Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Hej Wczoraj mnóstwo się napisałam i wcięło...ze złości wyłączyłam komputer. I już nie pamiętam co tam miało być. Któraś z Was dawała swojemu dzieciaczkowi rennie, tylko nie pamiętam która a znaleźć nie mogę. I w związku z tym mam do Niej pytanie: po czym poznajesz że Twoje dziecię ma zgagę? No i jeszcze jak to rennie podajesz? Rozpuszczasz? Czy jest dostępne w płynie? Bo ja podejrzewam u swojej Wiki ale nie jestem pewna. Kilka dni marudzi, bardzo często jej się odbija i tak jakby przełyka...i zaczęła troszkę ulewać a nic nowego jej nie wprowadzałam. Wysyłam, żeby znowu nie wcięło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AAAAAAAA już wiem ! Stelka ---> GRATULACJE, GRATULACJE, GRATULACJE 🌻 teraz 2 ❤️ w Tobie biją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elunia i dziewczyny dzięki za gratulacja, udało sie bo trzymałyście kciuki :) ja własn ie nie mam renie w domu, tylko manti, a dałabym dzisiaj w nocy małej, ale nie mam:( ale ona coś jeść nie chce tego mleka, chyba jutro wrócimy do pepti:) a badania zrobimy może w tygodniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka- ja się troszkę pogubiłam... na piersi było ok? potem na mieszance było żle, na pepti początkowo ok, potem znów kiepsko, a Nutramigenu nie chce i brzuch boli??? Może zadam idiotyczne pytanie- nie obraż się- ale jak robisz Bp z Nutramigenem to dajesz w sumie odpowiednią ilośc miarek proszku na konkretną objętość wody???? a nie dodajesz dodatkowo Nutramigenu- prawda???? Upewniam się tylko, bo często matki tak robią... Kurczę o ile pamiętam, to jak na noc dawałaś Sinlac to było dobrze... A może to o konsystencję chodzi a nie o laktozę???? Bo jak dziecko się budzi w nocy tak często to w większości jest to refluks... Stąd ten pomysł z reeni, maloxem itd... Możesz też spróbować Bebilon pepti mocno zagęścić kleikiem lub Nutritonem... Elunia, pytałaś o zgagę- mój czasem jak mu się odbije to płacze, krzywi się, w nocy prężył, płakał, napinał... stąd pomysł, ze to refluks kwaśny i zgaga... Swego czasu miał pełne leczenie p/refluksowe, ale dostał niestety uczulenia na debridat w zawiesinie... Bioprazol dostał przez 4 tyg, teraz były 2 tyg przerwy i jutro znów mu chyba wstawię.. A ja kurczę karmiłąm go zaraz po tym jak dostawał antybiotyk i załatwiłam sobie grzybicę brodawek- zrobiły się czerwone, swędzące, złazi z nich skóra :( :( :( :( :( Leczę Nystsyną, boraxem i nic... muszę w poniedziałek wziąć ze szpitala robiony specyfik na pleśniawki, może pomoże... Dobrze że mały choć nie ma pleśniawek :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola miarek daje tak jak tzreba, np na 180 ml 4 nutra i 2 pepti, ale wczoraj zaczęłam dawać już sam nutramigen i jest ok, tzn nocka cała przespana:):) co prawda nie pasi jej to mleko, w nocy zjadła 2 razy po 100, a rano kaszkę musiałam pod przykryciem marchewki dac, no ale mam nadzieje że będzie już dobrze, dziś ewentualnie dam renie, a może bardziej zagęszczę kleikiem, bo do tej pory tak symbolicznie dawałam, bo myslałnm że jak za duzo to będzie za ciężki posiłek na noc:p\\ może to i chodziło o zgage bo przecież wiekszość nocek było ok na pepti? to mi sie wydaje że ta mieszanka pepti i nutar jej nie słuzyła. no i jak sobie przypomne jak super było na piersi, to teraz przy tym maleństwie na pewno sie nie poddam i będę jak najdłużej karmić:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uuuuuuuuu jak tu dziś pusto pewnie wszytskie na niedzielnych spacerkach:):) u nas pogoda nie bardzo i mały ma katar ale może na chwilę wyjdziemy:) ja właśnie siedzę nad lekcjami, jak zrobię większość dzisiaj to w tygodniu będę mieć więcej luzu :) od lutego dochodzą mi jeszcze zajęcia u męża w firmie, mam nadzieję, że nie zaharuję się na śmierć:):):) W Gdyni 1,5 roczne dziecko umarło z głodu:(:(:( to straszne, nawet nie mogę sobie wyobrazić jak musiało cierpieć, jakby się mojemu coś stało to chyba już bym się nie pozbierała, ale kurcze po co piszę takie pierdoły, sorki:)) Cynka my powoli się aklimatyzujemy w Trójmieście. Trochę nam to schodzi bo już 6 miesięcy tu jesteśmy. Co mi się nie podoba to to, że Trójmiasto jest takie rozstrzelone, szczególnie Gdynia, wszędzie daleko, brakuje mi też kin, szczególnie takich typu Cytryna:)) tu są tylko multiplexy, a w Gdyni jest silverscreen i na premiery trzeba trochę poczekać, a w Łodzi z tego co widziałam wszystkie nowości już są:) Nie wiem jeszcze czy tu zostaniemy, zobaczymy po wakacjach bo już najwyższy czas się zdecydować i osiąść gdzieś i kupić mieszkanie, wakacje troche mnie przerażają, szczególnie turyści:) ale z drugiej strony nie mogę się doczekać jak z małym na plaże będziemy jeździć no i nad jeziorka jakieś na weekendy:)) a i jeszcze heinekena planujemy zaliczyć w tym roku bo w zeszłym nam się nie udało, a festiwal jest koło nas:)) a wy kiedy planujecie się przenieść??? może razem się brykniemy ja na lato chcę kupić taki wózek http://www.allegro.pl/item533132457_x_lander_x_fun_parasolka_4_9_kg_super_promocja.html jest lekki i tani, myślę, że na wakacje w sam raz:)) dobra wracam do lekcji, moje chłopy śpią więc trochę ciszy jest:)) a tu coś na polepszenie humoru:)) http://pl.youtube.com/watch?v=tIeCn2mv2As&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna 25
Hej kobitki, Znowu dawno mnie nie było ale neta nie miałam chyba ze 2 tygodnie, więc możliwości żeby się odezwać też nie było... U nas różnie, malutki coś ma noce cieżkie, wychodzi mu trzeci zabek i to dwójka górna a do tej pory ma dwie dolne jedynki także bywa że noce zarwane. Ja ostanio dużo baluje, tydzień temu miałam spotkanie z banku, mieliśmy zamkniętą impreze na kregielni...super sprawa... W piątek miałam urodziny więc impra była a wczoraj miałam spotkanie z klasą z liceum..też było świetnie....niestety o północy :p musiałam wracać bo mój bąbelek spać nie chciał przez tego ząbka i płacz urządził niesamowity... Musze poczytać co u was, bo pojęcia nie mam..może uda mi sie co nieco dowiedzieć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Czarna po przerwie :P kareczka, wózek faktycznie fajnie wygląda, ale jak dla mnie ma jeden i to duży minus- oparcie nie rozkłada się do spania, a tylko odchyla...(w większości wózków oznacza to że o 5-10cm odchyla się od pionu :( ) nasze dzieci jeszcze lubią spać na spacerach więc może to być problem. Moja przyjaciółka ma podobny wózek i jak mała jej zaśnie to głowa jej opada- wtedy musi wózek przechylać i na 2 kółkach tylnych jeździć... wszystko ją potem boli a szczególnie kręgosłup bo musi się pochylac. Warto poszukac wózek z rozkładanym oparciem.... A ja czekam aż mały wstanie i do szpitala na Laryngologię na kontrolę pędzimy... Mati poszedł z babcią do Teatru Lalek na sztukę \"Jasna choroba świętego Mikołaja\"- mam nadzieję że mu się podoba :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola fakt powinnam chyba jakoś nowa stopkę zmienić, ale czekam na wizytę u gina:) poza tym jakoś kiepsko sie czuje tzn głowa mnie boli i np śniadanie i obiad zjem, a później to mi jakoś dziwnie jest i głodna nie jestem, i ta zgaga:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola mam pytanie: byłam dzis znowu z malą w przychodni, dostala bactrim (2x4ml), clemastinum(2x1,5m) - czy z tymi lekami moge dawac małej eurespal 2x5ml? Nie bedzie zadnej interakcji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Eurespal działa p/zapalnie i obkurcza śluzówkę- podobne działanie ma Clemastin (to obkurczanie). Nie zaszkodzi Eurespal ale też nie ma konieczności by go dawać- no chyba że na noc by katar i kaszel był mniejszy. Za to przy bactrimie nie można dawać wit C bo się krystalizować może w nerkach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Ci wielkie - właśnie o ten kaszel chodzi nocny, to bedę podawała eurespal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my znów mamy zastrzyki :( te choroby mnie wykończą :( mały ma ostre zapalenie oskrzeli i nie wiadomo, czy już w zapalenie płuc nie przechodzi :(. groził nam już szpital, ale na razie leczymy się w domu. ja już wymiękam z tymi chorobami :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa mamo, współczuję bardzo Wam - Hania tez znowu chora(( dwa dni bez gorączki, a dziś znowu(( Dobrze, ze mam jeszcze tydzień ferii...Ty tez?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmal ja jestem na urlopie zdrowotnym, ale po tym roku urlopu będę chyba potrzebowała solidnego tygodnia odpoczynku, by zapomnieć o tych wszelkich choróbskach :( coś czuję, że muszę dla małego szukać niani od września bo nie wiem, czy ten żłobek wypali :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa m. - mnie najbardziej te choróbska przerazaja w złobku - moja chodzi od 01.12 - 2 tyg chodzi potem tydz choruje, poki co drugi raz wirusówka, niby tak byc musi, siedlisko chorob, ale z drugiej stronu, musi gdzies odpornosci nabrac...spróbować mozesz, jak bedzie Ci chorował, to wtedy niani poszukasz, na to zawsze jest czas. Ja sie boję, co dalej, bo jak narazie mala się \"wstrzeliła\" dwa razy w moje wolne - przerwę świąteczną a teraz ferie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magmal ja bardzo bym chciała by chodził do żłobka, ja jestem za tym, teraz moja mała chodzi i jestem bardzo zadowolona, szkoda, tylko, że te choroby nas nie chcą opuścić :(, moja mała w styczniu była tylko 8 dni w żłobku. jak zacznę pracować to już nie mogę pozwolić sobie na non stop zwolnienia. już tak myślę też o niani na godziny w razie choroby. teraz robię jej wolne do marca, muszę je wzmocnić trochę i wówczas znów wróci do żłobka. ale września to się strasznie boję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny, mnie też te choroby dobijają :( My to jak tylko gorzej to będziemy lądować w szpitalu, ale temu, że zawsze lepiej przeleczyć antybiotykiem dożylnym jak jest źle... a dla mnie szpital to drugi dom :P :P :P Spędzam tam ok 8godz dziennie od od jakiś 9 lat (bo już od 3-4roku studiów...) Tak na prawdę to ja strasznie boję się antybiotyków doustnych- bo Mati zawsze dpstawał strasznych sensacji żołądkowo-jelitowych :( Teraz Ludwiś ma wodnistą biegunkę i gdyby nie to że zrobił 1x luźną kupę ze śluzem przed pierwszą dawką antybiotyku, to pomyślałabym że to poantybiotykowe... Co do żłobka, to niestety pierwszy rok to choroba goni chorobę :( Ale potem jest już lepiej... Ja też chciałabym małego od września póścić... ale ponoć na liście rezerwowej jest już ponad 200osób.... A tylko jeden żłobek wchodzi w gre :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola ja bym te choroby może i wytrzymała, ale jak słyszę, że znowu moje dzieci chore i tylko och i och, to wszystko przez żłobek, że mam słabiutkie dzieci to mnie cholera bierze. Mnie serce boli, że mała musi w domu siedzieć ponad miesiąc /ale niestety musi dojść do siebie/ a moja ciotunia pisze mi wreszcie zmądrzałaś :(. wszyscy to najchętniej by zamknęli te dzieci w domu i zakaz wychodzenia do 18 stki :( ach wkurza mnie to już wszystko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
życzę dużo zdrówka wszystkim chorym dzieciaczkom...co do żłobków to ja nie miałam sumienia mojej posłac i dlatego zrezygnowałam na rok z pracy...na szczęście mam możliwośc powrotu w każdej chwili...co do chorób...to odpukac i odpluc (tfu tfu tfu) moja niunia jeszcze nic nie załapała i oby tak jak najdłużej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, komenarzami głupimy się nie przejmuj... Jak mój Mateusz poszedł do żłobka, to też słyszałam co chwilę, ze znów chory, że jestem bez serca, że go posyłam tydzień po chorobie znów do złobka... Ja z reguły zlewałam to, ale jak już ktoś mnie wkurzył na maxa, to pytałam, czy zrezygnuje z pracy by mi go pilnować, czy da te 700pln na nianię :P :P :P :P I jakoś dzięki Bogu po pół roku wszsytko wróciło do normy... A dziś moja teściowa spytała co ja robię takiego że moje kolejne dziecko tak choruje ciągle na uszy :( :( :( Jakbym specjalnie jednemu i drugiemu serwowała zapalenia uszu :( :( :( oczywiście odpaliłam, ze to przez refluks, który dostali w genach po tatusiu, czyli jej synku :P :P :P :P :P :P Może jestem wredna, ale taka jest prawda :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wlasnie jak bym chciala inny wozek to wlasnie musi miec na plasko rozkladne oparcie to dla mnie podstawa U nas ODPUKAC Niki jak narazie nie byl na nic chory, ani kataru ani goraczki. A tak sie balam bo przez ten terror lakatacyjny co mi gadali, ze tak ze bedzie na sztucznym to zaraz bedzie chorowal i brzuch bedzie go bolal itd...i ani to ani to nie wystapilo na szczescie! Wiec sie z tego ciesze. Ale mam jeszcze i tak z 2 litry swego mleka w zamrazarce, ale to trzymam na kolejna szczepione, wtedy je moje, przed i po niej. Ja od lutego wracam do pracy na pol etatu z malym bedzie tesciowa do sierpnia potem musi isc do zlobka...ja nie wiem jak to to przezyje... Mnie sie zdaje, ze on nie bedzie spal w zlobku, bo przeciez on musi miec, ciesze, musza leciec jego kolysanki bez tego nie zasnie..!! Jak jakies dziecko zacznie plakac to przeciez go obudzi itd...:(((( Karola jak mozesz odpisz mi z ta wit D co pisalam na NK bo juz nie wiem ile czego mam mu dawac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, mój poszedł do żłobka jak miał 2 lata i 3/12 i jakoś się nauczył spać z dziećmi :P Trzeba było tylko jakiś miesiąc wcześniej pilnować by chodzil spać o takiej godzinie jak dzieci w żłobku... Zaraz spojrzę na NK :) ale musze skończyć zakupy w USA :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×