MAJ 2008- kontynuacja

ok ok:)) no mam nadzieje ze jakos bedzie ja poszlałam, kurcze poczytłam ze sa takie fajen dobre, super pachna swieczki i pokupowalam ...wlasnie zamowilam...za swieczki...90 zl ! mam nadzieje ze chociaz to bedzie ladnie pachniec, mam zapachy takie jak: zapach pieczonego ciasta, truskawki, olejek dla niemowlakow, zapach piernika, http://www.bibeloty.com.pl/swieca-sampler-yankee-c-26_34.html?osCsid=9b6f496b9756c552779b5eb0b0a93324 o z tej stronki :))

Dziewczyny widze, że wasze maluszki też chorują:-( u nas tydzień po chorobie leczonej dwoma antybiotykami znowu Szymuś strasznie kaszle i nie wiem co z tego wyniknie:-( martwie się:-( Dziewczyny powiedzcie mi jakimi kierujecie się przesłankami żeby dać dzieciaczki do żłobka tzn. czy z powodów finansowych, czy boicie się stracić prace czy o kontakt dziecka z rówieśnikami wam chodzi? Pytam bo przeczytałam że do trzeciego roku życia najlepiej dziecku z matką i póki co jestem na urlopie wychowawczym do końca kwietnia i tak się zastanawiam co dalej...na opiekunke musiałabym wydać połowe pensji, pracy nie strace a i do niej mnie nie ciągnie bo jest monotonna, nierozwojowa i chciałabym ją zmienić zamiast do niej wracać tylko o inną ciężko, finansowo jest troche ciężko i z upływem czasy będzie ciężej, a przede wszystkim widze że Szymuś to taki mały nadwrażliwiec po mamusi i myśle że ciężko aktymatyzowałby się w żłobku...myśle i myśle i nie wiem co myśleć:-(

Akinom ja miałam dosyć nianiek, bo choć to były moje koleżanki, to nie robiły nic tylko zajmowały sę Matim.. Jak wracałam do domu to nie dość że usiałam sprzątać po Matim to jeszcze po niańce :( do tego płaciłam duuużo więcej niż obcej osobie, bo to koleżanki itd... OK Mati był dopilnowany, ale ja padałam na nos... Do żłobka póściłam go jak miał 2lata i 3/12 - on bardzo potrzebował kontaktu z dziećmi... Żłobek był niesamowity, bo to integracyjny żłobek- opieka wspaniała, dużo pań, do tego rehabilitacja, logopeda nawet dla zdrowych dzieci... Dlatego teraz chcę Lusia wysłać tam jak będzie miał prawie 1,5roku... Zobaczymy jak to będzie... czy Ludwiczek też będzie taki odważny i otwarty do ludzi jak Mati... ja na wychowawczy pójść nie mogę, bo już mi nie wydłużą raczej specjalizacji, a płacić 800-1000pln za 6-7 godzin dziennie za nianie to mi się nie widzi...

kurcze tez muszę jakąś spacerówkę kupic, ale musi sie łatwo składać, rozkładać do spania na leżąco i mieś regulowany podnóżek, a nie wszystkie to maja, a nóżki później zwisają, myślę że gdzieś w marcu kupię:) zastanawiam się nad takim wózkiem niby bliźniaczym, ale takim rok po roku jak ma się dziecko, że jedno dziecko, noworodek leży a drugie większe siedzi:) karolinka też miała iść do żłobka od września ale w tej sytuacji pewnie zostanie w domu, chociaż wolałabym żeby poszła do żłobka, bo z dwójką w domu to nie wiem jak będzie :)

aa i jeszcze jedno, dziewczyny potwierdzicie że dobrze mysle, tzn czy nasze maleństw te które wstają powinny juz nosić buciki?? ja uważam że nie, moja nosi co najwyżej takie skarpetki z gumowa podeszwa, ale buciki dopiero jak naprawdę będzie sama chodzić. Tesciowa cały czas mi truje żeby małej kupic już buciki i mnie nie słuch a że ona jeszcze za mała.

Stelka, czasem zakładam buciki małej, zwł. do złobka,, ale na zmianę czasem skarpetki. Dałam małą do złobka poniewaz: obie mamy pracują jeszcze, mamy duzy kredyt, który spłacać trzeba (a własciwie dwa) z jednej pensji nie dalibysmy rady, u nas niania kosztuje od 1000zł w górę, to zbyt wiele jak na nasze mozliwości finansowe. Drugorzędną sprawą jest dla mnie kontakt małej z innymi dziećmi. Ale fakt, widzę, ze się ładnie rozwija. Żurkowa, a propos spania - to te panie w złobie mają sposoby - są pory spania i dziecko musi spać - tez mi sie wydawalo ze moja nie zaśnie tam, ale okazuje się śpi, ładnie je i nie płacze (widzę po niej jak ją odbieram, zadowolona, śmieje się do pań i dzieci0. A, jak ją oddaję rano to tez wcale nie płacze. Z aklimatyzacją nie było u Hani problemu, gorzej te choróbska..

Stelka ale ja gapa jestem tak się ucieszyłam, że aż zapomniałam Ci POGRATULOWAĆ:-) :-) :-) GRATULUJE rośnijcie zdrowo;-)

moj Niki nie ma bucikow i miec nie bedzie poki sam nie zacznie chodzic a nawet jak zacznie to i tak jak najczesniej w skarpetkach bedzie, ma takie GUMOWCE:) czyli skarpety z gumowa podeszwa i tyle. dzieki troche mnie uspokoilyscie:)))

stelka...ja wczoraj właśnie kupiłam wózek z płaską pozycją leżącą, regulowanym podnóżkiem,łatwo składac bo to typ:parasolka- dobrej firmy bo Graco tu podaję link http://www.allegro.pl/item531218644_a_wozek_parasolka_graco_mojo_wyprzedaz.html i za naprawdę niewielkie pieniądze...

moja córeczka poszła do żłobka jak miała 2 latka, wcześniej siedziała z nianią, ale niestety niania jak to niania tylko opieka, jedzenie i spacer. A poza tym niania mi zrezygnowała w środku roku szkolnego i musiałam czymś się ratować, ja nie mam swojej mamy, a teściowa mieszka za daleko. Ze żłobka jestem bardzo zadowolona, mała aż garnie się do niego, bardzo ładnie rozwija się, szybko nauczyła się sikać do nocnika i kontakt z dziećmi jej bardzo służy. Małego też chcę oddać bo nie wydolę na nianię i przedszkole. Ale myślę o takiej niani na godziny w razie choroby małego, czy czasami przetrzymać dzieci w domu jak będę choroby tak jak teraz jest. ja buciki dopiero na wiosnę kupię, w domu chodzi na bosaka, moja mała też. karola jak mały wyzdrowieje to jedziemy do pulmonologa, pediatra nam to dzisiaj powiedziała, że już czas z nim, za często ma infekcje tych oskrzeli :(

dziewczyny dzięki za gratulacje, a udało się bo mocno trzymałyście kciuki :):):):) sysunia no wózek fajny i tani, tylko kurcze jakos mało dokładnie widac jaki długi jest ten podnóżek, ale z tego co pamiętam to kiedyś w sklepie Pan mi powiedział że te wózki typu parasolka jak juz maja podnóżek to taki mały, a te co maja takie normalne podnóżki to juz nie składają się tak fajnie:P

Stelka -->Nat na razie chodzi w skarpetkach z \"ABSem\". Z tego co się wywiedziałam to teraz są dwie szkoły czy zakładać buciki czy nie. Chodzi o to żeby dziecko miało jak najbardziej \"naturalnie. Kiedyś wszyscy chodzili na bosaka po świecie. Dlatego jak dziecko chodzi po trawie, piasku itp, a w domu po dywanach i miękkich wykładzinach, to bucików się nie powinno zakładać, żeby mięśnie stopy sobie pracowały ładnie. A jak się ma łytki, panele itp (my tak mamy), to już nie jest naturalne podłoże i poprzez stopę przenoszą się jakieś mikrowstrząsy na kręgosłup (tak w skrócie). No i tutaj te dwie szkoły - jedna że wtedy zakładać buciki (pytanie czy twarda podeszwa jest czymś naturalnym i czy mięśnie stopy pracują jak trzeba), a druga że wystarczy założyć jakieś grubsze skarpety, co wystarczy do lekkiej amortyzacji (chyba Zawitkowski jest z tej \"szkoły\"). Ach, no i szkoła trzecia lansowana przez całe starsze pokolenie - buty ortopedyczne zawsze i wszędzie :P Ja się jeszcze zastanawiam, ale chyba poprzestaniemy na skarpetkach z abs\'em i tych skarpetkach z doszywaną skórkową \"podeszwą\" (po domu), a buciki na spacery i do biegania za czas jakiś. Akinom --> Ja małej do żłoba nie poślę. Jakby co to będę brać zlecenia do domu (ja akurat mam taki zawód że mogę) i ew. wezmę opiekunkę na parę godzin czasem. Instytucja żłobka do mnie nie przemawia, uważam że dziecku bardziej jest na razie potrzebna więź z mamą i resztą rodziny (u nas akurat opieka babć odpada), a nie integracja w grupie pod słabym nadzorem i dostosowywanie się do wszystkich naokoło. Uważam też że opieka w żłobkach jest do bani. Potem ją wyślę do przedszkola jak będę widziała że to będzie dla nie dobre i przyjemne (niech się wtedy integruje z innymi dziećmi). Ale to jest moje zdanie i nie obraźcie się na mnie jeśli macie inne :) Poza tym rozumiem że czasem żłobek to jedyna opcja żeby jakoś wyrobić finansowo i nie stracić też pracy. A co do trenowania układu odpornościowego to się zgadzam, ale wolę żeby się trenował parę lat później, zwłaszcza jak słyszę ile antybiotyków dostają maluszki.

Fajnie że wklejacie linki do spacerówek! ja ze swojej jestem zadowolona tak ogólnie i gdyby nie ten remont windy to bym nic nowego nie kupowała na razie (albo i wcale), ale ten mój mam ciężko nawet pusty wnieść po schodkach z półpiętra, a z trzeciego to nie dam rady na pewno :o Chyba się jeszcze wybiorę do hurtowni i pomacam :P Też bym chciała żeby był podnóżek i żeby można było dziecko "ułożyć" do spania, nie musi się super składać. Ten Graco wygląda obiecująco. Jak wybieraliśmy swój ABC to oglądałam inny model i był super lekki i chętnie bym tamten wzięła, ale trzeba go kupić w opcji wielofunkcyjnej, czyli wydać dużo więcej kasy i gondolę odłożyć w kąt, więc odpada.

widzę że cos pusto tu dzisiaj:P z tą spacerówka to chyba pojadę do sklepu i na żywo pooglądam, bo tak na codzień to będę mieć ten co mam, a spacerówka będzie na wyjazdy do miasta :) wózek i tak stoi na dole klatki schodowej i nikt mi go nie ukradnie, wiec nie muszę dźwigać:) i tak się dzisiaj zastanawiałam, jak urodzę we wrześniu i macierzyński bedę miała już ten wydłużony ale zahaczę o 2010 r to ciekawe czy wtedy jeszcze mi go wydłużą, czy już nie jako że rodziłam w 2009 r.

Ech, ja znowu z pytaniem Karola do Ciebie spieszę: Tak jak pisałam podaję małej Bactrim i clemastinum. Zauważyłam dziś, że mała płacze,jak przypadkiem dotknęłam lekko jej uszu (obu). Czy to znak, że ma zapalenie ucha i muszę iść z nią znowu po antybiotyk?? Czy to normalne przy przeziębieniu, że te uszka takie bolesne są?? A i widzę że śpi na wznak, a sypia na bokach??

Stelka- wydłużą :) :) :) Do tego na drugie dziecko masz 2 tyg więcej, więc odpoczniesz :P :P :P z dwójką dzieci :P :P :P :p cynka ja Twoję zdanie rozumiem :) gdybym mogła w domu zostać z małym to chyba bym została... ale bardziej niż fajny żłobek przeraża mnie niania.... Jak patrzę na niańki które spotykam na spacerach to mnie przerażają... wiem że można i na dobrą trafić, ale nigdy nie wiadomo do końca jak się zachowuje gdy jest sama z dzieckiemmm Co do bucików to nie ma co się pieszyć- buty potrzebne będa na spacer jak będą nasze dzieci już chodzić, a w domu to skarpetki z abs-em wystarczą... jak podłoga jest bardzo twarda to ew 2 pary...lub kupić wykłądzine :P :P :P Ja tak zamierzam zrobić :P :P :P

Ten Graco ma regulowany podnóżek http://www.allegro.pl/item531522228_mosaic_graco_oslona_folia_w_0_24h_okazja.html#gallery

przynajmniej tak wygląda... anim kupicie wózek na allegro warto w sklepie go obejrzeć... bo czasem np jest za niski czy wysoki...

Ja się do takich skarpetek sterntaler przymierzam, ale mój ma chyba ciągle za grubą nóżkę :P :P :P http://www.allegro.pl/item535176321_mam_dziecko_skarpetki_abs_sterntaler_23_24_13cm.html

Karola --> Super te skarpety, to jest taka jakby miękka podeszwa chyba w nich? Też chyba kupię. A co do niań to też mam pietra, dlatego mam nadzieję że uda mi się wymanewrować jakoś ze zleceniami, albo z nianią razem - ja przy kompie a niania z Nat w pobliżu. Zobaczymy. A dziś sobie poradziłam bez wózka :D Wyciągnęłam jakąś szeroką dużą kurtkę (trochę już zużytą :P ), ubrałam Nat ciepło, zamotałam w chustę, oplątałam nas długim szalikiem tak żeby jej nie zawiewało nigdzie i jakoś się zapięłyśmy. Winda już w remoncie. Tylko trochę dziwnie na nas ludzie patrzyli. O ile w samej chuście było \"o jak ślicznie\", to w wersji gruba czarna kangurzyca, było raczej coś w rodzaju spojrzeń pt. \"o jezu wariatka\" :P :P :P A jedna babka nawet na głos jęknęła (niby pod nosem) \"o jezu\". :P A co tam, ważne że spacer się odbył, nawet do lasu, a mała zadowolona bardzo :)

skarpetki fajne ale ja tez się boję że będą uciskać, niby Karolinka nie ma grubych łydek ale większość skarpetek ma te ściągacze i one uciskają. no i teraz śmiało mogę teściowej powiedzieć że bucikom mówimy NIE :p:p:p:p co do amcierzyńskieg masz Karola racje że odpocznę dłużej :P:P:P:P:P no ale przynajmniej dłużej będę miała normalna \"wypłatę\":):) a właśnie cyna przypomniałaś mi, trochę później będę miała prośbę do chustowych mam, wiem że na pewno będę chciała chustę przy drugim, ale oczywiści ja zielona w tym temacie, to jak będę chciała kupić to Was podpytam :)

ja tylko w kwestii macierzyńskiego.. teraz nie ma rozróżnienia na które dziecko, liczy się tylko to ile dzieci przy jednym porodzie, jeżeli jedno to.... jest na 2009 rok po prostu 20 tygodni ;-)

Oj Koliba vel Liliankas- masz rację :( Dopiero właśnie wyczytałam, że nie ma już rozróżnienia na pierwsze i kolejne dziecko... A ja tak żałowałam, że mi urlop macierzyński skończył się przed uchwaleniem wydłużenia go- ale widzę że na jedno by wyszło....

Melduje, ze wczraj bylismy pierwszy raz spacerowka na spacerrze, az 3 razy. Mala nie plakala mimo, ze pierwszy raz jechala przodem do kierunku jazdy, byla bardzo zadowolona!!! Linka do tej mojej sportowki wrzucilam na poprzedniej stronie dla zainteresowanych. Dokupilam do niej tylko spiworek 108 cm tez pistacjowy z owcza welna w srodku i ochronke na nozki czarna ktora tez w jakims stopniu daje ciepelko i bylo wszystko super. Postaram sie jeszcze dzis wrzucic na nk zjdecie ze spacerku, choc malo wyrazne bo robione telefonem, ale przynajmniej widac wozek z mala w srodku! Haha dzis tez bylismy ;-)

Właśnie zobaczyłam że poprzednio 2x wrzuciłam link do tego samego wózka Kolcrafta :( Sorrki za pomyłke :P

My tam jezdzimy w normalnej spacerowce,ktora nie bardzo mi jednak odpowiada,kolka sie skrecaja co mnie czasem do szalu doprowadza,ale nie wiem czy jest sens na 5 miesiecy nowy teraz kupowac,potem ewentualnie drugi podobny zeby spinac je oba klamra czy sie przemeczyc i potem kupic podwojny:) Czy wasze dzieci krzycza??Claudia juz tak od tygodnia,krzyczy,piszczy zupelnie bez powodu:o

hej mamusie, wpadam na chwilkę z pytaniem do Karoli: czy możliwe,żeby alergia na gluten albo na jakiś pokarm objawiała się zatkanym nosem??????? Michasia od jakiś 3 m-cy ma wiecznie zatkany nos, tak jakoś wysoko,że nie idzie tego oczyścić,i co dziwne w nocy oddycha normalnie,tylko w dzień jej tak gra.

Fajne te skarpety z abs, ale czy one nie będą się obsuwać? Ja kupiłam kapcie, ale tylko dlatego żeby małemu nie zaplątała się noga pod koła jak jeździ autkiem po domu:P Bo raz już mu się \"zawinęła\" ale w porę zauważyłam.Natomiast słyszałam gdzieś opinię, że dziecko powinno chodzić na boso czy w skarpetkach, ale nie ma potrzeby, żeby pakować stópki w kapcie. Dawałyście swoim dzieciom może VIBURCOL?? Ja narazie zostaję z małym w domu.Przynajmniej tak do roku.Potem się zobaczy..Może sama założę żłobko- przedszkole:) camomilla_22 mój tez miał taki etap, ale króciutko.Najczęściej jak ja to określam \"piłuje\"a dziś to prawie cały dzień, ale to przez ząbki..

brak mi słów co do tego wydłużenia macierzyńskiego...ten nasz kraj spada coraz bardziej na psy...a miało byc tak pięknie :( http://e-prawnik.pl/projekty-ustaw/jakiego-urlopu-macierzynskiego-mozemy-spodziewac-sie-w-nastepnych-latach i gdzie te docelowe 52 tygodnie??

Sysunia, to widać dla naszego kochanego kraju za drogo... Ale i tak jest lepiej niż było.... choć jak dla mnie 2 tyg to śmiech... A swoją drogą, dostałabym pierd...ca gdybym miała w chacie przez cały rok siedzieć :P :P :P :P :P :P :P :P :P A co do reakcji w postaci kataru lub obrzęku śluzówek nosa to faktycznie może to być alergia :( albo za suche i za ciepłe powietrze, refluks i 100 tys innych rzeczy. Proponuje odwiedzić dobrego laryngologa :P