Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

kareczka

MAJ 2008- kontynuacja

Polecane posty

Żurkowa wiadomo że prędkość dostosowujemy do warunków atmosferycznych i swoich umiejętności:) ale jak ja widze kobitke która jedzie tak wolno że auto jej zaraz zgaśnie:P a nos na szybie i wydygana to mnie trafia że wsiada za kółko...a mówie o jeździ owszem zima ale po drodze krajowej nie po mieście gdzie widac asfalt a droga prosta jak drut:P:P:P po mieście jest gorzej jeździć niz jak w trasie wiem bo sama sie ślizgam mimo zimówek... a ja jutro o 5 do pracy jadę:P:P widzę że znowu ma sypać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a tak optymistycznie odkąd zaczęłam pracować schudłam 5 kg:) mam nadzieje że do wiosny bede nosić swój rozmiar sprzed ciąży:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka, gratuluję ubytku masy :) Ja jakos sie teraz zatrzymałam, chyba życie mnie już nie przeraża :P No i już nie boli tak to wszystko :) Jedyne co to musze przejść intensywny kurs rachunkowości i bankowosci internetowej... a najpierw konto własne założyć... Do tej pory płąceniem rachunków i prowadzeniem konta zajmował się M... Ja w ogóle nie mam pojęcia z której strony do tego podejśc :( No ale cóż trza się będzie tego nauczyć :P Jak sie nie będe odzywac w najbliższym czasie to dlatego że mi net odłączyli :P chyba że znajde rachunek i zapłace na poczcie :P bo póki co nie mam czasu i mozliwości by pojechac i konto zakładać ... Wiem, wiem, dupa jestem :P Bo teraz każdy z plastikowym pieniądzem w kieszeni, a ja uznaję tylko gotówkę :P :P :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karola no to Ty jak mój m:P:p on tylko by w skarpecie trzymał kasę:P:P ja jestem od obsługi konta internetowego tez i ja robie przelewy:) powiem Ci że w 5 minut sie nauczysz co i jak:):) no mój m stanął wczoraj na wysokości zadania i założył mi zimówki:) do pracy dzisiaj jechała tylko godzine:):) huraaaaa:):):) co do chudnięcia to ja po prostu mało jem, w pracy zazwyczaj nic lub mała bułeczkę obiadu tez nie jem tylko jakąs przekąskę a i często chodzę głodna spac ale jestem tak zmeczona że padam zaraz po dzieciach i nie w głowie mi jedzenie, ale dobrze mi z tym bo mam jeszcze min 10 kg do zgubienia a jak 15to będę super laska:):):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paulinek85 - jak sprawdzisz przepisy to napisz najfajniejszy. Zamierzam w tym roku zrobić pierwsze w życiu pierniczki więc chciałabym jakiś sprawdzony przepis. Chyba że któraś ma jakiś fajny sprawdzony to niech napisze. Lubie teraz piec bo mam małego pomocnika. Szymon uwielbia mierzyć, ważyć, przesypywać. Tylko mieszać nie lubi bo można się wtedy ubrudzić :) A ciasteczka lubi robić najbardziej bo można je wycinać foremkami. Co prawda potem mało co je ale to może i lepiej tyle że ja pochłaniam wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pierniczki (pyszne, ładnie rosną) porcje najlepiej zrobić x4 1/3 kostki masła, 1/2 szklanki cukru, 1/2 szklanki mleka, 1 łyżka miodu, 1 łyżka powideł śliwkowych, 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia, 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej, 1 1/2 łyżki przyprawy do pierników, mąka w ilości ile ciasto przyjmie, rodzynki, posiekane orzechy, kandyzowane owoce ilość wg upodobania Roztapiamy masło w rondelku i gdy roztopione wsypujemy powoli cukier. Na małym ogniu doprowadzamy do połączenia składników masa ma mieć jasnobrązowy kolor. Gdy zapach karmelu roznosi się w domu, znak, że czas stopniowo dodawać mleko. Gotujemy masę na małym ogniu, do całkowitego połączenia składników. Zdejmujemy rondelek z ognia, dodajemy miód, powidła, dokładnie mieszamy i odstawiamy do przestygnięcia. Następnie wlewamy masę do miski, dodajemy do niej proszek do pieczenia, sodę, przyprawę do pierników, bakalie i stopniowo dosypujemy mąkę. Ilość mąki musimy kontrolować. Ciasto ma być dosyć miękkie, ale nie powinno kleić się do rąk. Gdy ciasto wyrobione, przenosimy się na stolnicę, gdzie wałkujemy go na grubość 1 cm i wycinamy foremkami dowolne kształty. Ciasteczka pieczemy w temperaturze 180 stopni, przez ok. 15 minut. Po wystudzeniu można je przyozdobić lukrem, kolorową posypką, orzechami i rodzynkami. Pierniczki powinny po upieczeniu kilka dni poleżeć w szczelnie zamkniętym pojemniku. Aby przyspieszyć proces mięknięcia, można włożyć do nich ćwiartkę jabłka. Ja zostawiłam je na 2 dni w lodówce, trochę roboty jest z tym wyrobieniem ciasta wiec najlepiej jednego dnia zrobić ciasto a następnego wykrajać pierniczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hoho świątecznie sie zrobiło :) ja niestety w te święta nie mam czasu na pichcenie:P jade na gotowe i dobrze mi z tym:) nie za bardzo odczuje te święta bo wypadają w wekend no ale cóż, w sylwestra sobie odbiorę dzień wolny :) ja od 6.30 w [racy, mimo zawieruchy na drodze jechałam godzinę z małym haczykiem bo wyjechałam chyba 5.20 nie było korków ale niedzielni kierowcy a i owszem :P:P a smniegu po łydki, musiałm wziąc buty górskie bo w moich pracowych czułenkach by mi nogi odpadły, a w pracy sobie przebrałam..... ogólnie mówie wam jestem mega szczęśliwa z tej pracy, mimo rannych wstawań, ale juz sie przyzwyczaiłam.....a jak tylko śniegi stopnieją i przyjdzie wiosna będe mogło pospać godzinę dłużej:P:P a i dojazdy autem wcale mnie az tak dużo nie kosztują:D i tu zasługa mojego m który mi kupił autko które mało pali:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tylko na chwile bo nie mam o czym pisac, tzn weny nie mam. Od dwoch dni towarzyszy mi MEGA Napiecie przedmiesiaczkowe i bez kija nie podchodz!!! W tamty miesiacu miałam tak samo i sie zastanawiam czy to oby nie przez tą wkładke, bo humor wisielczy dosłownie:( No i zasypani tez jestesmy oczywsicie, slubny nawet do pracy nie wyjechał bo z rana wydostac sie nie mogł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie co to ma znaczyc???????????????????!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! gdzie sa wszystkie?/zasypało czy co???????????????? ja juz dawno w pracy:P wyjeżdżam pół godziny szybciej a jestem godzine szybciej w pracy:P:P Żurkowa napisz mi prosze jaki tramwaj kursuje spod dworca pkp na krzyki dokładnie w okolice sztabowej??????????????i czy z brochowa mozna dojechać jakos na krzyki???????????????????i ile kosztuje bilet miesieczny na komunikacje miejską??????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja też jestem, tylko że jeszcze w domu:-) Prezenty mikołajkowe już kupione? Moja dostała już od nas Tomblibusie i Hahusia z dobranocnego ogrodu i teraz wszędzie z nimi chodzi, nawet do żłobka :-( Stelka witaj w klubie długodojeżdzających? Ostatnimi czasy moje 30 km pokonuję w 1,5 h... chociaż wczoraj już na drogach było przyzwoicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiec tak z dworca na krzyki dojedziesz np. 17 poniżej zobacz mapkę http://img541.imageshack.us/img541/9437/dworzeckrzyki.jpg Z Brochowa na krzyki niestety trzeba się przesiadać (chyba, ze dopatrzysz sie czegoś bezpośrednio) z autobus 135 na tramwaj np. 6 czy 7, tez masz mapkę na dole http://img213.imageshack.us/img213/5142/brochwkrzyki.jpg bo z samego Brochowa jeżdżą tylko autobusy: http://img28.imageshack.us/img28/7531/brochw.jpg dane skad brałam i pełne mapki masz tu: http://www.wroclaw.pl/files/tstaly.pdf (tramwaj) http://www.wroclaw.pl/files/komunkacja/20101101-bus.jpg (autobus) Bilet miesięczny (urbancard) kosztuje na 2 linie 48 zł z tym, ze mozesz jeździć innymi tramwajami niż masz wpisane na bilecie POD WARUNKIEM, ze jedzie dokładnie po tej SAMEJ trasie. A taki miesięczny na wszystko to 180 zł (bardzo dużo), wiec ja taki za 48 kupuje, Ty bys wzięła sobie np. tramwaj 17 to generalnie z powstańców każdym możesz jechać, a bus 135 wiec juz masz dwie linie Ale proponuje raz przejechać sie na biletach i zobaczyć:) Mam nadzieje, ze pomogłam - tak na marginesie nie znam tamtych rejonów...no krzyki tak ale Brochowa wcale prawie, ale mapki sa wiec jest OK Ja jestem chora:(( siedzę w domu, zle sie czuje ide sie położyć bo glowa zaraz mi pęknie, w domu mam syf ze hej, ale nie mam siły palcem ruszyć..... Ja juz mam prezenty, moj dopadł wczoraj nowa klawiaturę ktora M dostać w prezencie i nawet do auta z nia idzie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja dzis miałam szczęście bo już myślałam, ze walne laskę w dupę, hamowałam i nicccc ale udało sie skontrować kierownice i stanąć bokiem...cud (wracałam od lekarza i na L4 mam 1, ze chodzic nie mogę)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj pustki rzeczywiscie. ja sie wziełam za moje potomki i po 19 je kłade i jedno i drugie spac i juz tak od tygodnia, bo troche im popuściłam ostatnio i do 22 szaleli a teraz chwila po 7 i ładnie śpia a ja mam chwile dla siebie:P Jutro z szagierka jedziemy na dłuuugggie zakupy, slubny ma wolne i z dzieckami bedzie i sie super ciesze bo dawno nigdzie nie wyjechałam zeby nie w biegu, bo nawet jak z tesciowa zostawiałm to sie spieszyłam a teraz mam cały dzien do dyspozycji:P:P Juz przygotowałam tego swojego psychicznie na to ze to ON jutro przejmuje opieke:P:P:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Macie pomysły na jakies szybkie ciasto, jutro z rana chciałam zrobic i nie wiem co...tak bez wiekszego paprania:P Mysle nad tym "mannowym" ale jak macie jakies szybkie pomysły to dawac:):):)O ile któras tu zajrzy jeszcze zanim ja sie wymelduje:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na niedziele robie ryz zapiekany z kurczakiem, jak mi wyjdzie to sie przepisem pochwale bo wydaje mi sie ze moze byc dobre :):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czarna Super łatwe kremówki :) Krem karpatka Instant z Delecty - ubija się go z zimnym mlekiem i gotowe , układam na blaszce herbatniki , potem daję krem, znowu herbatniki , jakaś polewa albo karmel , odstawiam do lodówki . Kroje między herbatnikami i wychodzą malutkie kremówki ;) Szybka szarlotka po szklance mąki, cukru, jajek (ok 5 szt ) , płaska łyżka proszku do pieczenia , Wszystko utrzeć , kilka jabłek zetrzeć na blachę , posypać cynamonem , zalać ciastem i upiec. Jak troszkę przestygnie zwinać w roladę , posypać pudrem albo czymś polać , można podawać z bitą śmietaną :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny, odzywam się nocną porą:-) patrzę za okno i zastanawiam się kiedy M wróci z Warszawy - pojechać podpisać umowę i odebrać samochód służbowy:-) może wreszcie będzie spokojniejszy:-) A ja rano jadę do Krakowa na studia i ciekawe ile pociąg będzie jechał jeśli będzie sypać całą noc? Teraz taka zima a czy do świąt wytrzyma? Zobaczymy, zmykam bo muszę wstać za 4 godzinki, muszę szybko spać:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej! Ja was czytam codziennie, ale dzis pisze bo musze sie pochwalic. Staralismy sie o kredyt mieszkaniowy z programu rodzina na swoim i w srode wieczorem dostalismy pozytywna odpiwiedz z millennium, a w czwartek rano z getin noble bank. Jestem przeszczesliwa, mimo ze jeszcze nie jest to koniec latania i zalatwiania, bo trzeba doniesc skt malzenstwa i umowe najmu mieszkania w ktorym mieszkamy, ale mowili ze to tylko takie kosmetyczne sprawy. Wiec przed swietami podpiszemy umowe z bankiem, miedzy swietami a nowym rokiem sporzadzimy akt notarialny kupna mieszkania i pozostanie nam juz tylko czekac az ludzie zwolnia mieszkanie NASZE MIESZKANIE :-) Tak wiec przy dobrym wietrze na koniec stycznia (27-28) bedziemy sie juz przeprowadzac jupiiii!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia no to gratulacje!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! nie ma to jak na swoim:D:D co tu tak cicho ostatnio????? Karola kochana mam nadzieję że nie piszesz tylko d=z powodu braku czasu????!!! a u mnie nic nowego, teraz kiedy pracuje wiem co to weekend:P:P a z drugiej strony nie mogę się doczekać poniedziałku:P:P tak teraz się zaczynam zastanawiać...bo ja mam umowę na rok, pewnie mi przedłuża ale ja nie wiem czy chce tak dojeżdżać...zastanawiam się nad własnym biznesem tj doradztwem podatkowym, no tylko trzeba by przejść egzamin ale co tam....fajnie by było mieć soc swojego:) no i jakis kurs ksiegowej musiałabym przejść tzn żeby móc prowadzic księgi itp no chyba że egzamin na doradce wystarcza.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Stelka ja z kolezanka, tez mamy pomysl na wlasny biznestzn. salon ze sukniami slubnymi do kupienbia i wypozyczenia a takze garnitury, stroje komunijne stroje wieczorowe i dodatki. Pisala do mnie znajoma ktora otworzyla cos takiego w marcu 2010 ale w innym miescie i napisala ze podobno ten 2010 zle sie zapowiada dla tych co chca cos otworzyc ze lepiej byloby sie wstrzymac do 2012. Nie wiem co robic i ile kasy bym potrzebowala, bo my z kolezanka bylybysmy zainteresowane dotacja unijna, gdzy nie mamy zadnych oszczednosci itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudiano mi się nie spieszy z tym własnym interesem:P tak sobie głośno myślę, bo żeby zdać egzamin to też nie tak łatwo...zobaczymy:) ja na szczęście nie potrzebuje dużego wkładu włanego....ale wiem że można dostac cos na otwarcie własnego biznesu ale nie sa to jakieś powalające sumy:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żurkowa jeszcze nie wiem, ale pytałąm bo zupełnie nie orientuje sie skąd dokąd, no właśnie gzie sa te przystanki obok dworca????nie wiem skąd one odjeżdżają?? mi w sumie bardziej chodzi o ślężną bo bardziej przy ślężnej pracuję, no i podstawowe pytanie ile jedzie taki tramwaj????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudia fajnie, że masz decyzję :) ale... Millennium i Getin to nie są banki z czołówki....ale raczej te z droższą ofertą... nie wiem dlaczego taki dobór no ale jeśli jesteście zadowoleni to super.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Koliban Ty tu poisz co u Ciebie?????????????? co do banków nio cóz pewnie chodzi o zdolność kredytową, bo jak Klaudia nie pracuje to nie każdy da kredyt...my mieliśmy kiepską zdolność wg banków i braliśmy w najdroższym z banków:P niestety rolników mało kto chce obsługiwać rolnika a szkoda bo dochody może i zmienne ale całkiem niezłe:P Koliban a jak juz jesteś fachowcem...to powiedz czy mozna przenieść kredyt do innego banku tak żeby skorzystać z tej opcji rodzina na swoim?????????bo w naszym nie ma takiej opcji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×