Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

artigana - jak ja sprawdzałam sobie cukier glukometrem, to najbardziej mi rósł po węglowodanach - tzn np po tostach. Lekarz mówił że własnie tak czesto jest - że dziewczyny eliminuja cukier, owoce, a im rosnie od chleba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Juz mnie prawie w kroczu nie boli wiec chyba poczekam z lekarzem, ide do kliniki w poniedzialek, mam sie juz spotkac z ginem ktory bedzie przy porodzie. Ale sie martwie, moglam jednak pojechac na pogotowie w ta niedziele.. z drugiej strony wmawiam sobie ze jakby cos bylo nie tak to bolaloby mnie nadal tak samo mocno..no nie wiem.. normalne ze zaczynamy \"sie sypac\" jak ktoras okreslila, bo juz za niedlugo bedzie na nas czas.. czujecie jak szybciutko dni leca? juz za niecale dwa miesiace moze niektore beda ze swoimi bobaskami.. oj jak ja sie nie moge doczekac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No a ten hormon to rzeczywiscie relaksyna. znalazlam troche o tym na necie, zaraz poszukam po francusku, zobacze jakie sa tutaj przypadki.. troche sie martwie... :-s

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam dzisiaj wykład pediatry w szkole rodzenia, a jutro zwiedzamy sale porodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z tą dieta to kiepska sprawa - ja wczoraj pytałam na wykładzie o karmieniu, wszyscy mówia to samo: obserwować, bo każde dziecko jest inne:(. Na pewno zero cytrusów, napojów gazowanych, używek.... resztę do sprobowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale jestem ściekła. Dzwonię na tę konsultacje. jeszcze się nie zdążyłam przedstawić a ta pizda do mnie że nie ma czasu na pogaduszki przez telefon i odłożyła słuchawke.... No ręce opadają

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Heja!!! To ja chyba proponuję, żeby za dużo o różnych przypadkach w necie nie czytać bo jeszcze wpadniemy w depresję :) A ja wczoraj prawie cały dzień zrywałam porzeczki i dziś już mi przeszło i się już nie chce. A po drugie sporo porzeczek mi zostało do zerwania z dołu bo maluszek mi nie dał ich zerwać bo jak się zginałam to troszkę na brzuch uciskało i maleństwo od razu się rozkopywało bo pewnie miało mniej miejsca :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana powiedz jej, że do niej to byś na pewno nie chciała specjalnie dzwonić na pogaduszki naprawdę trzeba być zdrowym żeby chorować bo kto by coś takiego wytrzymał Próbuj do skutku, Trzymam kciuki żebyś się dodzwoniła i żeby wszystko było ok:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika probowalam jeszcze dwa razy przełącza telefon na rejestracje. Jutro tam pojadę i złoże oficjalną skargę w dyrekcji bo to jest skandal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no i jak tu się nie denerwować Artigiana współczuję ci stresu bo nie dość, że wyniki nie są prawidłowe to jeszcze nie możesz ich skonsultować A, że chcesz złożyć skargę to popieram bo tu już nie chodzi tylko o twoje zdrowie a nawet jeśli to co sobie myślą, w końcu gdyby nie pacjenci to ona by nie miała pracy SZOK!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - wspolczuje, i popieram tez zlozenie skargi.. ale ludzie moga byc ohydni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ech... załamka normalnie. Mi Franek coraz bardziej daje popalić... tak sie rozciaga, że czasami mam wrażenie że pekne. Wczoraj az sie poryczałam - opadam z sił, zrobiłam sie nerwowa ogolnie nie za fajnie, mam nadzieje że będzie lepiej - chociaż troszkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadal próbuję i nic. Chyba mnie krew zaleje. Jeszcze teraz nawrzucalam połoznej bo z mordą na mnie po cholerę tak wydzwaniam. No wiecie co to już jest skandal. Jak tak dalej pojdzie to zadzwonie do szpitala i tam poprosze o konsultację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana - powinnas pojechac do szpitala, nie psuj sobie nerwow juz wiecej. To nie jest najlepsze ani dla ciebie ani dla dziecka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana --> no ja jestem w szoku, i to jeszcze baba, ciekawe jakby to na byla w ciazy, normlanie znieczulica az mi sie wierzyc nie chce, ja bym tam zrobila dym, skarge zloz koniecznie! no ja tez nie za bardzo ostatnio wogole, w pachwinie mnie dzisiaj pobolewa, ze rozkraczona chodze, zmeczona jestem, spac nie moge no i ten dzisiejszy list.. zakazenie grzybiczne tez mam ale to paly pikus. ja juz bym chciala bejbi miec po drugiej stronie brzucha, bo mnie to zaczyna za bardzo meczyc juz, a tu jeszcze 3 miesiace! co do cukru to ja mam od 2 wizyt na granicy. az sie boje co to bedzie nastepnym razem, a tak ladnie na poczatku szlo :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - ja tez juz mam troche dosyc ale lepiej jeszcze zeby nasze bobaski sobie troche pobyly w brzuszkach, jeszcze troszke za wczesnie. Ale jestem pewna ze ten ostatni trymestr minie jeszcze predzej niz dwa pierwsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - jestem w szoku takim zachowaniem w przychodni! Przykro mi, że musiało cię to spotkać. Karo - obyś miałą rację, że teraz to z górki:) Mi jest coraz ciężej. wczoraj mi tak mały uciskał żołądek, ze mało nie wymiotowałam! Czułam się jakbym zjadła wiadro żarcia! Przed chwilą była moja mama i przywiozła mi słodkiej kukurydzy, mniam:) zjemy sobie na kolację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mi w zasadzie to najwiekszy bol to krocze sprawia. Kiedy dziecko kopie i sie rusza to widocznie robi to delikatniej niz wasze bobaski bo nie boli mnie, no moze raz zabolalo. A w nocy ruchy synka mnie nie budza na szczescie. Oby tak dalej!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc dziewcznyny. Ja sie o sobie przypominam:) Jak na razie dalej jest dobrze. Jedyne co to mnie kregoslup pobolewa wieczorem, i czasem nie umiem z tego powodu pozycjii znalezc do spania. We wtorek pilam glukoze. Heh, poszlam tam z polowka cytryny, jednak okazala sie zupelnie niepotrzebna. Nie wiem czy tu w innej formie ta glukoza jest podawana, ale musialam wypic tak jakby soczek pomaranczowy. Dobre to bylo:) A teraz czekam na wyniki. Powiedzieli, ze jak nie beda w normie to zadzwonia. Mam nadzieje, ze sie nie doczekam tego telefonu... Moj Bombelek kopie jak szalony. Jak przestaje to tylko na jakies pol godziny a potem znowu zaczyna. Tak sobie myslalam, ze to troche dziwne, bo po tych kopach ma sie wrazenie, ze dzieciaczki sie urodza prawie gotowe do biegania, a tu takie malenstwa wychodza, ktore ledwo oczka moga otworzyc:) Dziewczyny, mam nadzieje, ze szybciutko lekarze dobrze doradza Wam na te problemy zdrowotne. Duzo kobiet w ciazy je przechodzilo. Bedzie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, znowu nie moge spać.... dostałam - tzn pożyczyłam od położnej broszurke o nacinaniu krocza.... jestem w szoku. Zawsze myślałam że nacina się po to, żeby łatwiej sie rodziło i szybciej goiło w razie czego. Wszelkie dane statystyczne mówią o tym, że fizjologiczne pęknięcia goją się dużo szybciej i łatwiej. Największe uszkodzenia powstają OD nacięcia. Brrrrrrrrrrr sama położna mi to powiedział - pytałam sie czy mogę się nie zgodzić na nacięcie - powiedziała że tak, ale przemyśleć i ćwiczyć krocze: mięsnie kegla + masaż. Co do diety dla matek karmiących- dzisiaj Pani pediatra powiedzia, że TEORETYCZNIE wszystko jest dozwolone- byle lekkostrawnie i obserwować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny. No więc olałam panią ginekolog wczoraj, powiedziałam jej co o niej myslę i obiecałam jej że tak tego nie zostawie, bo pytanie które mi zadała jak w końcu odebrała telefon to...\"To pani taki cyrk odstawia od 14;00?\" Zadzwoniłam do lekarza pierwszego kontaktu, na szczęscie to cudowna kobieta. Wystawiła mi skierowanie na obciążenie 75 glukozy ,pełna krzywa cukrowa. Wyniki bedę mieć następnego dnia czyli we wtorek bo w poniedziłek pójdę robić. Jak bedzie źle to już we środę bede pod opieką diabetologa dla ciężarnych. Na razie odstawiłam wszelki cukier, soki i białe pieczywo no i słodkie owoce, jogurty. Jak to któraś ładnie opisała sypiemy się !!! A teraz lepsza wiadomość. Wczoraj dostalam z urzedu miasta ofertę zamiany mieszkania. Trzeba złożyć ofertę ile można płacić za czynsz i jak się zmieścimy w jakimś przedziale to dostaniemy nowiuteńkie mieszkanie w niewykończonych jeszcze blokach. Byliśmy tam wczoraj i oglądaliśmy osiedle - śliczne. Plac zabaw za blokiem a podstawówka 500 metrów :) Byłoby genialnie jakby się nam udało!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki :) No i znowu jestem pierwsza ;) paula - ja tez strasznie sie boje tego nacinania krocza.. i tez jak ty czytalam (w gazetach, i to dosyc czesto!) ze pekniecia goja sie szybciej. Pozatym ze sa czesto o wiele krotsze niz naciecia! Tutaj mowia ze to zalezy od ekipy, i zeby powtarzac ze jak najbardziej chce sie tego uniknac.. Dzisiaj piatek nareszcie :) a w poniedzialek ide do kliniki.. troche sie martwie czy wszystko w porzadku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A nie, nie pierwsza ;) Artigiana - no i dobrze, nie daj sie! I gratuluje moze przyszlego mieszkanka :):) byloby super dla dziecka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no a ja tak na zmiane, wczoraj nie moglam zasnac do 12 a dzis sie obudzilam o 6.. raz spie 12h a raz 6h no i brzuch mi zaczyna przeszkadzac, szczegolnie rano zanim wstane jestem obolala.. artigiana --> po prostu szok, co za baby, wierzyc sie nie chce! a ja dzisiaj na basen dla ciezarowek ale chyba sie zdrzemne.. z rana gonilam za mysza, bo kociak znowu przyniosl mi w prezencie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć a ja właśnie niedawno wstałam, i znowu ta szara pogoda za oknem :( no ale może chociaż padac nie będzie :) mój miś ma dzisiaj wielki dzień w pracy ... a przy okazji będzie taki dzień rodzinny więc zaraz się zbieram i jadę mu kilka fotek pstryknąć a wieczorkiem na szkołę rodzenia :) tym razem już z mężusiem :) Ja to mam w tej ciązy tak wyważone jak boli mnie kręgosłup to reszta ok a jak tylko przestaje to coś innego musi mi dokuczać ... teraz mam chyba tydzień zgagi i to takiej strasznej brrrrrrrr, potem pewnie zaparcia i tak w kółko coś.... Artigiana świetnie sobie poradziłaś z tą sytuacją która cię spotkała i tak trzymaj i nie odpuszczaj tym jędzom co to się za lekarki uważają a kobiety w ciązy nie potrafią zrozumieć!!!!! A tak ogólnie to miłego dzionka dziewczynki, dużo uśmiechów i zero stresów i buzialki w brzucholki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karo, u nas nacinają po skosie, a jak jest pęknięcie fizjologiczne- to idzie w strone odbytu - po tej lince, sznureczku, który tam jest i to ponoć sie goi 2/3 dni, a nacięcia dłużej. Poza tym cz esto naciecie przy porodzie powoduje wieksze uszkodzenia..... Co ciekawe wczoraj wyczytałam jescze że przy znieczuleniu zewnątrzoponowym częsciej stosuje się naciecia. Już sama nie wiem co robić. Mój małżonek cwaniak twierdzi żeby nie brac znieczulenia, a cała uwagę teraz poświęcić masażą krocza i ćwiczeniom mięsnia kegla i nie pozwolić się nacinać. Jemu to łatwo powiedzieć:). Ostatnio ćwiczył na lalkach pozycje do karmienia.... zwariował normalnie. Dzisiaj oglądamy salę porodową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze tylko dodam że żadna z kobiet z którą rozmawiałam nie pamięta w którym momęcie miała nacinane krocze :) jest to robione podczas skurczu a jak same wiecie skurcz porodowy to ból nie do opisania i takie nacięcie to małe piwo z tym co się wtedy czuję ... więc nie martwcie się na zapas. Zresztą czy słyszałyście kiedyś żeby jakś matka opowiadała .."najbardziej źle wspominam nacięcie krocza..." bo ja się z taką opinią nie spotkałam to podczas porodu staje się poprostu nie istotne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już wszystko wiem. Dostałam termin do poradni równo za tydzień. Pani kazała mi jeść do poniedzialku wszystko tak jak jadłam żeby wynik był miarodajny. Miło konkretnie i na temat :) Co do nacinania krocza to rzeczywiście tego się nie czuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale ja się nie boje nacinania krocza! tylko konsekwencji po nim. Wiem, że się tego nie czuje, tylko może to powodować wieksze uszkodzenia i ból "po". Skoro nawet położne twiedzą że z ich obserwacji wynika że nacięcia są często niepotrzebne, to po co? Położna ze szkoły rodzenia na wykładzie mówiła żeby powierzyć decyzję personelowi prowadzącemu poród, ale jak oddawałam jej ksiązęczkę, to miałam wrazenie że sugeruje żeby się nie zgadzać. Co prawda opowiadała że jeszcze 3 lata temu w naszym szpitalu nacinano wszystkim, a od 3 lat sytuacja sie bardzo zmieniła i stara się ochronić krocza. Wszystko zależy od elastyczności i współpracy z położną. Ja to bym z chęcią zamówiła sobie jakąs panią... ale u nas ordynator zabronił:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×