Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

z tego co wiem to z prawdziwym przedszkolem to nie jest tak łatwo- straszne wymagania ze strony sanepidu, zatwierdzenie przez MEN,pozwolenia itd. cały lokal przecież musi być dostosowany do malutkich ludzi...słyszałam już kiedyś opinię, że żeby takie przedszkole otworzyć trzeba mieć 100tys zł.Sama jednak nie zgłebiałam tematu bo to dla mnie nieosiągalna inwestycja. zupełnie inaczej jest gdy zakłada się klubik malucha itp. wtedy jest to po prostu działalność gospodarcza. a to co paula o budce z pieczywem napisała to święta racja. handel zawsze był, jest i będzie i zazwyczaj handlarz zarobi więcej niż sam producent...grunt to dobry punkt:D nad obcięciem włosków Czarkowi tez się zastanawiam ale pewnie jak wszystkie zabiegi tego typu wykonamy go "na śpiocha"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
asiurka ja wlasnie o takim punkcie myslalam :) Zeby otworzyc przedszkole trzeba rzeczywiscie spelnic całą mase wymagan

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas sa 3 punkty sprzedaży tej mojej ulubionej piekarni i zawsze jest kolejka, mimo że pieczywo drogie - mój ulubiony pszenno-żytni chleb kosztuje 3,60 i musze iść dosc wcześniej, bo póxniej go brakuje... ale takiego zaciecia nie mam. Punkt przedszkolny to naprawdę doskonały pomysł.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie mi chodziło o taki punkt przedszkolny bo takie prawdziwe przedszkole to naprawdę za dużo załatwiania. Bardzo dużo ludzi z mojej wioski i innych wożą dzieci do Słupska no i fajnie jakby mieli taki punkcik tuż obok :) no ale zobaczymy, ja mam stracha co do takich inwestycji, ale jak tak dalej będzie z pracą to trzeba coś kombinować. my po kolędzie, Michalina zrobiła amen i pa pa księdzu :) kitka-->skąd jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry! paula zrobiłam wczoraj kurczaka w cieście francuskim według Twojego przepisu. mój mąż jak zobaczył ciasto w lodówce to spytał: po co to ? ja nie lubię. kazałam mu się wynosić i nie zaglądać do kuchni. siedział w pokoju i pytał: co tak śmierdzi? w końcu jak już miałam wszystko na patelni połączone, ten nie wytrzymał :) przyszedł i mówi: nie! no ja muszę spróbować! bardzo mu smakowało, bo zrobiłam z jego ulubioną fetą. zjadł prawie wszystko. ja się szybko zapchałam - podjadałam przy przygotowaniu :D dzięki kochana...i czekam na więcej takich fajowych przepisów na szybkie i smaczne dania :) z milenką byłam wczoraj na kontroli w ośrodku rehabilitacji. poszłam dopiero teraz, bo przełożyłam wizytę z listopada. chciałam żeby mała już chodziła jak lekarz będzie ją oglądał. a tak naprawdę sama poszła w ostatnim tygodniu zeszłego roku. teraz już biega !! chyba wam tego nie pisałam. jeżeli się powtarzam to sorki! wracając do wizyty to Pani doktor nie widzi żadnych nieprawidłowości, tylko prawa nóżka jej się troszkę do środka wykrzywia. ale jak sama stwierdziła, dziecko podczas 5 minutowej wizyty nie pokaże wszystkiego co potrafi. więc zapisała nam ćwiczenia od marca, żeby wszystko dokładnie obejrzeć i troszkę się poruszać. a w następnym tygodniu zamierzam jechać na kontrolę bioderek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
conqita, wiadomo, że z Milenką wszystko ok:) nie ma innej mozliwości! No i bardzo sie cieszę, że smakowało. Kiedys polecałam kurczaka w krakesach, nie wiem czy ktos robił, ale ja nadal polecam, bo banalnie proste i dobre http://rodzinna-kuchnia.blogspot.com/2009/07/kurczak-pieczony-w-krakersach-czyli-w.html, tylko ja zostawiam w maślance na całą noc. Podaje to z sałatką półgrecką - bo modyfykuje ją, w zależnosci co znajde w lodówce, plus sos zaziki. Bardzo dobre. Ja dzisiaj do teściowej na obiad jade..... juz mnie głowa boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha.... rozmawiałam z koleżanką, która jest mamą tydzień starszej od Franka Igi. Iga wazy niecałe 10 kg i lekarka dała skierowanie na badanie hormonów, bo za mało wazy..... co z tymi lekarzami??? moim zdaniem wazy normalnie, a ta 8 kilowa za mało, a tam lekarz dał tylko skierowanie na badanie moczu. Konowały.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula --> a czy to sie czasem nie rozchodzi lekarzom o kase? bo tak np. u conqity to ja nie widze zeby tam jakies rehabilitacje potrzebne byly od poczatku, no i co to za badanie hormonow?? jak dla mnie to paranoja.. kurczak w krakersach na pewno zrobie! mozna by zastapic go indykiem? bo jak tak to zrobie dzis.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa, można zastapic indykiem, ale niech polezy w tej maślance porzadnie, to skruszeje. My po spacerku - znowu zimno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tu nie ma czasu wody na herbatę zagotować, a wy jak zwykle o takich dobrych rzeczach piszecie.... mniam mniam ja też tak ostatnio myślę o kontroli u ortopedy bo te butki lecznicze co Czarek w nich chodzi to już się małe robią a mieliśmy z nimi przyjść jak już je porządnie wydepcze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, wiecie ja to wam troche zazdroszcze jednak tego obcinania wloskow, bo u nas nadal prawie lyso ;-) No oczywiscie troche sianka juz uroslo, widac je i nawet laskocze mnie w twarz jak sie przytulamy, ale to naprawde sianko jest, i takie mizerniutkie... Nie dosc ze charakterem, to jeszcze i owlosieniem w ojca i jego rodzine sie wdala ;-) Kami, moj dzial odpowiada za jakosc materialow z ktorych skladaja sie Pampersy - ja mam te chlonace i rozprowadzajace siuski, po naszemu rdzen. Sprobujcie kiedys rozlozyc taka pieluszke na czesci pierwsze, mozecie sie mocno zaskoczyc z ilu materialow jest zrobiona, a niektorych na dodatek nie widac (lotion, perfumy - tez moje ;-) ). Materialow mnostwo i sa ciagle ulepszane (ja kazda taka zmiane musze przetestowac i zakwalifikowac w naszej fabryce), dostawcow ktorzy je produkuja jeszcze wiecej = jest co robic. Jezdze troszke po swiecie odwiedzajac inne fabryki, dostawcow, szkolac sie itd itp. Podoba mi sie, pensja tez ;-) No i pewnie jeszcze za krotko pracuje zeby zaczac narzekac :-) Poza tym w tej firmie jest tak, ze co kilka lat zmieniasz dzial i na dobra sprawe wszystkiego sie uczysz od nowa, wiec troche potrwa zanim sie czlowiek znudzi. Z drugiej strony to jest korporacja, co nie kazdemu odpowiada - sa ludzie ktorzy preferuja prace "na swoim". Ja akurat jestem taka, ze ktos nade mna ma stac, inaczej pewnie bym sie polozyla i tak sobie lezala az do zgnicia z nudow. A moj przyjaciel do tej pory kombinuje i wymysla, bo on wie ze nie da rady dla kogos czy pod kims pracowac z przyjemnoscia :-) Opieka na godziny to swietny pomysl, chcialabym zeby cos takiego bylo w mojej okolicy (bo jest cos podobnego, ale placi sie tyle co za normalne prywatne przedszkole, czy sie chodzi czy nie). A jeszcze bardziej to bym chciala, zeby zrobili w okolicy jakis klubik dla takich szkrabow - z babraniem sie w masie solnej, farbach, ciastach itp itd. Wszytkie takie brudne, rozwojowe, ciekawe zajecia ktore najlepiej sie robi w grupce innych dzieci i oczywiscie nie we wlasnym duzym pokoju/kuchni ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marceli --> zazdroszcze ci pracy! a wloski to predzej czy pozniej urosna, teraz z tymi dluzszymi p[===tez jest problem bo takie slabiutkie sa, z tylu sianko, jak tylko chce rozczesac to wyglada nie za bardzo a inaczej sie czasem tak potrafi splatac ze trzeba obcinac koltuniki.mlody ma takie pierscionki drobniutkie ktpre juz mu sie zawijaja potrojnie, smiesznie mu ten lepek wyglada bo z przodu dopiero sie zaczyaja krecic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorrk za ten szyfw w srodku mojej wypowiedzi, mlody zaczal lyzka w klawiature walic, teraz biega jak taki szogun wokolo, coz, znak ze wszystko odbywa sie jak powinno:) obejrzyjcie linka ktory podslalam wczesniej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
Cześć dziewczyny! Pewnie już mnie nie pamiętacie, w zeszłym roku trochę z Wami pisalam, ale od kwietnia wrociłam do pracy i kiepsko u mnie z wolnym czasem. przypomnialąm sobie o Was i jestem w szoku że wszystkie cały czas piszecie.Jak tam wasze maluchy? Moja Oliwka ur. 16.10.2008, daje mi nieżle w kość, odkąd pracuje, budzi się w nocy po 2 razy na mleko a do poł roczku przesypiala całą noc! A jak wasze szkrabki spią calą noc czy nie, bo ja jeszcze musze ją brać do nas do łóżka bo inaczej się drze w nieboglosy i budzi moją starszą (9 lat Julkę). A ja jestem od 10 m-cy niewyspana i zmęczona nią i pracą, ale niestety nie mam wyjścia. Malą chodzi juz od 10tego m-ca i jest nadwyraz żywa śpi po 8h w nocy i 1-2 w dzień a na spacerze to roznosi ją energia i nie uznaje wozka, horror! A waży 9,5kg bo ciągle biega a je co 3-4 h .Z tego co czytam wasze szkraby tez są niezłe! pozdrawiam Was serdecznie jak pozwolicie będe czasem zaglądać!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goa, dawno Cie nie było:) Nie przejmuj się tym spaniem, Franek czasami budzi sie milion razy.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, u nas coraz lepiej ze zdrowiem. Mały jeszcze trochę pokasłuje ale tylko odkrztusza flegmę. Jak to stwierdziła pani doktor osłuchowo jest ok. Zdrowe dziecko tylko siedzimy na zwolnieniu żeby nabrał odporności. Tzn.mały w domu ja na 3h w pracy żeby nie robić sobie za dużych zaległości a w tym czasie babcia ma nadzór nad małym. Tyle że to małe urwisowe stworzenie daje jej coraz bardziej dopiec. Lata wszędzie, nie ustoi, wspina się na co popadnie.Dziś wchodził po szufladach w kuchni na szafkę. O mało zawału babcia nie dostała bo szafka zaczęła się przewracać a na niej oczywiście noże , deski itp. Jakoś udało jej sie złapać zanim doszło do tragedii. To niestety mały ma po mnie :D ze mnie było żywe srebro. I nie szło mnie upilnować :D Co do rozmiarów ciuszków to nosimy głównie 80-86, ale to zależy od producenta bo ubranka na 12-18 m-cy czasami też są za małe a czasami to ogromniaste że hoho.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas noce ostatnio wygladaja tak ze malego klade do lozeczka, przesypia 5-6h, budzi sie i zabieram go do siebie na ostatnie 3-4h. wiem ze moglabym go przetrzymac w tym lozeczku i uczyc zasypiania samemu jak sie budzi ale narazie nie mam na to sily po prostu, wole go wziac do lozka, i zaraz spi. poza tym to normalne ze dziecko sie budzi w nocy, kazdy czlowiek sie w nocy budzi ok.3-4 razy. kwestia tego czy po przebudzeniu zasnie samo czy przyzwyczajone jest do jedzenia, picia albo przytulania. zaden dorosly czlowiek nie przesypia ciurkiem 8 godzin, no chyba, ze wyjatkowo raz na ruski rok sie zdarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość goa29
--> Falsa , no to u mnie podobnie, tylko ,że ja zabieram ją juz po ok 3-4h i tak juz z nami do rana (kopie i wierci się całą noc), a ubranka to zaczynam zakladać na 12 -m-cy, a niektore to jeszcze ma 9-12( mothecare), bo jest chudzinka z niej.a buciki to dopiero nosi 19 -20 zalezy od firmy ( Bartki 19) a jak zaczynała chodzić to musialam na allegro 18 ortopedyczne kupic , bo nigdzie takich małych nie było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Goa widzę , że nie tylko moja to taki wypiardek mały :) U nas na topie sa rozmiary 74 i 80 . 80 to przede wszystkim spodnie , poniewaz 74 juz sa za krotkie . Reszta ciuszkow to spoko 74 :) a waga ok 10 kg A u mnie znowu masakra !!!!!!! a jeszcze wczoraj sie chwalilam , ze Domi zdrowa ... Dzis bylysmy na dniu babci . Jakos mi kaprysila przy jedzeniu ... grzecznie lezala i zasnela bez problemu ... jak sie obudzila to byla purpurowa na twarzy i goraca . Mierze temp a tam 39,1 . To ja w te pędy do apteki . Polepszylo jej sie dosyc szybko po czopku .Nic innego procz podwyzszonej temp jej nie dolegalo . Po powrocie do domu - wieczorem temp skoczyła do 40,1 . Mogłyscie mnie widziec . Czułam jak mi krew odplywa i oblewa mnie zimny pot . Panika oczywiscie . Chcialam pedzic na pogotowie . No ale sie powstrzymalismy . Dałam jej czopka i przed chwila mierzylam temp . Spadla do 38 z hakiem Rano skocze po woreczek i siuski zlapie . Nie mam pojecia co to znowu moze byc cholipa . Jak nie urok to ... Ale przerazilam sie straszliwie :( Dobrej nocki ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kitka --> mlody mial taka temperature wysoka niedawno - 40.3 po czym pojawila sie wysypka i tak sie domyslam ze to trzydniowka. lekarz nic nie stweierdzil tylko kazal dawac nurofen na obnizenie. przeszlo jak reka odjal po 3 dniach. warto zawsze miec na wszelki wypadek nurofen w domu na takie okolicznosci. mlody tez nosi rozniaste rozmiary - ciuszki z uk sa na rozmiar wiekowo akurat dopasowane, te z polski ciuszki sa zawsze mniejsze czyli musi miec 18-24. buty rozmiar 22 i do tego jeszcze na szerokosc G (nie wiem czy w polsce tak jest ze F to normlana szerokosc, G szersza stopa i H bardzo szeroka) a do tego jeszcze ma wysokie podbicie zeby jeszcze bardziej mi skomplikowac zycie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze trzydniowke Dominika juz przechodzila . Slyszalam , ze wystepuje ona tylko raz . Jutro w kazdym razie ide do lekarza . I oczywiscie mocz profilaktycznie dam do zbadania. A nurofen to ja tez mam w domu zawsze :) W torbie zazwyczaj tez mam , ale dzis jak na zlosc nie mialam . Chyba dzis nie zasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm ja nie wiem bo mlody mial taka goraczke wysoka bez przyczyny juz 2 razy, za kazdym razem bez zadnych innych objawow choroby. najgorzej jak jest wysoka goraczka ktora nie spada po podaniu srodkow obnizajacych goraczke, wtedy to chyba tylko pogotowie. kitka jest tyle wirusow wokolo i pewnie cos zlapala, jeszcze nie raz bedziesz sie tak martwic, szybkiego poworotu do zdrowia zycze!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej hej.... Oj Kitka współczuje..... Mi lekarka tłumaczyła, że dziecko moze miec takie gorączki, bo organizm walczy z infekcją. Franek raz miał trzydniówkę, a dwa razy w nocy mi gorączkował, a póżniej samo przechodziło...... Dzisiaj znowu budził sie milion razy, a mi sie śniły jego zęby:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To do ogólnej pesymistycznej tendencji i ja dołożę. Właśnie wracamy od padiatry. Blanka waży 10,5 kg ale ze wzrostem wypadła z siatki centylowej. Mamy skierowanie na badanie hormonów....kurwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj paula widzę,że już baaardzo na te ząbki Franka nie możesz się doczekać:) ale lepsze to niż moje sny: egzamin.... właśnie się uczę, a młody krzyczy za drzwiami bo chce wejść... nam dał popalic wieczorem bo zapomnieliśmy jego butelki od teściów i nie miał za bardzo z czego wypic mleka (z bidonu z rurka sok pił ale mleka nie tknął)no i była wielka rozpacz.w końcu go wybujałam w wózku i zasnął ale tyle to trwało,że mnie też zmogło i znów nie dałam rady posiedzieć nad książkami. wreszcie chyba sprzedamy ostatniego szczeniaka(pewnie widziałyście na nk) tylko mamy go zawieźć 100km do nowego właściciela...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana, na pewno będzie dobrze. To ile ma centymetrów? Cos pechowy piątek sie szykuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mamy parę bernardynów - na podwórku nie w domu:) są piekne ale zjeść też potrafią... a mieliśmy teraz 5 szczeniaków i jakoś ciężko szło ze sprzedażą. Artigiana- to taka mała Blanka?bo mój to też cięzki a krótki jet raczej ale u mnie to geny mogą robić swoje bo ja nawet 160 cm nie mam i moja rodzina taka cała przeciętna.U męża wysocy ale nie wiem jak to się dziedziczy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×