Jak cos kochasz pusc to wolno, jak wroci jest Twoje ... dla starej ekipy

ja tez...i czas z tym skonczyc

:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:(:

czemu smutasz??

koniec jest zawsz smutny, tak myśle.. wymiotuję nauką :(

ehh nie wiem sama dlaczego czasem tak mam....ze wszytko mnie smuci....czy wypada pijsc do sąsiadki pożyczyć 15 zł :o???? nie mam nic do jedzenia

hmmm nie wiem, no ale skoro nie masz nic do jedzenia to chyba nie masz wyjscia co

no własnie nie wiem tez- głupio mi troszke.:o.... jezu nie cierpie jeczec, a zaczynam jeczec :o

rozumiem mi tez byloby glupio...totalnie nic nie masz do jedzenia?a moze jakas kolezanka moze Cie poratowac?

ja bym tam poszła, z pełnym żołądkiem sie lepiej mysli. a może w gości do kogoś? :P

no własnie totalnie nie mam nic, kase bede miała dopiero we wtorek...kolezanka jest jedna, ale niestety juz pozyczyłam od niej 10 zł :P...poza tym mam dość dzwonienia do niej pierwsza....i odzywania sie pierwsza a w dupie mam...teraz ma remont przed przyjazdem narzeczonego :o...wiec zyje we własnym świecie, i super...

no to chyba nie masz wyjscia:(

Linea...hehehhehhe w gości dobre....na niedzielny obiadek, ale nie mam do kogo :P znaczy moze i bym miała, ale daleko, a jutro mam dwa egzaminy

gorzej tylko jak Pani Sąsiadki nie bedzie :D...wtedy kaput, i bede wam jeczec :P

no...jedna jeczaca na dzis juz starczy:P...czyt.ja

ale ty jęczysz z milosci ja z glodu :P..no to sie nie pokrywa, nie badz taka :P:P

heh co to za milosc...no dobra laskawie pozwalam na jeczenie:)

oo Dziekuje Łaskawa Pani :P......nie ma sąsiadki i co teraz

sasiadke tez masz jedna??

nie mam jednej ;>....ale ja ze tak powiem najbardziej znam i jest równa, a do innych to sie spale ze wstydu, bo bedzie mi tak głupio ze hej

no tak rozumiem:(

wogole co za chujowa sytuacja zale sie na topicu o facetach ze nie mam co jesc, masakra

zale sie bo do 16 sklepy sa czynne a pozniej to ...nie cierpie konca miesiaca defacto tylko ren miesiac taki jest przez moja telefoniczna głupote :D

pożyczanie pieniedzy jest jedna z najbardziej dla mnie upokarzających rzeczy:o

chyba dla wszystkich... ja dzis tez bede sie upokarzac...ale juz ostatni raz

dzwonisz do niego czy jego mamy?? o której??

dzwonie na domowy wiec najpierw odbierze pewnie jego mama...nie wiem zapytam jak sie czuje, przeprosze za wczesniejsze razy (mimo, ze wyslalam te ciacha to jednak czuje ze jestem jej winna przeprosiny), a jego poprosze zeby wszedl na skype...teraz jest tam prawie 7 nie wiem o ktorej najlepiej zadzwonic...kolo 9??10??

no i dobrze jesli czujesz ze ma to ci pomoc, to zrob to...tylko zebys nie zalowala pozniej, ale ja zamykam dziób...co do telefonu to uwazam ze najleopiej niech to bedzie 10 taka bezpieczna pora ze ludzie juz wstaną zjedzą....

czego mam zalowac??

no ze z nim zerwiesz...bo chyba z nim zrywasz...co nie?

juz zaluje...ze kiedykolwiek go poznalam