PAŹDZIERNIK 2008

a jeszcze zapomniałam dodać, że jak nieraz mi np twardnieje brzuch to właśnie odczuwam to również przez to, że np zaczyna mnie jakby dusić :( bo odrazu gorzej mi się oddycha i może Artigiana ci coś podobnego się trafiło ale z większą siłą więc uważaj na siebie - i strasznie ci współczuję tego co się z Tobą dzieje ostatnio

a rozstępy by i tak mi wyskoczyły i jak im się podoba niech sa grunt żeby dzidzia była zdrowa :) ja teraz ich za bardzo nie widzę a mąż przeważnie też nie bo od jutra znowu go nie będzie :) a z piersi to mi się trochę już wybieliły i w razie czego wiem jakiego kremu se używać ale to po porodzie :)

kamika - ja tez mam duszności! najgorzej jak się położę

Kamika mnie wtedy nie stwardniał brzuch na pewno bo było miękko bo mała się wierciła jak szalona w czasie tego ataku bo odruchowo sie złapałam za brzuch. Najprawdopodobniej to było zaksztuszenie się śliną, bo w żaden sposób nie dałam rady złapać oddechu. Dziękuję Ci kochana za troskę pocieszam się że już mnie dni dzielą tylko od narodzin malutkiej....

kamika --> jak ja mam te skurcze to nie dosc ze mi brzuch twardnieje to jeszcze sie czuje jakby mi krew do glowy uderzala, na poczatku myslalam, ze to skoki cisnienia.

kurde musze isc jeszcze do banku!!! Czekamy na ubezpieczenie - tzn wypłate kasy za to zalanie. Na ubezpieczeniu jest cesja na bank. Zadnych zaległosci nie mamy, a bank musi jakies papiery wysyłać do ubezpieczalni z pozwoleniem na przelanie kasy.... i tak pisma krażą od 3 tygodni. Jakbysmy czekali na wypłatę, to do tej pory bysmy podłogi nie mieli. A mamy dostac prawie 10 tys. Dywany w końcu kupie. Bo zostalismy bez kasy. Dobrze że dla malucha wszystko wczesniej przygotowałam.

zawsze jak wychodze z domu, to się bije że w miejscu publicznym, albo w samochodzie odejda mi wody.

Paula dlatego moja gin już pod koniec 8 miesiąca kazała mi nosić ze sobą jeden podkład poporodowy Bella, żeby w razie odejścia wód można się było gdzieś zaszyć i podłożyc sobie i żeby nie ciekło przez całą drogę....

paula --> co sie przejmujesz, niech odchodza, jestes w ciazy to ci wolno:) wrzucilam kilka nastepnych fotek na nk:)

ja podkłady mam przygotowane - a na razie chodze z podpaską - bo biore nystatynę - a ona strasznie brudzi.Tylko, że teraz faktycznie, jestem juz w takim stanie, ze wezme jeden podkład. Aha - ktora jeszcze jeździ samochodem? Ja jeżdze i mi całkiem wygodnie. Tzn Jest kierowcą:)

Falsa - obejrzane i skomentowane nawet :)

artigiana --> :)

Paula ja jeżdżę ... citroenem dostawczym :) Bo takowego posiada moj małzonek

falsa cudne sa te zdjęcia, mimo ze nigdy nie byłam zazdrośnikiem, to normalnie Ci zazdroszczę pomysłu!!! Ja juz nie zdąże - ani pogody nie ma, ani nastroju. Mam nadzieje że w aparcie mam jakies ładne zdjęcia.

Ja jeżdże autem. Bardzo mi wygodnie (nawet w korkach :) )

a mi mówią że wariatka jestem, ze jeszcze prowadzę:)

Wariatka? Ja w zeszły poniedziałek jeszcze tym citroenem w Kielcach byłam!

:))) No ja sobie kawke słaba zrobiłam, czekam na Pana od mebli, ma zabrać umywalkę, zeby meble do łazienki robić, i zwlekę sie do tego banku. Żeby ich szlag trafił.

Falsa ---> Fotki rewelacyjne :) Chyba Ci pozazdrościłam :P i ściągne tu mojego brata fotografa :)

No prawda fotki Falsy pierwsza klasa. też bym sobie zrobiła ale po co potem kogokolwiek nimi straszyć....

:D artigiana co ty opowiadasz, czym masz straszyc? Paula - wspolczuje dalszego remontu lazienki, moja wlasnie skonczona, jeszcze maz wieczorem powiesi polke i jutro wszystko tam bede ukladac i szorowac. Dzis wzielam sie za pokoj malego ale sie tam kurzu nazbieralo, normalnie katastrofa..!!!

Karo, łazienka skończona - tylko meble wstawic. Jest ładnie czysciutko i wogole, tylko brak słupka w łazience i w kibelku.

pogody na fotki nie trzeba jak sie je robi w pomieszczeniu:) a kolezanka mnie namowila co ma taka wlasnie foto pasje i otwiera studio swoje. co prawda kilka pstryknela w parku ale kilka w swoim domu, rozwiesila chuste na scianie, postawila swiatlo zeby bylo ladniej i pstryknela kilka aparatem z taka wielgachna lufa. ja na studia musze jezdzic okolo 40 km w jedna strone i to kilka razy w tygodniu, juz nawet myslalam co ja zrobie jak zaczne rodzic na zajeciach, moze mnie ktos podwiezie wtedy do szpitala :P

Taką sesje miałam kilka lat temu jak brat studia nie miał :) Kotara na sciane , lampy poustawiał i pstrykalismy... a teraz oglądam te zdjecia i podziiam jaka zgrabna byłam :P

mi sie podobała moja sesja ślubna, w terenie. Moze znajdę jakies fotki...

Ale się dzisiaj rozpisałyście! Ja tylko na chwilę, bo muszelecieć do pracy nauczyć dziewczynę jednego programu:( Nie chce mi się, bo nie mam samochodu a zimno na dworze i muszę z buta iść:/ Artigiana - uważaj kochana na siebie!! Koteczek - a czy przy nadciśnieniu zawsze robią cc? Bo ja już jestem drugi tydzień na zwolnieniu z powodu ciśnienia i biorę dopegyt. Pomaga mi i ciśnienie mam w normie, do tego dieta i siedzenie w domu. I myślałam, że w takim wypadku nie ma zagrożenia dla dzidzi i mamy. Napisz mi coś więcej na ten temat! Uciekam do pracy! Buzka

jak masz wysokie cisznienie jak cie przyjma do szpitala to tylko cc

o matko, jeszcze mnie ta baba z urzędu skarbowego meczy... juz chyba przestane odbierac jej telefony, w końcu ustanowiłam pełnomocnika, co prawda wyjechał do Tajlandii na 16 dni, ale co mnie to obchodzi... o jedną fotke znalazłam, ciekawe czy link wejdzie http://foto.onet.pl//oz14,027wqyw2c3ns,7j6se,u.html#7j6se

yyy chyba nie wchodzi. Jak mąz wroci to poszukam cd ze zdjęciami.

Paula fajna fotka. Dobrze że wiatru nie było bo by Cię porwał chudzielcu :)