Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

cyna a może ząbki jej jakieś wychodzą ? Ja czasami jak już mały jest taki niespokojny, nie może zasnąć, rzuca się to daję mu 2,5 ml nurofenu. Bardzo rzadko to robię, ale daję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie Pyzucha---> ja pierwszy raz robiłam małej badanie moczu jak miała niecałe trzy tygodnie i prawie wylądowała w szpitalu bo wyszły bardzo złe. Od razu powtarzaliśmy na drugi dzień i robiliśmy usg brzuszka czy z nerkami wszystko ok, no i wszystko wyszło w porządku. Lekarz powiedział nam że często zanieczyszczone są już same pojemniczki czy woreczki, jak się przyklei ten woreczek to nie może tam byc dłużej niż pół godziny i kazał przed pobraniem moczu przemyc wszystko co będzie w woreczku Rywanolem, swoje ręce też i jak się coś źle przyklei to użyc nowego woreczka. Ja ma swoją metodę taką że jak już zrobię wszystko co należy, najlepiej po spaniu, w pomieszczeniu musi być cieplutko to dodatkowo z daleka, przez palce ( żeby nie oparzyć) dmucham suszarką na brzuszek, nogi i zawsze się uda od razu złapać siuśki. Wiem że ta suszarka brzmi może okropnie ale to naprawdę sprawdzony sposób, zresztą stosowaliśmy go też jak miała kolkę. W laboratorium też czasem pojemniczek czeka za długo , więc najlepiej poprosić lekarza o CITO.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas to wyglądało tak że zaraz po przebudzeniu mala wypiłą butle mleka, ja po ok 10 min podmyłam ja dokłądnie, ale tylko ciepła woda i póxniej mąz wziął na ręcę trzymał tak jak się trzyma duże dziecko jak chce zrobic siusiu w terenie:P:P:P tzn jakby w pozycji siedzącej nad wanną i ja wtedy polałąm zimną woda i od razu wysuszyłam ręcznikiem jednorazowym żeby nie było wdoy w moczu:P:P ni i mała dosłownie zaraz zaczeła sikać, poczekałam aż pierwszy sik pójdzie i póxniej łapałm co się da:P wyszło mało tez ale na badanie wystarczyło:P:P jak robilismy z woreczkiem to wyszły nam leukocyty w moczu bo nie był to śrdokowy strumień więc badania niewiarygodne:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki dziewczyny Karola podawałam mu syropek na uspokojenie, ale nie skutkował. Teraz kupiłam jakiś dupholosum może to poskutkuje, ale mi się wydaje, że faktycznie może to być jakaś blokada psychiczna - trzeba będzie jakoś inaczej postępować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny przemilczmy tego \"strego pisiora\" To pewnie jakis psychicznie chory i niewyzyty facet, bo ktoz normalny by takie zeczy pisal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna--- też mi się wydaje że to mogą być zęby, Zuza tak samo ostatnio budzi się w nocy z płaczem, w niedzielę przepłakała pół nocy, dopiero jak jej dałam Nurofen , tylko ja dałam większą dawkę ( 5 ml) i czopek Viburcolu ale nie wiem czy on coś pomaga, to zasnęła i obudziła się rano. A z tym cycem to masz przewalone, z tego co piszesz to szuka ona w nim jakiegoś ukojenia a nie pokarmu. A u nas dziś fatalna pogoda, zimno , pochmurnie, w sobotę zaplanowana impreza urodzinkowa w ogrodzie a tu deszcz zapowiadają:):):) Dla mnie te pielucho majtki to była porażka, kupiłam je jakieś dwa miesiące temu i nie byłam zadowolona. Niby rozmiar był ok ale ciężko mi było je zakładać, może przez to że Zuza ma dość pulchne nogi, no i żeby je założyć to trzeba rozbierać cały dół. A najbardziej to mnie wkurzało że nie dało się ich po użyciu jakoś poskładać do kupy i zakleić bo były takie porozrywane. Ale każdemu odpowiada co innego:) Po różnych próbach używamy Pampersów, przeważnie kupujemy na promocjach za 40-45 zł a odkąd jest nocnik to zużywamy tak ok 3- 4 na dobę więc nie jest tak źle. Chociaż ostatnio znajomy polecił na te z Biedronki Dada za 30 zł i byłam mile zaskoczona, też maja rozciągliwe boczki, ładnie wyglądają i są chłonne. Ale się spisałam :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj analfabetyzm wtorny wita u mnie hihihi Wlasnie zglosilam te obrzydliwe posty do usuniecia i mam nadzieje ze szubko znikna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam My wczoraj byliśmy o 21 na wizycie u naszego lekarza (fuksło nam się) i okazało się że mamy zwiększone D3 szok ja myslałam że dalej na 500 zostaniemy a tu 1500 a u nas w przychodni dr nr. 1 stwierdziła że po roku to można odstawić dr nr.2 że do 2 lat podawać jak pytałam o dawke to powiedziała że możemy zostać przy 500. Obie nie badały synka więc tak z powietrza odpowiedziały.... :( * Mamy zrobić usg bioderek ( u mnie w przychodni nawet nie zaproponowano :|) * i wprowadził nam lekarz zyrtec na noc przez 2 lata i mamy powoli wprowadzać inne produkty. Apropo tej krzywicy to zauważył, że synek ma wystające żebra i powiedział że będziemy starać się to \"uratować\". Za 2 m-ce na wizyte Ile wasze dzieci ważą??? mój 10kg a nie jest chudziutki tylko taki w sam raz Wiecie że viganttoletten 1000 wstrzymany za to 500 NIE , eurespal i jego pl odpowiednik też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek85 mój waży 11,7 kg. Witaminki D3 dajemy jedną kropelkę. my teraz mamy już ortopedę w lipcu bo Maciek będzie już pewnie chodził. No i od 10 maja chodzi już po całym mieszkaniu. Teraz tylko bardziej trenuje chodzenie :) no i po schodach super wchodzi na czworaka, lub prowadzony za dwie rączki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny sluchajcie, przed paroma minutami sprawdzalam i nie wiem czy plakac czy sie cieszyc, ale jestem w ciazy! Boze jak ja sie boje o to aby Dagmarka nie ucierpiala na tym, bo mimo ze chcielismy miec kiedys kolejne dzieciatko to jak na razie chcialam sie malej poswiecic i zeby miala mame na wylacznosc! A tu dupa, nic z tego:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia hmmmmmmmmmmmmm to nie wiem, czy mam gratulować, czy nie hmmm. a co tam gratuluję !!!!! będzie wszystko dobrze, zobaczysz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn, z jednej strony sie ciesze ale boje sie aby bala na tym nie ucierpiala, zebym mogla jej nadal duzo czasu poswiecac i aby to nie bylo jej kosztem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość magmalK
Klaudia, ja również gratuluję - na pewno mała nie ucierpi na tym, a wręcz skorzysta:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia 447 GRATULACJE 🌼 też tak myślisz jak ja myślałam prawie 2 lata temu. Bartek miał 1,5 roku i cały czas mówiłam, że podoba mi się różnica 2 lata. Są tego plusy i minusy. Na pewno nie ma się już tyle czasu dla pierworodnego, nie poświęca się tyle uwagi starszemu. Ale za to teraz widać więź, wielką więź pomiędzy braciszkami - to jest piękne 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaludia gratulacje!!!!To termin na styczeń chyba będziesz miała ;););););) super zobaczysz będzie dobrze!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia---> serdeczne gratulacje:):):):):):) aż Ci zazdroszcze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia zycie pełne jest niespodzianek:-) a takie jak ta są najsłodsze:-) spójrz na Dagmarkę:-) Będzie dobrze! Magmal, Pyzucha dzięki za info o maszynkach, chyba zdecyduję się na taką Diane:-) i też nie będe sobie ucierać kostek przy tarciu ziemniaków na placki;-) Cyna ja tez skłaniałabym się do ząbków bo po Szymusiu zaobserwowałam, że jak mu bardziej dają w kość to najchętniej wisiałby na cycu bez przerwy i czasami śpi 9 godz. w nocy i 30 min w dzień a wygląda jakby miał zaraz paść ze zmęczenia a nie uśnie. A wieczorem to potrafi godzine ssać i już wydaje mi się, ze zasnał a on sie budzi i ryk, takie \"akcje\" trwają kilka dni i później jest troszke lepiej az do następnego razu. Pediatra twierdzi, że przy ząbkowaniu to może tak być raz lepiej raz gorzej ze spaniem. Na pocieszenie to tez Ci powiem, że jestem cała podrapana i pogryziona chociaż za każdym razem mówię Małemu nie wolno, ale jak dotąd on się nie poddaje i walczy;-) mam nadzieje, że z czasem nabierze rozumku;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja od wczoraj daje Szymusiowi po troszke Misiowego jogurtu i czekam czy będą jakieś sensacje brzuszkowe, na razie jest w porządku chociaż z zasypianiem znowu kiepsko:-( ale to chyba nie przez zmiany w diecie tylko zębolki;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia --> GRATULACJE!! Ja myślę, że będzie dobrze. Jesteś świetną mamą i na pewno stworzysz taką atmosferę, że Dagmara nie odczuje \"ubytku\" mamy, a poczuje \"dodatek\" w postaci rodzeństwa. Wszystko przecież zależy od tego, jak my rodzice takie sytuacje \"rozgrywamy\" :) Dziewczyny --> Dzięki za opinie! Może faktycznie żeby idą jakby na raty. Poobserwuję, no i zobaczymy czy trochę \"odpuści\" za kilka dni, czy nie. Jakoś muszę wytrzymać. Dziś też było ciężko, zwłaszcza że w pewnym momencie dostała totalnej histerii na przewijaku - była już bardzo zmęczona i tak ryczała że aż się trzęsła, dosłownie jakbym jej ciężką krzywdę zrobiła :( :( Ale potem jak padłą, to przespała ciągiem prawie 2 godziny - szok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cyna ---> moja ostatnio też tak ma, widać, że chce spać ale nie daje sie ukołysać, chodzi, nogi jej się placzą i marudzi. Ja stawiam na zęby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny postanowilismy z mężem znaleźć opiekunkę dla Szymusia na jedno popołudnie w tygodniu, żebyśmy mogli się gdzieś wybrać tylko we dwoje i teraz jak sie rodzinka mojego M dowie (a to małe miasto wbrew pozorom i szybko sie wyda) to możemy się spodziewać ataku bo teściowa to taki pies ogrodnika jest sama się nie zajmie a innemu nie da! A ja głupia zamiast się cieszyć, że "odmłodzimy" sobie z mężem nasz już ponad dwunastoletni związek to się martwie bo ze względu na M nie chcę nowych jazd ze strony jego rodzinki:-( wiem, że on to mocno przeżywa:-( i zastanawiam się czy dobrze robimy, ale przeciez dzieci są szczęśliwe jak mają kochających się i szczęśliwych rodziców prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
KLAUDIA, a to ci nowina - GRATULUJE! Ja tez chyba chcialabym taka niespodzianke. Czlowiek nie lamie sobie glowy: tak czy nie, teraz czy pozniej,kiedy to pozniej ... jest i juz, pozostaje sie tylko cieszyc. Pewnie, ze moze sie to wiazac z jakimis tam niedogodnosciami, zmiana planow, ale wszystko da sie powoli poukladac. CYNA, wspolczuje tej sytuacji. Slyszalam, ze jak idzie zabek,to nie jest to ciagly proces az do wyrzniecia, tylko dzieje sie to etapami. KIKA, STELA - dziekuje za info. Ja tez myslalam o tym sposobie na \'wysadzanie\' dziecka nad wanna, ale w tygodniu jestesmy same i w pojedynke nie dam rady. Pokombinuje z nocniczkiem, albo z suszarka :-) Spokojnej nocy :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
AKINOM, to bardzo fajny pomysl - nie daj sie sterroryzowac. Moze sie myle, ale wierze, ze wiekszosc sytuacji konfliktowych mozna rozwiazac rozmowa, ale to niestety trudna sztuka. A na czym konkretnie polega problem tesciowej: ze nie ona a ktos obcy bedzie sie dzieckiem pod wasza nieobecnosc opiekowal?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia :) :) :) GRATULACJE!!!! Będzie dobrze!!! Choć może Tobie będzie dosyć ciężko, to dzieci będą szczęśliwe, bo nawiąże się między nimi silna więż... Za rok czy dwa będą bawić się razem i zbaczysz jak fajnie że różnica między nimi nieduża :) Ja też od jakiegoś czasu mam schiza, że w ciąży jestem :P Już sama nie wiem co myślec, testu robić nie chcę, bo objawów nie mam żadnych, do okresu jeszcze kilka dni, ale jakieś durne myśli mi kołatają się pod kopułą :( Musze albo zacząć brać tabletki, albo celibat zupełny :P :P :P Chcę jeszcze trzeci raz spróbować, ale dopiero jak zdam egzamin specjalizacyjny :P :P :P :P :P A teraz jak tylko brzuch mnie lekko zakłuje to od razu jedna myśl :P :P :P :P :P :P Czas się leczyć!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba już zakończyłam walkę o kota, bo jest coraz gorzej.... jak starczy mi sił to jutro go zawiozę do wet by zakończył jego cierpienia :( Ciężko się rozstać, choć tyle razy mu groziłam... bo to kawał cholery był - jeszcze do niedawna :( Cóż, taka kolej rzeczy... ale 17 lat to kawał czasu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×