Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ***caroline***

Czyżby jednak ciąża...?

Polecane posty

nie wiem, bo jakoś nigdy tego nie robiłam... co trzeba zrobic z tą obrączką?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Zawieś obrączkę na nitce... Lewą dłoń wewnętrzną stroną do góry a w prawej ręce trzymasz na nitce tą obrączkę... Przekładasz koło tej lewej ręki 2, 3 razy i ustawiasz nad lewą dłonią (nad tą wewnętrzną str. do góry) i nie ruszasz! Obrączka zaczyna się poruszać sama... ruch kolisty .... czyli jak sie buja dookoła dłoni to Dziewczynka... a jak na boki w lini prostej to Chłopak... Dajmy na to, że porusza Ci się ruchem kolistym czyli Twoja córcia :) to wtedy znów przekładasz obok dłoni w góre w dół i znów dajesz nad dłoń i kolejne dziecko wychodzi ... aż obrączka przestaje sie zupełnie kręcić ... Mi kreci sie w lini prostej - chłopak Potem w kółko - Dziewczynka i potem nic... Kurde ciążko mi to było opisać. Mam nadzieje, że rozumiesz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Na necie znalazłam może lepsze wyjaśnienie niż te, które ja umieściłam :D proszę... \"Ta wróżba naprawdę ma niezwykłą moc. Dlatego, że wszystko to się sprawdzało, a najlepsze jest to, że jeżeli po jakimś czasie wróżbę powtórzymy wyjdzie nam to samo. Polega ona na tym, że na swój włos lub nitkę nawlekamy obrączkę i nad lewą ręką tą obrączkę trzymamy. Wcześniej obrączkę opuszczamy z góry na dół (pionowo) między kciukiem, a resztą palców trzy razy. Jeżeli obrączka kręci się w około będziesz mieć córkę, jeżeli porusza się pionowo - chłopca. Powtarzamy to aż, obrączka przestanie się ruszać. Dzięki tej wróżbie możesz wiedzieć ile i jakiej płci będziesz mieć dzieci\". :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no hej... :) Karolinka, pobawiłam sie trochę obrączką i... potwierdza się fakt, że Dominika jest dziewczynką...;) ale kolejna próba trochę mnie przeraziła, bo obrączka ruszała się niejednoznacznie tzn. bujała na boki i jednocześnie obracała wokół własnej osi... to niby co, teraz będą blizniaki chłopiec o dziewczynka??? dalej już nie próbowałam... ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Napiszę tak... Wszystkim się to zgadza, których znam ... co mnie trochę przeraża :D ...no i jak się kręci tak jak piszesz to PODOBNO bliżniaki, ale... mojej mamie i mojemu tacie idenycznie wychdzi: mój brat, ja i moja siostra kręci sie właśnie tak jak opisujesz ...no i ona zawszeeeeeeeeee była takim chłopakiem w damskiej skórze :D ...do dziś trenuje Aikido, gra w piłkę nożną ... itd :) ...więc wróżba niby mówi, że bliżniaki, a ja z doświadczenia moge powiedzieć, że bedzie to dziewczynka niedobra jak chłopczyk, lub chłopczyk grzeczny jak przystało na dziewczynkę :) Ciekawe, ciekawe ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Baderko jak byłaś w ciąży to miałaś coś takiego, że nagle odczuwałaś napięcie brzucha (tak jakby dzidzia sie napięła) i brzuch robił się twardy? Ja tak mam i teraz nie wiem czy to ruchy i wszystko ok czy raczej to stawianie sie brzucha o którynm sie naczytałam. Dodam, że to co mi sie dzieje jest zupełnie bezbolesne i krótkotrwałe, wystarczy zmienić pozycję by to wszystko zaniknłeo, Myślałam, że to te ruchy, napinanie sie dzidzi bp tak to właśnie czuć, ale teraz to już sama nie wiem ... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie chcę Cię straszyć,ale to napinanie i twardnienie brzucha to prawdopodobnie skurcze macicy.MI lekarz kazał brać No-spę właśnie na bóle brzucha i podobno to też lekarze dają na skurcze.Ale ja na Twoim miejscu zadzwoniłabym do lekarza i się spytała.Głowa do góry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Tak, podobno macica przygotowuje sie do porodu i jeśli nie jest to regularne i występuje rzadko to jest w porządku :) a inna lekarka mówi, że jak więcej niż 10razy dziennie to do ginekologa szybko bądź do szpitala, a u mnie występuje to 1, 2 razy na kilka dni ... więc chyba to będzie raczej to przygotowywanie sie do porodu. Zresztą dziewczyny na Listopadzie też tak mają więc juz się nie martwię :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
miało być: „jeśli jest to NIE regularne i występuje rzadko” :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez tak miałam szczególnie po jakimś większym wysiłku... jeśli nie nasila się i ustępuje przy zmianie pozycji to ok... ach ta ciąża, same zmartwienia nie? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
No dosłownie :o Niby najpiękniejszy okres w życiu kobiety i co do tego się zgadzam, ale tylko pod względami takimi jak np: to, że rośnie w Tobie człowiek, że czujesz jego ruchy, że czekasz na jego narodziny, że uszczęśliwia Cię każde usg gdy możesz zobaczyć swoje maleństwo... i ze względu na to, ze to po prostu Cud :) ...ale niestety dochodzą ciągłe zmartwienia: czy wszystko w porządku itp. Wiadomo, że każda mama chciałaby dla swojego maleństwa jak najlepiej :) Chociaż mnie ostatnio nic nie martwiło ... widocznie było za pięknie i znów przyszły jakieś wątpliwości :) hehehe... Brzuszek co prawda miękki i dziś sie nie stawia nic, a nic, ale znów pobolewa mnie lewa pachwina, a ostatnio pobolewała wtedy co Ci o tym pisałam. To też chyba wynika stąd, że ostatnio mam za dużo czasu dla Siebie i szukam tych problemów ...zajmę się czymś i wszystko wróci do normy ... :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolina U mnie było inaczej niż u Ciebie.Ja przez całą ciążę nie miałam żadnych skurczy ani przepowiadających ani innych.Lekarka powiedziała,że powinny od czasu do czasu być zwłascza pod koniec ciąży.Pewnie dlatego m.in.że nie miałam skurczy przepowiadających a później skurcze nie powodowały żadnego rozwarcia w czasie porodu, zrobili mi cesarkę.(były też inne wskazania m.in. dysproporcja matczyno-płodowa,po prostu jestem za wąska w miednicy)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
robur :) aha, rozumiem... czyli jak widać nawet zmartwienia mają swoje dobre strony :D ... jak dobrze Was mieć - odrazu człowiekowi lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinka Mam nadzieję,że niedługo ja będę tak się przejmowała swoją ciążą jak i Ty.:) Baderko,co się nie odzywasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka... :) jak tylko mogę to sie odzwywam... ostatnio w pracy mam dużo roboty, bo zastępuję dodatkowo kolegę urlopowicza a wieczorkami pracujemy przy wykończeniu naszego domku więc czasu i siły brak... a teszte energii to wyciaga ze mnie mój mały kaskader, który biega nie chodzi... normalnie nie wiem skąd Dominika ma tytle energii... ja i mąż byliśmy spokojni, ona się chyba w wujków wrodziła... ;) a wczoraj zamontowali nam w domku schody, więc juz nie trzeba śmigać po drabinie do góry... chociaż będie mi jej brakowało i tego dreszczyku emocji, gdy wchodziło się do góry z ładunkiem i zajętymi rękoma... przeprowadzamy się w sierpniu... największy problem to brak mebli w kuchni... na razie urządzimy jakąś kuchnię polową chyba, bo na coś więcej kasy brak... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Superrr mieszkać w domu, a nie w bloku :) Niebawem i ja tak zamieszkam, ale muszę jeszcze poczekać, a Tobie baderko już zazdroszczę :P robur - fajnie czytac, że chcesz mieć takie zmartwienia jak ja :) hehe. Pewnie będziesz je miała i to już niedługo ... jeszcze pożałujesz tego co pisałaś hehehe Ściskam Was mocnoooo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko Ja też w sierpniu odbieram mieszkanie,niestety w bloku ale w pięknej nowej dzielnicy tuż za moim miastem,10 minut do centrum miasta. I piętro,3 pokoje,mały będzie miała swój pokój a my sypialnię,duży balkon z dwóch stron mieszkania (mieszkanie narożne).Będzie trzeba wszystko zrobić,pomalować,założyć panele,kupić wannę,kibelek,dosłownie wszystko,ale mój mąż już się cieszy,że wszystko będzie robił.Tylko tak mówi,że czeka go dużo roboty,ale tylko tak gada.Szkoda mi tylko tego obecnego mieszkania,jest bardzo ładne,cicho,spokojnie,ale i tak służbowe czyli trzeba oddać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robur no to super sprawa... troche roboty was czeka, ale za to potem ile satysfakcji... my zaraz po slubie tez kupilismy mieszkanie, zdążyliśmy je jako tako urządzić i pomieszkać pół roku i zaraz potem je sprzedawaliśmy, bo trafiła się okazja z kupnem domu... :) Karolinka, wy to młodzi jesteście, wszystko przed Wami, ale fajnie, że macie takie plany... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
...Ehhhh, a mnie teraz gdy chcę iść spać - złapało coś takiego, że jak biorę głębszy oddech to kłuje mnie coś w plecach Do oddychania nie potrzebne mi tak głębokie wdechy, ale jak je robie to odczuwam jakieś kłucie w krzyżu ... ...i tuż przd samym snem powód do zmartwień, bo nie wiem co to ? :( Baderko lub Ty robur... miałyście coś takiego będąc w ciąży??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oooooooooooooooooo
ja miałam parę razy,nie tylko w ciaży.Przy bardzo głębokim wdechu kłucie w plecach aż mnie zginało w pół.Tak to wygląda?jak spokojnie oddychałam to nic nie bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Dokładnie tak, ale nie zgina mnie w pół :) aż tak źle nie ma ... ale jak oddycham spokojnie to nic nie czuję Moze to maleństwo coś mi tam ugniata?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooo
u mnie kręgi się wysunęły w kręgosłupi.W ciąży 3 razy i teraz też ze 2 razy chyba.Dobry masażysta i po sprawie:) Ale powtarzam dobry profesjonalista nie jakiś rzeźnik:obo wiecej może być szkody niż pożytku.A może to maluch na przeponę uciska...........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Baderko i Karolinko Zobaczyłam wreszcie dwie krechy na teście a więc jestem w ciąży.Wg obliczeń 5tydz.,początek 6tego tyg.:) :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
roburrrrrrrrrrrrr !!!!!!!!!!!!! Superrrrrrrrrrrrrrrrr :):):):) Gratuluje Serdecznie !! ...pamiętam ten moment :) piękna sprawa! Kiedy wybierasz się do gina? ...hehe wiedziałam, że tak będzie. a jeszcze niedługo dołączy do Nas baderka :) Uważaj na Siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Do gina nie wiem kiedy,bo trochę się boję,że może jeszcze za wcześnie albo już ciąży zagraża poronienie.Staram się jeszcze nie za bardzo cieszyć nauczona doświadczeniem.Troszkę czuję czasami brzuch na dole jakby na okres,jest mi niedobrze w rozgrzanym samochodzie i odbija mi się. Niestety mam gorszy problem,mam chyba alergiczny katar od 1,5 miesiąca a od mniej więcej 5 dni rano kaszlę jak gruźlik (tak z dwie godziny rano,dziś nawet odplunęłam kawałeczki krwi, w trakcie tego kaszlu to mi nieźle pstryka w oskrzelach i mnie te oskrzela po prostu bolą).Na szczęście we wtorek idę do laryngologa,pewnie mi da jakiś syrop na ten kaszel.Nie mam gorączki,ale nawet jak jestem chora porządnie to z reguły temp.normalna.To od tej krzywej przegrody nosowej ten katar i te chece z gardłem.Ale teraz się najbardziej martwię tym kaszle,że mogę chodzić z zapaleniem oskrzeli,pogadam z lekarką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o rety jak się cieszę... SUPER!!! GRATULACJE!!! kurczę, nie spodziewałam sie tak dobrej nowiny... roburek ale fajowo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
robur dasz radę :) ...czekam na kolejne dobre wiadomości i od baderki i od Ciebie robur po pierwszej wizycie u gina na którą i tak i tak się wybierzesz :) hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety dziewczyny pojeździłam sobie wczoraj rowerem i skutki już były wieczorem.Zaczął mnie boleć brzuch jak na okres a rano dostałam plamień.Spędziłam 4 godziny w szpitalu ale doczekałam się na badanie i USG.Lekarze są dobrej myśli,pewnie znowu niedomoga lutealna.Dostałam Duphaston i No-spę,kazali czekać.Pęcherzyk ciążowy prawidłowy,dobrze umiejcowiony w macicy,ale za mały aby coś w nim było widać.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robur bój sie Boga... w ciaży rowerem??? nawet nie chodzi o to, że sam rower jest zagrożeniem, ale zawsze może przydarzyc się jakiś wypadek albo ktos może zrobić ci krzywdę.. kobieto kochan uważaj na siebie... ja kocham kjazdę rowerem, ale jak tylko dowiedziałam się o ciaży dałam sobie spokój... trzymam kciuki żeby wszystko było ok... jak dobrze pójdzie to we wrześniu zrobisz w szkole niespodziankę co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobię niespodziankę jak się uda utrzymać ciążę.Chyba mnie rozumiesz po przeżyciach listopadowo-grudniowych ogarnęły mnie czarne myśli jak zobaczyłam te plamienia. A było tak idealnie, nie sądziłam ,że głupi rower może coś tam naruszyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×