Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ogiko

sculptra kto to robi? bruzdy i wypelniacze twarzy

Polecane posty

Gość 1062Dota
witaj Amelio, :) chętnie przeczytam. Ja dopiero po zabiegu zaczęłam sie tak naprawdę interesować tym czemu sie poddałam ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najważniejsze jest 5 dni po zabiegu. Masujemy nie dlatego aby się pozbyć grudek (po za płytko podanym preparacie) ale aby skóra zaczęła wytwarzać kolagen. Sculptra powinna być przed podaniem rozpuszczona przynajmniej 24 godziny ale nie dłużej niż 36 bo jest wtedy nieskuteczna. Dowiedziałam się, że częstą praktyką jest rozcieńczanie Sculptry bardziej niż się powinno (nie zapycha się igła przy podawaniu) i wtedy też jest nieskuteczna. Co najwyżej człowiek bardziej spuchnie. Przy podawaniu powinno lekko szczypać, nawet jeśli jest dobrze znieczulone emlą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniamania
powiedzcie proszę, jest godny polecenia lekarz w w-wie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrivi
Hej dziewczyny, mam wizyte na sculptra w poniedzialek, mam 35 lat, robilam juz botox-rewelacja, i perlane-dosc drogi wypelniacz na krotkotrwale efekty. moja dermatolog poradzila mi sculptra. Chcialabym dodac, ze nie mam zmarszczek, ale zauwazam pomalu zmiany zwiazane z wiekiem, dlategotez chcialabym zatrzymac na dluzej mloda twarz. Czy myslicie, ze ta sculptra to dobry pomysl, bo po tym co sie naczytalam o tych grudkach, to stracilam zaufanie, ze moze byc gorzec , a jest ogolnie dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam. Amelio , czy miałaś możliwość zaobserwowania zmian po zabiegu sculptry u swoich znajomych " na żywo" ? Ja podobnie jak Akrvi trochę sie przestraszyłam wpisami na tym forum. Tyle , ze ja przestraszyłam się .. tuż po ...zabiegu . I nawet nie tyle obawiam sie " grudek" czy też " wogóle braku jakiegokolwiek efektu" ale sztucznych zmian , prowadzących do nienaturalności wyrazu twarzy , czy też jak to określiła jedna z pań piszących tutaj " maskowatości twarzy" . A Ty Amelio kiedy masz zabieg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja miałam pierwszy zabieg 6 dni temu. Zdecydowałam się bo moja znajoma zrobiła sobie i gdybym nie wiedziała to bym pomyślała, że po prostu tak dobrze się trzyma. Ten zabieg jest dla osób które mają już pierwsze oznaki wiotkiej skóry. Robi się po to aby od nowa ona zaczęła wytwarzać kolagen a nie aby wypełniać bruzdy. Do tego są wypełniacze. Faktem jest, że wiszące "chomiki" mi zniknęły. Kilka razy dziennie bardzo dokładnie masuję całą twarz. Pewnie za tydzień i chomiki mi się znowu pokażą bo zanim się kolagen zacznie wytwarzać to trochę potrwa. Zobaczymy. Na razie jestem super zadowolona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akrivi
A jak jest z tymi masazami???? Jesli sie jest w pracy to bedzie ciezko, chyba bede musiala znikac do lazienki co jakis czas? Czy mozna nosic make up?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście, że można mieć make up. W takim przypadku nie robi się masażu smarując przedtem kremem tylko poprzez lekkie uciskanie (ugniatanie) i gniecenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didey
Byłam u swojego lekarza.Odradził mi zabieg sculpry.Właśnie ze względu na te grudki, które trzeba kilkadziesiąt razy w ciągu dnia masować.kto na to ma czas jeśli się pracuje.?Lepszym zabiegiem i skuteczniejszym jest regeneris.To mi polecił lekarz i zapisałam się na ten zabieg.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vallaa
w piatek ide na 3-ci zabieg. Ide, poniewaz slyszalam ostatnio wiele razy ze lepiej wygladam, poprawilam sie na twarzy, odmlodnialam itp. Trudno mi powiedziec na ilu zabiegach poprzestane, ale jak dotad to widze same plusy - nie bylo nigdy grudek, masowalam twarz o tyle o ile, bol jest do wytrzymania. No i patrzac sie na siebie w lustrze nie widze tak zmeczonej i zwiotczalej twarzy. Minusem jest fakt ze aby cos bylo widoczne trzeba czasu i sporo pieniedzy, na szczescie mam jeszcze odlozone i starczy mi na kilka zabiegow. Pieniadze te przedtem przeznaczylam na lifting twarzy ale po przemysleniu nie zdecydowalam sie na operacje podczas ktorej moga byc powazne komplikacje. Napisze za pare dni jak bede po zabiegu, na razie pozdrawiam was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem już 3 tygodnie po pierwszym zabiegu i nic . Jedynym pocieszeniem dla mnie - że nie mam grudek , przynajmniej jeszcze nie mam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzepa
Grudki po za płytko danej sluptrze pojawiły mi sie po pół roku ,natomiast duże zgrubienia wielkosci 10 groszy po 8-9 miesiacach,są widoczne gołym okiem,masuję kilka razy dziennie,rzeczywiście po zabiegach 3-ch buzia wygladała bardzo fajnie ,ale teraz jestem przygnebiona tymi zgrubieniami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Beata 1960
Czy ktoras robila sculptre na szyje i dekold? Jakie sa efekty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość didey
Byłam u swojego lekarza chirurga-plastyka,który wykonywał zabieg sculpry w swoim gabinecie,ale się z tego wycofał,właśnie ze względu na te grudki.Która kobieta pracująca zawodowo ma czas,aby kilka razy dziennie robić sobie przerwy na masaż.Chyba, że nie ma dzieci, nie pracuje, siedzi w domu i się nudzi.Lekarza zaproponował mi lepszy ponoć zabieg,a mianowicie- REGENERIS.Myślę czy to zrobić?Jeśli,któraś z was robiła to, to proszę o informacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vallaa
witam was. Jestem po 3cim zabiegu, troche bardziej obolala niz poprzednio. Pani doktor wypelnila miejsca gdzie poprzednio byly nierownosci, czulam jak wbija igle i manerwruje nia gdzies tam daleko ...nie bylo to przyjemne. Prawie lzy mi lecialy. Najbolesniej bylo w dolnej czesci twarzy, aby zlikwidowac chomiki. Na razie jestm opuchnieta, ale doswiadczenie uczy ze to minie. Pozdrawiam i powodzenia, jak zwykle zadowolnona jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Valla
regeneris to zupelnie inny zabieg niz sculptra.daje zupelnie inne efekty,poprawia(o ile) tylko jakosc skory ale nie dziala jak lifting,Oni poprostu proponuja ci to co wykonuja u siebie w gabinecie zupelnie nie nie biora pod uwage tego o co chodzi pacjentce.poza tym nie wiem ile masz lat ale mnie z kolei lekarka powiedziala,ze jest to zabieg raczej dla mlodych osob u starszych nie widac efektow.Najlepiej byloby znalezc taki gabinet,w ktorym wykonuja wszystkie mozliwe zabiegi,wtedy moznaby liczyc na uczciwosc z ich strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miesiąc mija po moim pierwszym zabiegu Sculptra. Od 2 tygodni masaż robię tylko rano i wieczorem przy okazji nakładania kremu. Nie mam żadnych grudek, ale za to mam piękny owal twarzy i nie mam już "chomików" ani zapadłych policzków. Super :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kinga37
Jak to dobrze, ze znalazłam to forum. Już myślałam, że jestem jedyna która nie lubi się starzeć. Wśród moich koleżanek i rodziny ostrzykiwania twarzy i szyji to totalna bzdura. Mój mąż jest tptalnie przeciwny takim zabiegom i wciąż wierzy, że mój podobno o ponad 10 lat młodszy wygląd to tylko i wyłącznie kremy i dobre geny. Niech tak myśli! A teraz do rzeczy. Jestem po drugim zabiegu sculptrą, cała zasiniaczona, ale szczęśliwa i zadowolona z efektów. Miałam wstrzykniętą sculptrę w szyję, w fałd nosowo-wargowy kwas hialuronowy, pod oczy i w czoło botox. Polecam wszystkie zabiegi medycyny estetycznej i jestem niezmiernie wdzięczna, że je wynaleziono!!! HURA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vallaa
witajcie, nie mam juz siniakow, owal twarzy coraz ladniejszy. Nie mam tez zapadnietych policzkow, wszyscy mi mowia ' o przytylas i nie chudnij bo tak dobrze wygladasz' ha ha ha. Nie zmienie mojego zdania, jestem zadowolona. Mam 50 lat skonczone i moze sobie troche sculptra pomoge... Tez mialam pare lat temu robione ostrzykiwanie, mezoterapie, i co zadnych efekto tylko bol i nic wiecej. Pozdrawiam was odwazne dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam jestem 1 raz w tym temacie.Mam 38 lat i chcę sobie zrobić skulptre.Zaczynają mi sie robić chomiki ale w sumie podobno nie wyglądam na swój wiek.Chcę zatrzymać młodość,zapobiec opadaniu skóry.Jak myślicie wystarczą mi 2 zabiegi?na trzy mnie nie stać.Czy jest tu ktoś z Krakowa ,żeby mi polecić sprawdzonego specjaliste? BONA-DEA- NIE!!!!! Byłam tam na zabiegu voluma i nie miałam efektów,czuję sie oszukana.Piszę tu bo przeczytałam ze jedna z forumowiczek tam była.Może była u drugiej lekarki ale dok.Ornatowska to absolutnie porażka,jak o niej pomyśłe to szlag mnie trafia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzepa
Robiłam 3 zabiegi sculptrą ,w efekcie mam zrosty po za płytko wykonanych zastrzykach ,po niecałym roku mam grudki na twarzy,o czym czytałam na forum amerykańskim.Rzeczywiście buzia przez niecały rok wygladała dobrze ale teraz efekt całkowicie zaniknął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość donna45
do rzepy, i co robisz z tymi zgrubieniami?????mi też się pojawiły!!!!!upłynęło jakieś 9 miesięcy od zabiegu(miałam tylko jeden i całe szczęście)ale są duże , widoczne przez skórę!!!!nie wiem co robić???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzepa
Masuję je na szczęście się nie powiększają tylko robią się nowe:(moja Pani dr.powiedziała,że trzeba ostrzyknąc płynem i rozbić aparatem ,ale mam dosyć.Najgorsze,żę miało sie utrzymywać do 3 lat a po roku efekt całkowicie zaniknał:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Byłam dzisiaj na konsultacji w sprawie sculptry Pani doktor odnośnie skutków ubocznych po zabiegu (grudek i guzków pojawiających sie nawet wiele miesięcy po zabiegu) powiedziała że w medycynie nic nie ma na 100% wiec trzeba sie liczyć z takimi komplikacjami. Podpisuje sie ,,Formularz Świadomej Zgody,,.Wiec potem nie można mieć pretensji do lekarza jeżeli po jakimś czasie pojawią sie nam na twarzy guzy widoczne gołym okiem. I z tego co wiem nie ma jednoznacznego zabiegu niwelującego to paskudztwo.Doktor coś tam przebąkiwałą o termage.....(o ile wiem to koszt ok 7000tyz.zł) Już myślałam ze znalazłam skuteczny zabieg na chomiki,cudowny lifting bez skalpela...... Ja bynajmniej rezygnuje,zbyt duże ryzyko,nie mam zamiaru chodzić potem przez całe życie z guzami na twarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zapraszamy
Forum www.feelbeauty.eu/forum które daje wiedzę każdemu...od medycyny estetycznej przez zabiegi chirurgii plastycznej po dokładnie opracowany dział badan! Zobacz na www.feelbeauty.eu/forum ponad 800tematów ,ponad 6000postów,fotki pozabiegowe ,przejrzyscie ulożone tematy.Każdy temat opracowany z dużo iloscia informacji i fotek.Twój post nigdy nie pozostanie bez odpowiedzi! Modereatorzy w każdym dziale zawsze pomocni! Wchodząc na nasze Forum znajdziesz wszystko co Cie interesuje. Zapraszamy na www.feelbeauty.eu/forum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzepa
Od dłuższego czasu wkurza mnie zapraszamy.strona nieczytelna dlaczego mam się rejestrować i dostawać kupę spamu na pocztę.Dajcie sobie spokój z tą stroną

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość próżka
Witaj. Rzepa jak się masz. Mam swoje zmartwionka i przeczytałam całe forum. Boże, jak Ty to znosisz spokojnie - super. Ja to jestem jednak panikara. Pozdrawiam cię serdecznie. Napisz czy już po kłopotach i co dalej. Dlaczego sculptra?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rzepa
Panikara to za małe słowo na mnie ,jestem na dodatek zgnębiona bo pojawiają się cały czas nowe grudki:(masowanie nic nie pomaga jestem zrozpaczona .Zaufałam lekarce i tak to się skończyło.Wiedziałam o forum amerykańskim ale stwierdziłam ,że jak ktoś nie masuje buzi po zabiegu to tak to się kończy.NIESTETY nawetr chodziła na masaż do kosmetyczki żeby wszystko było dobrze.Rzeczywiście twarz wyglądała dużo,dużo lepiej ale po 10 miesiącach efekt zaczął się cofać,po roku już nie ma śladu .Tylko okropne grudki .Już nie wiem co robić znikąd pomocy.Coraz bardziej uciekam w siebie nie wychodz e na imprezy nawet na Sylwestra nie poszłam.Totalny dół i strach co będzie dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×