Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

Karola na test za wcześnie, pisałam Ci o tym na Twoim temacie... tempka wygląda obiecująco, tylko z tempka tak jest, że w fazie lutealnej ona zawsze jest podwyższona a gdy ma przyjść @ to spada... jesli nie spadnie to może oznaczać ciażę :) Edusia, trzymam kciuki, żeby wszystko Wam się ułożyło i udało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:) mam nadzieje, że tak własnie bedzie... teraz jednak postanowiłam sie jakos nie nastawiac na wynik. Co ma byc to będzie i wierzę wcześniej czy później w ciąze zajdę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baderko też mam taka nadzieję. Trafiłam w ręce dobrego specjalisty, zleca mi nadania które byśmy robili dopiero po roku nieudanych prób, więc mysle że w miarę szybko "zaskoczyny" i już niedługo będe sie cieszyć sytanem błogosławionym :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a my razem z Tobą... Karolinka niedługo zostanie szcześliwą mamusią i przestanie być ciężarówką... i co, ja sama mam chodzić z brzuchem??? o nie, dlatego Ty musisz jak najszybciej dołączyć... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wtrącę się na chwilę do Waszej rozmowy.Baderko,zapomniałaś o mnie,przecież ja jeszcze z brzuchem będę chodziła ok.4 miesięcy. A Edusia - nie martw się,na pewno Ci się uda.Nie zawsze się zachodzi w ciążę kiedy się chce.Mój Danielek (pierwsze dziecko) zostało poczęte nie wiem kiedy,bo wydawało mi się,że w ciąży na pewno nie mogę być,ale byłam.Po prostu los zadecydował za mnie.Natomiast druga ciąża też nie była super planowana,po prostu się nie zabezpieczaliśmy ale nie było żadnych temperatur,badań,niczego i i tak zaszłam.A na trzecie dziecko czekałam tak około 3 cykli (mierzenie temperatury,kalendarz,seks co jakiś czas itp.,badania).Jak widzisz róznie w życiu bywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
baderko a wiesz może co słychać u Caroline? Urodziła już, czy jeszcze nie? Sysoid i robur tez sie ostatnio nie odzywają :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no widzisz robur, zapomniałam o Tobie, ale to Twoja wina... za rzadko do nas zaglądasz... wróciłaś do pracy czy co??? ;) nie wiem nic co u Caroline... myslę, że juz urodziła i się niebawem pochwali :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edusia Jak chcesz pogadać daj znać,ja teraz jestem na zwolnieniu i nawet jak się nie odzywam to Was czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko Po prostu nie zawsze chce mi się pisać albo odzywać.I tyle.Ostatnio trochę mnie nie bylo w domu,jeżdziłam na grzyby.Poza tym piszę też na tym drugim forum ciążowe staranka,zależnie od mojego humoru.:) Jak tylko chcecie abym się odezwała dajcie znać,na pewno odpiszę i z Wami pogadam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny ja juz powoli zbieram sie do domku :) Mam nadzieje, że jak zajrzę tu za 2 tygodnie to dolnia tabelka się powiększy!!!!!! Trzymam mocno za Was kciuki. Buziole 👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dla mnie Natan może być... tzn. ja jestem bardziej za tradycyjnymi imionami, ale skoro macie się czuć z tym lepiej? już to imię jest o wiele lepsze niż ten Wasz pomysł rodem z Gwiezdnych Wojen... nie wiem czemu , ale tak mi się kojarzył Aron... a z takich bardziej oryginalnych i rzadziej spotykanych podoba mi się jeszcze w miarę Gracjan... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina Nie chcę Ci tu odradzać,ale dziecko będzie mialo problem,bo zawsze się go ludzie będą pytali czy to się pisze Natan czy Nathan (z ang.).Ja również jestem zwolenniczką tradycyjnych imion.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robur my po prostu jesteśmy starsze pokolenie... Karolinka to nowa generacja w porównaniu do nas... :) Karolinka zróbcie co Wam serce podpowiada :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam u ginki państwowej,tej wrednej z tamtego miesiąca.Dziś była owszem sympatyczna i miła,poza pytaniem czy ciąża była planowana,bo wszystkie objawy które mam pasują jej do kobiet,które nie planowały dzieci (chodziło jej o problemy żołądkowe,wzdęcia,odbijania,zgagę itd.) Dała mi kupę leków,ale powiedziała,że dużo z nich wynika z mojego nastawienia i czy nie mam jakichś problemów.Jakaś ta kobieta chyba dziwna jest. Coś jej chyba odbiło,bo nawet mi chciała dać zwolnienie.Ale oczywiście wyników nie odzyskałam,jedyne co to mogę żądać kopii oryginałów,ale to oznacza niestety walkę.Tak czy inaczej z dzieckiem OK. Mam takie do Was pytanie: Czy Was też tak koszmarnie boli badanie ginekologiczne? Tak sobie porównywałam ból,bo byłam u dentysty i leczyłam zęba (okazało się,że próchnica poszła dość głęboko - fakt,że bolało jak borowała) i zdecydowanie ból przy borowaniu jest mniejszy od tego w częsciach intymnych.Nie wiem,czy ze mną jest coś nie w porządku (stąd mój paniczny strach przed ginekologiem) czy po prostu ta lekarz taka okropnie niedelikatna - myślałam,że spadnę z fotela z bólu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mnie boli tylko trochę, szczególnie gdy naciska od góry podbrzusze... ale nie jest to jakiś kosmiczny ból, bez porównania do dentysty... a przy seksie też Cię boli? bo jesli nie to może masz taki uraz do ginekologa, że Ci się mięsnie mimowolnie napinają i stąd to wszystko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przy seksie niestety tez mnie boli,gdyż mam przewlekłą niewyleczoną infekcję drożdżową oraz mam tego paciorkowca - może i go nie mam nie wiem ostatnie badanie robiłam pół roku temu. Mój mąż się już wkurza o ten brak seksu,ale dla mnie to nie jest przyjemność.Jakoś tak miałam spokój na 3 miesiące od tych infekcji jak chciałam zajść w ciążę i wtedy seks był Ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ten paciorkowiec to chyba może byc niebezpieczny dla maleństwa w czasie porodu nie? a co do seksu to może przy staraniach miałaś inne nastawienie psychiczne i dlatego wtedy nie było najgorzej? choć z drugiej strony rozumiem, że przy bólu to żadna przyjemnosc... u nas w sumie też raczej kiepsko z tymi sprawami, brak ochoty i siły z mojej strony... choć ostatnio jakby trochę lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chyba dla świętego spokoju sprawdzę jeszcze raz tego paciorkowca(zrobię posiew z pochwy,ale to znowu 50 zł.wydatku,nie nadążam już z kasą na wszystko).Wolę nie ryzykować.Jak rodziłam Daniela tak w 5 czy 6 miesiącu ciąży lekarka dała mi profilaktycznie ampicylinę w globulkach.Moze teraz też zaleci. A jeśli chodzi o seks,to mi się raz chce raz nie chce.Wszystko jest fajnie dopóki nie dochodzi do stosunku,to mi się odechciewa wszystkiego.Ale może to i wina częściowo nastawienia - chcesz się z mężem kochać,przyjemnie Ci i nagle ten przeszywający ból przy próbie włożenia członka,ostatnio tak mi popękała skóra wokół wejścia,że aż mi leciała krew i jak się później załatwiałam to mocz miałam wrażenie,że mi wyżre ciało.Od tej pory męża odstawiłam na bok,dziś dostałam globulki Clotrimazolum.Wezmę je jeszcze dziś w nocy,ale chyba mogę wziąć tylko 5 tabletek (jest ich 6 w opakowaniu),gdyż w czwartek idę do tej prywatnej ginekolog i jak ostatnią tabletkę wezmę w nocy z poniedziałku na wtorek to do czwartku nie powinno być śladu leku w pochwie.Na razie kończę,bo muszę lecieć na pocztę,o 15.00 ludzie wracają z pracy i są okropne kolejki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wymaz w kierunku paciorkowca dobrze jest zrobić koło 34 tyg. ciąży, żeby był czas w razie konieczności na wyleczenie przed porodem... ja w 1. ciązy chyba tego nie miałam robionego, nie pamiętam... zresztą niewielu lekarzy zleca takie badanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No co Ty? Jakie zlecenia,takich wymazów nie robią na kasę chorych i oczywiście trzeba bulić prywatnie najtaniej 50 zł w przychodni Medicus a w szpitalu to chcą nawet 120 zł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło mi o to, że nawet prywatnie lekarze nie proponuja takich badań... najlepiej wiedzieć samemu co w danej chwili dobrze jest zrobić... ja i tak płacę za wszystkie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Żebyś wiedziała,że dobrze by było być lekarzem a nie zdawać się na ich łaskę i niełaskę,albo na dobre i złe humory (tak jak w przypadku omawianej przeze mnie pani doktor - dziś była przyłóż do rany,miesiąc temu zołza jakich mało,nie wiem od czego to zależy,wtedy jak chciałam zwolnienie to powiedziała,żebym ją nie szantazowała zwolnieniem a dziś sama chciałą mi dać)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka najważniejsze, że wszyscy jesteście zadowoleni... imię nie jest brzydkie i tak jak piszesz, wcale nie takie rzadkie... na moim nowym osiedlu biega dwóch małych Natanków... :) jestes już na takim etapie ciąży, że możesz odetchnąć... tzn. nawet gdyby mały chciał wyjść wcześniej to jest już na to gotowy... chociaż ja stawiam, że on zamierza tam u Ciebie jeszcze trochę pomieszkać... wyślę Ci na maila mój nr telefonu cobyś mi mogła zaraz dać znać jak się sprawy mają jak już będziesz na tej porodówce ok? Edusia... nie wiem czy tu jeszcze zajrzysz przed sobotą... życzę Ci wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia, dużo wytrwałości i mądrości życiowej, dużo usmiechu i radości ze wspólnych chwil no i spełnienia marzeń a szczegolnie jednego... bądźcie przez całe życie tak szczęśliwi jak będziecie zapewne jutro... no i trzymam kciuki za pogodę... bawcie się dobrze jutro :) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Edusia Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia,przede wszystkim zdrowia,szczęścia,miłości,pomyślności a reszta się ułoży,no i...dzieciątka lub dzieciątek. Karolina Nie martw się,bo dziecko jest 2 tyg.większe i pewnie nic mu już nie grozi.Na wszelki wypadek łykaj magnez,nie przemeczaj się,nie biegaj za dużo,nie dżwigaj,odpoczywaj i śpij ile wlezie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka wyslij mi swój numer na jpodpora@wp.pl, bo ja gdzieś posiałam Twojego maila... ja Ci napiszę SMS zwrotnego :) ciekawe jak tam Edusia po szleństwach weselno-weekendowych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej... a ja świeżo po wizycie... bardzo szczęśliwa i zadowolona... wygląda na to, że z maleństwem wszystko ok, NT w normie i kość nosowa tez na miejscu... maleństwo ma 73 mm, jest strasznie żywe i ruchliwe, trochę dało popalić doktorce... no i lekarka dopatrzyła się niewielkiego ogonka między nóżkami, ale nie kazała się tym na razie za bardzo sugerować... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pigmeja
Witam Prosze powiedzcie mi czy moge byc w ciazy? Kilka razy kochalam sie bez zabezpieczenia z moich obliczen mialam dni nieplodne ale dzis cos mnie tknelo i na e-pacjent wyliczylam sobie dokladniej i wyszlo ze te dni wszytskie byle dniami plodnymi.Powinnam dostac okres ale go nie widac. W sumie od wczoraj bolal mnie brzuch, bolal mnie jeden jajnik tak jakby na okres ale nie pojawil sie. Czy moglam zajsc w ciaze?? Prosze o odpowiedz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×