Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Mamusia wcześniaczka

MAMUSIE WCZEŚNIAKÓW - ZAPRASZAM NA POGADUSZKI

Polecane posty

witam wszystkie mamusie.jestem tu nowa mam na imie magda i jestem mama prawie 3 letniej emilki,córka jest wczesniakiem urodziła sie w 35tyg ciazy z waga 1930g a długa na 45cm. w 1min -dostała 10pkt a w 5min-10pkt emilka miała lekka zółtaczke i dobe musiała lezec pod lampami w szpitalu w poznanu nie lezała jednak w inkubatorze tak jak niektóre dzieciatka, po porodzie dali mi ja potrzymac tylko przez chwile a pozniej zabrali ja na odział neonatologi,emilka przez cały pobyt w szpitalu utrzymywała sie małopłytkowość,miała takkze w serduszku torbielki,ale na szczescie jest juz dobrze,emilka zaczeła chodzic jak miała ponad rok na poczatku tylko zasówała na czworaka,teraz duzo powtarza ale nie mówi jeszcze całymi zdaniami,załatwia sie na nocnik chociaz czasem zdarzy jej sie jeszcze popuscic w majtki teraz w nocy spi bez pieluchy.jak na swój wiek jest niziutka bo ja tez nie jestem za wysoka ma 86cm wzrostu i wazy 10,700 jest bardzo zwinna i wszedzie wejdzie co nieraz mnie o ból głowy i nerwice przyprawia.pozdrawiam wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuski, przeszlam z forum TERMIN NA WRZESIEn bo urodzilam synka 1sierpnia, by to 35tc+3dni. Maly wazyl 2.56kg i mierzyl 49cm. mial silna zoltazke i ma do tej pory, ladnie ssie-chyba az zaa,bo ciagle mu sie lewa lubb wymiotuje:/ ale nie plac\e przy tym, a wrecz po kazdym ulaniu jest znow glodny. po 3tygnabral wagi do 3,035kg, w niedziele bedzie nial miesiac i martwie sie bo malo spi..w nocy spi a w dzien moze z godzine lu 2gora.:/ troszke jest chyba nerwowy, macha nozkami i rekami, przy piersi nie raz sie nawet nie uspokaja tylko ssie ja jakby chcial wyrwac, do ego kupy nie robi juz 6dzien, male klaksiki sa tylko na pieluszce.co robic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAA jeszcze jedno, kiedy moge abarac dzieciatko na to badanie wzroku i sluchu oraz do neurologa zeby sprawdzil czy nie ma napiecia miesniowego?maly ma prawie miesiac. hehe Dopiero powinnam urodzic go w poniedzialek:)ehhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A"L
Tiramisu pytasz jak wcześniaczki radzą sobie w życiu po krótce napiszę ci jak to było u nas,syn urodził się w 32 tyg i tu o dziwo pewnie mało prawdopodobne z wagą 3100 na pierwszy rzut oka niczym nie różnił się od innych dzieci,ale to nie tak wiekszość ma słabą odporność i u nas tak było więc po miesiącu pobytu w domu trafił do szpitala w stanie klinicznej spiączki przeżył śmierć kliniczną a wszystko dzięki szpitalowi w którym się urodził bo złapał tam prawdopodoobie wirus zapalenia płuc,ale miał żyć i żyje leżał w szpitalu prawie 3miesiące,i tak ci powiem że pierwszy rok jego życia to wieczne miotanie pomiędzy szpitalem a domem bo jeszcze dwa zapalenia płuc mu się trafiły.Później za późno rozpoznana alergia zrobiono mu wszystkie badania tylko o alergii nikt nie pomyslał,wiele lat leczenia wiele szybkich wizyt w szpitalu bo puchł od alergenów wtajemniczeni wiedzą o co chodzi.A dziś dorosły facet mający 18lat 180cm wzrostu z fenomenalną pamięcią pomimo niedotlenienia mózgu przez dośc długi czas,także początki bywają bardzo trudne potem wszystko jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkich serdecznie. Jestem mamą dwójki wcześniaków i niestety nie zawsze jest potem ok. Syn urodził się w 36 tc z wagą 3060 i był krótko niedotleniony przy porodzie, dostał 9pkt-ów. Po 9 dniach w szpitalu z dość jeszcze silną żółtaczką wyszliśmy do domu. Poza tym był zdrowy. Mieliśmy różne kontrole, ale rozwijał się prawidłowo. Jak miał 6 m-cy wyszła silna alergia, którą ma do dziś. Dopiero ok 2 latek okazało się, że nie rozwija się prawidłowo i cierpi na autyzm. Jest bardzo radosnym i sprawnym ruchowo dzieckiem, ale autyzm opóźnia jego rozwój bardzo. Córka urodziła się w 34 tc w hipotrofi, zamartwicy z wagą 1360g. Dostała 3 pkt-y, miała problemy z oddychaniem, z trawieniem. Ale dzielnie walczyła. Kilka tygodni spędziła w inkubatorze, ciągle coś się przyplątywało. Aż wkońcu zachorowała na zapalenie opon mózgowych. I prawdopodobnie to spowodowało, że jest dzieckiem z porażeniem mózgowym. Dziś ma rok i waży ok 5,5 kg. Wygląda jak 2 miesięczne dziecko i ma za silne napięcie mięśni w kończynach, a za słabe głowa-tułów. Więc główkę podnosi tylko leżąc na brzuszku i nie kontroluje rąk i nóg. Ma silną padaczkę, wiotkość krtani i prawdopodobnie nie widzi. Co dnia zastanawiam się dlaczego Bóg tak bardzo doświadczył moje dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asia2010
Ciężko na mamom wczesniakow.Najpierw boimy sie o ich życie a potem kiedy "ma byc dobrze"okazuje sie ze cos jest nie tak.Ja jestem mama skrajnego wczesniaka urodzonego w 26 tyg ciazy.Przeszedł wiele.Ale jest z nami i po trzch miesiacach zycia i walki o nie ma wrocic do domu.I tu juz mamy problem poniewaz jest tlenozalezny i potzebuje sprzetu w domu.Czy ktos z was ma jakies numery do wypozyczani takiego sprzetu albo do hospicjow ktore sie tym zajmuja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Igutek ma 3 miesiące. Rozwija się bardzo dobrze. Pięknie przybiera na wadze. Jego rekord to 2kg w ciągu miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-anielki
witam, jestem nowa. urodzilam corke w 29 hbc , 820 gram. 4pkt, zamartwica , wylew do mozgu II stopnia. dzis aniela ma prawie rok. wzrostem dogonila rowiesnikow. wazy 9 kg, ma 78 cm. siedzi,ale nie zamierza raczkowac, ani pelzac. pozno sie przekrecala. ruchowo jest opozniona o 3 mieisace. ale intlektualnie i spolecznie wsztsto ok. Mowi mama. tata, baba, daj, oj, robi papa, brawo, brawo i "taka duza bede"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewelina3024
Witajcie.Jetsem mamą wzceśniaka urodzonego w 31 tygodniu z wagą 930 dkg,niestety hipotrofia.Oprócz tego zakazenie wewnątrzmaciczne.Wcześniejszy poród spowodowała prawdopodobnie cytomegalia.Niedotlenienie podczas porodu i po nim spowodowało mózgowe porażenie dziecięce.Rehabilitacjia i wizyty u specjalistów sa do dzisiaj.Adrianek to uroczy dzieciak,chodzi do normalnej szkoły,jest bardzo inteligentny,chociaż chodzi troszkę inaczej niż inne dzieci.Jest po operacji i kilku botulinach.Dziś Mój wcześniaczek ma 9,5 roku.Bardzo chcielibyśmy mieć kolejne dziecko,choć chyba ja bardzo się boję,bardziej niż mój mąż.W szpitalu z synkiem spędziłem prawie dwa miesiące.Czy któraś z was miała podobną sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-anielki
witam. u mniue sytuacja troche inna. ale powiedz mi, ile miesiecy mial Twoj synek jak wykryli porazenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam Urodziłam synka w 34-35 hb, 2900, 52cm 8pkt. Podwyższone białko crp spowodowało rozwarcie, ale skończyło siue szybką cesarka. Młay przez 7 dni był na infancie, słabe napiecie mięśni, leżał taki wiotki bidulek, odżywiany przez sondę. Ogólnie w stanie ciężkim. Po 2 tygodniach wyszliśmy do domku, rozwija sie dobrze, nie wymaga rehabilitacji. Teraz wazy 7kg a ma niecałe 4miesiace.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak czesto chodzicie do neurologa? Mi powiedzieli,ze nie musze już chodzić, ale jak przeczytałam wypowiedź miłęj zony to sie zmartwiłam. JAkie były objawy teo autyzmu i kto zauważył, ze coś jest nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To i my sie przypomnimy :) Sasha ur. 12 lutego 2008 roku, waga 1400 g urodzona na przełomie 30/31 tygodnia. Oddychała sama, na początku wspomagana cpap. W szpitalu bylysmy 6 tygodni do domku wypisnana z wagą ok 1950 g. Obyło się bez rehabilitacji, rozwój w normie bez większych opóźnień. Teraz ma 2,5 roku, w lutym skończy 3 lata. Jest bardzo żywa, dużo mówi jeszcze nie za wyraźnie ale składa zdania. I to tyle :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam. Mój Synuś urodzony w 26 t.c. Pobyt w szpitalu na OITN trzy miesiące , tlenowanie , sonda, wylewy dokomorowe, dysplazja oskrzelowo-płucna, retinopatia itd... Dziś Mikołaj ma 23 miesiące, zdarza mu się zachorować jak każdemu dziecku. Nie wymaga inhalacji ani kontroli pulmunologicznej, neurologicznie wykazuje opóźnienie w rozwoju -nie chodzi samodzielnie. Zdaniem lekarza kwestia czasu, ponieważ nie zauważył u dziecka żadnych niedowładów ani tym podobnych. Poza tym Mikołaj jest bardzo spostrzegawczy, rezolutny, wesoły i mogłabym tak bez końca :) Dużo mówi, zaczyna łączyć słowa i taka zosia samosia z niego wszystko che robić sam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-anielki
oj to chodzenie. a rehabilitujecie sie? moja aniela ma rok i nawet nie raczkuje, rehabilitujemy sie ale na razie nic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Raczkować też zaczął późno, bo mając 15 miesięcy. Do tego czasu przemieszczał się przesuwając się na brzuszku. Ćwiczymy ale jak widać niewiele to daje. Lekarze wciąż powtarzają, trzeba czasu a ja szczerze mówiąc jestem już trochę zmęczona. nie tyle fizycznie, chociaż jest uciążliwe ciągłe noszenie dwulatka na rękach ale wysiadam już psychicznie. nie mogę słuchać o porażeniach, niedowładach itp. :( cóż zrobić ale niektóre mamy nie mają wyczucia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-anielki
A ja odbylam ostatnio taka rozmowe w przychodni z Pania po 50: Pani: O jaki sliczny chlopiec. (ubrana od stop do glow na rozowo) Ja; to dziewczynka Pani: chodzi juz? ja: nie Pani: raczkuje? ja: (tlumiac agresje) nie na to wszechwiedzaca Pani: Oj za raczke to NA PEWNO chodzi Ja: ( nie dalo sie juz stlumic agrsji :) przeciez wiem do chole.. co moje dziecko umie robic! w przychodni nastala cisza na calym korytarzu a mi zrocilo sie tak lekko :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z ludźmi tego pokroju, to chyba trzeba w ten sposób! Długo u Anielci występowały wylewy dokomorowe? A co do porażenia to raczej neurolog zauważyłby coś podczas chociażby kontrolnego usg. Dlatego irytują mnie tak bardzo takie insynuacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majóweczka:)
Hej dziewczynki. Nie wiem czy mnie pamietacie,ale ja urodziłam w maju w 37 tyg i mój maluszek miał cechy wczesniactwa i rozpoznane wzmożone napięcie mięśniowe. Chodzimy na rehabilitację . Ruchowo rozwiija się bardzo dobrze,super operuje rączkami,choc jeszcze nie potrafi przewracać się z brzuszka na plecy. Jednakże zaczyna mnie martwić fakt,że mój synuś pomimo,że ma już 6,5 miesiąca wogóle nie gaworzy.Owszem wydaje z siebie jako takie odgłosy,ale nie jest to gaworzenie.Od ok dwóch tygodni jak coś chce albo się denerwuje to wydaje z siebie takie jakby odgłosy wycia i robi się przy tym czerwony. Martwi mnie to,bo nie wiem czy to normalne zjawisko. Tak bardzo boję się autyzmu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Widać Twój synuś znalazł sobie sposób na wymuszanie tego czego chce. Spryciulek :) Droga Mamo, prosimy nie dramatyzować a jeżeli już tak bardzo boisz się autyzmu, proponuję udać się z synkiem do specjalisty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama-anielki
miala usg w 3 mcu zycia i juz nie bylo wylewow. teraz skonczyla rok i jutro idziemy do neurologa, ma dac skierowanie na usg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój synek 4,5 miesiaca tez nie obraca sie z brzuszka na plecki. Wcale na brzuchu nie chce leżeć, płacze po paru sekundach. JAk go " zmusić"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancymonek78
witam mamusie,nie mialam pojecia o tym ze wczesniaki maja problemy z przelykaniem i gryzieniem. Bardzo mnie zastanawialo dlaczego moj synek (ur.35 tydz 2450gr,)ma takie problemy z gryzieniem ,a w zasadzei on wogole nie chcial gryzc tylko lykac ,no i masz cale buzia zawalona jedzieniem i znowu sie dusi...inne dzieci od 8 miecha wcinaja skorki od chleba a moj ma juz 2 lata i dopiero od niedawna zaczal gryzc chlebek kawalek po kawalku...a ja myslalam , ze taki z niego glodomor ze czasu pogryzc nie ma...dobrze wiedziec...pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ancymonek78
moj synek tez sie nie obracal nie chcial na brzuszku lezec.nosilam go na rekach w pozycji ,jedna reka miedzy nozkami a druga miedzy glowka a ramieniem,tak aby sie przyzwyczzajal.mozna ter sprobowac z ulubiona zabawka albo butelka z mlekiem tak aby zainteresowal sie i obracal w lewo i prawo.moj synek zaczal sie w koncu obracac,kazde dziecko ma swoj czas na akrobacje,moj wogole nie raczkowal ale od 10 miec chodzil trzymajac sie za moja reke!! niesamowite,a przeciez wczesniak...teraz ma 2 lata i wspina sie wszedzei i nie odstaje w zaden sposob od rowiesnikow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Madzunia
Witam wszystkie mamuśki. Czytam wasze wypowiedzi i jestem pełna optymizmu. Urodziłam dzielnego chłopaka w 28 tyg z miarą 36cm i 1130g wagi. Maluch nadal w szpitalu, ale to chyba dopiero początek. Nasze osiągnięcia to przede wszystkim odłączenie od respiratora. Teraz mój maluszek oddycha sam, z lekka pomocą pewnego sprzętu. Naszym problemem w dalszym ciągu jest układ pokarmowy. Synuś niestety nie był jeszcze karmiony mlekiem. Ale dziś dowiedziałąm się, że nadszedł wielki dzień, bo mój królewicz dostanie pierwszą małą porcję mamynego mleczka. Mam nadzieję, że żołąeczek nie pogardzi tym rarytasem. Życzę powodzenia wszystkim mamuśkom i wszystkim wcześniakom, które na pewno za parę lat nie będą niczym, się odróżniały od rówieśników. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, też jestem mamą wcześniaka-córeczki z 27tc.Gabrysia urodziła się z wagą 1060g,mierzyła 43cm i dostała 4pkt Apgar.W szpitalu byłyśmy 2m5d,wyszłyśmy kiedy niunia wypijała pełne porcje sama i ważyła 2980g.Ma teraz 4miesiące i 2tyg waży 4900g i jest cudowną małą istotką :) pozdrawiamy wszystkie wcześniaczki i ich mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meterowa
witam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meterowa
jeszcze raz witam--mi odeszły wody płodowe w 25 tyg. w szpitalu na izbie przyjec dostałam skurczy porodowych,a w szpitalu rozłozyli ręce (inflandzka w warszawie)ze mnie ciekło ,bóle coraz wieksze a oni mówiaze mi nie pomoga i pytaja czy mam jak dojechac do instytutu matki i dziecka.w koncu wezwali karetke.no tam juz zajeli sie mna odrazu-biegali wszyscy,odrazu pod aparatury,kroplówki i zastrzyki-udało sie wstrzymac akcje porodową,niestety nie na długo nad ranem zostałam poinformowana ze z krwi wyszło mi zakarzenie organizmu i płodu.natychmiast odłaczyli mnie od wszystkiego,akcja porodowa wrociła po godzinie,ostatnie usg--nie moga pulsu znalezc ja płacze-jest w koncu znalezli-płakałam ze ostatni raz słysze jak mu serduszko bije.mąż trzymał mnie za ręke tez płakał,rodzina za drzwiami-wszyscy na proszkach uspakajajacych włacznie z mężem odmawiali zdrowaski,urodziłam siłami natury(coz za koszmar to był rodziłam ze swiadomoscia ze urodze martwe dziecko albo umrze zaraz po porodzie) jeszcze kazali mi jakies papiery wypełniac czy zgadzam sie na pochowanie dziecka w razie czego.kuba sie urodził o wadze 600gram.zapakowali go odrazu w worek przezroczysty i zabrali.a mnie uspili do wyczyszczenie bo łozysko sie nie odkleiło.obudziła sie jezcze majaczac.kurcze on zył nie mogłam w to uwierzyc--tylko pytanie jak długo.lekarz przyszedł i mówi zeby sie nie cieszyc bo w kazdej chwili moze stac sie najgorsze.wypuscili mnie po 3 dniach on został malenki pod aparatura wszedzie pokuty z rurami w nosie i buzi-ledwo było go widac-maszyna za niego oddychała,przetaczanie krwi itd.ale walczył. przeleżał 4 miesiace.jesst juz w domu od dwuch--wazy 5200.ale co dalej,jak on bedzie sie rozwijał? czy bedzie zdrowy? tego nie wie nikt. a ja sobie nie rdze z tym.chce porozmawiac z kobietami ktore maja ten sam problem ,moze jakos bedzie mi lepiej--jak by nie było te same problemy wiązą ludzi.pozdrawiam serdecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×