Gość mozeskulptre Napisano Listopad 11, 2010 Dziekuje Ci za odpowiedz. A czy myslisz ze to wina lekarza czy samej skulptry? Dziewczyny, jest jakas ktora miala rok albo wiecej temu i wszystko bylo dobrze? Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość kerad77 Napisano Listopad 15, 2010 Hej. Mam 33 lata ,jestem lekarzem,1,5 miesiaca temu poprawialem sie u znajomej dermatolozki.Robilem botox na czolo i lwia zmarszczke ,po 2 tygodniach kwas hialuronowy na bruzde nosowo wargowa prawa-lewej nie mam ,spie najczesciej na prawej stronie twarzy. Gadalem z nia o mozliwych powiklaniach.zeby botox wygladal naturalnie umowilismy sie na 2 razy-podzczas drugiego zabiegu dostrzyknela czolo,bo efekt byl zbyt slaby,podobnie z kwasem-za 1 szym razem podala 0.2 ml,potem po 2 tyg 0.3ml-mialem tam bardziej takie zagniecenie bardziej niz bruzde-teraz praktycznie delikatna linia. gadalem tez o sculptrze. Mowila,ze trzeba miejsca po wsztrzyknieciach masowac i uciskac -ale SILNIE bardziej to ma przypominac szczypanie twarzy niz masaz.Mowila ,ze nie moze zagwarantowac ,ze nie zrobia sie grudki mimo to-takze ja spasowalem na rzecz kw hialuronowego.aha. moga sie zrobic grudki rozbijalne -ktos juz tu pisal-ostrzykiwanie sola fizjologiczna,ale tez tzw wlokniaki-nie usuwalne praktycznie(no chyba ze wyciecie chirurgiczne-ale twarz potem w bliznach). Sculptra -papapa. pozdrawiam ;-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa48 Napisano Listopad 19, 2010 Jednak wczoraj miałam drugą sculptrę. Tym razem była podawana przez jakiś cewnik. Nie mam siniaków, no może jeden, niewielki, ale twarz trochę zaczerwieniona i spuchnięta. I oczywiście boli jak diabli. Szczególnie przy masowaniu. Ale przykładam się do niego jak mogę. I przysięgam sobie, że na trzecią już nie pójdę. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość duo Napisano Listopad 23, 2010 miałam robioną scluptre ok 2 miesiące temu, w przyszły piątek ide na drugą. Ni mam grudek, skóre masowałam 10 dni, dwa razy dziennie po pięć minut. lekarz pokazała mi w jaki sposób masować , na pewno nie delikatnie i lekko tylko szybkie koliste ruchy aż do rozgrzania skóry. pytałam o grudnki, powiedziała,że jeszcze się z tym nie spotkała, jeśki pacjent solidnie masuje to wszystko jest ok. aby efekt był widoczy trzeba zrobić min dwa oczywiście w zależności od skóry.... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość duo Napisano Listopad 23, 2010 dodam jeszcze,ze ja po restylanie mam grudki, z którymi walczę do tej pory.. od ponad roku -po prostu się nie wchołonął. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość zompierko Napisano Grudzień 1, 2010 sculptre robila moja mama tez w Keramedzie i musze przyznac ze wyglad mowi sam za siebie - dobry, pozytywny efekt Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość autoreklama_keramedu Napisano Grudzień 1, 2010 kurcze skończcie z ta żałosną reklamą keramedu - to samo 5 minut wcześniej pisałaś na wątku o botoksie! ludzie po prostu nie chodźcie do tego KERAMEDU I WIDERKIEWICZA, skoro zniżają się do tak banalnej i wprowadzającej w błąd autoreklamy na forum to najwidoczniej są mega ciency w zabiegach i nie mają pacjentów! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość autoreklama_keramedu Napisano Grudzień 1, 2010 Proszę bardzo oto wpisy zompierko z dzisiejszego poranka, zrobione w 30 minut na czterech różnych foraach. żałosne próby autoreklamy dr WIDERKIEWICZA I KERAMEDU - na wątkach o lipolizie, botoksie, wypełniaczach i sculptrze, nieżle się dziewczyna napracowała dzisiaj Tym powinien się ktoś zająć bo to kolejny raz jak ta firma i ten "wspaniały" lekarz wprowadzają pacjentów w błąd. http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3614283& start=30 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3318007& start=4470 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3286766& start=3990 http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3669069& start=300 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość duo Napisano Grudzień 2, 2010 jestem po drugiej scluptrze, opiszę efekty. Obawiacie się grudek, więc donoszę,ze u mnie nadal wszystko ok czyli grudek brak i mam nadziejeże tak pozostanie:) Masuję dwa razy dziennie po pięć minut Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monia:) 0 Napisano Grudzień 3, 2010 A ja jestem już po trzecim zabiegu (jak ten czas leci!). Praktycznie nie mam siniaków (2 malutkie, prawie niewidoczne). Myślę, że oprócz naszej własnej kondycji (krzepliwośc krwi itp.), bardzo ważne jest doświadczenie lekarza, któremu powierzamy nasz wygląd (i przecież zdrowie). Też oczywiście cierpliwie masuję twarz -wg zaleceń Pana doktora i czekam na końcowy efekt (to dopiero za jakieś 5-6 tygodni, ale już teraz moja buzia lepiej wygląda - zniknął efekt "smutnej twarzy"). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Torra Napisano Grudzień 4, 2010 Do Moni.Proszę napisz gdzie wykonywałaś zabieg i kto go przeprowadzał.Przekonałam się do sculptry, chociaż to trochę trwało i szukam doświadczonego lekarza. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
lula50 0 Napisano Grudzień 5, 2010 do OXCCVZ napisz czy robiłaś jakieś zabiegi u dr.Zdzitowskiego Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość MaMa48 Napisano Grudzień 5, 2010 Kochani, pierwsza osoba powiedziała mi, że jakoś inaczej wyglądam!!!! Lepiej znaczy:)) W 2 tygodnie po 2-giej sculptrze!!! Na razie nie mam grudek, chociaż nadal się boję. Masowałam się do 2 tyg. po każdym zabiegu. Już postanowiłam, że idę na trzeci. Ale to już koniec. Płacę 1000 zł za każdy, nie będę mówiła gdzie, żeby nie być posądząną o reklamę. Powiedzmy, że to Pani Doktor w miejscowości niedaleko Warszawy. Cenę mam promocyjną, bo obiecałam polecać koleżankom i jestem lekarką. Gabinet ma jakąś tam renomę, ja też trafiłam z polecenia. Mam też botoks na czoło i kurze łapki wokół oczu, ale puszcza mi już po 2 miesiącach. Myślałam, że to kwestia lekarza, który wykonuje zabieg, ale to już druga Pani Doktor i jest tak samo. Powiem Wam, że warto czasem coś takiego dla siebie zrobić, bo to podnosi samopoczucie. Nie czuję się atrakcyjna. Ja JESTEM ATRAKCYJNA, chociaż mam nadwagę. Napiszę jak po trzecim zabiegu. Buziaki:))) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monia:) 0 Napisano Grudzień 6, 2010 Torra, zabiegi wykonywał mi pan dr K.Migała w klinice Sfera (w Warszawie), który ma za sobą dużo wykonanych zabiegów tego typu (na marginesie - jest jednocześnie właścicielem tej kliniki i z tego, co wiem, to tylko on je wykonuje) . Najlepiej umów się na konsultacje (są bezpłatne) i wtedy się wszystkiego dowiesz bezpośrednio od pana dr. Klinika ma swoją stronę internetową, są też na facebook-u i n-k. Tam jest wszystko napisane - co, gdzie, jak, kiedy i za ile. Jest też forum na stronie kliniki - można zadawać pytania. Pozdrawiam:)) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monia:) 0 Napisano Grudzień 6, 2010 P.S. Dziewczyny, potwierdzam (teraz przekonałam się dosłownie na własnej skórze), że sculptra jest zabiegiem dla cierpliwych. Efekt nie przychodzi od razu, no i trzeba się sumiennie masować (chociaż czasem dopada nas zwątpienie w oczekiwaniu na zmiany). Ale teraz uważam, że warto było. Zdecydowałam się na sculptrę, bo trudno było mi zaakceptować, że przy wciąż radosnym usposobieniu moja twarz zaczyna "smutnieć" pod wpływem grawitacji. Teraz widać, że trochę "podciągnął" mi się owal twarzy. Czekam na więcej (bo trzeci zabieg zacznie przynosić efekty dopiero za kilka tygodni). Co do obaw, to oczywiście też je miałam, jednak po trzech zabiegach nie zaobserwowałam u siebie żadnych powikłań i mam nadzieję, że nowy kolagen będzie równo się produkował; wszystko, co mogę w tej chwili zrobić, to solidnie przykładać się do masażu. Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Torra Napisano Grudzień 6, 2010 Dziękuję Monia za informację przez kogo miałaś wykonywany zabieg.Widze że masz zaufanie do p.doktora.Długo zastanawiałam się czy poddać się zabiegowi sculptry ,śledziłam nie tylko nasze forum rodzime.Ogólnie opinie są b. pozytywne.Wszystkie jednak opisują te cholerne grudki ale jest większy chyba strach przed nimi aniżeli faktyczna częstość ich występowania.Napisz Monia bo jesteś już po trzech sculptrach jak wygląda twoja twarz czy zaobserwowałaś poprawę.Trzecia sculptra jak piszą mądre pisma jeszcze napweno nie zadziałała.Efekt po niej będzie po ok.5-8 tygodniach.Ale te 2 wcześniejsze chyba cały czas namnażają ten kolagen.Co z grudkami czy wyczuwasz jakieś nierówności.Ja wreszcie podjęłam decyzję i zapisałam się do Sfery.Raz kozie śmierć z tymi grudkami. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monia:) 0 Napisano Grudzień 7, 2010 Torra, nie zaobserwowałam u siebie żadnych nierówności, guzków, czy grudek i mam nadzieję, że nic takiego nie pojawi się w przyszłości. Zabiegi były wykonywane w głębokich warstwach, wszystko było przeprowadzone bardzo sprawnie, a teraz pozostało mi masowanie. Jeśli chodzi o efekty, to jest tak, jak napisałam wcześniej. Po pierwszym zabiegu nie było żadnej rewolucji, aczkolwiek po ok. 4-5 tygodniach (czyli tuż przed drugim zabiegiem) zauważyłam, że skóra stała się trochę inna w dotyku - jakby bardziej miękka, może trochę jędrniejsza (nie były to duże zmiany, ale moja skóra wcześniej nie była w jakimś szczególnie złym stanie). Po drugim zabiegu poprawił mi się owal twarzy. Trudno jest obserwować różnice w swoim wyglądzie, jeśli kilka razy dziennie oglądamy swoją twarz - zmiany zachodzą stopniowo, powoli, więc są niezauważalne z dnia na dzień, no i wtedy łatwo przyzwyczajamy się do nowego wyglądu. I jeszcze jeden "efekt uboczny", który wbrew pozorom wcale nie pomaga - bezpośrednio po zabiegu twarz jest troszkę nabrzmiała (po pierwszym zabiegu tego nie zaobserwowalam, bo miałam zastrzyki podawane w górne partie twarzy, ale po drugim i trzecim już tak), co daje wrażenie natychmiastowego "odmłodzenia". Później preparat wchłania się i ten efekt mija. Myślę, że najlepiej jest po jakimś czasie obejrzeć swoje zdjęcia sprzed kilku miesięcy. Ja właśnie to zrobiłam i rzeczywiście widzę pozytywną różnicę. Ale chyba najlepszym sygnałem są komplementy od koleżanek lub dawno niewidzianej rodzinki (ja mam nadzieję usłyszeć coś miłego w święta, hihi, wtedy będę już pewna). Napisz koniecznie o swoich wrażeniach po wizycie w klinice. Jestem bardzo ciekawa. Pozdrawiam:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Torra Napisano Grudzień 7, 2010 Umówiłam się w Sferze na początku roku.Nie chcę zasiadać przy stole wigilijnym z siniakami ani też witać Nowego Roku z twarzą po kolektorze ale opiszę moje doświadczenia sumiennie.Tym bardziej że mam niezłego cykora przed zabiegiem. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Portal Feelbeauty.eu Napisano Grudzień 8, 2010 Intralipoterapia. Niechirurgiczna metoda redukcji tkanki tłuszczowej. http://www.feelbeauty.eu/articles/show/id/181 Zobacz zdjecia z zabiegu. Masz problem z miejscowym odkładaniem tkanki tłuszczowej ? Sprawdź czy ta metoda jest dla Ciebie. Zabieg wykonał i omówił twórca preparatu !!! Zapraszamy www.feelbeauty.eu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość ziopps Napisano Grudzień 8, 2010 W Keramedzie to robili jako pierwsi, wiec maja najlepsze doswiadczenie, mowie o sculptrze Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monia:) 0 Napisano Grudzień 15, 2010 Ja w połowie stycznia idę "pokazać się". Rzeczywiście, kamuflaż siniaków to oddzielny temat. U mnie sprawdził się kilkuwarstwowy makijaż na bazie twardego korektora w sztyfcie. Widziałam, że na allegro sprzedawane są specjalne preparaty do całkowitego kamuflażu (wykorzystywane przy kręceniu filmów, podobno kryją nawet tatuaże), ale za późno się zorientowałam i nie zdążyłam sobie kupić i wypróbować.. może i dobrze, bo po ostatnim zabiegu praktycznie wystarczył mi zwykły makijaż, ale myślę, że przed zabiegiem należy na wszelki wypadek zaopatrzyć się w odpowiednie mazidła:) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość REMA Napisano Grudzień 23, 2010 Już drugie święta spędzam z okropnymi grudani na twarzy po trzech zabiegach preparatem sculptra - przypominam, że pojawiły się około pół roku po podaniu trzeciej sculptry. Lekarze, pomimo licznych prób i stosowania różnych metod nic nie wskórali, są bezradni. W maju miną dwa lata, a te nieestetyczne i widoczne gołym okiem szpetne zgrubienia nie znikają. Napiszę za jakiś czas może coś się zmieni na lepsze. Dobrych i wesołych Świąt oraz Nowego Roku. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość mozeskulptre Napisano Grudzień 23, 2010 Dziewczyny, dzieki ze piszecie ! Ni ja jedna zapewne was czytam. Pomagacie nam -tym bardiej lekliwym od WAS . Dzieki i Wesolych Swiat!!! (i zero grudek zawsze)!!! Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
awa704 0 Napisano Grudzień 28, 2010 ...a ja jetem po serii sculptra już pół roku i ...zero efektu :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
awa704 0 Napisano Grudzień 28, 2010 ...a ja jetem po serii sculptra już pół roku i ...zero efektu :( Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
terefere8 0 Napisano Styczeń 2, 2011 Robiłam Sculptrę u dr.Markowicza w Keramedzie we Wrocławiu.Jestem po dwóch zabiegach, efekt bardzo ładny, jestem zadowolona. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość wiosenna kotka Napisano Styczeń 2, 2011 Ja we wrześniu byłam na pierwszym zabiegu u doktora Kęckiego w Opolu a pod koniec października na drugim.Czuję że efekty przerosły moje oczekiwania.Mam twarz okrąglejszą poznikały mi zmarszczki na policzkach i zminejszyły sie znienawidzxine 'chomiki" Z natury mam pociągła twarz i SCULPTRA dała mi to na co czekałam.Przed 2 laty miałam Volume i też byłam zadowolona ale dla mnie Sculptra jest super. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
monia:) 0 Napisano Styczeń 2, 2011 hmm.. zaczynam się zastanawiać, czy ze mną coś jest nie tak, bo moje zmarszczki jakoś nie mogą "zniknąć", chociaż nie są (i nie były) wcale głębokie, a kondycja skóry przed zabiegami nie była zła.. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Kornelia1234 Napisano Styczeń 6, 2011 do REMY nie wierzę w te wielkie grudy, ja miałam robione wielkie bruzdy i cała twarz i nic nie mam twarz moja wygląda młodo i jestem bardzo zadowolona z tego kwasu skulptrowego i na nic innego bym go nie zamieniła, polecam osobom które maja wielkie bruzdy i nic na nie nie pomaga Ten kwas na pewno pomoże. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
krainaczarów 0 Napisano Styczeń 13, 2011 Rema, to co tym miałaś wstrzykiwane, że ci się jakieś grudy porobiły?! Przyznaję się bez bicia, że pierwszy raz coś takiego słyszę i nie chce mi się w to wierzyć. Jeżeli do takiego zabiegu używany jest preparat sculptra, to raczej nie powinien się zgrudkować. Nie wiem, może był przeterminowany czy coś. Pani doktor, do której chodzę zawsze przed podaniem preparatu sprawdza czy jest wszystko ok. Jak chcesz, to podam ci namiary na tą lekarkę. Pisz na lupusik31@o2.pl Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach