Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

Troszke poczytałam:) Ale... trzeba było ugotować zupkę, miała być pomidorowa, ale dla Wiktora odlałam osobno rosół. Zrobiłam mu 5 obiadków, bo niestety krucho z kasą i musi jeśc moje domowe zupki (ale nie narzeka, bo mu smakują). Wyprało się pranie, więc trzeba było powiesić, umyć gary, ogarnąć troszkę. No i mały wstał zaraz po tym jak skończyłam:( październikowa mamo - gartulacje z okazji 10 miesiąca)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana--> ta twoja lekarka to chyba nie może przeżyć żeby czegoś na siłę nie znaleźć. Przecież nie ma całego uzębienia, bez przesady. Mam znajomą która ma synka o 2 tyg. starszego od mojego Szymiego i ten ma juz 8 zębów. Co do jedzenia mój Szymek przeszedł już sam siebie. Dziś jest na cycu i jak zbiorę do kupy może na 7 łyżeczkach deserku owocowego. Goja--> z moim jest podobnie 2 dni wstawał o 4 w nocy dziś o 1 i ryk. Cyca nie chce. Płacze z 3-5 min. potem cycuś jest cacy. I idzie spać. Nie wiem też od czego. Śpi w rampersie przy otwartym oknie. Przykryty albo pieluszką albo kocykiem więc gorąco mu nie jest. Może faktycznie ta górna lewa jedyneczka co mu ostatnio wyszła jeszcze go pobolewa. Bo przez nią miałam cały tydzień wycięty z życiorysu - jak co godzina musiałam wstawać i go karmić - a raczej cyckać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa tylko mi nie mów że ty przestałaś pisać bo twój Oli nie ma jeszcze ząbków !!!!!! i co z tego !!! przecież sama mówiłaś że wy późno te ząbale mieliście z R więc i Oli tak będzie miał ....zresztą jak sama widzisz zawsze coś nie tak własnie lekarka Blanusi wymyśliła że ma tych ząbków za dużo -swoją drogą śmieszne to trochę bo ci nasze lekarze to by chyba chcieli żeby wszystkie dzieci identyczne były i rozwijały się w takim samym tempie...a przecież same wiemy że to niemożliwe i ile nas tu jest tyle różnych dzieciaczków..........masz pięknego synka i nie wierzę że nie masz o czym pisać !!!! proszę się wziąć w garść !!!! artigiana no rzeczywiście masz nadgorliwą tą lekarkę :) goja nawet nie mów że ci Wiki wstaje w nocy :( bo pewnie mój też tak zrobi bo to przecież papuga taka mała...a ile on już tych ząbków ma? październikowa mamo duży torcik i mnóstwo uścisków i buziaczków dla Marysi z okazji 10 ms PolaL dobrze że chociaż to mlesio ciągnie...bo jedzonka to strasznie mało :( a i u nas jak przebija się ząb to nawet jak go już widać to i tak mały popłakuje z bólu tak przez ok tydzień aż mu całkiem ząb nie przetnie dziąsełka hej hej co tak mało piszecie???? mykam na kurnik pograć w literaki ...miś dzisiaj ma nockę ...Oli już smacznie śpi po wciągnięciu 180 ml mleka z kaszką więc mam czas dla siebie i jeszcze chciałam się pochwalić że młody coraz częściej sam stoi i to dość długo a jak się zapatrzy na coś to i 3/4 minuty tak potrafi bez podtrzymywania stać i się z tego sam do siebie cieszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej:) Goja, tak kończyłam polonistyke, niestety zaocznie, bo finanse nie pozwoliły inaczej. Zestaw lektur miałam ten sam co na dziennych. Egzaminy tez, więc troche się naczytałam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my wyjeżdżamy na weekend do rodziny męża- Toruń i okolice. Miłego weekendu! pa pa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny. Bardzo dawno mnie nie było na forum .......ale to z braku czasu-same rozumiecie;-)....Chciałam się Was MAMUSIE zapytać ile razy budzicie się do swoich maluszków w nocy?......bo ja ok 4 razy i to mnie wykańcza...nie wiem co z tym zrobić?.....i nie wiem czy to dużo czy standard.....może macie jakieś sposoby aby dzieciaczki się rzadziej budziły....;-/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asia, ja jestem weteranka budzenia sie w nocy. franek potrafił budzic sie co godzina (wiec nie masz najgorzej). Teraz budzi sie też ze 4 razy. Zasypia jak mu dam cycusia, wiec po prostu biore go do łózka i dalej śpimy:) Kami - miłego odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzagusia - mamy całe dwie jednynki na dole i leciutko wystające dwojki na górze. I myślę, że te dwójki daję się we znaki:( paula - no ja dziennie studiowałam i za żadne skarby bym nie oddała tych lat! Tęsknię za czasami studenckimi... Ta beztroska, ci znajomi, imprezki...:) Chociaż jak spojrzę na Wiktora to mi sie odechciewa, bo mam wtedy wrażenie, że osiągnęłam pełnię szczęścia:D Kami - wy to ciągle gdzieś wyjezdzacie! Ta wasza Michaśka to będzie mała podróżniczka:P ?udanej wycieczki:) asia - ja też często wstaję:( Raz daję butlę, ale ostatnio to często się budzi młody bez powodu. Najgorzej jest ok. północy a potem ok. 6 rano. Wtedy co chwilę wstaję, daję smoczka, kładę go, bo najczęściej wstaje w łóżeczku i wyje. Modlę się, że to minie, bo od września idę do pracy i chyba się wykończę:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej ja tylko wpadłam powiedzieć dobranoc i życzyć kami udanego weekendu przez ten wstrętny facebook jest 12.30 a ja jeszcze nie śpię- te gry powinny być zakazane u nas już większość nocek przespanych całych ale nadal zdarza się czasami jedna pobudka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kupiliśmy w końcu "dorosły" fotelik dla Mimi i wczoraj odbyła się pierwsza jazda. zdziwienie i radość wymalowana na twarzy mojego dziecka - bezcenna chwila :) ale i ja jestem spokojniejsza dzięki temu fotelikowi bo wreszcie ją widzę. a jeźdzę z nią praktycznie codziennie. co do nocek to u nas od dawna (jak skończyła 3 miesiące) zasypia około 20.00 i śpi do 7.00 bez wybudzania. ale oczywiście o 23.00 dostaje kaszkę - chociaż od niedawna zaczęła pić tylko 80 ml (gdzie cześniej wciągała do 180 ml). może już całkiem powinnam zamiast mleka przed snem podać kaszę i do rana już nic :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj zazdroszczę wam tych nocy... U nas dzisiaj nie najgorzej - o 3 pobudka na jedzenie a potem od 6 jęczał co chwilę ale spał. Tylko że ja musiałam ciągle wstawać do niego:( O 7 pobudka na mleko, zmianę pieluchy i juz obowiązkowo musiałam go zabrać z łóżeczka. Więc siedzę teraz już oboje po śniadaniu, piję kawkę, gary umyte, pranie się pierze:) Czeka mnie dzisiaj kupa sprzątania, bo jutro mam zajęty dzień - mama mnie zaprosiła na zakupy:) Oj dawno mi się to nie zdarzyło, bo stara dupa już jestem, no ale mamusi się nie odmawia:D A wieczorem mykam na panieński i mam zamiar się wyszaleć! Z Wiktorem zostaje tatuś:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia - my nie wstajemy w ogole chyba że się rozkopie to przykryć. Ale to też tylko najwyżej raz. Dziś spała od 21;30 do 8;00 bez wstawania. Falsa - jeśli przestałaś pisac przez zęby to Blanka ma za dużo. Chcesz trochę dla Oliego? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zamomniałam dodać, że u nas znowu ciche dni i tym razem nie odpuszczę. Mąż mnie wczoraj tak obraził i zdenerwował że przeniosłam się z małą do mniejszego pokoju. Teraz tylko poprzesuwałam meble i przeciagnęłam jej łóżeczko tutaj żeby się wygodniej spało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana --> daj troche zebow a ja odstopie 1 kg wagi dla blanki, bo mlody ma juz ich 10 a mnie troche juz plecki siadaja. a co ci ten wstreciuch powiedzial? ja juz sie przyzwyczailam ze moj R ma humory i zazwyczaj troche sie powkurzam ale zaraz zlewam bo nie ma sensu sie denerwowac, bo czy tak czy siak bedziemy zawsze razem, innej opcji nie widze :). mlody budzi sie roznie, raz 2 raz 3 razy w nocy i te przerwy tez sa rozne bo czasem 3h a czasem 6h. ale nie otwiera oczu i za 2 minuty juz spimy wiec nawet nie do konca sie wybudzam bo tak jak paula biore go do siebie. kami --> przyjemnej podrozy, a torun piekne miasto, bylismy w trakcie wizyty w polsce. dzagusia --> ja jeszcze gram na necie w inne gierki, naturalchemist, kado kado i mybrute. dobrze ze sa limitowane, bo bym siedziala znow caly dzien a tak ciagle gdzies robie wypady, dlatego tez tak malo pisze. zaraz przyjezdza kumpel w odwiedziny a jutro z kumpela idziemy na miasto poszalec w klubie nocnym, tam gdzie moj R stoi na drzwiach, oli zostaje ze znajoma. a R przynajmniej nie bedzie sie bal ze swiruje z kolesiami :P u nas dzis fantastyczna pogoda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa - wychodzi na to że po urodzeniu dziecka ja juz nadaje się tylko do wychowywania dzieci a jedyne co mi wolno to siedzieć w domu. Kiedyś pisałam...wiersze,opowiadania, ksiażki. PRzestałam bo przy Blance ... sama wiesz. Znajomi otworzyli w Warszawie wydawnictwo. Po przeczytaniu kilku moich rzeczy stwierdzili ze chcą wydać, ale w pierwszej kolejnosci mam dokończyć książkę sprzed porodu bo najbardziej im sie spodobała. Przy Blance nie ma jak. Mój maż wczoraj oznajmił że MIESIAC TEMU dostał wejściowkę na jakiś tam wścig i on jutro sobie idzie (no tak on pracuje 40 godzin tygodniowo ja 3 etaty 7 dni w tygodniu). Ja mu na to że w zamian w niedzielę bierze Blankę na kilka godzina na pole żebym ja mogła skonczyć pisać. A on mi na to że nie bedzie tracić wolnego dnia zebym ja mogła oddawać się moim fanaberiom. I ze można dzień lepiej sporzytkować. No to mi nerwy puściły, pierwszy raz w życiu mu tak nabluzgałam zabrałam dziecko i trzasnęłam drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aRTIGIANA - JESTEM ZA TOBĄ W 100% I CIĘ POPIEAM! (sorry za capslock). Też na twoim miejscu zrobiłoby mi się bardzo przykro, czułabym się okropnie zawiedziona:( Nie daj się, walcz o marzenia! Dla siebie, tak po prostu, bo potem to co ci zostanie? Ja zawsze marzyłam o pisaniu, ale nigdy nie miałam odwagi i determinacji żeby spróbować tak na serio. Zrealizuj te marzenia równiez w moim imieniu:) Trzymam kciuki! falsa - fajnie że wychodzisz, ja jutro się bawię na panieńskim:) Ale nikt na szczęście nie będzie mnie miał na oku:P Mój mąż to nawet nie jest odrobinę zazdrosny, aż czasem wydaje mi się, że jest mu obojętne z kim i gdzie się bawię. No ale takie życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goja dziękuję Ci kochanie tylko jak? Przy Blance się nie da kompletnie bo co z tego ze ja mogę siedzieć przy kompie a ona się bawi. Sama wiesz jak to z maluchem. A mój maz uważa że skoro siedze w domu a on pracuje to tylko on ma prawo być zmeczony i mieć możliwość wyjścia gdzieś. Co tam że i sobote i niedzielę choć chwilę ale zawsze idzie na skałki popływać. Ale juz nie zaproponuje ze zostanie z małą zeby mraz w tygodniu mogła iść na basen, mimo że na biodra cudownie by mi to robiło. Nie no bo on musiałby zostac a ja miałabym frajdę. U fryzjera nie byłam od stycznia. Jedyne co mam to te pieprzone książki . A wogóle to dziecko i wychowywanie go i dom to nie praca więc po czym ja kurwa śmiem być zmęczona wieczotem? A dlaczego znowu oglądam Zmierzch skoro moznaby co innego? A czemu robie to a nie tamto? Pierwszą książkę skończyłam 6 lat temu a on nie ma czasu jej przeczytac. Wszyscy na około czytali a on nie.... Kurde ryczeć mi się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana nie daj się ja też jestem z Tobą, to cudownie móc realizować swoje marzenia walcz dziewczyno walcz!! A Twoją książkę może jakoś prześlesz mailem chętnie poczytam a potem za jakiś czas będę się chwalić, że tą Samsel to ja już czytałam w rękopisie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana --> kurcze ale sie zdenerwowalam czytajac twoja opowiesc i rozumiem ze ci nerwy puscily, musisz mu postawic jasno cos za cos, on idzie na wyscig ale za to zabiera blanke zebys ty mogla pisac ksiazke. a jak nie to nie wychodzi i koniec! u nas jakis czas bylo podobnie, R wychodzil sobie co tydzien, nie wracal o umowionej porze, ja w domu wiecznie sama z dzieckiem, po kilku klotniach jakos go sobie ustawilam, wychodzi ale wraca bezwzglednie o umowionej godzinie a jak ja mam zamiar gdzies wyskoczyc to nie ma problemu. a jak wraca po 12 godzinach pracy i wraca bardzo pozno i mlodemu trzeba zmienic pieluche to gramy w kamien-nozyce-papier :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa - zmienione przez niego pieluchy przez 10 miesięcy można by na palcach policzyć. Do niego nie docierają argumenty że ja też potrzebuję odpoczynku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana --> wlasnie moze podeslesz chociaz kawalek swojej ksiazki? super zazdroszcze ze umiesz pisac. i sie nie daj! nie placz w kacie do poduszki tylko z pazurami na niego wyskocz. ja tak zalatwiam jak cos chce po swojemu bo z facetami sie inaczej nie da. jak zobaczy ze ustepujesz to nic nie osiagniesz. goja --> no niestety moj R jest zazdrosny (tak jak ja o niego jak stoi na bramce) i jak wychodze sama a on zostaje z dzieckiem to jest potem 1000 pytan i telefonow kiedy bede czy juz jade i na drugi dzien mimo ze zachowywalam sie grzecznie to on jest nie w sosie i sie malo odzywa. no ale jak wychodze w miescie do klubu to i tak ochroniarze maja te swoje radyjka i informuja mojego R gdzie ja akurat jestem, takze ciagle na oku, ale przynajmniej wtedy nie musze sie spowiadac. wiec sie ciesze na jutrzejszy wypad. aha no i mi odpadaja tez oplaty tytulem wstepu:) wiec jakies korzysci jednak z tego bramkarzowania sa :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana, ja jak tylko zaszłam w ciążę, to wiedziałam, ze tak będzie. No bo przeciez my siedzimy w domu i nic nie robimy. Mowiłam mu 100 razy, a on na to, ze mu przykro, że tak mówię, ze źle go oceniam i na pewno tak nie bedzie. I co? I wiadomo jak jest. Jest zmeczony, bo praca, bo firma, bo musi zarobić. Ja tez to rozumie, ale ja mam etat 24 na dobe! No ale cóż.... dzisiaj zrobiłam Frankowi zupkę z cukinii, wciągnął całą michę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula napisz przepis proszę bo ja zrobiłam pomidorówkę (moją ulubioną) i MArysia jej nie tknęła:( za to potem ze mną zajadała się fasolką szparagową i ziemniaczkami.a poza tym to dzisiaj jakaś marudna jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
październikowa mamo, ja robię wszystko na oko. Dzisiaj mniej-wiecej - pół ziemniaka, 2 marchewki, pół selera, 1/3 cukinii (cukinie dodałam, jak reszta warzyw była już prawie miękka), wody tyle, zeby zakryło warzywa, 2 żółtka. Zmiksowałam (ale nie na gladko, bo Franek lubi grudki) - wyszło mi na 2 porcje - wkładam do słoiczków 190 g. Smakowało jak krem dyniowy z żółtkiem gerbera. Franek jadł, az mu sie uszy trzęsły. A pomidorówkę spróbuje zrobic w niedziele, ale ze świeżych pomidorów. Zobaczymy jak wyjdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana nie daj się i walcz o swoje:) Wiadomo, że o dziecko trzeba dbać ale nasze potrzeby też są ważne i powinnyśmy je realizować! U mnie niby mąż twierdzi, że wie iż jestem zmęczona ale żeby zostać z małym na cały dzień to nie ma szans :( No ale ja i tak nie mam gdzie robić wypadów więc sprawa rozwiązana :( A mój maluch już tydzień nie tknął mleka co już mnie niepokoi ale wczoraj mąż kupił te dziecięce no i może jednak to mu zasmakuje bo dziś udało mi się trochę go nim popoić:( gdybym wiedziała, że tak te soczki polubi to bym ich nie podawała bo jest za mały, żeby rezygnować z mleka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamika --> o jakich dzieciecych mlekach mowisz? ciesz sie ze tak ladnie je wszystko, w sumie to jeszcze 2 miesiace i juz powinny te nasze dzieciaki jesc normalne jedzenie. ziutek jadlby tylko normalne jedzenie a nawet normalne picie a cycka to sobie lubi possac - nawet niekoniecznie musialo by byc w nim mleko.. papki tez nie ruszy, musi byc co ciumkac. tylko odzwyczajanie cycka spedza mi sen z powiek, tak jak coniektorym z was odzwyczajanie od smoczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana....jesteśmy z Tobą, tutaj możesz się wyżalić ile chcesz. Właśnie mąż do mnie tez często,ze cały dzień siedziałam w domu i czym jestem zmęczona....ach oni tego nie zrozumieją. Nocki przespane całe od 3 mies.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×