywiscie martie sie o jego rozwoj i mam traume porodu przedwczesnego ktory byl z nienacka. uwielbiam patrzec na mojego kochanego synka ktory wazy troszke ponad 7 kg. pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc :) jestescie dziewczyny?? onyinye- nasze dzieci to rowiesniki ale Twoja coreczka pnie do przodu..moj bobas nie przekreca sie na boki a co mowic do siadu... moj Domis ma wzmozone napiecie miesniowe i wylew 1 stopnia ktory sie wchlonal ale pod koniec stycznia idziemy na usg kontrolne wlasciwie ja wymusilam na pediatrze skierowanie do neurologa bo zawsze mnie zbywala ze jest ok a jak czytam to wszystkie wczesniaki sa pod stala opieka naurologa..ja bylam prywatni bo wolalam sprawdzic ale czemu mam placic ja place podatki: ) martwi mnie tez sluch. badanie przesiewowe oki i wszystkie inne tez byly do tej pory oki lacznie z ABR ale tez idziemy na kontrole bo klaszcze malemu kolo ucha a on nic nie mruga oczami nawet ... dziwne to jest... tak w ogole to czasem wydaje mi sie ze slyszy innym razem ze nie...mam nadzieje ze za duzo mysle i szukam dziury w calym....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asik45
Witam mamy wcześniaków. Zbieramy głosy dla Szymka. Szymon to wczęsniak z 28 tyg ciazy, 43 cm/ 1200 gram. Obecnie to już 5 latek:))) Ma 120 cm i 26 kg wagi. Oto nasza fotka i bardzo prosimy o głosiki na nas!!! Pomożecie Mamy wcześniaków? Zdrówka dla Was i waleczności dla Waszych pociech!!! http://krakow.naszemiasto.pl/artykul/galeria/1683255,konkurs-fotograficzny-quotmamo-tato-zrob-mi-portretquot-wybierz-zdjecie-miesiaca-glosuj-szymon-l-5,galeria,4226603,id,t,tm,zid.html?ocena=1&klucz=1b09d73f84b55e63dca4d1b4c052a318czy moge prosic o głosik?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asik 45 głosik na synka oddany a tak poza tym to bardzo uroczy chłopczyk...ach te wcześniaki !!:) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama_wczesniaka
Hej! Moje malenstwo urodzilo sie w 32 tyg i dwa ząbki u dołu wyszły mu w 9mies kolejne 2 u gory w 11 miesiacu:) Pozdrawiamy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dopiero teraz nalazłam takie forum, jestem mama wczesniaka i jesli ma ktos jakies pytania to z checia odpwiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkie Panie, ktore urodzily przed 37 tygodniem ciazy i zwracam sie z goraca prosba o wypelnienie nakiety, ktora posluzy mi do pracy licencjakiej. z gory dziekuje i pozdrawiam! www.ankietka.pl/ankieta/108151/porod-przedwczesny.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojotek911
Witam wszystkie mamusie,jestem mama wczesniaka urodzonego w 31tyg i chcialam porozmawiac z mamai ktore byly w podobnej sytuacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak coś potrzebujesz sie dowiedziec to pisz, jestem mamą wczesniaka z 29 tc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojotek911
Moj synek wazy 1320g i mierzy 40cm,umie sam oddychac nie potrzebuje respiratora,nie umie utrzymac cieploty ciala,karmiony jest przez sade gdyz ma brak odruchu ssania i polykania,wczoraj podskoczyla mu bilurbina na 25mg/dl i ma lekkie krwawienie do mozgu,dla mnie jest to szok ze wszystko sie tak szybko rozegralo i nie umiem sobie poradzic z tym wszystkim psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
najważniejsze to spokój, daj działać lekarzom i pielęgniarką , w tej chwili to co mozesz zrobic to byc z maleństwem jesli oddział na ktróym leży nie wprowadza jakis zakazow odwiedzin,kup laktator i sciagaj pokarm, mozesz go nawet mrozic, najlepsze mleko to Twoje mleko.moj maly wazyl wiecej ale to nie ma znaczenia bo wszytko i tak czas pokaze, mial sonde cepap fototerapie gronkowca itp.lezelismy zaledwie 5 tygodni, nie umial jesc przez pierwsze 4 tygodnie pomalu uczyl sie wszytkiego a tak sonda to byla jego przyjaciólka. ja mialam taka mozliwosc ze siedzialam od rana do wieczora z malym nawet jak byl zamkniety w inkubatorze, mowilam spiewalam czytalam ksiazeczki, najcudowniejsze bedzie kangurowanie , zobaczysz ze to nastapi bardzo szybko. pytaj o wszystko personel oni CI pomoga, my lezelismy w szpitalu klinicznym w Krakowie. pisze tak o wszystkim i o niczym , ale mzoe jak cos cie bedzie trapic konkretnego to pytaj. Głowa do gory pozdrawiamy mama i jej juz 9 miesieczny synek:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojotek911
Wlasnie najgorsze jest to ze nie moge byc narazie przy synku przez infekcje,ale za to maz robi to za mnie siedzi przy nim calymidniami. A co do pokarmu jedna mama powiedziala mi ze jesli nawet pokarm mi sie utrzyma do wyjscia synka ze szpitala to moge zapomniec o tym ze bedzie chcial ssac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz co ja nie wierze w te bajki, jestem położną i nie wiedzialam co na pocztaku robic bo wtedy się głupieje, ja utrzymywałam laktacje przez caly pobyt malego w szpitalu , jak zabrali mu sonde i karmilam go butelka tez w to nie wierzylam ze bede go karmic z piersi, ale dzieci maja swoj instynkt i wiedza co dobre, laktator nie da takiej stymulacji co ssanie dziecka i zaczelam miec problem z mala iloscia pokarmu, ale sie nie poddalam i maly jeszcze w szpitalu a mial proby przystawiania do piersi i ssal pomalu ale skutecznie. do tej pory mimo ze juz je rozne inne rzeczy to bez cyca nie wyobraza sobie zycia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojotek911
Ja tez czasem juz glupieje myslalam nawet o szukaniu pomocy u psychologa,ciagle sie zastanawiam czy to moja wina ze przedwczesnie urodzilam,ciagle sie martwie czy synek bedzie zdrowy,naprawde ciezko mi pozytywnie myslec jak kazdy mi doradza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Kojotek, ja urodziłam w 27tc,i przez cały pobyt w szpitalu Córeczki odciągałam pokarm,w domu-po 2,5miesiącach próbowałam karmić ją piersią,dwa razy mi się udało ale była tak wyczerpana,że zrezygnowałam.swoim mlekiem karmiłam jeszcze ok.3 tyg.a potem mlekiem specjalistycznym i jak mi się udało coś odciągnąć to swoim na "deserek" Pierwsze tygodnie są bardzo ciężkie,ale dasz radę! Trzymaj się dzielnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym-nie obwiniaj się!to podstawa.jeśli nie piłaś,nie paliłaś,nie brałaś zakazanych środków,jako matka zrobiłaś dla swojego dziecka wszystko.tak się zdarza. ja raz poroniłam w 12tc,raz urodziłam w 21t6d.I Gabi w 27tc(od 26tc leżałam na podtrzymaniu) u mnie określono to jako niewydolność szyjki(i przy Gabi byłam zaszyta,co jak widać nie poskutkowało) nie nakręcaj się tylko ! i myśl pozytywnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kojotek911
Ja tez mialam szew poniewaz mialam niewydolnosc szyjki macicy,bylo wszystko w porzadku ale zaczely sie problemy z nadcisnieniem az w koncu zlapalm zapalenie pluc i lekarze zdecydowali sie na cc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam serdecznie kojotek i inne mamusie:) kojotek nie obwiniaj, postaraj sie tego nie robic, jestem pewna ze to nie Twoja wina, tak jak pisała mamusia gabrysi nie uzywalas uzywek itd mialas zalozony szew , szyjka byla slaba, choroba... niestety takie rzeczy sie zdarzaja... mi to tez sie zdarzylo ..choc okropnie brzmi slowo zdarzylo sie....strasznie sie obwinialam ze gdybym tego i tamtego nie zrobila to by sie tak nie stallo..a prawda jest taka ze cala ciaze lezalam w domu, krwawienia, a jak sie uspokoilo to szyjka zaczela sie skracac...ach gdyby byl jakis skuteczny lek na donoszenie ciazy....ale nie ma:( Twoje malenstwo jest silne oddycha samo..to naprawde duzo!!!!!!!!!!!! doskonale rozumiem ze dla Ciebie to pusta słowa" bedzie dobrze" ale naprawde tak bedzie...ja tez nie moglam uwierzyc ze bedzie dobrze ale jak narazie moj synek ma 8 miesiecy i wszystko zmierza w dobrym kierunku, a to ze jest wczesniakiem ( z 29tc) to nikt oprocz lekarzy nie widzi...naprawde wczesniaczki sa bardzo kochane i silne, doganiaja rowiesnikow...musisz w to uwierzy, bo tak jest!!!!!!! staraj sie sciagac dla malenstwa mleczka, choc latwe to nie jest na poczatku, bo nic nie leci, szczegolnie w takim stresie , ale nie poddawaj sie....zrob to dla siebie i dla malenstwa.... jesli potrzebujesz z kims pogadac to mozesz do mnie zatelefonowac...sluze rada:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i wiem jaka to trauma dla Ciebie i stres.....ja tez strasznie mocno to przezylam i nadal mocno przezywam...i dziwie sie czasem jak ja taka emocjonalna osoba dalam rady to jakos udzwignac... potrafie jeszcze nadal plakac w samotnosci...ale prawda jest powiedzenie ze czas leczy rany..rzeczywiscie tak jest....z kazdym tygodniem bylo lepiej...i u ciebie tez tak kojotek bedzie!!!! :) pisz tu do nas bo mocno trzymamy kciuki za malenstwo i za was rodzicow:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kojotek ja przepłakałam na początku każdą noc, a jak wchodziłam na oddział to łzy miałam na zawołanie, ale tam nie wolno Ci płakać, tam dzidziuś musi mieć wesołą mamusie musi czuć że jesteś silan za Was dwoje, maleństwo musi czuć że jest bezpieczne a Ty dajesz mu bezpieczeństwo, nie obwiniaj się za to że kruszynka już przyszła na świat bo ja z wiedza i odswiadczeniem nie mialam wpływu na to co mnie i mojego synka spotkało.Teraz cieszymy się że to co niepewne juz za nami, fakt dużó jest pozniej konsultacji specjalistycznych ale to do przejscia, a jaka potem bedziesz dumna jak z wizyty na wizyte bedziesz slyszec jaki Twój synuś jest juz bystry i jak sie super rozwija, zobaczysz wyprzedzi swoich rówieśników!!!trzymam za Was kciuki i nie poddawaj sie z karmieniem , dasz rade!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×