Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Viola dzieki za słowa pocieszenia. Wsumie to myslalam, ze bede miala duze dziecko, bo ja duza i mojemu faciowi tez nic nie brakuje. No ale z czasem urosnie. Pozdrawiam wszystkie kobietki i zycze milego dnia. Ja uciekam na kolejna wizyte u doktora. Tym razem u diabetologa. Jak nie urok to przemarsz wojsk....;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam dziewczynki :) Jednak to nie bylo to bo kolo polnocy skurcze przeszly. Teraz dalej je mam ale mniej regularne. No niech sie albo cos dzieje albo przestaja bo ja tak 2 tygodnie nie wytrzymam! dobrze chociaz ze nie bola ;) paula - czop ci odszedl, super, mam nadzieje ze juz sie zaczyna bo wkoncu ty nastepna do kolejki ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no Franko...... wczoraj siostrzenica krzyczała: do brzucha: chodź tu do nas, chodź tu do nas. Moze jej posłuchał?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki.... juz chyba nawet się nie boję - chce dzisiaj urodzić i koniec. Ide sprzątac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie wlasnie biore za sprzatanie, niech dzidzius juz wylazi bo wszyscy na niego czekaja:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie wszystkie chcą już być najlepiej po porodzie a ja to wolę poczekać przynajmniej jeszcze tydzień co nam facet pokój pomaluje :D Ale jakoś w nocy to moje twardnienie brzucha było jakby już trochę bolesne ale może to tylko moja wyobraźnia w każdym razie i tak mam jeszcze ok 3 tyg czasu :) Pozdrawiam serdecznie i trzymam kciuki coby Wam te porody w końcu się udały szczęśliwie bo już od dawna można u niektórych wyczuć zdenerwowanie ale mnie to nie dziwi przy tych wszystkich dolegliwościach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki pisze bo sie troche martwie.. moze zauwazylyscie to samo co ja to wtedy sie uspokoje troszke.. otoz czasami mam takie regularne \"puk puk\" w brzuchu, tzn nie jest to napewno czkawka bo czkawke umiem rozpozac, jest wtedy o wiele silniejsza i ma inny rytm. A to to jakby byl rytm mojego serca, ale jeszcze wolniejsze, no i brzuch sie tak regularnie podnosi, bardzo delikatnie.. nie jest to napewno moje serce bo mierze rytm i serce bije szybciej. Serce dziecka to tez nie jest bo przeciez jest szybsze niz nasze.. Nie wiecie co to moze byc ? tlumacze sobie ze to moze jakas \"inna\" czkawka.. ale nie wiem..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karo --> mnie sie wydaje, ze to jednak czkawka, zalezy tez od tego jak tam dzieciaczek sie ulozyl, czy jest bardziej czy mniej wygiety. tez tak mam. no dziewczyny sprzatanie zaczynaja, ja mam sie dzisiaj oszczedzac bo wlasnie na polozna czekam bedzie mi mierzyc te nieszczesne cisnienie.. doris --> a jakies masz zazwyczaj cisnienie? ja wlasnie susze ciuszki w suszarce, bo wywiesilam wczoraj na linki a ze mamy piec popsuty to nie chcialy wyschnac, jutro przyjedzie facet od naprawy. ale mi sie tego wszystkiego zebralo! na sam wiek 0-3 miesiace mam jakies 100 ciuchow - pelna duza pralke + kilka ciemnych ciuszkow co trzeba prac osobno, juz sobie wyliczylam, ze ziutek zalozy wszystko 2-3 razy i bedzie do odstawki. a takie sliczne to wszystko jest, moze posprzedaje na ebayu to sie dorobie:) a mam pytanie: skoro mam kilka ciemnych ciuszkow to czy moge je poprac ze swoimi? no bo przeciez nie zapuszcze calej pralki na 5 malych ubranek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja kurde po sprzataniu i po kolejnej wizycie w kibelku zaczęłam bardziej krwawic. Juz chciałam dzwonić do lekarki, albo do połoznych, ale się połozyłam i przeszło. Za to zaczęły sie skurcze, niestety nieregularne:(. Znowu kibelek i znowu delikatne plamienie. Mąż mówi zeby nie panikowac tylko czekać, bo tak mówili na szkole rodzenia - dopóki nie ma krwotoku nic się nie dzieje. Teraz zaczełam trochę łazic, moze przyspiesze.... chciałabym wieczorem pojechac i do północy urodzić.... moze mnie synus posłucha....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> moze sie zaczelo! ale by bylo fajniutko:) ja dzisiaj mam dokladnie 4 tygodnie do terminu, ale juz tak bym chciala... wogole to mnie strasznie zaczyna bolec w pachwinach, ledwo noge na noge moge zalozyc a w nocy ciezko mi z tego powodu wstac bo boli, wy tez tak macie? czy to sie miednica rozszerza i kosci pobolewaja czy co takiego? a skurcze bezbolesne tez mi sie zdarzaja i to kilka razy pod rzad szczegolnie jak sie czyms stresuje to zaraz mi brzuch staje deba..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa, no mysle ze skoro całą ciązę nie miałam żadnych skurczów, to na koniec nie będzie sobie robił jaj (nomen omen:)) i pojdzie raz, a dobrze. Tylko to krwawienie mnie zdenerwowało, ale mąz ma racje, położne mówiły zeby takim plamieniem sie zbytnio nie przejmowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja wlasnie po wizycie poloznej i w moczu mi nic nie wyszlo, za to cisnienie 160/100 z jednej reki i 140/100 z drugiej wiec ubieram sie do szpitala na jakies szczegolowe badania krwi i jak wyjdzie ok to beda mi sprawdzali cisnienie co 2 dni a ja wyjdzie ze cos jednak jest to wywolywanie porodu :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ok ja jade, odezwe sie jak bede wiedziec, ale mnie zaskoczyla ta wiadomosc.. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzwoniłam na położnicza izbę przyjęć, moze byc plamienie. Czekac na skurcze regularne, albo na odejście wód. Nie denerwowac sie.:). Łatwo powiedzieć.:) Mąz jeszcze poleciał na pocztę i zakupy zrobić a ja czekam:). ALe wam powiem że niektóre skurcze bola jak cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula - no to super, zaczyna sie :):) falsa dzieki za pocieszenie juz sie nie denerwuje pewnie rzeczywiscie to czkawka moze jakos mniej ja odczuwam bo dzidzius inaczej polozony. Najwazniejsze chyba ze inne ruchy tez nadal czuje. No ale sie ciesze ze u pauli wreszcie sie zaczyna :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz się nawet przestałam bac:). tylko to plamienie mnie zdenerwowało - ale skoro na izbie przyjac mówią ze moze być, to znaczy ze moze.:) Poza tym na logike - skoro rozwarcie mi się tak gwałtownie robi - to nic dziwnego ze krwawie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czekam na tesciowa bo teraz to sie na serio zdenerwowalam i sie dziwnie czuje chyba raczej nie siade za kierownica...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Falsa mam nadzieję, ze na co 2 dniowych wizytach się skończy. Paula pewnie to już porodu początek ;-) Trzymam kciuki! Karo ja też stawiam na czkawkę, czasem inaczej ją odczuwam ale to jednak nadal \"puk puk\" ;-) Nie macie wrażenia, ze teraz nasz topik czyta się jak bardzo ciekawą książkę, w której ma się zaraz zacząć akcja ;-) Tylko w książkach jest opis akcji a potem finał a my mamy finał a potem szczegółowy opis ;-) Tak czytam, że wy macie jakieś boleści w pachwinach a ja nic :-( Wybrałam się dzisiaj na poszukiwanie firanek i tak się zmęczyłam tym łażeniem, że już myślałam tylko o powrocie do domu. A tu jeszcze 3 tygodnie przede mną chociaż coraz częściej mam skurcze więc może krócej będę się turlać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa, pewnie dadzą Ci tylko coś na ustabilizowanie ciśnienia. Na pewno bedzie dobrze. Ja wczoraj miałam 120/80 to ponoc dobrze, a dla mnie to bardzo wysoko, nigdy takiego ciśnienia nie miałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
120/80 to nic w porownaniu z 160/100, i tak tez sie wlasnie czuje, uszy mam zatkniete i taka jakas roztrzesiona jestem :( niech juz ta moja tesciowa przyjezdza, chyba nawet specjalnie z pracy sie wyrwala kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! paula - trzymam kciuki żeby to było to i żeby poszło szybko i bezproblemowo! Super, że u artigiana wszysko oki, tylko szkoda, że mała nie ciągnie cyca. Ale na pewno będzie dobrze:) falsa - biedactwo rozumiem cię w 100%, bo juz miesiąc leczę sie na nadciśnienie! Też maiąłm takie wysokie, do tego białko w moczu i opuchlizny. Ale nie zgodziłam się żeby zostać w szpitalu, bo nie było miejsc na oddziale ginekologicznym i chcieli mnie na porodówkę wcisnąć! Tam to by mi się ciśnienie podniosło! Dostałam dopegyt i biorę go codziennie. Ciśnienie mam teraz tak max 130/90. Trzeba się mierzyć regularnie, bo jak się podniesie to od razu mam gnać do szpitala. Więc ja tak jakoś powoli dochodzę do swojego terminu, chociaż wyniki są różne. Trzeba jeszcze przy tym dbać o dietę i dużo odpoczywać. Z tym ostatnim to u mnie nie ma szans, bo zawsze coś się znajdzie do roboty, za dużo nas razem mieszka a tylko ja siedzę w domu:( Trzymam za ciebie kciuki!!! Viola - właściwie nie maiłąm objawów, chciało mi się trochę cześciej sikać a nie mogłam nic z siebie wydusić, jak już siadłam na kibelku. Wyszły mi bardzo złe wyniki - białko, krwinki białe, ciała ketonowe, bakterie. No i robiłam posiew i zwykłe badania. Po furaginie wyniki mi się poprawiły już po 3 dniach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa kochana Ty się nie denerwuj bo Ci bardziej ciśnienie skoczy! Może na początek spróbują Ci zbić ciśnienie jakimś prochem a jak nie pomoże to będa kombinować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa - nie chce cię straszyć,, ale przy 160/100 to na wszelki wypadek spakuj się do szpitala. Duze prawdopodobieństwo, że cię zostawią. Najważniejsze, żeby z ziutkiem było w porządku. Pewnie zrobią ci usg i ktg, sprawdzą przepływy i będziesz spokojniejsza. Trzymaj się:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
paula01... ja juz tak plamię od poniedziałku, ten czop jakby wychodził po kawałku, raz było dużo z krwią a teraz już coraz mniej i tylko takie zabarwione na różowo. A krocze boli masakrycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
maz robi obiad:) deli, a masz skurcze? ja tam dzisiaj, najpóźniej jutro chce urodzić!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość deli26
raczej takie pobolewania jak w okresie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ładnie to jak poznać te skurcze jak mówicie, że są podobne przy okresie :( mnie na ogół nigdy brzuch nie bolał przy okresie a tylko po nogach to odczuwałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×