Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tośka_28

PAŹDZIERNIK 2008

Polecane posty

ja wróciłam od dentysty, ósemka jest felerna, ale to nie ona mnie ćmi, tylko dziąsło, bo ósemka źle rośnie. Przy okazji mój Pan Dr ściągnał mi kamień i załatał jedną dziurka, przy której - uwaga- zemdlałam!!! Biedny sie przestraszył, ze az mi dał znieczulenie, a on nigdy nie daje. Jeszcze kiepsko sie czuje. Chyba ze strachu. Nie wiem co to bedzie przy wyrywaniu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula--> jak się czujesz??? nieźle musiałaś przestraszyć tego dentystę! asiurka--> a jak u Ciebie? my od wakacji mamy spokój z pieluchą- zakładam tylko na noc :) Ogólnie dziś mija 5 lat jak zmarła mama M. i tak myślę sobie o Niej...pamiętam, ze jak się dowiedzieliśmy był to straszny szok, myśl- co teraz będzie? dlaczego? 1,5 roku nagle zmarł tata i od tej pory myślę tylko o Nim i mam wyrzuty sumienia, że mama M. zeszła na bok, że boli mnie tylko śmierć taty chociaż Ona też była bardzo blisko mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kami, ze śmiercią bliskich osób chyba nigdy nie jest latwo się pogodzić:(. Już dobrze się czuje, ale wieczorem kiepsko mi było.... ja już kiedyś zemdlałam u dentysty, też normalnie fiknełam - wtedy zupełnie bez przytomności, a wczoraj tak zdąrzyłam machnąć, że odchylił fotel, chwilę poleżałam i jakoś wróciłam do siebie. Dziwne to jest, bo wiadomo, że nie lubi sie jakoś specjalnie dentysty, ale zbytnio tez nie panikuje. Ciekawe co będzie przy wyrwaniu:/. Moze wezmę coś na uspokojenie i po prostu pojade taksówką.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paula ciekawe kto miał gorsze przeżycia przez omdlenie - Ty czy lekarz :P A my sobie posiedzimy kolejny dzień w domu :) co prawda za oknem ładnie ale wiem jak chodniki wyglądają a wolałabym sie nie wywalić :) Wczoraj teściowa się poślizgnęła ale na szczęście nic się nie stało - gdyby se nogę złamała to nie wiem co by poczęła bo ja raczej niewiele bym mogła jej pomóc w chodzeniu po domu! Wolę otworzyć na chwilę okno :) w przyszłym tygodniu będę u mamy to będzie lepsza okazja młodego wypuścić :) Artigiana a jak Wy się czujecie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj u nas z jedzeniem to jest super! Wiktor zje wszystko! Niestey nie chce jeść skórek od chleba, ale to chyba nasz jedyny problem. Pije mi jeszcze rano i wieczorem kaszę, więc nie ma problemu co na śniadanie i koalcję. Na obiad zje i ziemniaki i ryż i makaron. Lubi kazde mięso, każda zupę, serki, kanapki, jajka, ciasta, i mogłabym tak wymieniać. A do tego skubany rośnie mi jak na drożdżach! Wszystko już znowu przykrótkie:( Nie nadążam z kupowaniem ubrań. A ja mam już teraz wolny długi weekend:) Do tego odwołali mi kółko i zamiast do 15 siedziałam do 13:) Jutro mamy gości, więc cos muszę upichcić. Do tego sąsiad nam robi kafelki pod okap i mam zajętą kuchnię:( Muszę czekać do wieczora.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
paula...nie ty jedna, ja często leżałam na fotelu głową w dół :) u nas jest strasznie ślisko i na ulicach i chodnikach, bo zgarnęli ostatnio do czysta śnieg, ale sam lód pod spodem został.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
goja...miałam Ci już kiedyś pisać, że synuś to wam się normalnie złoty trafił :) wy chyba nie wiecie,że macie dziecko w domu...grzeczniutkie, bezproblemowe dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiscie wiktor to zlote dziecko. goja sie nigdy na niego nie skarzy, a my wyrodne matki ciagle :) ostatnio bylam w sklepie i byl facet ze swoim synem na wozku inwalidzkim i ten maly wydawal takie dziwne odglosy i moze to brzydko ale ja w duchu podziekowalam za swoje szczescie jakim jest moj zdrowy syn. niegrzeczny czy grzeczny wazne zeby byl zdrowy! paula --> wybierz sie do naszego dentysty w uk, gwarantuje ci, ze nie poczujesz nic! tutaj sa takie znieczulenia ze po jednym zastrzyku nie czujesz polowy glowy! ostatnio jak bylam to mi nawet oko znieczulilo. a jak siedzisz i zamykasz oczy i dentysta ci w zebach grzebie to nawet nie wiesz, ze cokolwiek robi bo nawet dotyku nie czuc!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa, ten mój sadysta jest bardzo dobry, u niego nie boli nawet bez znieczylenia i on tego znieczulenia nie daje, ale się tak moim fiknieciem przestraszył, że dał:) Mnie przeraza sam fakt, że ktoś mi w gebie grzebie, a najgorsze to burczenie..... Bogu dziękować, że takie mocne zeby mam - od 4 lat tylko jedna dziurka. No i te nieszczesne ósemki, które tez sa zdrowe, ale źle rosną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ekhm chciałam zauważyć że nie tylko Wiktorek Goi jest taki super grzeczny, a moja Blania to co? Zero kolek, bolesnego ząbkowania, posłuszna, grzeczna, usłuchana, pomocna. Nawet teraz w chorobie jak cierpi to aniołek taki że aż miło. No i ciotki zaczynami sikać do nocnika, na razie przed kąpielą, ale zawsze coś! A w ogóle to zdychamy przy tym zapaleniu oskrzeli :( Paula - ty to masz normalnie przygody na każdym kroku. My z jedzeniem mamy tak; śniadania - kolacje ; wszystko oprócz szynki. Owoce; jabłka, banany, mandarynki, pomarańcze. Warzywa ; kalafior, brokuły, okórki kiszone, konserwowe, pomidory , oliwki. Jogurty kocha, mleko, kaszki. Rzeczy obiadowe; zupy tak, kurczak, ziemniaki, ryż kocha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez sie nie udzielam z tym moim aniolem bo az mi glupio... Artigiana jak wam idziew z syropkami??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gandziulka pije bez najmniejszego problemu i jeszcze domaga sie dokładki. Ma bactrim, nurofen i flegaminę - wszystko jej smakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie chce mi się pisać ale to co napisałaś droga artigiano wzburzyło mi krew w żyłach -JESTEŚ SILNĄ KOBIETĄ I NIE POZWÓL NA TAKIE TRAKTOWANIE ANI SIEBIE ANI BLANI ZBIERAJ KAŻDY JEDEN RACHUNEK KTÓRY WYDAJESZ NA CÓRCIĘ ŁĄCZNIE Z LIZAKIEM ,UBRANKIEM A PRZEDEWSZYSTKIM LEKI I WYSTAP DO SĄDU O PODWYŻSZENIE ALIMENTÓW ...JESTEŚ SAMA,MASZ PROBLEMY ZDROWOTNE A TEN CWEL NA TO LEJE ...NO NORMALNIE ZA JAJA GO POWIESIĆ moja bratowa jest w podobnej sytuacji i uwierz ze sedziowie są bardzo przychylni jak słysza taki rzeczy no i nie ukrywam że mój synuś tez jest bardzo grzeczny...nie mówię miałam z nim przejścia w postaci kolek ,szybkiego i bolenego zabkowania ale teraz jest aniołem słucha,nie bije,dużo mówi ,prosi ,dziękuje ,wita się ,żegna się i pyta czy coś może,ładnie śpi w swoim dorosłym łóżeczku,ślicznie się załatwia z jedzeniem tez raczej nie narzekam ma co prawda gorsze dni ale ja go nigdy do niczego nie zmuszam.... Paula super to przedszkole macie ...i widać że Franio same plusy z niego ma ....to co czas na drugie? a z tym dentystą to cała ty ...he he nie możesz mieć takiego zwykłego ,normalnego dnia :P kami ślicznie wygladałaś w sylwestra chociaż ty poszalałaś za nas :P goja a jak się godziliście ???? :P kamika wogóle bym nie powiedziała że ty w ciąży jesteś ,super wyglądasz falsa u nas tez są takie sylwestry organizowane z dziećmi tylko dużo to kosztuje ale fajna sprawa a z siusianiem to i tak jest sukces bo nad nim panuje może latem spodoba mu sie sikanie na trafkę i potem przekona się do ubikacji najważniejsze że to kontroluje. Jest jeszcze jeden sposób przetnij pieluszkę i jak sie do niej wysika to ona przemoknie i posika sobie nóżki wtedy tłumaczysz ze pieluszki się zepsuły ,robisz z tego wielką tragedię tak zeby Oli się przejął myślę ze góra za trzecim razem sam stwierdzi że jest to niewygodne i przekona sie do innej formy asiurka wiem co to znaczy ostatnio walczyłam z zatokami 3 tygodnie i przez cały ten czas nie miałam węchu ani smaku -dramat gandzulka co tak mało piszesz no i się rozpisałam a tak mi się nie chciało buziaki i słodkich snów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzagusiu i tak jest i będzie. 31 stycznia facet sie trochę zdiwi w sadzie. Sprawa z alimentami rozwiazała sie tak- dzownie do niego i pytam czy przelew poszedła a on mi na to że ma czas do 5 stycznia. A ja ze stoickim spokojem; "ok masz w dupie to że nie mam na leki dla twojego dziecka? nie ma problemu, pieniądze sie znajdą w parę minut (Jerzy już do nas jechał z gotówką), ale nie zdziw sie jak któregoś dnia to nie do ciebie Blanka powie tato" i sie rozłaczyłam. Miałam kase na koncie w ciagu 15 minut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana - mocny ten tekst był, ale bardzo dobry! Życze zdrówka:) deli - taki anioł to on nie jest:P Na przykład przychodzi do nas w nocy i zawsze jest problem z usypianiem. I bije swojego o rok starszego kuzyna. A my dzisiaj znowu mamy gosci. A w sobote idę na babską imprezkę potańczyć. Za tydzień mąż wyjeżdża, więc mam ostatnią szanse się zabawić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana --> bardzo bardzo bardzo dobrze powiedzialas kochana! jestem z ciebie dumna!!!! dzagusia --> maly jak sie obsikuje to niestety tego nie zauwaza... nie przeszkadza mu! chociaz przyznam ze mogla by to byc dobra metoda, ale oli ma to gdzies czy mu przecieklo.. tesciowa na odzwyczajanie ma sposob taki: zamykasz sie z dzieckiem w pokoju na caly dzien, przygotowujesz duzo picia, obok przygotowujesz nocnik, zdejmujesz wszystkie ubranka i bawisz sie z malym. jak zacznie sikac to podkladasz nocnik, albo sadzasz. za ktoryms razem sam bedzie szukal nocnika. sposob ponoc ekspresowy, bo mozna dziecko wytrenowac w jedno popoludnie, jej z 3 dzieciakami zajelo gora 2 dni. tylko, ze trzebamiec tego dnia duzo cierpliwosci i nie byc chorym albo zmeczonym a no i musi byc cieplo.. mysle, ze dam sobie narazie na luz i jak u nas wiosna przychodzi w lutym to zastosuje ta metode..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki dziewczyny. Też jestem z siebie dumna :D Ważne że poskutkowało. U nas z sikaniem tak jak mówiłam przed kąpielą zawsze usiadzie i sie wysika a w ciagu dnia nie. Pytanie z innej beczki, jak długo maksymalnie potrafiłyscie mieć zapalenie pęcherza? Ja miaam we czwartek strasznie ostry stan łacznie z krwiomoczem, wszystko przeszło w ciagu doby ale do dziś chodze sikać mniej więcej co dwie godziny i jeszcze potrafi boleć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z pęcherzem nie pomogę bo nigdy czegos takiego nie miałam a tekst nr 1 i własnie o to chodzi ze ty silna babka jestes i nie dasz sobie w kasze dmuchać :) tak trzymać zdrówka i siły życzę falsa faktycznie coś w tym może być tylko coś mi zdaje że temperamentam Oliwka to bedzie trudno utrzymac ci go w pokoju ...może zleć to zadanie teściowej :P paula nie mogę się doczekać zdjęć Frania Kotka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Goja ....sorki, ale miałam na myśli Wiktora dzagusi,że takie złote dziecko (wasze chyba tez) dobrze myślałam a źle napisałam. Artigiana...no mocne słowa, ale czasami trzeba się posunąc do różnych rzeczy. ja z pieluchami też czekam do wiosny, zdejmę i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
artigiana --> ja miewalam bardzo czeste zapalenia pecherza, zawsze z krwiomoczem. z tego co pamietam to sa takie tabletki na recepte, po pierwszej juz jest lepiej. mi zawsze przechodzilo juz po pierwszym dniu. do tego pij duzo soku zurawinowego i bierz urinal. moze to glupio zabrzmi ale pamietaj ze po kazdym seksie zeby sie wysikac nawet jak ci sie nie chce sikac. bardzo czesta przyczyna - wcieranie brudu w cewke moczowa. ja ja czuje ze zaczyna sie cos dzaic to biore od razu ten urianal zanim infekcja ma szanse sie rozwinac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana...z pęcherzem to dokładnie tak jak pisze falsa. Ja miałam wieczne problemy z pęcherzem jak byłam na antykoncepcji. Az raz nabawiłam się zapalenia układu moczowego. Ten ból wspominam gorzej jak poród. I odkąd nie biorę hormonów, moje problemy się skończyły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Falsa - ja tak właśnie też pomyslałam że seks wcale na zapalenie nie pomaga dlatego ostatni tydzień szlaban na zabawę. I po seksie zawsze chodze siku - muszę. Deli - ja skarbie na anty w sumie jestem parę lat i nigdy nie było problemu. Zaziębiłąm sie po prostu na swoje własne życzenie. Ale wygląda na to że jest już lepiej tfu tfu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Artigiana--> baba z jajem jesteś! :) NIE DAJ SIĘ! :* A ja wczoraj najadłam się takiego wstydu za moje dziecko, że normalnie szok! Przyszła sąsiadka ze swoją córką (starszą o pół roku) i nie wiem co w Miśkę wstąpiło, ale nie chciała się z nią bawić, każdą zabawkę wyrywały, klocek- wszystko! w pewnym momencie nie pozwoliła jej usiąść na samolocik i ciągnęła- jedna z jednej strony ,druga z drugiej- pisk, płacz na cąły blok! i żadna nie chciała puścić! zabrałam Miśkę siłą- i co? zaniosła się, ze dałam jej takiego klapsa w dupę, żeby się odetkała :( nie wiem co w nią wstąpiło :( Niby się uspokoiła, zaczęła bawić i znowu to samo- zabieranie płacz i zaniosła się drugi raz! ale tak długo, ze aż sine usta miała! :( M. ją wytelepał we wszystkie strony! Jak byłyśmy my ostatnio u nich to z kolei Amelka zabierała Miśce, ale że moje dziecko nie było u siebie, więc ustępowało! I tak sobie myślę, że za każdym razem nie umiała się bawić z tą małą. Z każdym dzieckiem umie, ale nie z nią...może dlatego? ale szok co ona wczoraj wyprawiała! Doła załapałam normalnie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A my mieliśmy kiepską noc :( Ja wieczorem miałam biegunkę a męża strasznie bolała głowa i kręciło go w żołądku - jak w końcu zwymiotował to trochę mu się polepszyło! Niestety też wyszło na jaw, że muszę apteczkę se uzupełnić bo nie miałam co mu podać:P Do tego Damian spał prawie całą noc z nami bo nie miałam siły go przenosić :( A jak by mało było coś Damian dziś mi narzekał, że go brzuszek boli :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kami --> coprawda zanoszenie nie jest nam znane. ale dzieciaki w tym wieku tak wlasnie postepuja i wydaje mi sie ze to jest jak najbardziej normlane - te walki o zabawki. oli ma kolege 3 miesiace starszego od siebie i mimo, ze sie lubia to co jakis czas jest wlasnie taka walka. jeden drugiemu zabiera (chociaz oli poki co jest slabszy.. ), sa placze i krzyki o jedna zabawke kiedy wokolo jest milion innych. jezeli zawsze kloca sie o jedna to ja juz wiem, ze zanim przyjdzie do nas jego kolega to trzeba ta zabawke schowac - w naszym wypadku to jest czerwony pociag (co z tego ze jest taki sam zolty i niebieski..). jak dzieje sie cos takiego to od razu zabierasz zabawke i probujesz zajac czyms innym. my z kolezanka mamy juz to dosc dobrze opanowane bo inaczej byl by ciage krzyk. nie stresuj sie, nie bierz do siebie, to calkiem NORMALNE!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
falsa--> niby normalne bo czasami jest walka z Alkiem o zabawkę, ale w tym przypadku co by nie wzięła Amelka do ręki to Miśka jej wyrywała i to z taką złością! Później jak się kąpała i tłumaczyłam, ze tak nie wolno to zakrywała ręka twarz i było Jej naprawdę wstyd. O 19 już padła i spała do rana. A jak byliśmy w środę u kuzynki na parapetówce i Ona ma 4 letniego syna to tak super się bawili, Miśka wszystko za nim powtarzała i ciągle Filipek Filipek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja Natalka też nie potrafi bawic się z rówieśnikami, tylko z dziećmi dużo od niej starszymi, najbardziej uwielbia mojego chrześniaka 11 lat. Bo tak też jest płacz o zabawki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×