Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

poczekajmy z tym forum zamknietym jeszcze.....na razie to pojedynczy wypadek, może dadzą nam spokój:P:P:P Karola no z tymi węzłami chłonnymi to juz chyba po ptakach, ale lekarka sprawdzała w dniu wyspkii sama nie była pewna różyczki, ale jak nie to to kolejna trzydniówka:P:P:P:P teraz Tomek ma katar, swój pierwszy w życiu i mam nadzieję że nic wiecej nie będzie z tego.. a wicei co, wczoraj tak sobie weszłam na forum sierpniówek 2006, zainteresowało mnie że to już 4 lata i tam"spotkałam" Plusie, ona kiedyś z nami pisała, ma córke z maja...tam tzn na tamtym forum jeszcez czasem coś pisze, szkoda że do nas nie zaglada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola witaj w gronie "urwanych jaj" :p:p:p Mam dosłownie to samo a w domu siedze:) Nie no dziecia mi sie pochorowały, jedno i drugie usmarkane po pas, do tego temp i kaszel:( Żarcie nadal trzeba zawozić wiec ciagle w biegu. Stelka no Plusia mi sie kojarzy choć tak tylko przez mgłe:) A my juz tez 3 latka pewnie obchodzimy co???? Kupa czasu, fajnie ze tak długo sie jakos trzymamy:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mojego przetrzymałam kilka dni w domu i juz bez kataru. Zawiozłam go do przedszkola, patrze a tam dziecko z mega gilami zielonymi.Mam nadzieję, że Hubert nie złapie znowu czegoś. Cały dzień latałam za butami i dodatkami do kiecki na wesele.I powiem wam, że ja to się chyba ubierać nie umiem w takie stroje.Najlepiej się czuję a jeansach i wygodnych butach.Kupi,łam coś tak, ale jakoś super zadowolona to ja nie jestem.Musiała bo wesele już w sobotę:P Mój spi tak 1,5 do 2 godzin. No, i znikam ogarniać chatę .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeszcze nie poszłam;P Pytanie do Was.Macie pomysł na fajny ślubny prezent;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej karola- zgadzam sie z toba co do tych sokow, kto jak kto ale ty to wszytsko dasz rade ogarnac :):) czarna- fajnie wam z ta budowa:) ech, szkoda dzieciaczkow, no i ciebie wyobrazam sobie jak jedno chore , a co dopiero dwojka magmal- przed roczkiem? moj tez do 1.5 roku spal 2 razy eryk tez spi w dzien, tak ok 15 , czasem 2 godz a czasem 1, ale musi miec jeszcze drzemke, bo potem nieznosny, i w nocy sie obudzi jak po popoludniowej drzemce nie wyobrazacie sobie jak ja sie ciesze, ze wreszcie spimy calusienka noc, bo do 2 lat z hakiem maly jadl w nocy, weszcie wypoczywam, jak pada po 23 to do 10 rano spi, no czasem sie wierci ale nawet nie chce pic w nocy, uff, dziewczyny:( a moj dalej w pieluchach, nie ma sily na niego, tu madry, liczy do 3, kolory odroznia, wszystko mowi, a siku w pampki, :( i koniec co do przedszkoli i zlobkow, u nas w mscowym przedszkolu nakazali w tym roku ze jesli dziecko ma katar nie powinno przychodzic na zajecia(chyba ze alergiczny), niby dobrze, ale z drugiej strony katar niby nie jest powazna choroba a jak nie ma kto z maluchem zostac, plusie pamietam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, te soki przecierowe nie mają żadnych wartości odżywczych poza cukrem... Rozumiem czasem dla smaku 2-latkom dać ok, ale Kinia ma 7 miesięcy :P Zresztą niemowlęce soki marchewkowe zawsze są w ciemnych butelkach, bo B-karoten i Vit A ulega rozpadowi pod wpływem słońca... no i jak otworzysz to Kubuś ze 3 dni może stać w temp pokojowej i nic się nie dzieje- a jak sama starkujesz marchewkę i wyciśniesz to taki sok po 6 godzinach już zaczyna buzować itd, itd.... Ja jetem za zakazem przyprowadzania dzieci chorych we wszelkie miejsca publiczne :P :P :P :P Szczególnie do szpitali i przychodni :P :P :P :P :P :P Ok a na powaznie też mnie wkurza, że ja z byle smarkiem zostawiam małego w domu kilka dni, a inni z zap płuc prowadzą.... :( Niby katar to nie choroba, ale u takich bąków jak Lusiek- katar = zapalenie ucha po 24 godzinach i najczęściej perforacja :( :( :( Teraz też miał katar przez chwile i zostały nam wysięki w uszach :( Na razie obserwuję i naświetlam Bioptronem.... błona bębenkowa wygląda nieźle, więc o ile nie pęknie to bez antybiotyku zostanie.... My sie kurujemy czosnkiem i cebulką :) z tym, że pierwsze w tabl lub kapsułkach, drugie w garść jak jabłko :) :) :) : Tran to ja polecam w kapsułkach... :P :P :P Choć ponoć te smakowe da się wypić. Wiem, wiem zaraz usłyszę że dzieci małe nie potrafią łykać tabl- moi chłopcy łykaja od malucha- Mati miał 13miesięcy jak się nauczył, Ludwiś 11 miesięcy :) Żaden nigdy się nie zakrztusił, nigdy nie rozgryzali tabl itd... Nawet nie wiecie jakie to wygodne Dobra lecę spać bo jutro o 5.30 pobudka :( :( :( Dziś wstałam o 6,00 i się nie wyrobiłam :( Jeszcze trochę i o północy będę wstawać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny macie pomysł co zrobić by nie wskakiwał mi automatycznie adres e-mail który dziwnym trafem sam się tworzy z mego nicka???? Kurczę jak wpisuję nick to pole z adresem zostawiam wolne, ale jak już mnie zaloguje to wskakuje i nie da się wywalić... Jakby co to mój prawdziwy mail jest ciągle ten sam :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola a może podałaś w ustawieniach nick i sam sie generuje?? albo np z opcji Narzedzia wybierz "wyczyśc historie przeglądania" i tam Ci zresetuje wszytko i może wtedy nie będzie wyskakiwał?? a ja chyba zacznę wierzyć w żyły czy feng-sshui (nie wiem jak sie pisze:P:P) ale odkąd wróciłam z irlandi Tomek zaczął sie budzić w nocy często i ostatnio coraz częściej...nawet ostatnio wziełam go do sibie do łóżka, ale było jeszcze gorzej:P:P cóz synek nie lubi chyba spac z rodzicami:P:P ale wczoraj przestawiłam łóżeczko i co, spał jak aniołek:):) ja sama sie obudziłam przed 6 wyspana i tylko zaglądałam do Tomka co on tak spi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie czytam was powierzchownie i aż się zasmuciłam bo tyle mnie omineło, Zurkowa napiszę Ci co nieco; ja na dzień dzisiejszy uważam że tworzymy szcześliwą rodzinę a pamiętasz jak M chciałam pogonić z domu?? Ja też podobny typek jak ty (zazdrośnica i to podejrzliwa bardzo) W tym roku myślałam że nasza rodzina się rozpadnie, CYNA u mnie coś podobnego z M było jak u Twojego ( tyle że troszkę inaczej) ale zaliczam to do tej samej kategorii, ja uwazałam że było coś więcej i kazałam M się wynosić..... Przetrwaliśmy różne chwile, brak kasy, pełno złości i kłótni do tego rutyna, ale teraz jest inaczej chcemy byc do końca życia razem, bo dobrze się dobraliśmy cenimy w sobie to co potrafimy i robimy, Wierzę że jak Twoj M wróci porozmawiacie sobie i wszystko będzie ok to jest was czas przetrwania. Porozmawiajcie w cztery oczy co wam się w sobie podoba, co macie a czego inni nie mają czy potrafią, dlaczego akurat Ciebie wybrał??? Ja po takiej rozmowie z M urosłam w jego oczach, bo zrozumiał że takiej jak ja nie ma i nie znajdzie, sam mówi że jestem jedna na milion...... a czasami sama z sobą nie wytrzymuję podobnie jak ty i dziwie się jak M mnie znosi... Nie smutkaj się głowa do góry, spróbuj być wyrozumiała dla niego przez tel, a jak przyjedzie to porozmawiajcie razem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej kobitki, a ja trochę posmucę, moje Misia, dziś pierwszy raz będzie spała poza domem, bez mamusi i tatusia :( byli dziś u nas rodzice i mała stwierdziła,że jedzie z babą :(, no i pojechała... a ja siedzę i ryczę :( jest mi smutno , i bardzo tęsknię głupia baba ze mnie,bo przecież nic złego jej się nie dzieje... buuu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój zasnął, wykapałam go,poczytam bajki, i przy czytaniu usnął, wcześniej byłam w pracy,potem razem na zakupy pojechaliśmy... dziś się zorientowałam, ze mam mole ubraniowe w mieszkaniu...wcześniej tego problemu nie miałam teraz sie przeprowadziliśmy, wszystko nowe a mole sa i póki co mam 3 bluzki pogryzione i nie wiem co jeszcze, muszę zajrzeć do szafy a ja zaraz idę sie kąpać, zrobię sobie paznokcie itp mąż wraca jutro miedzy 12 a 16 a mały jedzie na noc do teściowej i wraca w niedziele kolo 11 :) jakoś kolacje fajna muszę zrobić:) powiem Wam ze przez te dni 8 dni co byłam z małym sama było dobrze, zwłaszcza ostatni dni, żadnych krzyków, ze wszystkim mogłam sie z małym dogadać, spokojnie Agulcia, zadzwoń do "baby" i zobaczysz ze jest spokojnie, ze mama zadowolone bo dla niej to coś innego...i Ty się tez uspokoisz i może wykorzystaj czas dla siebie - tak jak ja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a pisałam Wam ostatnio, ze miałam małe spięcie z moja kierowniczka, na drugi dzień przyszła do mnie zaczęła mnie przepraszać itp...wiec tez jest ok w sumie to była pierdoła ale atmosfera się oczyściła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowe jak widac hapy end przed Wami:) zazdroszczę tych nocek bez dzieci:) serio....ja zasmakowałam i chętnie bym sprzedała swoje na jedna choćby noc:):P:P:P a ja chyba nie mam co robic bo robiuę przecier pomidorowy, sąsiadka ma ekologiczne pomidorki to stwierdziłam że na zime troche ekologi sie przyda:) co do Kubusiów to ja tez nie polecam, ja lubie bo to sama chemia ale dzieci nasze nie koniecznie muszą to pic, lepiej z samej marchwi zrobic samemu sok w domu, zdrowiej:) ja Karoli dawałam tylko jak była chora i odmawiała jedzenia ale kupowałam jej bobofruty, przynajmniej sobie wmawiałm że to dla dzieci :) a teraz jak mam potrzebę to sama robie soki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agulcia, Żurkowa jak ja Wam zazdroszczę, mój Szymus to nie zasnie bez mamy, a zostać całą noc to nawet z M. nie zostanie:-( No nic kiedyś wyrośnie... A ja własnie idę spac bo mój synek pobija rekordy w niespaniu więc korzystam, że zasnał i tez się kłade bo nie wiem ile pośpi? Ubiegłej nocy spał od 00.10 do 6 rano, a noc wczesniej od 20.30 do 2-giej i juz się wyspał, zasnął ponownie dopiero o 5!!! Więc dobrej nocy wam życze i znikam, pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zurkowa to wspaniałego finału tej kolacji Ci życzę, jak M przyjedzie ;) ja też mam te mole i u mojej mamy też latają tylko nie wiem czy to mol spożywczy czy ubraniowy??? Chyba że to jedno i to samo... Ostatnio zaliczyłam gina i wszystko jest w porządku, mozna działać, wiec umówiłam się z nim że za miesiąc mam nadzieje że przyjde z niespodzianką...Przepis na córcie znam wiec zobaczymy co nam los przyniesie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinek zyucze udanych starań :D:D:D Karola kochana doradx, synek dzisiaj kaszle , katar ma od 3 dni ale jak by coraz mniejszy (daje mu krople takie robione chyba z antybiotykiem czy cos tam ma w soboie jak antybiotyk) i katar ok, ale zaczłą kaszlec w nocy, niby mokry kaszel ale go dusił, więc w nocy dostał sinecod, a teraz mu dałam prawoslazowy syrop i ten syrop tzn rutinacee i czy cos jeszcze dawac cxzy może cos innego, na noc go wysmaruje pulmexem i dam pyrosal??? dobrze zrobie??? a noc to mielismy dzisiaj przeje...na:P:P:P Tomek miał chyba po raz pierwszy bół brzuszka i jak zaczął o 12 tak do rana z przerwami, nawet vibrucol nie pomógł a rana taka obrzydliwa kupa że hej, ja chodze jak zombi a ten wstał o 7 z uśmiechem i ani mysli spac.....wczoraj miał nabiał w żłobku i on chyba jak Karola ma...więc wracamy do zyrtecu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny:) Karola---> niestety, mieliśmy mieć te badania ale Ole jeszcze kaszle trochę, więc nic z tego, Żurkowa---> widzisz wszystko zmierza ku dobremu:D Paulinek---> są i spożywcze i ubraniowe mole, do ubraniowych nie polecam tych kulek (okrutnie śmierdzą) - tylko te zapachowe zawieszki albo można butelkę po skończonych perfumach w szafie postawić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale kule maja rożne zapachy....sosna, lawenda...az tak bardzo śmierdzą?? kupiłam zawieszki ale szafę mam bardzo dużąa one tanie nie sa w sumie i to na max 3 msc starcza, 4 zawieszki z 14 zł a kule w sumie dużo tańsze ale sama nie wiem Mam nadzieje ze będzie wszystko ok:) M napasał ze maja opóźnienie ale ze jednego mogę być pewna, ze wieczór spędzimy razem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa---> no może są zapachowe, ja miałam takie zwykłe - położyłam na poddaszu to się wejść nie dało....:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w czerwcu dostałam okres 27, w lipcu 28, w sierpniu 25 a teraz 18 !! jak na złość teraz ! to się nazywa mieć szczęście....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulinka skąd masz pewność ze jakieś pieniądze dostaną rodzice za to ze się foto wklei?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa, widać macie porozmawiać :) i pobyć ze sobą a nie tylko :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P :P A ja się wzięłam za generalne porządki w szafkach w kuchni i wywalam co się da... bo już się nie mieści... Właśnie zobaczyłam, że mam z 15 opakowań galaretek ważnych do 10.2010, więc chyba trzeba zrobić chłopcom :P U nas zawsze zmorą były żuczki mączne... Jak tylko zapomnę przesypać mąkę czy makarony do pojemników to na bank za tydzień żuczki przylecą :( A mole spożywcze ponoć bardzo często sa w karmie dla gryzoni... Dlatego staram się kupować taką zapakowaną szczelnie karm dla świnki :P Dziewczyny czy któraś może ma parasolkę Chicco lub Graco mojo??? Jak się sprawują??? Muszę kupić jakąś żeby wozić małego do żłobka, bo jest przy jednokierunkowej ulicy i autem musiałabym pół miasta objechać... A przy aktualnej przebudowie centrum i korkach zajmuje to nawet 40 minut- wolę więc 10 minut piechotą... Ale moja parasolka jest okropnie ciężka, a na duży wózek (mam Graco quattro) nie ma miejsac na "wózkoparkingu" żłobkowym :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zurkowa to sie nazywa pech:P Ale jak to mówią "dobry koń to i w błocie uciagnie:p:p:p:p:p:p:p tak czy tak przyjemnego wieczoru życze:) U nas ciągle cos, lecze dziecia jak sie da, daje co mam i czekam na rezultaty, do lekarza sie nie wybieram, mam nadzieje ze sama wylecze te moje potomki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem, wiem, dobry koń i po błocie pójdzie...::)))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))))) ale coś zrobiło mi się niedobrze...właśnie pije mięte, mam nadzieje z tego powodu kolacja tez nie odpadnie :))) M dzwonił i był na pogotowaniu bo noga bo bolała, skręcił ją...i z taką jeszcze na Ślężę ostatnią górę musiał wejść !! czekam na niego z Altacetem i bandażem :)) i dobrym CIEPŁYM obiadem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze sałatkę mam zrobić ale chyba muszę się iść położyć...bo nie mogę na jedzenie patrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jak oddawałam małego teściowe, to Nikoś jak zobaczył ze ubieram torebkę to zabrał mi ja schował do szafy i stanął abym jej nie wyjęła, nie chciał abym szla, to się pierwszy raz stało bo zawsze do baby to pierwszy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, kaszle bo mu po tylnej ścianie gardła spływa wydzielina z nosa. Leczenie dobre, dołóź inhalacje z soli fizjologicznej i nawilżaj powietrze w nocy My też mamy pierwsze efekty żłobka- temp 38st, katar, brak łaknienia :( Cóż czosnek i siedzenie w domu :( Żurkowa, mimo wszystko miłego wieczoru :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×