Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Kareczka w sumie dużo... do tego sól jodowana :P Jak je dużo ryb, to może zamiast tranu dołóż vit D3- 400j Mój Ludwiś niby już lepiej, temp chyba niższa (choć przyznam się że nie mierzyłam :P ) Nastrój ok, nawet zjadł trochę obiadu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pójdę do gina, na badania. Dzięki Karola. A ja dziś miała akcje jak z filmu...biłam się z sąsiadka, mój M nas rozdzielał...już pisze Wam o co chodzi Jakiś czas temu jak był remont, rzekomo zalaliśmy troszkę sufit, mąż powiedział jej dla świętego spokoju ze jej pomaluje, swego czasu chodził tam i się pytał kiedy, ale ona nie miała czasu, potem gdzieś pojechała, po której rozmowie na klatce M mi powiedział, ze normalna do końca to chyba nie jest (narwana jakaś),ale nic... teraz jak M nie było była u mnie z 3 razy gdzie jest M żeby jej malował...z pretensjami, i w ogóle nie pukała tylko waliła mi w drzwi, raz drugi wytrzymałam, ale dziś...była u nas z 4 razy, M leżał z tą noga, ja stwierdziłam, ze jej nie otwieram (nie słyszała, ze jest ktoś w domu) ale ona przyłaziła co 10 min i waliła mi w drzwi... w końcu wstałam i jej otworzyłam, M nieprzytomny spał, fakt od razu opieprzyłam za to walenie.. ona do mnie TROCHĘ KULTURY - ze się jej obiecało i nic (M nie mówił jej kiedy się pomaluje).., kultury?? ja jej wale w drzwi zwłaszcza w niedziele?? powiedziałam, jej ze M nie może podejść, a ona czemu co i jak, i zaczęła mi się do chaty pakować !! wiec jej mowie grzecznie ze ma wyjść, zaczęłam zamykać drzwi a ona mi z łapami się pcha i nogami...wiec wychapała ode mnie..i się zaczęło... w końcu mąż się zerwał w majtkach... i nas rozdzielał i ciężko mu szlo bo taka walka była...jakaś masakra... włosy na ziemi.. jak był remont w jeden dzień przyszła z pyskiem ze głośno a na drugi przyszła przepraszać... wiec nie zastanawiając sie długo, zadz od razu na policje dziś, przyjechali, byli u nas, u niej...jest notatka z policji, sprawa trafi do dzielnicowego i będzie miał ja na oku, teraz słucha głośno muzyki - czekam na 22 a najlepsze jest to ze policja pojechała nie minęła minuta a ona już do nas PUKA !! grzecznie i tylko dwa razy, nikt jej nie otworzył i poszła... w ogóle jak upadla na ziemie jak już mąż wpadł to się go po tym wszystkim pyta to kiedy on malować jej przyjedzie? Ona mieszka tuz pode mną...jakaś masakra po prostu ta cala akcja, cale szczęście ze Nikoś był u dziadków...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa dałaś czadu :):):) a najlepsze, że na koniec się zapytała kiedy przyjdzie jej pomalować heheh, widać, że coś z nią nie tak :) Słyszałyście może żeby syrop z cebuli rozwalał wątrobę??????? bo ja daję małemu i właśnie teściowa zadzwoniła z taką informacją ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj Kareczka zapewne chodzi teściowej Twojej o to że powoduje wzdęcia- a dla większości społeczeństwa jest to równoznaczne z niedomogą wątroby :P :P :P Nie wiem skąd oni to wzięli... pewne z reklamy Verdinu :P :P :P Zapewne to prawda i herbapol czy Polfa (nie pamiętam która firma) nie znali tej mądrości i wyprodukowali syrop z cebuli dla dzieci- Alcep czy coś tego typu :P :P :P Jak coś to czosnek może trochę obciążać wątrobę, ale i tak nie tak bardzo jak antybiotyki :P Żurkowa to żeś dała czadu!!!! jedyne czego współczuję to ciągu dalszego... Ty policję bo głośno, ona bo Nikuś płacze itd, itd :( Ja miałam takie powalone sąsiadki (matka - lat 300 i jej córka lat 63) pode mną, co przeszkadzało im, że po 22 wodę spuszczam, lodówkę otwieram, biore prysznic :P (ale o rytmicznym skrzypieniu łożka i nocnych okrzykach nigdy nie wspomniały :P :P :P ) kiedyś odpaliłąm że aparat słuchowy na noc się wyłącza a nie robi głośniej to obraziła się na mnie ta starsza na dobre 2 lata... Ale odkąd urodził się i wnuczek i prawnuczek i ja latałam do nic jako pediatra, doradca laktacyjny, pomagałam jak leżeli w szpitalu, załątwiałam konsultacje i badania, to już nawet moje łomoczące o podłoge wszystkim dzieci im nie przeszkadzają :) :) :) Okazało się że można mnie lubić :P :P :P :P No i że to normalne, że dzieci hałasują :P :P :P bo wnusio ich to niezły gagatek wyrósł :P :P :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co ja mogę zrobić jak dziecko plącze w nocy?? nieraz nie wiele można zrobić...waty mu do buzi napchać?:)) ale teraz póki co już się to nie zdarza... a ona muzykę może wyłączyć...jak się chce generalnie z nią gadać nie zamierzam - bo z powietrze, gadać nie będę...:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Jak coś to czosnek może trochę obciążać wątrobę, ale i tak nie tak bardzo jak antybiotyki " racja, racja :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kareczka --> Dokładnie to samo dziś usłyszałam od mojej teściowej (o tym syropie)!!! Zmówiły się baby :D :D :D Żurkowa --> A lepiej Ci? Mam na myśli to krwawienie, a nie babskie zapasy :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znów poszłam do WC i leciały jakieś skrzepy, długi nawet na 5 cm...sory za szczegóły....ale nie dziś, nie pojadę do lekarza, pójdę po okresie, brzuch mnie nie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a może to normalne takie skrzepy co jaki czas... ? czy można poronić a nie boli brzuch? czy jak jutro zrobię test ciążowy to by wyszedł jeszcze jesli byłam w ciąży? czy już nie? (chodzi, ze stężenie we krwi hormonów byłoby jeszcze podwyższone)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To nie mój profil na nk z tym biednym dzieciątkiem jakby co... ja raczej nie wierze w takie łańcuszki Zurkowa ale miałaś dzień :) Nie wiem czy wam sie chwaliłam jak synuś fajnie jeżdzi na tym rowerku biegowym, muszę go nakręcić na dworze jak zdjeżdza z górki to bym wam pokazała. Super jest ten rowerek i polecam, a jak tam u was?? Nie pamiętam kto go miał :( znalzałm fajny kalendarzyk dni płodnych z informacją kiedy na chłopca a kiedy na dziewczynkę największe prawdopodobieństwo http://www.chirurgogolny.pl/index.php?option=com_womancalendar&action=render&josDate=2010-08-18&josMP=30&josML=6

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zurowa ja zawsze mam jeden skrzep w obfitszym dniu, myślałam ze to normalne że błona się łuszczy i stąd te wydaliny, sorki za opis nie wiem jak to fachowo sie nazywa. jak kiedyś chciałam sie temu przyjrzec to okazało się to to było takiego jasnego koloru pod tym skrzepem, nie wiem czy zrozumiałaś, (ja to wtedy papierem roztarłam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze te skrzepy są bo za obfitą miesiączkę masz, sama pisałaś że leci z ciebie jak "woda"- to ja dodałam a bierzesz anty tabsy jakieś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to może to faktycznie normalne. nie biorę tabsow i nie pamiętam kiedy brałam....chyba na początku studiów :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siema babki) Zurkowa -- gratulejszyn z rozprawieniem się z babsztylem -- a propos okresu - też sądzę, że warto, abyś poszła do gina, u mnie z kolei okres ostatnio co 23-22 dni (( Cyna -- fajnie z tym tortopedą)) Moja na długopis gada albo 'kupopis' albo 'głupopis'. Młoda gada nam jak najęta, potrafi być złośliwa, np. dziś, kiedy jechałyśmy autem i poczuła ostrzejszy zakręt mówi: koniec świata! Albo kiedy z trudem wyjeżdżam z parkingu, Hanka na to: co, nie umiesz?? a gdy wyjadę: "no, udało się"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, jeśli masz obfite krwawienie to skrzepy to rzecz normalna- szczególnie jak używasz tamponów... Nie nakręcaj się z tą rzekomą ciążą, bo ja tylko pytałam czy nie masz podejrzeń, ale żeby tak krwawić to chyba musiałabyś być w starszej ciąży a nie tygodniowej- więc to raczej nie to... Testu nie ma po co robić bo i tak nic to nie zmieni, a poza tym na pozytywny wynik stanowczo za wcześnie. Jestem przekonana że to efekt emocji ostatnich 2 tygodni + do tego zmęczenie....Ale mimo wszystko jeśli będziesz tak mocno krwawić to zadzwoń jutro do swojego ginekologa- jeśli go to zaniepokoi to może zechce Cię zobaczyć.... Krwawiłaś ostatnio z nosa, teraz to... odżywiaj się dobrze, żebyś w anemię nie wpadła... Paulinek- u nas rowerek nie trafiony :( Mały po minucie rzuca w kąt i biegnie sam... Jak mówię że fajnie jest jeździć na rowerze to mówi że chce jeździć na nartach :P :P :P (bo Mati ciągle powtarza że nie może doczekać się zimy i nart :P ) Może za rok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hEJ O CO CHODZI???? wchodzę tu od rana i wygląda na to że mam pisać sama ze sobą???? Nie doczekam się chyba dziś wpisu od któejś z was, bo poszłam spać po 2.00 zasnęłam po 4.00 :( a wstałam do pracy przed 6.00 :( :( :( Tak mi się spać chce, że nie wiem co zrobić by psa wyprowadzić o 22 :( Ale za to byliśmy na działce- zebraliśmy maliny, winogrona, porobiliśmy porządki jesienne :) we środę o ile będzie tak ładnie jak dziś to powtórka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja od wczoraj skręcałam się przez zęba 3 tygodnie temu plombowanego i dzisiaj wylądowałam znowu u dentysty i cos mi tam robił i boli mniej:-) Karola czy jestem usprawiedliwiona;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ok to i ja coś skrobne, Zurkowa i jak tam u was?? Świeci słońce nad wami?? Cyna jak Ci się sprawują bumGeniusy warte są tej ceny??? Masz je już dość długo napisz co nieco, bo chyba kupię pakiet wielorazówek dla kolejnego dziecka, tyle że kilka droższych i reszte tych tańszych Była u nas dzisiaj dziewczynka w sklepie która ma ADHD normalnie myślałam ze nam sklep rozniesie, a tu nie ma żartów bo to ciężkie produkty, szok Babka sama wychowuje 3 dzieci w tym ta dziewczynka z nadpobudliwością (5L), męża nie ma bo zginał nieszczęśliwie z czyjeś głupoty, jak ona daje radę to ja nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj dziewczyny ale zaszalałyście wczoraj:D Ja wczoraj cały dzień w pracy więc czuję się usprawiedliwiona:P Żurkowa---> niezła akcja:P Dziewczyny wiecie coś może na ten temat czy powinnam się niepokoić- otóż Ola często używa czarnej kredki, dzisiaj tez jak zaszłam do przedszkola wisiały prace dzieci - i nie musiałam czytać, która to mojego dziecka -Oli motylek był cały czarny...., Karolcia---> może Ty się orientujesz? U nas dziś znów leje:(, tak nie lubię jesieni, ale pocieszam się myślą, ze czas tak leci że niedługo znów będzie lato:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz...............zzzzzzzzzzzz
matko Boska!!Żurkowa,Ty jestes emocjonalnie rozwalona kobieto!! zaloze sie ze nie jedna z Was TU tez tak mysli ,ale nie chcąc urazić Żurkwej -milczy!! serio,przydałby Ci sie dobry psycholog...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zzz...............zzzzzzzzzzzz
pozatym pozdrawiam WAS cieplo wszystkie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja chyba sie "wypisuje" z forum bo stwierdzam, że nie mam ochoty aby czytały to co pisze osoby "obce" do ZZZZ.....może Ty byś sobie pozwoliła żeby obca osoba pchała ci sie z butami i rękami do mieszkania - JA NIE !! 3 razy mówisz nie i nie możesz zamknąć drzwi a do kogoś nie dociera ...to co ?? mam mówić 4 i 10 raz...?? nie lubię sie powtarzać inne mamy z forum ....może i myślą tak jak ty, ja natomiast jestem jaka jestem i nie zamierzam udawać, że jest inaczej bo tego nie lubię, a ahów i ochów nie potrzebuje Nie każdy musi mnie lubić - na prawdę !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa---> nie czytaj, nie przejmuj się, ignoruj pomarańcze, a swoją drogą jak się robi zamknięte forum?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa ---> nie ma co się pomarańczkami przejmować. Ja tez zaczynam myśleć o zamknietym forum, choć szkoda tych mam co nas podczytują, bo potrzebują. Poza tym rózne rzeczy wygladają w rzeczywistości zupełnie inaczej niż się o nich pisze czy czyta. Gdybym Wam pisała co się dzieje w mojej rodzinie to też niejedna powiedzialaby, ze wariatkowo, takie życie, nie mamy większego wpływu na zachowanie innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×