Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Aleście mnie pocieszyły z tym żłobkiem. Chciałam od września ale pewnie już za późno. Jususta: a ty ile wcześniej zapisałaś córcie? Babka sprzedaje na allegro pieluchy wielorazowe i pisze, że bez wkładu chłonnego i bez otulacza. To nie jest to samo? Co to ten otulacz? http://www.allegro.pl/item891561528_pieluchy_wielorazowe_eko_trenerki.html

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agulcia nie martw się, mój nawet tego nie mówi :( może kiedyś doczekam się, że powie do mnie mama. Tam po swojemu mówi, ale tylko ja go rozumiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pieluszka ktora podalas w linku potrzebuje i wkladow chlonnych i otulacza PULowego lub z polaru.Wlasciwie to nie wiem co to za typ pieluszki,chybryda jakas,kieszonki z formowanka;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krisi - ale prawda jest właśnie taka, że bardzo ciężko o żłobek państwowy w prawie każdym mieście. Ja dzwoniłam będąc w 5 mcu ciąży...Moja chodzi do państwowego, ale to cud, bo na liście rezerwowej była ok 50ta...Udało się tylko dlatego, że wielu rodziców zrezygnowało i "załatwiło" inną opiekę swoim dzieciom, część zrezygnowała, bo dziecko dużo chorowało itp. Płacę 380zł plus 30zł miesięcznie komitet. Też chętnie powtarza po nas słowa, albo takie, które jej się spodobają np. śoń (słoń), nósz (nóż), klem (krem), zależy, które sobie upodoba w danej chwili. Zizusia, łączę się w bólu... też jakaś chorowita jestem, dopiero co anginę przeszłam, antybiotyki skończyłam, a już mnie w gardle znowu drapie...Ale z racji zawodu to nic dziwnego, jak muszę się nie jeden raz wydrzeć na moich cwaniaczków na lekcji, a poza tym ciągle ktoś kicha, kaszle...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O rety, ale gonicie.. Telegraficzny skrót, co u nas: Mam ostatnio sajgon - ciąg dalszy problemów z usypianiem. Wczoraj 2 godziny usypiałam, myślałam że padnę, zwłaszcza że przedwczoraj w południe u sypiałam ją od 14tej do 17tej, z przerwami. Mieszkanie się nie sprzedaję, czas się kończy :( :( Dziś i wczoraj byłam na 3 rundzie laserów. Młoda nadal ostro ryzuje (kurczę nie mam kiedy tego misia zeskanować), no i teksty sypie równo - typu: "nawet nie widziałam" (obiadu że niby tatuś nie dał), "przykro mi", "mam nadzieję" i inne takie jak "właściwie" ("tata obiera jajko - łapką właściwie", "no nie możliwe", itd. I bawi się w komentatora. Np rano ledwo się dobudzam, M pyta "Asia wstajesz?" Ja do niego "yy-y" (czyli nie), a młoda: "tata zapytał mamę, mama powiedziała nie. Albo daje nam zadania typu "narysuj mamę" - ("ale ja nie umiem!") - "aleeee spróbujemy". No i do całego pasztetu kłócimy się znowu z M okrutnie. Chyba by się nam jakaś terapia małżeńska przydała, bo zaczyna być mocno toksycznie :( To lecę kontynuować usypianie :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciesze sie ze was rozbawiłam czołgistką, ale wierzcie mi jej rodzicom do śmiechu nie jest... Cieżkie to dziecko do wychowaia jest, tymbardziej że każdy chce po swojemu... Jak bede miała nowości na jej temat to sie z wami podziele:) Cyna no nieźle ta twoja Nat nadaje, jestem pod wielkim wrażaniem bo mojemu daleka droga do takiego gadania...Fajnie z nią masz b pośmiać sie jest z czego:) Mój też ostatnio szaleje z tym zasypianiem, a było już tak fajnie że tylko sie go zostawiało w pokoju i po chwili mały już spał...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cyna no ja też jestem pod mega wrażenie...bo Twoja córcia to już rewelacyjnie łączy wyrazy...moja z łączeń to tylko "w domu", "z tatą" , "tu jest", :) ..a co do usypiania w dzień to może odpuść małej...będzie Ci lepiej w nocy spała...moja córcia od 18 miesiąca ma bunt na spanie w dzień i nie śpi, a ja jej nie zmuszam, za to chodzi mi spać o 18 i śpi do 7.30 rano...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna ciagle będe powtarzać że Nat jest boska:D:D:D:D Karola jak tylko sie obudzi też od razu nadaję ale w większości po swojemu:P:P:P ulubione hasło to widzisz albo patrz/patrzysz i pokazuje co ona to znowu nie wymyśliła:P:P:P jak ja cos robie ona zaraz to samo.... a leżaczek bujaczek zakupiony dla Tomeczka przeszedł w panowanie córci:P:P:P krissi zależy wszytko w jakim mieście mieszkasz bo w niektórych są zapisy tylko raz w roku właśnie na wiosnę a w niektórych cały czas, ja córcię zapisywałam właśnie w styczniu rok temu i na wrzesień się dostała, no ale i tak nie chodzi jak pisałam wyżej....pamiętam że Żurkowa zapisywała do żłobka gdzie podania sie składa raz w roku chyba w maju...więc wiesz idz i pytaj:) a musze sie pochwalić że Tomus już taki fajny chłopak, śmieje sie do nas wniebogłosy jak go rozśmieszamy, ma gilgotki pod paszkami, silny z niego chłop bo wywrotki na brzuch ma juz opanowane.....:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysunia Ja też myslałam o tym żeby małego nie usypiac w dzień, ale on jeszcze nie wytrzymuje, jak w niedziele go nie połozyłam to mi o 17 zasnął przed tv na siedząco..ale sie uśmiałam z niego:) Odlot miał nie z tej ziemi:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czarna...a gdybyś o tej 17 wzięła go do wanienki a potem łózko i spanie ??? ja moją Karolkę kąpię po teleexpresie...często o 17.45 już śpi snem nocnym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
camomilla: właśnie dziwna mi się coś wydawała a nie znam się na tym dlatego pytam. Podoba mi się oryginalny wzór:D juusta: przepraszam za przekręcenie nicku. Miałam się ciebie zapytać czym czarował twój m, że się dostałyście. Znajomościami czy oczami? Stella: z Krakowa jestem więc pewnie ciężko będzie ale idę się wypytać. Dziewczyny bardzo dziękuję za pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
krisi to masz tam troche tych żłobków:) powodzenia:) u nas tez musi byc jedna drzemke, zazwyczaj śpi od 11 do 12 czasem do 13, w wekend różnie czasem dopiero ok 14 zasypia, ale jak jej nie położę chocby an godzinkę to sama odleci ok 16 i póxniej jazda do 23:P:P:P:P a tak to idzie spać o 19:) czasem o 18 odleci:) a w ogóle teraz mamy jazdy bo ida trójki, wczoraj z 3 h w nocy rządziła, a teraz wlaśnie wstałą i nie zamirza spać..nie wiem kiedy zaśnie:P no i usypianie w bujaczku z wibracjami obowiązkowo:P w ciągu dnia sama włącza sobie wibracje, kładzie się do fotelika i naciaga pozytywkę która wisi na pałąku:P:P:P:P Cyna my też z m ostatnio częściej sie kłócimy, pewnie dlatego że za długo ze sobą przebywamy tzn od grudnia m siedzi prawie 24h w domu i o kłótnie coraz łatwiej:P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku, ale napisałyście :P Cynka- Mianuję się prezesam Funclubu Natki :) :) :) Ciekawa po kim ona ma ten dar mówienia :P Agulcia- nie martw się mój Ludwis tez rozumie wszystko, wszystko pokaże, a gada tylko po Ludwisiowemu :P :P :P Ja nie wyrabiam na zakrętach więc wybaczcie... Wczoraj jak wyszłąm o 8.00 do pracy to wróciłąm do domu o 20.30 :( Cycki to myslałąm, że mi eksplodują :P Dziś też mam po pracy spotkanie szkoleniowe Kliniki, Jutro Judo i do babci, piątek Posiedzenie naukowe :( :( :( KOSZMAR!!! Ale niedługo sobota :) Miłego dnia Wam Życzę!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sysunia myśle ze taki numer by nie przeszedł, w sumie dla mnie nawet dobrze że w dzień jeszcze śpi, wiesz godzinka czasem dwie w ciągu dnia wolne:) No i gdyby spac nie poszedł to po południu jeden wielki pisk, bo ciężko mu wytrzymac nawet do tej 17. A jesli by mi zasnął o 18 to mysle że szybko by pobudka była, wogóle to zauważyłam że im mniej by spał to gorzej z zasypianiem i wogóle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do rozumienia to mój skubany rozumie wszystko, co mu sie powie to przyniesie, wie do kogo jaki ciuch należy, nawet jak sie coś przestawi w pokoju np kwiata to od razu to widzi i tłumaczy gdzie było to wcześniej, jak ktos wchodzi do domu to od razu mu jego laczki podaje, dużo nie gada ale rozumiec to tak rozumie że w szoku bywam, jak sie obiad robi to ten wazówki podaje do zupy , obserwuje wszystko i wie wszystko co sie w domu dzieje, każdemu potrafi wytłumaczyc kto co robi czy gdzie jest. A jak zacznie gadac na dobre to mu sie też buzia chyba zamykać nie bedzie bo ciagle coś papla. No to sie troche pochwaliłam. Ale w sumie nasze pociechy sa na takim etapie ze każdy już dużo rozumie, choć nie każdy wie jak to wytłumaczyc Nudno mi dziś, musze sie zabrac chyba za cos ale za co??? Za kilka dni mam urodziny wiec jakis repertuar musze wymyśleć bo koleżanki mnie nawiedzą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:-) Czarna mój Szymuś jak był jeszcze w brzuchu to zaczynał harce po pólnocy i do drugiej potrafił "przekręcac mi brzuch" a teraz niezły z niego rozrabiaka i trudno go połozyc wczesniej spać;-) Ale Aniołeczka Ci życzę:-) Krisii jak zrobisz rozeznanie to proszę napisz na forum co sie dowiedziałaś, bo ja wprawdzie nie z Krakowa, ale o przeprowadzce myślałam, ale podobno starsznie trudno do przedszkola państwowego się dostać a do żłobka jeszcze trudniej. Ja to wiem od koleżanki, ale tylko jednej, a chciałbym jeszcze jakąś opinię usłyszeć. Dzisiaj cos sie mojemu synkowi przestawiło i obudził sie juz o 6 rano (a zasnął o 22-giej) i taki był płaczliwy i niewyspany, ze przed chwilką zasnął. Mówił juz kilka słow, a teraz od 1,5 tygodnia tylko mama we wszystkich tonacjach i nastrojach po tysiąc razy dziennie;-) I do tego cały czas mnie za spodnie ciągnie, zeby tylko przy nim siedzieć;-) Nawet jak M. jest obok Niego to i tak co chwilkę biegnie z okrzykiem mama do kuchni albo do łazienki, żeby mi cos pokazać... Cynka ja tez się do Fan Clubu Nat zapisuję:-) Twoja córeczka jest niesamowita:-) pewno ma wygadanych rodziców hihi :-) Nie martw się, ułożą się wasze mieszkaniowe sprawy to stres puści i będzie lepiej, trzymaj się:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja wymyśliłam kubek z wizeunkiem synka na dzien babci czeka sie jeden dzien a agfe mam niedaleko wiec to pewnie lepsze jak czekoladki czy kwiaty a koszt 18zł i wiecej bo zależy jakie cudo magiczny kubek jak coś ciepłego się wleje to wtedy zdjęcie widać kolorowe kubki zwykłe itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja siostrzenica juz wszystkie kubki, kalendarze, ramki, laurki i co jeszcze można wymysleć to Dziadkom dała, wiec mam teraz zgryz...dopóki szymuś nie zacznie sam laurek robic:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, bardzo serdecznie. Wiem że jesteście już zżyte i pewnie nie chętnie przyjmiecie nową mamę. Ale zaryzykuje i zapytam czy mogę dołączyć? Jestem mamą dwóch dziewczynek z maja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Akinom no może Szymusiowi sie ułozy juz tym spaniem, teraz ma drzemkę i pójdzie spać w rozsądnych porach:P:P ja to upiekę ciacho i zawiozę dziadkom, nie miałam czasu mysleć wcześniej:P:P ja wczoraj kupiłam córci strój wróżki chyba, ma taką spódniczkę, baletki różdżkę i skrzydełka, tylko jakąś bluzeczka musze jej założyc do tego, no ale nie wiem czy ona w tych skrzydełkach będzie chciała chodzić, a różdżką będzie bić chyba wszytkie dzieci:P:P:P:P ale cóz nic innego nie znalazłam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiaj PAULA:0 pewnie że możesz dołączyć:) napisz cos o sobie i córeczkach:) im więcej tym lepiej:) skąd jesteście co robicie itp:) bliźniąt u nas jeszcze nie ma:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to jestem pierwsza z blixniakami :) Vanessa - 2,400 i 49 cm Wesna - 2,600 i 51 cm Dziewczynki sa cały czas rozgadane, buzia im się nie zamyka. Żywe srebra ciągle, wszędzie ich pełno :) JEstem z Poznania, mam 26 lat a imię w niku :) Ile ważą i mierzą wasze maluchy? Bo coś ostatnio mi się wydaje dziewczynki są za drobne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuje, spotkałam sie już niestety z krytyką tych imion, w szpitalu chociażby już pielęgniarka skomentowała "teraz coraz dziwaczne imiona a nie lepij Zosia i Marysia?" ......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula jedna Twoja córcia ważyła prawie tyle co moja przy porodzie:P:P:P:P co do innych ludzi i ich komentarzy to się nie przejmuj:) Karolinka w tej chwili waży 11,5 kg a ile mierzy nie wiem ale trochę ponad 80 cm:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A to normalnie a martwiłam się że moje sa takie małe. Jedna ma 11 kilo a druga 10,5 i mają ok. 80 cm :) Karmi jeszcze któraś z was piersią? Czy już wszyskie butelkami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Paula :) Faktycznie mamy pierwsze bliźniaczki :) Napisz jak sobie radziłaś na początku i w ogóle jak to jest z taką dwójką naraz :) A nie dawno jakaś mamusia pytała czy może się dołączyć i więcej się już nie odezwała :( czyżbyśmy były takie okropne :P U nas znowu śnieg sypie :( , nie wiem jak Wam ale mi się juz marzy wiosna ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas powoli robi się roztop :P Wogóle na poczatku jak poszłam na USG to zapytałam się lekarza czy żartuje, to była wpadka (w małżeństwie wiec tragedi nie było) więc była w szkoku jak jeszcze te słowa "gratuluje podwojne szczescie) potem cały dzień chodziłam jak w transie, mąż bardzo się cieszył. Jak w 6 miesiącu wiedziałam na 100% że dziewczynki to zaczełam szał zakupów :) Rodziłam sn i nie było aż tak okropnie jak niektórzy na forum pisza. Niestety nie karmiłam bo nie miałam cierpliwości. Na początku przez pierwszy miesiąc wprowadziła sie moja mama potem załapałam co i jak i dałam jakoś radę. A jak to jest? Poprostu podwójne szczęście :P:P:P:P:P:P Trzeba wszysko robić podwójnie i cierpliwość potrojoną :P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×