Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

kareczka my tez mamy ten fotelik i tez jestem zadowolona :) co do butów to ja tez się zastanawiam, chyba pod koniec miesiaca pojade do wrocka i cos kupie, ale juz na wiosnę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DIETA BEZMLECZNA, HYPOALERGICZNA Produkty zabronione: - mleko i przetwory mleczne, produkty zawierające kazeinę i serwatkę, mieszanki mleczne sojowe - wołowina, cielęcina, wędliny z tych mięs, wszelkie parówki - soja i produkty sojowe - ryby i przetwory rybne, owoce morza - drób i jaja (wszystkie) - owoce cytrusowe, banany, winogrona, truskawki, poziomki, kiwi - seler, por, pietruszka, pomidor, papryka - wegeta, jarzynka i inne przyprawy zawierające sztuczne konserwanty, kostki rosołowe - kupowane ciastka zawierające mleko, cukierki, chipsy, paluszki - miód naturalny i sztuczny - pieczywo drożdżowe, miodowe, wileńskie - masło śmietankowe, margaryny (mleczne) - kisiele, galaretki i inne desery z proszku - wszelkie orzechy - czekolada, kakao - soki kartonowe, przecierowe typu Kubusie, Pysie itp Produkty dozwolone: - wieprzowina, królik, indyk - wędliny, potrawy i pasztety pieczone w domu z w/w mięs - owoce: śliwki, porzeczki, agrest, brzoskwinie, morele, arbuz, maliny, jagody, gruszki, jabłka - przetwory z w/w owoców najlepiej przyrządzane samodzielnie w domu - warzywa: marchew, burak, kapusta, kalafior, brokuł, fasolka szparagowa, groszek zielony, ogórek, dynia, cukinia, sałaty - ciastka bezmleczne, bez jaj i konserwantów, wafle tortowe suche (bez jaj), pieczywo kukurydziane, ryżowe - makarony bez jaj - ziemniaki, ryż, kasza jęczmienna, krakowska, manna, pęczak, mąka pszenna i ziemniaczana - przyprawy naturalne: liść laurowy, ziele angielskie, pieprz naturalny, koper, majeranek - masło roślinne, oliwa z oliwek - chrupki kukurydziane, bezsmakowe typu flips - kisiele, galaretki owocowe sporządzone w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wy mnie chyba żle zrozumiałyście :P Ja na IX piętro nie wchodzę z wózkiem :P tylko chodzę sąsiednią klatką i przez XI piętro :P Ale i tak mnie to wkurza :P A u nas ponuro- Mati wrócił z przedszkola mocno wzięty- z podwyższoną temperaturą, oczka szkliste, kicha prycha :( Ludwiś dziś ojcu chciał sam z łóżka zejść :( i ma rozbite czoło- będzie blizna jak u Harrego Pottera :( Do tego zmarł nagle mój znajomy z pracy- Ratownik medyczny- cudowny chłopak :( :( :( :( :( miał 26 lat... złapał infekcję... :( nie miał czasu się leczyć, bo pracował u nas, w pogotowiu, w hospicjum... Mówił, że nie może zostawić pacjentów... w końcu poczuł się gorzej, trafił do szpitala jako zap. płuc... Dziś rano zadzwonił do szpitala mówiąc że już wszystko dobrze, że jutro może wyjdzie, kazał wszystkich pozdrowić... a 10 minut później się zatrzymał :( :( :( :( Mimo 3-godzinnej reanimacji nie udało się go wskrzesić :( Wygląda na to że to zator tętnicy płucnej :( :( :( :( Dziś wszyscy w szpitalu pogrążeni w smutku :( :( :( Dosłownie nie mogę dojść do siebie :( :( :( :( :( :( :( :( :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pyzucha --> Nat teraz leci na tym Zyrtecu już ok 5 tygodni - codziennie na dobranoc 6 kropli. Już myślałam że to na nic, ale gdzieś od tygodnia widać że w końcu się poprawia. Poza tym jeszcze podaję małej wapno w syropie. paulinusia --> Ja na Twoim miejscu też bym tak zrobiła!! inez --> Dużo zdrówka dla Karolka 🌻 elunia --> No to witam w klubie mam alergików :( Dietę Karola już Ci wypisała. Dodam że w ramach margaryny \"naprawdę\" bezmlecznej i bez konserwantów, barwników itp, - upolowałam Ramę Original i tą polecam. No i musisz obserwować, bo mimo że jest lista tych rzeczy które można, to i tak coś z niej może uczulać. U nas np. odpadły morele i śliwki. Poza tym czekamy jeszcze z wprowadzaniem jajek i glutenu. kareczka --> Też planuję zakup bucików w najbliższym czasie :) Coś ze sztywną piętką i żeby podeszwa się zginała nie w połowie stopy, tylko bliżej palców - zobacz jak stawiasz stopę to gdzie się zgina. Po domu puszczamy małą w rajtuzkach i skarpetach takich z solidnym abs\'em. Mamy takie: http://www.allegro.pl/item569212423_k_sterntaler_skarpetki_abs_19_20_lato_nowosc.html Tzn tej firmy tylko akurat inne wzory. Sprawdzają się super, tylko są też bardzo ciepłe. sysunia --> No moja się ostatnio depresją zasłania :P karola --> O rany :( :( I żeby infekcja.. Pewnie nikt by się nie spodziewał.. Na ciemieniuchę akurat u nas nie sprawdziło się oliwkowanie, tylko grube wecowanie Linomagiem przez kilka dni. O roczku jeszcze nie myślę, ale pewnie będą moi rodzice i teściowa. jakiś tort z cukierni, na który będę mogła tylko popatrzeć :o :( Ech.. Dzięki dziewczyny za odpowiedzi o owocach. Wygląda na to że Nat się domaga za dużo :P Daję jej pół słoiczka do Sinlacu rano, potem przed obiadem chętnie by zjadła cały słoiczek i potem jeszcze na podwieczorek coś owocowego, np. kisiel własnej roboty. Do tego jak robię szarlotkę czy jem banana, to ona chętnie mi podjada. Hmm..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Tak ostro z tym czołem Ludwisia? Serio będzie blizna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko wierzcie mi zeb on po rozum do glowy jakos nie idzie tylko twardo stoi przy swoim bo ma poparcie rodzicow. ja juz trace nadzieje na zmiane juz ponad tydzien niemieszkam z nim a on 2 razy byl tylko u malego i to po godzinie. on chyba nas juz niechce niestety . no coz musze sobie od teraz radzic sama ;( wierze ze niejestem sama w takiej sytuacji i dam sobie rade

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola starszne to co napisałaś, szkoda chłopaka bardzo:(( no i przerażające jest, że zmarł przez infekcję, większość z nas zaniedbuje czasem choroby bo nie mamy czasu na leczenie, a jak widać skutki tego mogą byćtragiczne:(:(:(:( Paulinusia chłopy to takie są niestety Mój dziś kończy 10 mieisęcy:):) ale ten czas pędzi, rozrabiaka z niego straszny, na same słowa NIE WOLNO zaczyna pokazywać na co go stać no i oczywiście nie odpuszcza, ale ja jak na razie też nie:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ---> dziękuję za dietę. Ludwiś poważnie będzie miał bliznę? Mocno musiał uderzyć, bidulek. A używa któraś z Was maści Elocom? Ona jest na sterydzie i mamy max 5 dni, raz dziennie smarować buzię dla Wiktorii a później Lipobase. Haris ---> my mamy Ramatti. Dla mnie ok, mimo, że nie ma bajerów. Moja wczoraj skończyła 10 miesięcy. Nadal zębów nie ma. Za to ruchem nadrabia ;p ;p ;p Wyobraźcie sobie, że wczoraj kupiliśmy telewizor. I nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego gdybyśmy jakikolwiek i kiedykolwiek go mieli ;p Poważnie, od dnia slubu czyli 3,5 roku nie mieliśmy tv. I to nie z powodu braku pieniędzy tylko z braku czasu na oglądanie i nie czuliśmy że nam brakuje tv. Każdy kto do nas przychodził był w szoku i powtarzał, ze sobie nie wyobraża życia bez tego \"wynalazku\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W poniedziałek w nocy kolezanka urodziła córeczkę. Mała ma pęknięty obojczyk. Nie wiem jak do tego doszło. Ta kolezanka baardzo nie chciala rodzić w naszym szpitalu bo sie nasłuchała złych opini, a ja jej mówiłam, że ja zadowolona jestem, itd...teraz mnie znienawidzi chyba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elunia spoko powiedź koleżance że nie ma się co martwić ;) takie rzeczy się czasem zdarzają przy porodzie jak dzieciątko się nie chce wydostać albo przyjmuje złą pozycję, albo chce się je za szybko wypchnąć albo jak jest wypychane przez personel ... czyli powodów całe mnóstwo... Moja córcia miała obojczyk złamany i wszystko jest ok, przez jakiś czas nie powinna jej okładać na tym boku, ubieranie zaczynać od drugiej rączki i nie denerwować się. Zrasta się po około tygodniu, potem jest lekkie zgrubienie a potem zanika kiedy nie pamiętam, ale Laura już bardzo dawno nic tam nie ma a obydwie rączki są tak samo sprawne. A zdarzyć się to mogło wszędzie, moim lekarze prowadzącym był jeden z najbardziej szanowanych lekarzy ze szpitala w którym rodziłam, i przez to traktowana byłam naprawdę super a jak jeszcze do mnie przyszła zobaczyć co i jak to wogóle... a i tak córcia miała złamany obojczyk.. więc nie rób sobie wyrzutów i po prostu powiedz jej że u mnie jest ok to i u niej będzie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Haris ja zamówiłam wczoraj na allegro własnie fotelik Ramatti bo siostra go używa dla swojej córeczki i jest OK:-) Karola aż mnie ciarki przeszły, taki młody człowiek i qrcze tak myślał o innych że nie miał czasu o sobie:-( Paulinek ja tez się zastanawiam czy mój mąż nie ma depresji:-( pracę ma taką że o każdej porze dnia i nocy dzwonią i życie zatruwają dosłownie a szefostwo wogóle nie docenia:-( i jeszcze prace utrudnia, starsznie nerwowy jest i zdołowany:-( Dziewczyny a ja mam pytanie z innej beczki, wiem, że kilka z Was zmieniło miejsce zamieszkania na inne miasto, napiszcie jak to zniosłyście tzn. zero rodziny i znajomych, wszystko nowe... Ja zastanawiam się bo u nas w mieście jest strasznie trudno o prace a ja nie chce wracać po wychowawczym do obecnej, a mój mąż też ma dobre wykształcenie i doswiadczenie i w większym mieście pewno znalazłby coś sensownego...tylko zastanawiam się czy jest bardzo ciężko tak wszystko zmienić a poza tym straszą tym kryzysem i sama nie wiem...Podzielcie się ze mną swoimi opiniami prosze:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:D Dziewczyny ja tez miałam złamany obojczyk , ale nei ma po tym ani śladu:), a moja Olcia oszalała chyba, codziennie coraz wcześniej wstaje, dziś o 5....:), i nie pomaga to, że później kładzie się spać, tak czy siak, o 6 to juz jest na nogach:D, ale chociaż dobre i to że od dwóch nocy nie budzi mi się:),(odpukać), ale mam przeczucie , żę dziś to już tak dobrze nie będzie:P, Karola----> no szok z tym chłopakiem...., po prostu brak słów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinusia --> Normalnie szok :( najbardziej mnie zaskoczyło że facet nie ma potrzeby widywać częściej swoje dziecko :( :( W głowie mi się nie mieści! elunia --> Broń boże tym Elocomem buzię smarować!!! Sterydami nie wolno smarować buzi ani owłosionej skóry! No hcyba że jest bardzo ostro a naprawdę nic innego nie pomaga - to jest ostateczność bym powiedziała. Wiem że lekarze niestety często przepisują właśnie Elocom (a są słabsze sterydy!) i że zalecają też na buzię, ale to jest nieodpowiedzialne! NIE wolno, nie wolno i jeszcze raz nie wolno! Dziecko ma szansę m.in. mieć na stałe oszpeconą buzię - białe plamy, cieniutka \"woskowa\" skórka, - to są bardzo bardzo częste skutki uboczne takiej terapii. Jeśli już coś na buzię, to bezpieczniej nie sterydy, tylko leki immunosupresyjne (miejscowo obniżają odporność), albo ten Parfenac o którym Ci pisałam - najbezpieczniejszy ze wszystkiego. My w razie ostateczności używamy kremu Locoid Lipokrem i on jest dużo słabszy a działa (dostaliśmy od dermatologa) - smaruję tylko nadgarstki i bardzo cieniutko, góra 3 dni po 2 smarowania. Podrzucam Ci linki do forum o dzieciakach z AZS - kopalnia informacji: Tu o lekach: http://www.atopowe-zapalenie.pl/forum/viewforum.php?f=10 Tu ogólnie: http://www.atopowe-zapalenie.pl/forum/viewforum.php?f=10 Tu wazne - o stosowaniu sterydów (wytłuszczone o nie-stosowaniu na twarz): http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Kortykosterydy A tutaj strona główna całej Atopedii: http://www.atopowe-zapalenie.pl/atopedia/Strona_g%C5%82%C3%B3wna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurdę, ja mam już dosyć wszystkiego :( Niby 13 w piątek to powienien być dobry dzień... U nas z jednej strony super- bo dziadek wyszedł ze szpitala :) ale za to Ludwiś do szpitala trafił :( Nie, nie przez upadek :P ale dlatego, że Mati przywlókł infekcję z przedszkola, rozłożyło go wczoraj, Ludwiś w nocy dostał kataru a rano znów pociekło mu ucho :( No i dostał antybiotyk z grubej rury dożylnie :( Podkłucie trwało chyba z godzinę, bo on ma paskudne żyłki, w końcu udało się założyć venflon w stopę. Krwi pobrac się nie dało :( Dzięki Bogu jesteśmy w tzw systemie półotwartym :P czyli w domu i tylko na antybiotyk chodzimy do szpitala :) Najgorsze że mały nie może raczkować, stawać itd więc tak na prawdę to cały czas na ręku :( ew w krzesełku do karmienia... Wykończę się niedługo :( Mój M pracuje dziś i jutro więc nawet nie mam jak na pogrzeb pójść :( :( :( :( :( Żałuję, ale cóż nie zostawię dzieci samych w domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola...oj masz trochę pod górkę :( biedny Ludwiś...strasznie mi go żal a i Ty w tej sytuacji nie masz lekko..:( oby szybko minęło... przynajmniej dziadziuś wyszedł do domu... ...co do kolegi, to strasznie przykre...taki młody chłopak...aż łezka się w oku kręci...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Wysyłam Wspieraki 🌻 🌻 🌻 Mnie już słabo jak czytam o tym nakłuwaniu :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola ❤️ dla Ludwisia niech jak najprędzej wraca do zdrówka. A dla kolegi niech spoczywa w pokoju. Strasznie to przykre jak ktoś młody umiera.W zeszłym roku zmarł mój kolega (kierowca karetki)miał 28 lat -zawał.Spóźniał się na dyżur,nie odbierał tel. więc zadzwonili do jego ojca a ten zastał go leżącego na tapczanie-już nie żył,nawet go nie reanimowali.A taki wesoły,życzliwy chłopak.Normalnie SZOK! Kajtek w końcu wyzdrowiał po 4 tyg. chorowania.Po zapaleniu oskrzeli dostał wys. temp. i okazało się,ze to 3-dniówka.Co prawda trwała u niego 4 dni i na 5-ty dzień go wysypało ale już na drugi dzień nie było sladu po wysypce.Biedak dorobił się pleśniawek i walczymy już 3-ci tydzień z nimi.Smaruję mu nystatyną+VIT.C niby schodzi ładnie ale już na kolejny dzień znów się pojawia.dostaje oprócz tego lacidofil.Biedaczysko wyjałowilo się przez te antybiotyki. No i moje starsze dziecko też coś załapało:-( Od wczoraj gorączkuje...moze też jakaś wirusówka,bo innych objawów brak. I tak to jest jak z jednym już lepiej to znów drugie chore. Niech no w końcu nadejdzie upragniona wiosna. Dziewczyny a jakie duze stópki maja Wasze maluszki (chodzi mi o dane w cm.) nie wiem jaki rozmiar butków na wiosnę muszę kupiĆ.Wydaje mi się,ze 21-22 Czy Wasze pociechy też tak wymuszają wszystko płaczem??? albo płaczą jak czegos nie moga dostaĆ??? Mój juz tak opanował te sztuke,że czasem pro forma juz wrzeszczy czyli zanim powiem \"NIE WOLNO\" trochę tępo idzie mu nauka tzn. Karola w jego wieku dużo rzeczy juz pokazywała (kosi-kosi,oczy ,nosek,buźkę,gdzie zegar,lampa itd.) A on robi brawo,pokazuje jaki jest duży,gdzie lampa,gdzie biedroneczki(mam przyczepione na lustrze) gdzie wisi portret Karoli i to by było na tyle. Za chodzenie się nie bierze.Wszędzie wejdzie ale po czterech no i o wszystko się wspina.Poza tym ciągle tylko do mnie chce.Za dwa tyg. wracam do pracy i aż się boję jak zostanie sam z babcią. Odwidziało mu się jedzenie kaszek.Jakoś na rano mu wcisnę i koniec.Wieczorem nie chce.Ale w ciagu dnia dostaje jogurcik bakusia,chlebek lub bułeczkę z masełkiem.Mleka wogóle nie pije ;-( a nie chcę na siłę go zmuszaĆ,bo i tak wypluwa. Je dużo owoców np. dostaje do ręki pół banana i zjada go w 3min. Ładnie je obiadki je to co my ale nie tak doprawione (prawie dorosłe) zauwazyłam,ze wszystkie te słoiczkowe obiadki mają taki sam smak.Niby w składnie co innego ale smak identyczny. W nocy zazwyczaj budzi się 1-2x (no chyba,ze coś mu dolega to wtedy cześciej) zasypia ok.20-21 i spi do ok.7 .W nocy jak się przebudzi to dostaje cherbatkę lub wodę. Cieżarówecz jak się czujecie?? KOLIBAN super zdjecie maluszka.jesli faktycznie będzie synuś to świetnie ,choĆ w sumie to najważniejsze aby było zdrowe. Paulinusia nie wyobrazam sobie aby mój maz wybrał kogokolwiek innego niż NAS.Świadczy to o jego niedojrzałosci.Kompletnej niedojrzałosci do stworzenia rodziny.Niestety już ja stworzył i choĆ dla dobra dziecka powinien zachowaC się inaczej. Nie miej żalu do siebie i tak masz dosyĆ na głowie a on albo zmądrzeje albo nie...... POWODZENIA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! POZDRAWIAM!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka, co do kłucia, to ja juz chyba nieczuły doktor jestem- trzeba to trzeba i tyle :P Sama trzymałam Lusia do kłucia i aż się pielęgniarki dziwiły, że ja taka spokojna i opanowana :P Ale po co tu nerwy... wystarczy że mały drze się w niebogłosy... Choć było mi go żal, to wiedziałam że musi mieć założony venflon i tyle... Domięśniowo Rocephin boli tak że hej... A mamy go przynajmniej 3 doby dostawac... Sprawdzony schemat 3-dniowego leczenia zapalenia ucha .. Z fajnych rzeczy to powiem że dietka u Ludwisia skutkuje i mały waży teraz mniej niż jak miał 5 miesięcy :) tzn 11.800 :) :) :) :) Nie pamiętam czy przypadkiem już tego nie pisałam :P Jednym słowem schudł mi jakieś 700g :) Wiem, wiem, inną matkę to by niepokoiło :P a mnie cieszy :) :) :) :) Wreszcie wskoczył na siatki centylowe :) i jest na 97c a nie 3 kg nad 97 :P :P :P :P :P No i od przedwczoraj mamy drugi ząbek :) jednym słowem dolne jedynki już są :) Renka co do pokazywania itd to ja mam tez takie wrażenie... ale ja znam powód... Nie mam czasu pokazywać swiata Ludwisiowi tak jak kiedyś Mateuszkowi.... Przy pierwszym dziecku buziami się nie zamykała, czytaliśmy książeczki, robiłam teatrzyki itd a teraz marzę tylko o chwili ciszy :( Staram się ile mogę pracować nad rozwojem Ludwisia, ale chyba więcej \"świata\" to mu braciszek pokazuje :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cynka mam pytanie- zapewne możesz mi pomóc, bo z tego co auważyłam używasz skatpetek Sterntaler :P czy one mają szeroki ściągacz??? Baaardzo mi sie podobają ale nie wiem czy przypadkiem nie będą uciskać za mocno nóżki...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to mnie zaskoczyłyście tym pokazywaniem, moja nic nie pokazuje bo tak na prawdę jej tego nie uczę:P:P:P:P mimo że jest na razie jedynaczką, to ja albo mam cos do zrobienia albo po prostu odpoczywam, ostatnio znowu mamy ciężkie nocki, dwójeczka na dole idzie ale coś ciężko jej sie przebić:P:P:P:P a na razie umie brawo, wczoraj na wszytko i wszystkich biła brawo i pokazuje papa i daje buzi swojemu odbiciu w lustrze:) dzisiaj zaczęłam jej pokazywać jaka bedzie duża ciekawe czy zaskoczy?? Karola zdrówka dla Lusia :) i współczuje z powodu kolegi:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karola my używamy tych skarpet też, dla jedynie mają super podeszwę i nic więcej. Według mnie są za ciepłe, no i ten ściągacz trochę mocny jest. jak nakładam je Maćkowi to ma je jak podkolanówki, więc tu nóżka cieńsza trochę jest, ale jakby tak były do połowy łydki to myślę, że by ściskały mocniej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny:) mam pytanko do Was, moja Olcia dopiero od niedawna raczkuje, całe jedno kolanko ma w siniakach...:(, drugie nie, czy Wasze dzieciaczki też tak mają?, miłego weekendu🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Szczęśliwa, to mnie zaskoczyłaś swoją opinią i trochę zasmuciłaś :( Chciałam małemu kupić te skarpetki, bo na buciki jeszcze stanowczo za wcześnie... Do tego mały ma tłusćiutką nóżkę, więc prawie żadne z bucików które mam na niego nie pasują :( Co do butków to ja preferuję Bartka i Ecco- wiem drogie, ale warte swojej ceny... Staram się kupować na przecenach i jak na razie całkiem mi się udawało :) Na jesień kupiłam małemu zestaw Bartka- (i mam nadzieję że na wiosnę będą dobre) - 2x trzewiki i sandałki (ale trochę większe) po 19-39PLN, bo była likwidacja sklepu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justa, a czy jak mała raczkuje to nie jest tak że cały cięzar ciałka stawia na tej posiniaczonej nóżce??? a drugą tylko dostawia??? To by tłumaczyło dlaczego siniaki (czy po medycznemu- podbiegnięcia krwawe :P ) są tylko na jednym kolanku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juusta mój w siniakach cały, czasami to aż strach do ludzi wyjść bo pomyślą, że go maltretuję ;) ja małemu kupiłam butki 20, ale pewnie na lato to już 21 kupię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola---> no właśnie nie, raczkuje \"symetrycznie\", obie nóżki tak samo stawia, przynajmniej tak ja to widzę:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola --> Obawiam się że Ludwisia mogą uciskać. Ogólnie są fajne, ciepłe też bardzo, ściągacz nie jakiś super wąski i super ciasny ale jednak - jakby całe skarpety takie dość obcisłe. Nat ma dość drobne nóżki, skarpety sięgają jej pod kolana więc niby w węższym miejscu wypada ściągacz, a i tak po paru godzinach ganiania zostaje lekki ślad na nóżce. ABS\'y mają super. Czyli mam takie same wrażenia jak Szczęśliwa Mama :) Jak Ludwiś? renka --> A pewnie że mała próbuje wymuszać płaczem, krzykiem, ogólnie histerią ostrą czasem. Wykańcza mnie tym psychicznie :o Najbardziej mnie wpienia, jak przy karmieniu zabiera mi kolejne łyżeczki i po chwili zabawy wyrzuca na podłogę. Jak stawiam twardo sprawę że może zabrać tylko jedną łyżeczkę i następnej nie oddam, to jest ryk potworny, jakby jej kto straszną krzywdę robił i jeszcze zaczyna wtedy kopać tak żeby mi wytrącić z ręki miskę z jedzeniem 😠 - wczoraj jej się udało.. juusta --> Nat bardziej chodzi niż raczkuje więc siniaków nie ma na kolanach, ale jeszcze do niedawna miała poobijane tuż pod kolanami bo na przewijaku bawiła się różnymi zabawkami i się tak uderzała :P Nat ma nóżkę ok 11cm, buty dopiero w planie ;) A jeśli chodzi o pokazywanie różnych rzeczy, to najlepiej jej wychodzi jasny komunikat \"am!\" i zaciąganie nas do kuchni do szafki ze słoiczkami :P :P Poza tym w książeczkach pokazuje krówkę, czasem biedronkę i pająka ;) Kombinezon szarpie jak chce na spacer. Jak sobie zasłużymy, to w nagrodę dostajemy \"noski\", czyli dotyka noskiem do naszych nosów bo wie że nas tym rozbraja. Czasem robi \"noski\" pluszakom, pokazuje którą książeczke chce czytać i takie tam. Dużo nawija, najzabawniej jest jak zaczyna szeptać w skupieniu i trzaskać miny. Ostatnio kiedyś tłumaczyła tacie że \"bodzio bodzio nie\" i kręciła główką że nie, tak z poważną przejętą miną. Nie wiem co to \"bodzio\", ale wystarczy jej podrzucić hasło i od razu poważnieje i kręci głową że nie :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna---> hehe, moja Olcia też noski robi:D, wczoraj jak ją usypiałam, tzn. tak leżała na mnie przytulona, to co chwila jak juz myślałam, że śpi to ona podnosiła główkę i noski ze śmiechem robiła:) ale wiecie Olcia nic nie mówi sensownego, tylko jakieś krzyki....:( a z umiejętności to robi papa, cześć, koci- koci, pokazuje gdzie jest Bozia (to teściowa nauczyla), jak mówię, że nie wolno to owszem nie rusza ale od razu zaczyna krzyczeć, a raczej drzeć się:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×