Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Deli--> ja również gratuluje ! w szoku jestem, że się takie dziewczyny duże rodzą. ta pani co obok mnie rodziła też ma dziewczynke 4kg. szok. A historii ciąg dalszy... lepiej nie wdawać się w szczegóły, bo jeszcze niektóre czekają :) tak czy inaczej poszło w miare szybko. w międztczasie dowiedziałam się, że na znieczulenie nie mam co liczyć. Położyli mnie na łoże podali drążki i kazali przeć jak poczuje skurcz. Położna powedziała, przyj tak jakbyś miała kosmiczne zatwardzenie. za 5 min chce widzieć kupę. zaczęłam się śmiać, bo mi sie przypomniała, jak tu na kafe w jednym topiku dziewczyny przeżywały, jaki to wstyd zrobic to i owo podczas porodu a tu sama sobie życzy :) Ponieważ była noc wszystko widziałam w szybie. jak się pojawiły czarne włoski i td. A darłam się okropnie, bo nie ma co ukrywać ból był niesamowity. ale bóle miałam kiepskie, więc jak mnie nacięła to chyba w ogóle nie miałam skurczu. Zawyłam tak, że całe miasto na nogi chyba stanęło. ale nigdy wcześniej nic tak okropnego nie czułam. Wszystko inne przy tym to pieszczota była. Więc dziewczyny nie dajcie się nacinać, albo módlcie się o dobry moment. :) Potem się Kajetanek pokazał w całej okazałości. Zapłakał na mamy brzuchu i to była najpiękniejsza chwila.. teraz sobie pomrukuje, cycka ciaga na całego, ale niestety troszkę tego mlaka mam mało i już w szpitalu mi go butlą zaczęli dokarmiać. Pije hertatkę na laktację, bawarkę i piwo karmelkowe więc może coś sie ruszy. Z dnia na dzień chyba jest lepiej... Aha.. zawiodłam się na laktatorxe elektrycznym bebyono. Ale szmelc!! szkoda kasy. nic nie ciągnie tylko masuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a na dokończenie historii .. ta dziwczyna co przy mnie rodziła i wszyscy się nią zajmowali urodziła za tą zasłonką godzinę później. Współczułam jej szczerze, że musiała wszystkiego tego wysłuchać ze świadomością, że to przed nią. Napewno było jej jeszcze ciężej bo dziecko miało 60 cm i 4 kg. :) ja przez cały czas ściskałam takie miękkie serduszko od Malwinki. Pomogło zwłaszcza podczas pierwszych skurczy. I położna była ok. gdyby nie ona pewnie by nie poszło tak łatwo, bo lekarka to taka mimoza była że szok. Czy wiecie, że wysłuchała mój kaszel i powiedziała, że nic nie słyszy. a w 3 dni po porodzie mąż zawiózł mnie do znajomej lekarki i się okazała, że przenosiłam ten kaszel 3 tyg i mam 1 stadium zapalenia płuc. Jestem na antybiotyku. Co prawda delikatnym ale jednak. Także leczyć kaszelek w ciąży obowiązkowo!!! :) A ztym nacięciem to wiem, że było kiepsko, ale jej nie winię, bo bóle parte marne były. Pewnie jakby mnie tak nie chlasnęła meczyłabym się jeszcze z godzinkę. No i niestety mimo nacięcia mam też peknięcie. Ale chyba się dobrze goi więc nie przeżywam. Wracam do siebie pomalutku i już nawet siedzę jakotako :) Pozdrawiam wszystkie i ide szukać fotki na nk Buziaki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamamalwiny świetna historia wszystkie co urodziły powinny tak dokładnie opisać poród to byłybyśmy spokojniejsze bo wiedziałybyśmy na czym stoimy , życzymy szybkiego powrotu do siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PSEUDONIM..POROD..TERMIN..SN/CC..GODZ..WAGA..WZROST..IMI E 01. Milianna...04.09(29.09)......cc...............3500......53.. . Szymek 02.Gandziulka..11.09(22.09)....cc...10:30.....3320.....5 4.....Julia 03. MlodaMamusia..17.0.(07.10).....11:52......3770.....54....Bry an 04. emi81............29.09.(10.10)SN............3800.......55... .Czarek 05. Artigiana........30.09.........................3600......54. .....Blanka 06. Paula01........02.10.(27.09)SN..............4400......62.... ..Franek 07. Natalie86........03.10........................3700......57.. .. Mikołaj 08. 78aga78.........04.10........................4000......59... Milenka 09. kitka76 ..........04.10.......................3200......52.....Domin ika 10.neea82...........05.10.........................3000.. ...50.... Malwinka 11. Karo91.........06.10..(20.10)...SN..15.55...3340.....50.....Damian 12.Mamamalwiny.....12.10SN....01:50...........3600...... 54...Kajetan 13.ProVitamina...12.10(11.10)...CC..2:10...3600......59. ...Patryk 14.deli26...... 12.10 (12.10) SN...............4370.....62......Natalia 15.falsa.........16.10(30.10)CC.....02:51..........2380. ....49......\\\\\\\"Ziutek\\\\\\\" 16.Viola........17.10(.....) CC.......13.45....2480......50....Marcelinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wielkie gratki dla Violi!!!! Widzę, że wśród dzieciaczków same różności- kruszynki, średniaki albo duże bobasy:) Jednak natura nie trzyma się standardów:P I weź tu mądry człowieku spiochy do szpitala na 56 a tu sie urodzi maluch 62! A ja spędzam kolejny samotny wieczór. Z nudów oglądam fabrykę gwiazd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja--> po coś cały dzień sprzątała ?! teraz miałabyś co porobić :) ale fakt faktem mi też się nudzi ;) A mój Szymek od 0,5h rozpoczął brzuszkowe turlako :D Nadal szukam zajęcia - hm... Porościągam swoje mięśnie bo już nie pamiętam kiedy ćwiczyłam, trzeba odnowić formę przed porodem :D I jakoś może uda się mi uniknąć nacięcia. A ... dziewczyny pisałyście kiedyś o tym masarzu szyjki - te które rodziły SN - czy to coś dało? i nie miałyście nacięcia ?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Viola--> gratulacje! 🌼 🌼 🌼 🌼 zrobiłaś nam tu małego stracha jak nie dawałaś cały dzień znać co i jak! mamamalwiny-->jak bestseller czyta się Twoją historię- czasami przerażający! Tak realistycznie to jeszcze nie było! zaczyna mnie chyba ogarniać panika! goja-->też oglądam fabrykę gwiazd- w sumie końcówkę bo właśnie wrócliliśmy od kuzynki z imienin :) oj najadłam się jak głupia, ale takie pyszności były ;) zaszalałam bo po 4 tygodniach weszłam na wagę i się okazało, że kilogram tylko do przodu! idę zaraz lulu, brzuch mnie boli, zwłaszcza dół- ale to chyba od badania! dobranoc! 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mar1
A ja jakoś spać nie mogę , i nie wiem co mam robić. Gratulacje dla kolejnej mamusi , i szybkiego powrotu do formy.Ciekawe może jutro rozpakuje się kolejna mamusia , bo to już połowa października i na nas teraz pora .Oj po przeczytaniu opisu porodu Mamymalwiny to widać ,że w każdym momencie możemy zacząć rodzić i w każdych warunkach. Miłej nocki kochane , wyśpijcie się bo może jutro jakaś niespodzinka którejś się przytrafi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny odeszły mi wody!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Jedziemy do szpitala! a cholera nie chciałam, zeby w niedziele sie urodził, bo jeszcze leń będzie:) Trzymajcie kciuki!!!! Dam znać którejś na nr tel. Buźka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mogę spać!a tu proszę goja rodzi!!! goja--> no pięknie! miałaś jeszcze poczekać! to pewnie przez te Twoje porządki tak przyspieszyłaś ;) Trzymam kciuki i czekam z niecierpliwością na wiadomości! Super, że miałaś jeszcze chwilę, żeby do nas napisać! 🌼 ❤️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka! A ja już w nocy się zastanawiałam czy może którąś wzięło a tu proszę :) Goja już pewnie z 10 razy miała wszystko wysprzątane i tylko maluszka brakowało więc się w końcu ruszył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A te nocki to widzę, że coraz cięższe są :( Ja może bym się wyspała ale przez te temp to ze mnie strasznie leciało i chyba dalej wracam do wyrka bo temp jeszcze nie zupełnie w normie ale mam nadzieję, że bardziej się nie podniesie :( miłego dzionka dziewczyny :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Deli i Viola ogromne gratulacje i buziaki dla maleństw ;-) MamaMalwiny świetna historia ;-) Widać po niej, że nie znamy dnia ani godziny... ;-) Ja miałam dzisiaj kiepską noc- strasznie się kręciłam i okropnie mnie plecy bolały. Ostatnio zauważyłam, że strasznie duże mam upławy ale jest to biała bądź żółta maź więc czop to nie jest poza tym nie wiem czy mi się wody po troszku nie sączą bo np jak usiądę na kibelek to jeszcze siusiać nie zacznę a coś mi leci :-( Jakiś bałagan mam w organiźmie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja napisała smsa:"Leżę na sali przedporodowej ale rozwarcie tylko na 1 palec! Boli jak cholera a najgorsze, że prawdopodobnie długo potrwa :-( " Biedulka :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja: trzymamy kciuki!!! 🌻, Mar1 jakbyś przepowiedziała,że Goja zacznie rodzić:-D Mamamalwiny: mnie jakoś Twój opis porodu uspokoił:-) Jeszcze raz gratuluję synka🌻 Dziewczyny do roboty!! :-D sprzątać, prasować itd. to może się zacznie jak u Goi :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nisia--> wstałam z zamiarem umycia okien, ale deszcz pada :) co mnie troszkę ucieszyło bo lenia mam ;) sama siedzę bo M.do pracy pojechał, a mama do siostry i tak nie wiem co tutaj robić! wrócą o 16 dopiero. Może wezmę się za porządki w szafce i część ciuchów ciążowych popakuję. Zostawię tylko kilka - byle do czwartku! dziś mój termin z usg!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojjjj Goja Goja :) pracowała, pracowała i się odejścia wód doczekała :) Trzymam kciuki żeby wszystko gładziudko i w miarę bezboleśnie poszło ... z tego co mi się kojarzy to na 28 termin miała więc troszkę szybciej poszło :) fajnie jej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia--> no raczej na poród mi się nie zapowiada :( mała się kręci- to najważniejsze! tak to boli mnie dół brzucha i do tego plecy dają o sobie znać! słońce wyszło- ale nie chce ze cholerę mi się myć tych okien! wolę leżeć i czytać Twój Styl :D :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ale przynajmniej jak masz jakieś pobolewania w podbrzuszu i kręgosłupie to może w każdej chwili coś się zacznie... Paula też ciągle pisała że franio daje jej popalić a tu hop siup i przyszły skurcze :) życzę ci żeby cię jak najszybciej zebrało bo wiem jakie straszne jest to czekanie . Mi do terminu jeszcze 4 dni zostały ale we wtorek idę do szpitala na ktg i bedę już chciała w nim zostać bo w domu to bym chyba zwariowała będąc już po termine... wiem że 2 tygodnie po to jeszcze normalnie ale ja jestem taka panikara że wole już być w szpitalu.pozdrowionka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki dzagusia! czekanie jest najgorsze! narazie jednak się nie denerwuję bo dziś mój termin, a poza tym jak do czwartku nie urodzę to mój gin będzie mnie odpalał właśnie w czwartek ;) tak bardzo się cieszę,że mój gin prowadzący ma dyżury w szpitalu! i to taki fajny facet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gratuluje nowym rozpakowanym mamusiom :D Goja - trzymamy kciuki z Blaneczką! Kitka - co do pokarmu, to co z tego ze ja mam sporo jak ten moj żarłok mogłby siedzieć przy piersi i co godzinę, powaznie! Rzadko jej się zdaży przerwa 3 godzinna w jedzeniu, z reguły po dwoch już jest głodna, a czasami musze ją wręcz odstawić bo co to dla niej 20-25 minut ssania jednej piersi. Ona przy obu może i godzinę spędzać.... Dokarmiam tylko raz na dobę, z reguły w nocy, i dziś udało się tylko odrobiną ale za to w sumie dwie godziny rozrabiala... A Ty jak dużo i jak często musisz dokarmiac kochana?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×