PAŹDZIERNIK 2008

Goja - ja już chciałam rozwodu 3 lata temu i prawie do niego doszło, ale zaciażyłam krótko po kryzysie...Teraz dopóki mnie nie zoperują, nie pojdę do pracy po tym jak Blanka pójdzie przynajmniej do przedszkola na pewno nie odejdę. Nie mam możliwości. Inna sprawa że ostatnio odzyskałam troche tego szczęscia, ale nie dzięki niemu. To dwie osoby w moim życiu ratują mnie przed tym żebym nie oszalała. Dwoje moich genialnych przyjaciół. tak, rocznica świetna po prostu... Jesteśy współlokatorami. Najlepiej sie dogadujemy kiedy sie nie widzimy. Kochana jak chcesz dłuzej pogadac to napisz na maila. Nie meczmy tu dziewczyn kryzysami artigiana@wp.pl Całusy

-ja1210- A my niby mamy uporządkowane życie??? Mieszkamy na walizkach jeżdżąc pomiędzy moimi rodzicami a teściową!!! A nie powiem takie życie jest już męczące!!! Jak na razie mam samochód co mnie cieszy bo jak tylko znajdę wymówkę że mam coś na wsi do załatwiania to jadę i nie czekam na niczyją łaskę :) Byłam dziś z wynikami u pulmunolog i niestety z bólem serca ale musiała mi dać antybiotyk :( Nie taki silny jak by chciała ale jednak coś musi z tym zrobić bo nie mogę z tym tak sobie chodzić :(

Kamika--> Kochana musisz pozytywnie myśleć :) wszystko będzie dobrze! Artigiana, Goja-->nie wiem jak Wam pomóc doradzić i to dobry pomysł, żebyście między sobą się skontaktowały! paula-->ja też ostatnio Michaśce dałam klapsa bo nie wytrzymałam! oczywiście żałuję, ale do kąta nie da się postawić, kładzie się, płacze i nie da zaprowadzić. Miśka mała Krejzolka wszystko ma na nie nie nie nie! Kochana jest bo ładnie mówi, powtarza, ale uparta jak osioł! a ja dziś w komisji wyborczej siedzę, idę na 14 na drugą zmianę! wstawałam o 4.40 bo musieliśmy przygotować lokal, przeliczyć karty itp. , a ja jestem przewodnicząca, więc muszę wszystkiego dopilnować! Miłej niedzieli!

http://screenshooter.net/19827461/hfpfmul http://screenshooter.net/19827461/pyffeng

Kamika, zarąbiste - skąd to? u nas nie ma jednak kataru:/. Nie wiem co to było. wszystko przeszło do tego stopnia, że wczoraj byliśmy na basenie, a dzisiaj jeszcze dodatkowo 2 godziny w Aquaparku.

Park miniatur w Mirachowie :) Na FB jest więcej fotek

http://screenshooter.net/19827461/kghdvem

a my wczoraj byliśmy na grilu i mały do 20 na polu szalał więc postanowiłam podjąc wyzwanie i nie pozwoliliśmy mu w drodze do domu zasnąc bo chciałam wstąpić na lotnisko bo miał się odbyć pokaz władców ognia czyli ok30 minut przecudownych fajerwerków :) mały wytrzymał ,obejrzał pokaz razem z nami który skończył się o 22 i w efekcie położyliśmy go spać przed 23. Rano wstaliśmy całą trójeczką o 10 :) popołudniowa drzemka przesunęła się na 16 i dopiero teraz zasypia gdzie zazwyczaj o 21 już spinka.Normalnie dla własnej uciechy (kochqam sztuczne ognie) przestawiłam dziecku cały dzień kamika zdjęcia fajne kami jak praca, siostra i aluś ???? artigiana no to trzymam kcciukasy za szybszy termin paula u nas przy ząbkowaniu występuje 1 albo 2 dniowy katar taka woda z noska leci i przechodzi więc może to to było

DZiewczyny,moze ja cos wtrace...Ja po kilku latach malzenstwa stwierdzam,ze dopoki nie ma sie dziecka malzenstwo jest idealne.Dlaczego?Ano dlatego,ze wlasciwie nie ma o co sie klocic.Bo przeciez jestesmy juz za powazne,zeby czepiac sie porozrzucanych skarpetek albo zostawienie brudnego sedesu itd. Nadchodzi czas ciazy...wiadomo...kobieta zmeczona,wiecznie przestraszona itd.Potem male dziecko na swiecie-REWOLUCJA-nieprzespane noce,dzien zdezorganizowany,kobieta zmeczona,czasem da popa,lic mezowi.Wieksze dziecko-mniej czasu dla siebie,bo taki trzylatek o wszystko pyta,wszedzie wejdzie...wlasciwie nie ma czasu,zeby przytulic sie do meza,coraz wiecej obowiazkow.A maz oczywiscie jeszcze poucza,ze dziecko spocone a my na glowe zakladamy czapke. Pisze z wlasnego doswiadczenia,czasem ma sie ochote rzucic wszystko w cholere,a malzowi dowalic i slowem i reka. DZiecko-owoc milosci ale i prawdziwy egzamin dla malzenstwa. Jaka rada?Rozmowa i...dystans.Nauczyc sie nowej roli,bo jestesmy juz nie w 100% dyspozycyjne.I albo maz to zrozumie albo...stajemy sie wspollokatorami. Bo odejsc nie jest latwo...wspolne mieszkanie,kredyty,dziecko itd.itp. Trzeba walczyc,walczyc i jeszcze raz walczyc Wykrzesac w sobie duuuuuuzo cierpliwosci. Zycze Wam Artigiano i Goju lepszych dni Kamiko gratuluje i dbaj o siebie. KAmi zdolniacho gatuluje nowej pracy! Zmeczona dzis jestem maxymalnie.Bylismy na obiedzie u rodzicow,a potem wpadlismy na festyn.Dzieci mi padly 2 godziny wczesniej niz zawsze jak idziemy spac :)

dzagusia - wszystkiego najlpeszego :) duzo slonka i pociechy z syneczka :):*

Dzagusiu - sto lat kochana

dzagusiu kochana 1000 lat!!!

Dzagusiu, wszystkiego najlepszego:)

dzagusia - wszystkiego naj naj naj!! Artigiana dziekuję za maila:) Na razie nic nie napiszę, bo czuje się taka jakaś zrezygnowana i zniechęcona. Ale jak będe potrzebaowała się wypisać to napiszę właśnie do ciebie:) Do osoby, która mnie wysłucha ale w cale nie musi mi odpisywać. Dziękuję:)

Goja - kochanie wiem co czujesz, u mnie od paru dni masakra...

dzagusia WSZYSTKIEGO NAJ NAJLEPSZEGO :)

Wiem że brutalnie to zabrzmi, ale wreszcie Baretek poszedł do pracy i wreszcie spokój. :P Pogoda do kitu, zimno jak jasny gwint. DObrze że chociaz jutro czeka mnie cos dobrego...Robie sobie tatuaż ....

artigiana - o! jaki tatuaz :)? my od 3 dni bez pieluchy :) tzn zakladamy mu tylko na noc I naprawde mamy SUKCES ! widac,ze maly trzyma i wola siusiu :) jestem baaardzo z Niego dumna ! :) oczywiscie czasami popuszcza, ale to tak,ze majteczki sa mokre Spodnie raczej nie wczoraj bylismy dokupic majteczki ;) co tam szykujecie na jutro, na dzien ojca dla swoich 2gich polowek ;)? tak jak juz pisalam wczesniej, ja kupilam bluzeczke "super tata" Cos takiego: http://allegro.pl/item1080639274_koszulki_t_shirt_na_prezent_super_tata_mama_inne.html Taka jak na miniaturce ;)

chciałam kupić koszulkę super tata bo widziałam raz taką na rynku u nas ale, że byłam z mężem to nie chciałam żeby widział i stwierdziłam, że jak będę tam za 2 dni wtedy kupię! No ale potem już nie było a na allegro już i tak było za późno :( więc muszę coś innego wymyślić :(

jestem!!!! napisze cos wieczorem bo mam kilka spraw do zalatwienia..

sorki pomylilam :)

zdesperowana - nic nie szkodzi nam też możesz coś napisać :P kamika- trzymam kciuki za Twoja fasolkę, aż trudno sobie przypomnieć jak to było być zafasolkowanym...pisz nam koniecznie jak się czujesz i więcej pozytywnego myślenia Ci życzę:) dzagusia- sto lat słoneczka... wygląda na to, że moja rówieśniczka jesteś.... artigiana- pisz tu koniecznie co sobie wydziergasz! ja 1210- jejku jaki Twój Aleks już dorosły mężczyzna, powiedz jeszcze ,że na stojąco siusia to już całkiem odpadnę...:P tak ciężko mi mojego sobie wyobrazić bez pieluchy! falsa- hop! hop! to aż w oczy kłuje, że Cie nie ma na tej stronie:) no ale to nie ja powinnam się czepiać bo tez Was zaniedbuje, ale spokojnie,poprawię sie , nadrobię... jeszcze tylko rada pedagogiczna, sprawozdanie półroczne, plan miesięczny, dwa egzaminy w weekend i jestem ku..wa WOLNA!!!urlop, leże do góry tyłkiem, nie kiwam palcem...

nie wiem od czego zaczac.. :) u nas taka sliczna pogoda ze chodzimy na spacerki, jezdzimy nad ocean i budujemy zamki z piaskow! lato na calego! musze poczytac co tam naprodukowalyscie wiec w tym poscie nie ustosunkuje sie do wypowiedzi zadnych tylk napisze co u nas.. ollie ma sie dobrze, jest zdrowy, szczesliwy, strasznie broi, biega i wspina sie po czym moze. poza tym buzia mu sie nie przestaje szczerzyc w usmiechu. oczywiscie nie bylby soba gdyby nie marudzil przy kazdej nadazajacej sie okazji. jedziemy do polski prawdopowobnie na koniec lipca w koncu mlodego ochrzcic. trzeba tylko pozalatwiac zaswiadczenia chrztu rodzicow chrzestnych (dobrze mowie?). przyjedzie tesciowa z tesciem i dwoma rhysowymi bratanicami plus jeszcze moze jego siostra z mezem. chrzest planujemy zrobic w katedrze poznanskiej. juz sie nie moge doczekac! a wkrecilam sie w ta nowa gre na facebooku z ta ulepszona farma! :) poza tym pracuje 3 dni w tygodniu bo "szef" do mnie dzwoni czy do pracy nie przyjde. juz sie zaczelam wymigiwac bo ile mozna! caly dzien w domu sprzatam gotuje i mlody mnie wnerwia, wracam padnieta a tu telefon czy do pracy nie przyjde na popoludnie. jak tak goraco to mi sie wogole juz nie chce..:)

asiurka - nie sika na stojaco ;p poki co w ruchu jest nocnik, czesto nakladka na sedes (zazwyczaj przy kupie tak woli ;p ) ,a na dworze to trawka :) ale osobiscie go trzymam ;)

Hejjjjjjjjjjj mam umowę! narazie na 2 godz. dziennie,ale spędzam tam więcej czasu bo chcę się jak najwięcej nauczyć! Miśka dobrze znosi brak mamusi w domu, ponoć jest grzeczna i kochana,słucha się!oby tak dalej! ja--> no proszę jak masz fajnie :) ja powiedziałam sobie, że ostatni dwupak kupiłam pieluch ;) zobaczymy jak wyjdzie w praktyce :) Artigiana-->jaki tatuaż? i gdzie? kamika-->jak się czujesz? paula-->super fota :) Bols chyba prowadził Franka ;) asiurka-->w tej szkole co zaczęłam pracować nauczyciele przeżywają istny szał! ciągle biegają , szukają jakiś papierów, danych, przygotowują koniec roku szkolnego- mniej więcej wiem jaki masz kocioł! zresztą goja ma podobnie pewnie! Falsa--> mój teściu mieszka w Trowbridge i tak spojrzałam na mapę, że to 72 mile od Ciebie, gdzieś ok. 2 godz. drogi ;) może jak nas kiedyś zaprosi do siebie to się spotkamy ;)

No już już moje niecierpliwce :P To będzie mój 4 tatuaż. Tym razem bedzie wilk na prawej nodze, tuż ponad kostką.

dziękuję kochane za zyczenia :) nie mogę uwieżyć że to już 26 lat :) muszę sie pochwalić że zamówiłam sobie na te urodzinki prostownicę z remingtona i dzisiaj ją dostałam jest zajefajna i włosy się tak cudownie błyszczą :D ja dla tatusia w imieniu syncia kupiłam ramkę i do tej ramki własnoręcznie zrobiona laurka komputerowa + słodycze http://www.garnek.pl/dzaga84/10228547 wszystkim związkom życzę wyjścia na prostą falsa rzuc troche tego słońca kamika i jak samopoczucie? artigiana idziesz na 3 czesc zmierzchu? ja z kumpela i siostra idziemy na maraton 29 czerwca dwie pierwsze czesci pkus trzecia-juz sie nie moge doczekac ja1210 tylko ci pozazdroscic :) asiurka dasz rade a potem bedziesz sobie odpoczywac o ile przy dziecku jest to mozliwe :p kami super :)

Dzagusia - no ba! Pewnie że ide ale dopiero 10 lipca.

Artigiana - a ja ide na maraton zmierzchu 2 lipca:) Mam nadzieję, że dotrzymam do trzeciej części:P A u nas jedno wielkie g! Czekam do wakacji a potem musze pomyślec, co zrobic ze swoim życiem. Na razie nie mam pomysłu:(

Goja - o jak ja dobrze to znam. U nas z dnia na dzień nowe "niespodzianki" wychodzą. Wczoraj np pierwszy raz w życiu bałam sie własnego męża....jak mu powiedziałam jak sie zachowywał to sie za głowe złapał. Ja sie kochanie ratuję takimi małymi krokami. Widzisz...dzis tatuaż, w piątek zostawiam go z Blanką i mam całonocną impreze...