PAŹDZIERNIK 2008

a mi sie nie otwiera, ale my mamy Linuksa, moze dlatego.

czasami jak sie wkleja linka to wkrada sie spacja. Trzeba link skopiowac i usunąć spację. I wtedy wszystko sie otworzy :)

Cześć dziewczyny nie było mnie dwa dni , bo dopadło mnie jakieś przeziębienie i leżałam , ale widze , że ciągle jesteśmy w komplecie , żadna nie chce pierwsza zając 3 miejsca na podjum :) Falsa śliczne masz te fotki , rewelacja . Jak mi nie przejdzie to przeziebienie to chyba pójde do lekarza , chociaż nie mam gorączki tylko strasznie kaszle , no i wczoraj z tego powodu chyba dzidzia była jakaś mniej ruchliwa , ale dzisiaj już nadrabia , myśle , że ja też ten mój kaszel troche meczy. Artigiana -a ty kiedy idziesz na cc z tego co pamiętam to kazali Ci przyjechać we wtorek tak?

paula --> bo tu na kafe trzeba skopiowac caly link i powyrzucac spacje. i zdjecie rewelacja, pieknie wygladasz i figury takiej to tylko pozazdroscic :)

figurę to ja miałam - 9 miesięcy temu:)

paula --> bedzie znowu figura, spoko, zreszta wszystkie jedziemy na tym samym wozku hehe

aaa znowu dzwoniła baba ze skarbówki - poinformowac mnie ze wszystko w porzadku.KLepiej niech juz mnie nie denerwują!!

paula --> a jak cie podenerwuja to moze ci w koncu te upragnione zaplanowane wody odejda :P

jeszcze nie - bo muszę do tego banku isc:) Ja chce kase z odszkodowania!!! a tam mam cos jeszcze podpisać:)

poza tym, odejscie wód zaplanowałam na jutro:)

paula nie wiem jaka u Ciebie pogoda , ale u nas brzydko i zimno więc sie nie dziwie , że Franio nie chce wychodzić na taką wstrętną pogode z Twojego cieplutkiego brzuszka.

w sobote , byłam na zakupach dla maluszka i Pani powiedziała mi ,że dużo kobiet przychodzi i mówi , że jest po terminie , bo dzieciom się na taką pogode nie spieszy .

u mnie tez wstretnie i leniwie - pewnie dlatego siedze tu od rana:)

Tak Viola - jutro jadę na ustalenie terminu a niech spróbują znowuu coś wykecić to rzeź niewiniątek tam urzadze....

Artiganko, ja Ci normalnie zaczynam zazdrościc tej cesarki... przynajmniej bedziesz wiedziała kiedy, ja mam dosc, heeeeeeeeeeeeeeeeeeelp!!!

Hejka , dziewczynki kochane jeżeli chcecie mieć znieczulenie zew. to musicie miec wyniki badania na krzepliwość krwi , w szpitalu robią ale na wyniki z ich pośpiechem to z 2 godz się czeka , więc polecam sobie wcześniej zrobić. A ja już się uporałam z praniem i prasowaniem ubranek dla dzidzi , miałam okna pomyć ale deszczyk pada , to raczej za sprzątanie w kuchni się wezmę . Od dziś został mi miesiąc do terminu porodu ....... oj szybko zleci. A co dziś kochane porabiacie?

mar 1, u nas jezeli chcesz znieczulenie - to badanie na ta krzepliwośc robią w ciągu pół godziny.

Oj to szybko , bo moja koleżanka chciała znieczulenie to 2 godz na wyniki czekała , więc poleciła mi , abym sobie zrobiła .

tak nam przynajmniej połozne mówiły w szpitalu. Oczywiście jezeli anastezjolog nie jest akurat przy jakiejs operacji wazniejszej niz ja:)

Czesc dziewczyny Ale tu dzisiaj się dzieje ;-) Falsa foty rewelacja aż żal że ja takich nie mam ale ja bym cały kadr zajęła :-( Samochodzik też bajer ;-) Co wy tam macie skoro nawet słoniny nie macie ;-) Artigina Ty lepiej takich numerów nie odwalaj. Mam nadzieję, ze jutro ustalą Ci konkretną datę cc i wiadomo będzie kiedy Twoje szczęście na tym świecie się pojawi. Paula zdjęcie brzuchola z piesiorem super, wózkowe i ślubne również rewelacja. Znieczulenia u mnie nie ma wiec problem badań mam z grzywki. Co do kreski na brzuchu to ja ją mam od jakiś 2 m-cy ale jakoś wcale się nią nie przejmuję. W czwartek mam wizytę i penie USG będe miała i się okaże ile moja dzidzia waży i czy własciwie się już ułożyła ;-)

a ja chyba w końcu rusze dupsko do tego banku. odezwe sie pewnie. Chyba ze urodze:)

Oj anecik wierz mi że o niczym innym nie marze jak o tym terminie jutro. Żeby usłyszeć "Pani Samsel rodzimy w...". Szkoda tylko że to nie ta sama lekarka u ktroej byłam te dwa i pół tyg temu ale do niej nie było wolnych terminów w ogóle we wrześniu. Jutro mnie jakiś Pan DOktor bedzie maglował...A szkoda że tamtej nie bedzie bo cudna kobitka. Ja sobie poszłam pod prysznic przed chwilą i w końcu otworzyłam niedawny prezent od meża - masło do ciała cynamonowe Farmony. Dziewczyny jaki zapach to szok. Cały czas teraz cynamon czuję :)

Falsa, Paula: super fotki, aż Wam zazdroszcze,że takie szczuplutkie jesteście:-) Viola: byłam ostatnio w Dudusiu w Bielsku.Kurcze, drogo tam jest. Ile dałaś za Jumpera w tej hurtowni? Facet w dudusiu odradzał nam TAKO fast ridera,że niby awaryjne są, ale Jumper podobno rewelacja. Są jeszcze w Bielsku jakieś duże sklepy/hurtownie z wózkami? Bo na weekend przyjeżdżają moi Rodziciele:-) i chcą wózek dla wnusia kupić, a ta hurtownia w Wapienicy jest w soboty nieczynna.

anecik --> nie ma duuuuzo rzeczy! ale sa inne:) no i jest znieczulenie dla wszystkich!

Falsa jak to się mówi coś za coś nie ma słoniny ale jest śliczny nowy samochodzik no i bezcenne znieczulenie ;-) Jak by tam źle było to tyle polaków by tam nie siedziało ;-) Nisia weź może rodziców niech pooglądają na żywo wózki w Dudusiu a zamówicie przez internet albo na tygodniu w Wapienicy zakupu dokanacie- zawsze jakieś wyjście ;-)

Paula i wszystkie pozostałe kobietki które mają czworonogi w domu nie zastanawiacie się czasem jak wasze zwierzaki zareagują na nowego członka rodziny? Mnie moja teściowa straszy jakimś czarnymi wizjami ale ja twierdzę, ze mój psiak krzywdy dziecku nie zrobi aczkolwiek czasem się zastanawiam czy się nie mylę i co by było gdyby.....

anecik: no racja:-) Wiesz, ja to bym chciała od razu ze sklepu z wózkiem wyjechać:-D no ale tak to się nie da.

nisia128 -ja za jumpera dałam 1150 z fotelikiem samochodowym , jak chcesz bez to kosztuje 950. Powiem Ci , że w tej cenie nigdzie nie dostaniesz , bo ja już byłam wszedzie i wszedzie są o wiele drozsze , jest jeszcze taki sklep koła Auchana , ale tam to już wogóle masakra . Ja mam numer telefonu do tego właściciela w Wapienicy jak chcesz to moge do niego zadzwonić i zapytać czy nie mogłabyś przyjechać w sobote , przecież oni tam mieszkają i są bardzo mili więc pewnie nie robili by problemu.

Anecik ja mam 3 koty. Wymysliliśmy że mąż przyniesie ze szpitala pieluszkę tetrową na której będę oporzadzać małą i da naszym maluchom żeby się z zapachem zapoznały. Z resztą reakcja naszych kotów jest do przewidzenia. Plaster natychmiast się będzie chciał przytulać, Tula bedzie zazdrosna o Bartka a Hermiona dopóki jej miejsce przy kaloryferze będzie wolne bedzie miała dzidzię w dupsku....Tyle że przez pierwszy miesiąc kotki nie będa miały dostępu do pokoju z bobasem

byłam w banku, wszystko załatwiłam. Pani powiedziała ze ślicznie wyglądam - i wg niej urodze w najbliższych dniach:) Anecik, co do zwierzaków. Ja o psa - mimo że wyglada jak bandyta, wogole sie nie martwie. Jest dobrze wychowany i ustawiony ze jest ostatni w hierarchii domowej. On do swojej miski nie podejdzie, jezeli akurat kot ma tam ochotę zajrzeć. Takze tu nie ma problemu. Natomiast moja kotka to zołza. Rozmawiałam w sobote z moimi paniami wetertnarkami i one twierdza, że najwieksza krzywde jaka moze zrobic kot - to ewentualnie nasikac do łózeczka, ale moja to ponoc madra kotka i mam sie nie martwic. Podpowiedziały tez żeby przed przyjsciem z maluchem do domu, pies był na spacerze, tzn - zeby pies zastał dziecko juz w domu. Oraz, to co wiedziałam juz wczesniej, przyniesc ze szpitala pieluchy, czy spiochy do powąchania, dzień wczesniej.