Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

O rany dziewczyny, no przykro to wszystko czytać :( Ech te chłopy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna no właśnie.... te chłopy.. zaczęłam troche sttnio nadrabiać z czytaniem i zauważyłam ze peletka, soczek się nie odzywają ostatnio. Przy dwójce dzieci naprawdę ciezko znaleźc chwilkę. Ciekawe co u nich. kilka innych dziewczyn tez milczy. baja baja to chyba nawet po porodzie sie nie odzywala. Fajnie dziewczyny ze tutaj choc możemy się wypłakać sobie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dołączam się.. ach te chłopy..;-) ja myślałam że mojego ostatnio uduszę.. w ostatni piątek wyrywalam zęba i boli mnie jak jasna choroba mam powększone węzły chłonne aż boli mnie ucho i głowa jednym słowem lipa. Cały dzień Laura była marudna i jeszcze prasowałam chyba ze 3 godziny, jednym słowem byłam padnięta.. wrócił mój M po grze z kolegami w koszykówkę i awantura że jestem okropna bo mu nie chce jeść zrobić bo on zmęczony.. Po przepychankach jak to bywa on mi mówi \"bo ty nie zauważasz że ja czasem garnki myję wieczorem a ja się tak staram\", a mi szczęka opadła, bo mamy zmywarkę więc jakaś drobina zostaje do ręcznego a w większości to ja wszystko przed jego powrotem z pracy ogarniam.. Ale jak ja go pytam dlaczego nie docenia tego że to ja w nocy do dzieciątka wstaję czy robię obiad czy prasuje czy sprzątam to on twierdzi że widzi tylko nie ma potrzeby mi mówić... ;-) Kobietki musimy się szanować to i nas będą szanować, ja jestem tego zdania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój m też ma wady i zalety i nie jest idealny Ostatnio byłam na niego zła bo po pracy spał i spał wstał zjadł pokręcił się, TV i dzień minął i mało czasu z nami spędził i obraziłam się na niego i była kłótnia oczywiście. On zmęczony po pracy a ja przy wychowywaniu dziecka i pracy w domu. Doszliśmy do porozumienia i wczoraj spędziliśmy dużo czasu na dworze razem jak prawdziwa rodzina. Ustaliliśmy że co któryś dzień może spędzić czas na odpoczywaniu tzn rybki lub coś w tym stylu tak 2-3 godzinki Wcześniej wychodził z nami na godzinkę i już mu się nudziło i do domu chciał. Staram się żeby synowi poświęcał więcej czasu bo później się okaże że tylko zemną będzie chciał być. Kiedyś nie zjadł obiadu bo mu nie naszykowałam ja powiedziałam masz ręce to sobie nałóż ja nie jestem kelnerką bo nauczył się że ja zawsze szykuję obiad. Zresztą wtedy nie poprosił więc mu nie naszykowałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna a to tylko te modele co napisałaś?? ja myślałam o chicco ct 04 już sama nie wiem pojeżdze po sklepach i pooglądam na żywo bo z allego to szkoda tak w ciemno wziąść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A jeszcze apropo znajomości przez czaty to raz przez kanały ery gadał moj m z dziewczyną i spotkał się z nią ( ja o tym wszystko wiedziałam bo mi mówił) i jak przyjechał po spotkaniu takim to tak się z niego śmiałam- okazało się że dziewczyna opowiedziała całe swoje życie a tak klnęła że aż mu uszy puchły szybko to spotkanie się skończyło. Mówił że pierwszy raz widział żeby kobieta była taka wulgarna i jest zrażony do znajomości przez czaty. Ja nie bronię mu spotykać się nawet z byłą raz na jakiś czas pisze do niego zaprasza go do siebie ale on i tak odmawia 2 razy był u niej w ciągu 5 lat od kąd jesteśmy razem i to pytał mnie czy pozwolę mu jechać. Ufam mu jak to zmarnuje to koniec z nami. On o tym wie zresztą jej się nie obawiam. sprawdzam jego smsy i gadu gadu co jakiś czas on o tym wie. Codziennie mi mówi że mnie kocha i naszego synka wiec sie nie boje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie :)) Ja się nie wypowiadam na temat chłopów, bo szkoda gadać.. Zawsze mówiłam że jak kobieta chce być szcześliwa to powinna zostać lesbijką ;) ;) ;) Ja już 2 lata temu byłam bliska rozwodu, i co jakiś czas mi to wraca. 10lat z jednym chłopem to stanowczo za dużo :P :P :P :P :P Wiecie, moi dziadkowie w tym roku obchodzą 60-tą rocznicę ślubu !!!! Podziwiam ich :) :) :) :) A ja ostatnio mam strasznie zalatane dni- z dwójką dzieci pod pachą :P Bo zjazd rodu już za tydzień. Wczoraj jak zwykle pojechałam do mamy i szalałam w ogrodzie- przycinałam żywopłoty, krzaki itd, potem biegiem do domu wrzuciłam coś do żołądka, i na rolletic - na 2 godzinki, potem kąpanie dzieci, usypianie i.... 3 godziny prasowałam. Wreszczie przywiozłam od mamy ubranka po Matim- 3 wielkie kartony i wczoraj cały dzień prałam, wieczorm=kiem (do 2.30 :P ) poprasowałam chyba 1/3... dziś czeka mnie reszta. Miałam napisać jak u mnie po Rolleticu (masaże moelujące sylwetkę)- pomimo że waga stoi, to ja chyba nigdy nie miałam tak ładnej figury :)) Oczywiście do rozmiatu 38 to mi daleko, ale i tak wygląda super, Zgubiłam całe bryczesy, pupa mi sie podniosła, ogi wysmuklały. Na tyle że wszyscy mi mówią że jestem zgrabniejsza niż przed ciążą, no i ja jestem zadowolona :)) :)) :)) :)) Tylko moi chłopcy narzekają jak na 2 godziny wychodzę... Ale za to wczoraj okazało się ile mój Ludwiś zjada na porcję :P wczoraj jak wróciłam do domu to kończył ściągnięte mleko- 115ml na rozgrzewkę i wył bo było mu mało :P :P :P Dossał się do mnie i żarł jakby nie jadł ze 3 dni.... po kąpieli - czyli jakieś 50 minut póżniej znów sie domagał :P :P :P :P :P :P :P Teraz wiem skąd te fałdki i celilit u niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek --> Z tymi modelami to trudno powiedzieć, bo oni nie badali w ogóle wszystkich wózków dostępnych na rynku, tylko niektóre, wiec cała masa jest nieprzetestowanych po prostu :o Ja co do Chicco w ogóle mam nieufność. Podobają mi się te ich wózki i nawet kiedyś myślałam żeby któryś kupić, ale słyszałam że oni od jakiegoś czasu produkują wszystkie w Chinach i stąd te trujące materiały. Na swojego chłopa aktualnie nie mam co narzekać. Rwie się do roboty przy dziecku aż furczy - przewija, przebiera, usypia, zabawia, czasem prasuje, na zmianę robimy obiady itd. (oczywiście jak akurat jest w domu) Ale my się dotarliśmy przed dzieckiem po prostu. Przeszliśmy niejedną burzę i parę razy też wszystko wisiało na włosku. Temat różnych bab też przerobiliśmy.. Teraz mi tylko pyszczy że mu się seksu/pieszczot chce ;) A ja po pierwsze padam na twarz i nie w głowie mi amory, a po drugie normalnie sie boję. Karola --> napisz coś więcej o tych cud-masażach! Jak już będę mogła sie z domu wyrwać to tez muszę coś podziałać ze swoimi udami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurczę a moja mała zaczęła robić zielone kupy i to bardzo zielona, takie ciemne, dotąd podawałam jej zwykły bebilon i było ok, od wtorku podaje bebilon comfort i zaczęły sie zielone kupy, to chyba muszę odstawić ten bebilon comfort?bo chyba po rumianku az takie zielone by nie były? zazdroszczę wam dziewczyny które mieszkacie w większych miastach, ja na pipidowie i u nas nie ma takich atrakcji jak Ty masz Karola, czy np aerobik w wodzie chociaż mamy basen :( i dlatego dalej wyglądam jak słonica :( no i wczoraj zastosowałam rade z książki język niemowląt i "zatankowałam karolę do pełna" tzn poszła spac po 20 a jadla o 19.30 no i po śpiącemu dałam jej butle o 21 i o 22.30 no i w sumie pospała trochę dłużej:) ale i tak sie nie wyspałam bo jakiś de...l o 24 zadzwonił na komórkę meza i mnie obudził:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój jesli chodzi o baby i tego typu sprawy to jestem spokojna, bo on jest chyba z tych wiernych tzn. tak mi sie wydaje, jakos nie wyobrazam sobie ze mógłby mnie zdradzic, wogóle to on jest bardzo uczulony na te sprawy, gdybym ja go zdradziła to wiem że to byłby koniec...mi najbardziej przeszkadzają te mecze:(mam je serdecznie w d..ie, ile rrazy można, zamiast w domu posiedziec z dzieckiem to ten na mecz...ale cóż robic gra juz od ładnych paru lat i póki nóg nie połamie to grać bedzie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ty to masz zdrowie, do wpół do 3 pranie i prasowanie, ja nawet bym o tym nie pimyślała, że o takiej godzinie takie rzeczy robić można:) No fakt Peletka dawno sie już nie odzywała, odwykła po prostu od zagladania do nas. Ja zaraz mam obiadek, później tesciowa przyjeżdza a wieczorem chcielismy robic grila z męzem brata i jego żonką ale nie wiem czy wypali bo pogada nie taka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też niby nie spałam dobrze co jakiś czas synuś się wiercił i mnie rozbudzał (spi w łóżeczku swoim) ale i tak słyszałam o 24 obudziły mnie dziwne hałasy jakby stzelało coś nie wiedziałam czy śnię czy to naprawdę okazało się ze to petardy u nas wczoraj był tunnel elektro city piękny widok a muzy nie słyszałam :( a to zaledwie 2 km

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do chłopów - nie narzekam na swojego, bo i na spacer pójdzie, nakami, przewinie itp., ale czasami tak mnie wk...wi, że masakra!!! A mnie wczoraj użądliła osa... mam opuchniętą lewą rękę... boli, swędzi, szczypie.... byłam dziś u lekarza, bo przestraszyłam się tej opuchlizny... \"eeee, to nic takiego, poboli jeszcze z tydzień czasu...\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeśli chodzi o chłopów.ja też się mogę podłączyć;P U nas raz dobrze, raz źle.Teraz od wczoraj mam nerwa bo mój nadużywa słowa \"gdzie jest\" Stoi przed pieluchami i pyta się gdzie są.No ręce opadają.Poza tym to pracoholik i właściwie cały dzień jestem sama, ale pracuje w domu to trochę się pokręci koło nas, albo się na mnie wkurza,że mu przeszkadzam i nie powie wprost.Ja należę do osób otwartych i mówię jak coś nie tak i nie owijam w bawełnę ani się nie fuczę.Z drugiej jednak str też nie mogę aż tak bardzo narzekać...pracować ktoś musi i humory ja każdy może mieć staram się być wyrozumiała, ale czasem jak to któraś z Was napisała jest masakra :D Ja nie wiem kiedy Wy znajdujecie czas na gotowanie??? Ja cały mój czas poświęcam dziecku i naprawdę rzadko mi się udaje coś upichcić, zazwyczaj jestem na dworze w porze obiadowej. Jem coś w locie albo nie jem.Mąż czasem coś zrobi i już.Jedzenie zeszło na plan dalszy.. Może dlatego szybko schudłam po porodzie ;) choć biodra dalej zostały i nogi też jak mięsiste , ale nigdy nie miałam nóg jak sarenka Nie pamiętam kto, ale któraś z Was pytała o skarpetki i czapę:) Ja nie zakładam już wcale czapki chyba że mocno wieje, a skarpetki jak temperatura poniżej 22stopni:)Generalnie to nosi body z krótkim rękawem albo rampera,z tym że we Wrocku pogoda dopisuje i jest nawet za gorąco. Wczoraj wpakowałam synka w spacerówkę i całkiem mu się podobało:D i chyba nie było mu tak gorąco jak w gondoli :) Mam pytanie do Was,czy waszym dzieciaczkom sie ulewa??MOj bobas od kilku dni bardzo ulewa i zastanawiam się czy to nie od hasania nóżkami. a w ogóle to muszę zmienić nick bo ten był tak na szybko i jakiś taki nie mój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale Wy tu dużo naskrobałyście. Ja nie mam na nic czasu. A co do chłopów - to ja się nie podłączam.......... Oby tylko nie przechwalić. Bo jak męża pochwalę, to potem się z nim skłócę. Ale mam nadzieję, że będzie tak dalej. Chyba nie mamy czasu na kłótnie i inne tego typu rzeczy. Ja zajmuje się dwójką małych dzieci - chłopaków - którzy pochałaniają mój cały czas. W międzyczasie obmyślam, jak otworzyć własny jakiś biznesik i w międzyczasie szukam i projektuję odnośnie budowy neszego domu. Mężuś właśnie rozkręca firmę (bo wcześniej pracował w Szwecji od czasu do czasu), a teraz całkowicie w Polsce. Także czasem na ryjek pada. No i w międzyczasie jeździ na budowę i grzebie coś. A na budowę mamy ok. 40 km w jedną stronę, także jak już tam jedzie, to siedzi do samej nocy. A ja jeżdżę w roli inspektora - no i projektanta :D Z dzieciakami bywa różnie. Teraz z Bartusiem uczymy się do nocniczka - efekty są super, tylko kupkę robi w galoty - nie chce robić na nocnik. A siusia znakomicie. Adaś się slini i dużo \"rozmawia\" ;) Jest kochaniutki i słodziutki. Nie mam praktycznie z nim problemów. Czasem tylko marudzi, ale jak jest głodny. No i śpi na brzuszku, więc muszę go bardziej pilnować. Do kąpieli używam tylko Emulsję Oilatum - i nie mamy wogóle uczuleń ani nic podobnego. Pupa tez zdrowa - bez odparzeń, a stosuję od czasu do czasu zasypkę Alantan. Śpi w nocy w samych body - bo mieszkamy na piętrze i mamy bardzo ciepło. Okrywam go cienką pieluszką - czasem flanelową. Nie mam czasu Was podczytać. Także proszę o wybaczenie. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna, ja sprzątami prasuję w nocy (piorę w dzień, bo sąsiedzi by policję wezwali zapewne) bo w dzień przy tej mojej dwójce to nie ma o tym mowy :P Jeszcze poodkurzać czy pranie wstawić to jakoś dam radę, ale coś dłuższego całkowicie odpada. A kiedyś niestety to trzeba zrobić :(( :(( :(( szczególnie że mam pralkę która strasznie gniecie... niezależnie jak ustawię obroty-600/min czy 1200/min to wszystko wygląda jak u psa z gardła wyjęte... A niby nowa i dobra.... Teraz jak przywiozłam ubranka po Matim, to mam tego tyle że chyba miesiąc nie będę musiała pralki włączać :)) :)) A co do mężów- to mój wierny aż za bardzo, za to ja niekoniecznie mogę się tym pochwalić - chciałam rozwodu, bo nam się w ogóle przestało układać i planowałam inaczej ułożyć swoje życie... Jednak los chciał inaczej i może dobrze się stało. Mamy drugiego synka, raz jest lepiej raz gorzej ale jakoś żyjemy.... Czasem tylko jak jest żle to zastanawiam się co by było gdyby... Pewnie byłoby może i lepiej ale Mati miałby rozbitą rodzinę, Ludwisia by nie było no i mnie na tym forum też ;) ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wiem że każde małżeństwo przechodzi kryzysy, jedne mniejsze inne większe. Moje to jest jednym, wielkim kryzysem. Karola ja sie nawet zastanaiwłam cz ja się tak źle nie czuje bo może mam depresję? Ja nie mam przyjemności siedzieć z nim w domu. Jak jest pogoda to ja na dzialke uciekam. A swoja droga Karola to przyszły Ci do głowy jakieś ćwiczenia na kręgosłup?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna: \"Ale zupełnie kosmiczne jest dla mnie jej stwierdzenie że jak dziecko płacze i chce ssać częściej niż co 3 godziny to na pewno nie jest głodne i że trzeba je \"wychowywać\" tak, żeby nie jadło częściej..\" uwierz ze ja to stosuje....synek nauczyl sie jesc co 3 h, nieraz dluzej a nieraz chce wczesniej ale wtedy go zagaduje itd i w 98% mi sie udaje, nie chce zeby byl \"przekasaczem\" jak ona to nazywa, jestem w stanie przewidziec jak z nim wychodze kiedy bedzie jadl i trafia, prawie zawsze. bardzo wygodne to. ja podawalam wit 3 miesiace bo tak kazali w szpitalu a poprosze o tych trujacych wozkach.... ja tez nie daje pic TYLKO moje mleko z butli, ba raz probowama dac pic, ani woda ani heerabtak NIE, chlopak wiec co dobre tylko mleczko:)) u mnie bylo zle przez pewnien czas jak sie maly urodzil ale teraz jest OK, zeby nie zapeszac, wiec wiem co czujecie.....ciezko tak na odleglosc doradzic cos nie znajac calej sytuacji dokladnie, bo nieraz pierdola jest istotna, my wczoraj mielsimy 4 rocznice slubu, a 7 lat razem. Jutro idziemy na wesle do mojej kolezanki, rano ide sobie do fryzjera:) to sie wybawie mam nadzieje ja wiecznie popoludniami z domuw wychodze i w wekedny, maz czesto mnie zagania do lozka zeby sobie odpoczela wkoncu, i wreczna mnie czesto ale musze powiedziec zeby zrobil to czy tamto. ale w wekendy to ja sie dzieckiem prawie nie zajmuje, tzn maz karmi, przebiera, ja odciagam... w nocy wstaje i go karmi jak juz mu sie zdarzy obudzuc, nawet jak na 7 ma do pracy, ja mowie DAJ NAKARMIE ale on chce...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kochane:) u nas w porzadku cos ze mna lepiej, juz sie nawet ok czuje, dzis byl sądny dzien, urodziny 30 meza , a 13 mielismy 3 rocznice slubu, dzis byl caly dom gosci, mam dosc, bylo grillowanie ale i tak sie orobilam bo oprocz tego i tort i salatki i przystawki itp, upal niemilosierny, maly taki biedny ciagle byl spocony:( nawet malo je w taki upal, plakal marudzil, lezal tylko w pieluszce, ale it ak byl mokry taka duchota teraz po kapieli zjadl 60 i padl, wczoraj po kapieli nie zjadl ani kropli, zasnal o 22 myslalam ze sie obudzi a ten przespal do 6.30 !!! zjadl i znowu spal... kochaniutki, co do chlopow, to hmm az wstyd przyznac sie ale ja nie moge narzekac, tomek jest kochany, ja nawet sama na zkupy sie nie wybiore tylko z nim, tak on wie co kupic co trzeba doradzi, my to jestesmy jak stare dobre malzenstwo w koncu 7 lat razem, nigdy sie nie nudzimy, nawet wolimy sami posiedziec niz gsdzies jechac, np dawniej to kupowalismy wino albo piwa i siedzielismy po nocach i gadalismy i teraz tez tylko ze ja bez piwa hehe, gadamy i zwierzamy sie ze wszystkiego , a co do bab innych to moj by nawet jakby wpadl na pamele anderso naga to by sie nie kapnal, taki typ, nigdy sie nie zainteresowal, nie popatrzy, nawet po nocach na spiacy to omnie gada, ostatnio 13 wlasnie pojechal gdzies na rowerze wieczorem a maly sie strasznie darl zeby go nosic a on ssobie pojechal, wrocil : a ja mu dzika awanture ze cham itp, a ten wyciaga mi czekoladki, zubrowke i sok ze na rocznice bo lubie , az sie poplakalam, bo myslalam ze zapomnial...a jemu bylo smutno, najlepsze jest to ze on na groznego wyglada... ogolony, taki bysior bo ponad 100 kg a potulny jak baranek zwlaszcza jak cos wypije, naprawde mam szczescie, ale jasne bywaja dni gorsze, ale grunt to rozmowa i to bardzo szczera,i smaic sie3 mi chce ze ktoras napisala ze maz tylko \" gdzie jest\" moj tez haha, nigdy nic nie moze znalezc, itp i ma fiola na punkcie auta ,ciagle cos dlubie sam szuka usterek, jezdz i zalatwia , cuduje przy nim, sam cos grzebie a najczesciej wtedy jeszcze gorzej zrobi i wtedy to prawie ryczy ze zlosci :D ale i ja sie juz troche zmienilam, bylam zazdrosna, bez powodu, zaborcza, itp, teraz luzik jak chce wyjsc na piwo to idzie , ale i tak woli ze mna w domu:D kk co do figury to ja tez lepiej niz przed ciaza chyba, mam bardziej plaski brzuch, chociaz sa tam jakies rozstepy ale co tam, cycki tylko flaki jakby w nich nic nie bylo... ale dobry stanik i juz ok,biodra mam tez bardziej kobiece, wreszcie nie musze wciagac brzucha, ja tez zaganiana czasem jestem ale ja i tak mam ok, mieszka z nami moja babcia dla eryka prababcia chociaz schorowana , ma astme itp (80 lat) ale maly ja uiwlebia i jak mam cos zrobic to ona potarfi przegadac do niego i godzine a on fika i gaworzy jak najety, nie wezmie go na rece ale ja jestem spokojna jak wyjde na chwilke np przed dom, ze ktos nim jest, i tak to jest, malo mam czas wszystko czytac na biezoco . bibi bardzo fajnie ze to nic roznego :) to twoje zle samopoczucie wiecie fajnie byloby sie kiedys spotkac :) ale to raczej amlo realne hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz poczytalam tak wzystko: bardzo wam wspolczuje dziewczyny, ja tak swiezo po slubie mialam krysyz ale to ja bylam winna, teraz dojrzalam tak naprawde i doceniam to co mam a mam wiele a uwierzcie mi mam paskudny chrakter tzn nie dal obcych bo ja zawsze potulna i kazdy za przeproszeniem moze mi na glowe nas...ac,alw domu dla bliskich malpa jestem czasem, ale zaraz sie plaszcze i przyznaje do winy, zurkowa moj tez sam juz nie bedzie caly czas z kims musi byc, i tez bawi sie 2 h a potem spi tylko tak 30 min, ale noc jest super wiec nie narzekam kareczka, bibi bedzie dobrze ja w to wierze, w tych czasach trzeba walczyc o zwiazek, ale warto :) kareczka pwoeim ci tak...nie potepiaj kochana meza tak do konca,./// po slubie sama tak robila, nocne czaty itp zwierzanie sie ale przeslo mi, nigdy nie chcialam i nie mialam zamiaru sie spotkac czy cos, ale tak czasem bylo latwiej sie wygadac obcym, nigdy to nie trwalo dluzej niz kilka dni z jedna osoba, nie p\ozwolilam na to zeby nawet miec takie mysli,a le duzo mi to pomoglo, wiec moze on tez to robil tylko zeby sie odstresowac... ale fakt ze teraz chce walczyc o ciebie to znaczy ze to nie bylo nic powaznego, wiem to raczej na pewno, bo ja kocham kochalam ale bylo mi lzej, terazto sie smieje z tego , bedzie dobrze, musi byc, dzieciaczki musza miec kochajacych rodzicow !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o masz ale sie spisalam tylko nie usnijcie przy tych moich wypocinach hehe ide nyny ( niestety moj stray chrapie:() oj ciezko bedzie zasnac papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Napisałam długiego posta i komputer mi się zawiesił :(( :(( Bibi kochana, ja już dawno chciałam Ci napisać, że to mogą być objawy depresji, ale jakoś było mi głupio.... Patrząc na Twoją sytuację rodzinną to nawet nie byłoby dziwne. Idź do PZP (Poradnia Zdrowia Psychicznego) lub prywatnie na Medicover- pewnie lekarz coś doradzi.... Trzymaj się kochana!!!! Próbuję wyszukać jakieś ćwiczenia, ale nie mogę nic porządnego znaleźć. Pomyśl na razie może o jodze- wycisza, usprawnia... Mam nadzieję że nie zlinczujecie mnie za przyznanie sie do winy w poprzednim poście... U nas było już tragicznie, ja na skraju załamania.... Gdybym wtedy nic nie zrobiła to pewnie wylądowałabym na Oddziale Leczenia Depresji po próbie \"S\". A tak wszystko stało sie piękne, byłam znów najszczęśliwsza na świecie.... A mego dopiero po jakimś czasie olśniło... jak się dowiedział to był zdziwiony że ja jestem z nim nieszcześliwa.... Ach te chłopy...Szkoda gadać.... Nie pisałam nic o koleżance, bo ona na razie pakuje rzeczy. Pan mąż wyjechał gdzieś na tydzień, więc spokojnie wynosi swoje graty... Nie ma prawa wziąć nic co kupili już razem bo on grozi policją (!!!) Idiota. Do tego jej siostra przeżywa teraz koszmar, więc on pomaga jej przy synku. Ale rzeczy już poprane, jutro ma poprasować i będziemy wystawiać. Ja ją namawiam, by najfajniejsze ciuszki zostawiła sobie, bo pewnie ułoży jeszcze sobie życie i będzie mieć jeszcze dzieci. Ona raz zarzeka się że nie chce już żadnego chłopa, a innym razem że nie będzie się nawet zastanawiać jak pozna kogoś wartego uwagi :P :P :P A że jest śliczna, szczuplutka i wygląda na 16 lat to pewnie kogoś zaraz znajdzie :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny czy mozecie mi cos doradzic? urodzilam 25 kwietnia i od jakis 3 tygodni strasznie wypadaja mi wlosy-- umowilam sie przed chrzcinami do fryzjera na baleyage ale odwolalam bo az sie boje myje je co drugi dzien i wychodza garsciami biore dalej feminatal tak jak w ciazy--i nie wiem czy moge jakis inny preparat typowy na wlosy i paznokcie---Karola moze ty cos doradzisz? karmie malego caly czas piersia --wisi na cycuniu ciagle--wazy juz7700 a ja z dnia na dzien chudsza przed ciaza wazylam 54 a teraz 51--a jem wiecej od meza ile takie wypadanie wlosow moze trwac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola od czego mój maluch ulewa??:( Według mnie ulewa za często, po każdym posiłku.Czasem muszę go przebierać nawet 2razy pod rząd.Wczoraj to nawet nie zdążyłam mu założyć drugiego body i chlust ulał i znowu mokry:( NIe wygląda na nieszczęśliwego, chichra się i jest pogodny. Wczoraj tylko brzuch go bolał, ale strzelił kupolka i jest ok, z tym że od rana znowu ulewa. Karmię go Bebillonem Pepti 1 i kładę na specjalną poduszkę ( główkę ma wyżej)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olinkaka on zapewne ma refluks i tyle. Powinnaś pójść do lekarza- dostaniesz leki lub może skoro karmisz butlą poproś o zagęszczacz- Nutriton. Działa bardzo dobrze i przy okazji zagęszcza kupę :)) Co do włosó- to wypadają bo hormony się kończą. wypadnie to co nie wypadło w ciąży i potem zaczną odrastać. Więc spokojnie, zapewne nic złego się nie zieje. Możesz też zajść do dermatologa może coś Ci wypisze. Całuski!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
olinkaka moj tez jest na bebilonie pepti i ulewa okropnie, już nie nadążam z praniem zizusia może masz racje, ale on wymieniał się zdjęciami z laskami, a skoro interesowało go jak wyglądają to nie było o takie bezinteresowne, dziwne to wszystko, bo on okazuje mi że mnie kocha, jest dobrym mężem i ojcem i naprawde ciężko mi uwierzyć, że mógłby się spotkać z kimś, no ale oczy teraz bede miec szeroko otwarte karola a długo trwało zanim mąż ci wybaczył, czy kocha cię tak, że jest to dla niego bez znaczenia?? faceci są dziwni mój ciągle powarza, że chce tylko mojegoszczęścia, a wchodzeniem na czaty to zajebiście mnie uszczęśliwił u nas leje juz drugi dzień i siedzimy w domu, nuda jak cholera, mały spi prawie caly czas, ja się objadam, ale schudłam 5 kilo przez stresy więc moge,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kareczka ja już sama nie wiem. On twierdzi że wybaczył i zapomniał, ale tak do końca nie jest- nie ufa mi, ale wcale mu się nie dziwię. Ja nie mam wyrzutów sumienia tylko dlatego że wtedy to my już tylko mieszkaliśmy razem, nawet prawie nie rozmawialiśmy ze sobą... Tak jak Bibi wychodziłam z domu i wyć mi się chciało jak musiałam tam wracać... Teraz jest dużo lepiej :P :P :P Tylko jak spotkam się z Tamtym (umownie niech to będzie M), lub z nim pogadam przez telefon to jest wielka burza... Ale cóż, ja nie zamierzam zrywać całkowicie znajomości, bo on od wielu lat był moim dobrym kolegą, potem przyjacielem, pomógł mi gdy tego najbardziej potrzebowałam, mówiąc szczerze to uratował mi jeżeli nie życie to psychike... A do tego mieszka w sąsiedniej klatce :P Mój musi to jakoś tolerować. M ma teraz straszne problemy i jak mi się wyżali trochę to przecież nic się nie stanie. Ja to tak odbieram, bo bardzo go lubię, do tego chcę się mu się troszkę za wszystko odwdzięczyć i przeprosić że jednak nie dałam rady i wróciłam do męża.... Wiem że on to bardzo przeżył... ale uszanował moją decyzję. Kilka dni temu spotkaliśmy się na spacerze i mój nas zobaczył. Awantura była taka że aż trudno uwierzyć. Potem spotkał się z M rozmawiali- mam nadzieję że wreszcie do niego dotarło, że nie zamierzam od niego odejść, a z M tylko czasem pogadam, coś doradzę, pomogę.... Wiem że jemu ciężko, bo się boi ale wie że przecież zdecydowałam się na drugie dziecko, jestem z nim choć już nic nie stoi na przeszkodzie by odejść itd. Mój to wie, twierdzi że rozumie, ale jak to będzie to nigdy nic nie wiadomo.... Ja się śmieję że nie taka ostatnia jestem i choć charakter mam straszny to niektórym na mnie zależy :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×