Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość esther20

kłykciny i seks co robic?

Polecane posty

Gość Kinko
Ja mam ten sam problem, pod koniec stycznia gin stwierdzil u mnie na oko kk, po miesiacu udalam sie do drugiego gina, zeby potwierdzil diagnoze, ten zaprzeczyl (w miedzyczasie przez 3 tyg smarowalam sie Condyline, ale nic sie nie zmienilo), lacznie 6 lekarzy zaprzeczylo jakoby to co mam to kk, ostatnia pani dermatolog powiedziala, ze moze to byc liszaj plaski, badz ektopia gruczolowa. A ja tak pomyslalam ze moze to jest HPV, ale inne genotypy, nie 6 i 11, ktore nie wywoluja zadnych kalafiorowatych zmian. W listopadzie caly czas mialam uplawy (w zwiazku z rozpoczeciem zazywania tabletek anty) wiec moze doszlo do maceracji i dlatego pojawily mi sie te zmiany. Mam szorstkie wargi mniejsze od wewnatrz. Bardzo bym chciala zeby to co mam to nie bylo HPV, a np. wspomniane tutaj vestibular papillomatosis. We wtorek ide na badanie histopatologiczne, wiec mam nadzieje ze juz niedlugo moje watpliwosci sie rozwieja. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dakota-dakota
Kinko, mam dokładnie to samo. Nierówna powierzchnia w tym miejscu, przypomina właśnie vestibular papillomatosis. Oglądało to trzech ginekologów, żaden nie powiedział że to objawy infekcji HPV. Ostatnia pani doktor, do której poszłam prywatnie po bezskutecznym leczeniu zapalenia przez kilka miesięcy, powiedziała najpierw, że to kłykcinki, ale po chwili spytała, czy długo się borykam z zapaleniem. Na informację, że leczę kilka miesięcy, powiedziała że to zmacerowany naskórek, że zmiany zostały spowodowane podrażnieniem i upławami. Że mam się nie martwić, że samo zniknie za jakiś czas, jak się cała tkanka zregeneruje. Zapalenie wyleczyła w ciągu miesiąca! :D Zmiany mam nadal, ale nie powiększają się, nie mam też żadnych innych problemów. Gdyby to było HPV, przypominałyby brodawki - a na pewno nimi nie są. Poza tym w ciągu 7 czy 8 miesięcy na pewno by się zmieniły, a one nic. No i nie byłyby tak symetryczne, a rozrzucone tu i tam, jak przystało na brodawczaka. Więc jestem spokojna. Prowadzę normalne życie seksualne, nie mam problemów, partner nie ma najmniejszych zmian.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinko
A ja własnie nie wiem komu ufac...;/ popadlam chyba troche w hipochondrie jesli chodzi o miejsca intymne... ;/ Moj partner tez nie mial nigdy zadnych zmian, ale jak juz wiadomo - faceci nie musza miec zmian, czesto nie maja, a mimo to zarazaja. Mialam robiony test metoda PCR, wynik wyszedl negatywny... wiec sie ciesze, bo to oznacza ze wirusa nie ma na szyjce macicy, a wlasnie w tamtym miejscu jest najgrozniejszy. Jutro mam badanie histopatologiczne. Ja po prostu musze wszystko wiedziec na 100% i miec to na papierze :P A jak to jest z tym badaniem krwi? Wyczytalam ze z badania krwi nie mozna wywnioskowac obecnosci HPV, bo ten wirus nie dotyczy krwi, ani wydzielin, wiec jak to w koncu jest??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dakota-dakota
Niektóre źródła podają, że we krwi są widoczne przeciwciała i na podstawie ich obecności określa się nosicielstwo. Hipochondrię i napady histerii też przerabiałam, jednak po prawie godzinnej rozmowie z lekarzem uspokoiłam się i wróciłam do normalności. Daj znać jak wypadły wyniki. trzymam kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dakota-dakota
Warto tez wiedzieć, że brodawki i kłykciny to bardzo częsta przypadłość i lekarze stykają się z nią na codzień. Więc nie ma problemów z rozpoznaniem zmian - problem pojawia się, gdy lekarz na wyrost czy na oko ocenia, że to HPV i zaleca zbędne leczenie, bo zmiany maja inne podłoże. Więc prędzej powiedzą komuś że ma HPV, gdy go nie ma, niż powiedzą, że zmiany to nie wynik obecności HPV gdy rzeczywistość będzie zupełnie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinko
Dziekuje CI bardzo za odpowiedzi ;) o wyniku na pewno poinformuje :) Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kinko
Niedawno wrocilam od kolejnego gina. Jestem zdrowa, zdrowy srom, co z tego ze szorstki, co druga pacjentka ma taki. Nie pobrala mi zadnego wycinka, bo nie ma nawet z czego. Tak wiec zamykam ten rozdzial za soba i zaczynam normalnie zyc! Pozdrawiam serdecznie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO DAKOTA OD PRZECZYTAJCIE TO.
Powiedz mi jak możesz i jak wiesz oczywiście, gdzie można zrobić badania potwierdzające w 100% obecność hpv, jakiego typu to badania i jak się do tego zabrać ??? hm?---- pewnie trzeba zacząć od dermatologa tak? :) z gory dziękuję za odpowiedź... PZDR!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Iweta2
Adresy placówek, gdzie możesz zrobić badanie na hpv znajdziesz na stronie www.test-hpv.pl kliknij na : gdzie zrobić test i wpisz swoje miasto. Ja robiłam wczoraj taki test, trwał minutę dosłownie, dziś już miałam wyniki. Próbki materiału do badań pobierane są zazwyczaj z szyjki macicy. Ja płaciłam 120 zł za test plus 15 zł za pobranie wymazu przez położną.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZECZYTAJCIE
hehe "Próbki materiału do badań pobierane są zazwyczaj z szyjki macicy" jestem facetem i pytałem sie raczej z mojego punktu widzenia gdyz mi raczej probek z macicy nie pobiora... ;DDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość PRZECZYTAJCIE
swoja drogą jest na tej stronie sporo ciekawych rzeczy... Dzięki za pomoc! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dakota-dakota
PRZECZYTAJCIE TO - testy wykonuje sporo placówek, często zwykłych przychodni. Poszukaj na tej stronie, co podano wyżej albo zadzwoń do przychodni/szpitala i zapytaj, czy robią a jak nie, to gdzie można zrobić. Skoro kobietom pobiera się wymaz z szyjki macicy, to u mężczyzn pewnie pobiera się próbkę spod napletka. Jak będziesz pytał o badanie, zapytaj też, jak ono wygląda, na pewno powiedzą :) Kinko - cieszę się, że wnioski są jakie są. Naprawdę fajnie :) Moja doktor też powiedziała, że dużo kobiet ma różnego rodzaju wypustki, nierówności, etc. i nie jest to powodem do zmartwień, bo każda kobieta jest inna, a HPV nie jest trudno rozpoznać. Powiedziała też, że HPV, owszem, jest groźne, ale nie można siać paniki i histeryzować :) To chyba ważne, by się co pół roku/rok badać (cytologia) i dbać o siebie, uważać i obserwować, ale też nie popadać w skrajności. Mówiła, że często kobieta, gdy ma brodawki i dowie się, że to HPV, dostaje histerii i jest pewna, że już ma raka, że umiera, itd. Podczas gdy wirus, który powoduje brodawki i kłykciny, jest bardzo niskiego ryzyka... To na pewno jakieś pocieszenie. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klykla
To teraz ja. mam kłykciny, tzn. przypuszczam ze to właśnie są one. najgorsze jest to ze strasznie sie boje ze, to już gorsze stadium. cytologie robilam ostatnio 2 lata temu .mam bole brzucha i czesto krwawie. mam nadzieje ze to nie rak. za tydzien mam umowiona wizyte u lekarza,tak strasznie sie boje. juz poprostu z nerwow wariuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mmmmmmm...
a moze zrobi ktoraś kobieta fotkę takich kłykcin? Zastanawiam się jak wygląda stadium początkowe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasara
Witam wszystkich jestem mama siedmioletniej dziewczynki Wszystko zaczelo sie rok temu Kiedy moja corka podczas kapieli poczula jakies zgrubienie w okolicach pochwy Odrazu pojechalismy do lekarza Stwierdzil ze jest to brodawka i kazak nam sie zglosic do dermatologa Tak tez zrobilismy Pani doktor przpisala masc i po msc kazala przyjsc ponownie gdyby nic sie nie zmienilo I wrocilismy Tym razem wymrozila i swinstwo zniklo Nasze szczescie nie trwalo dlugo zaledwie po 2 tyg znowu sie pojawila i znowu ja wymrozilismy Z jednej zrobily sie 3 pani doktor stwierdzila ze trzeba posmarowac plynem verumal niestety tez nie pomogl Jedynie corka cierpiala a ja razem z nia Zmienilismy lekarza Kolejny w porozumieniu z ginekolo kazal zastosowac aldare moze tydzien bylo dobrze i znowu powrocily ale dalej smarowaismy bo lekarz mowil ze tak moze byc Znowu zmienilismy lekarza tym razem do znanej pani doktor z naszego wojewodztwa Stwierdzila ze corka ma slaby uklad odpornoosciowy przepisala graprinosin i condyline do smarowania to bylo w kwietniu Teraz corka ma klyciny juz w srodku pochwy Nie wiem juz co mam zrobic jest mi bardzo ciezko bo caly czas z tym walczymy ja ja podnosze na duchu ale nie mam juz sama nadzieji moze jest ktos kto zna jakiegos dobrego lekarza albo sposib aby zwalczyc to paskudztwo Ja juz nie wiem do kogo powinnam isc i jak z tym walczyc Prosze o pomoc to moj nr gg 12856449 Dziekuje za pomoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jedyna rada
Zmusić układ immunologiczny do pracy. Masz tu link do filmu gdzie dowiesz się wszystkiego, powodzenia. Oto link: naturalne_leczenie_nowotworów I nie tylko Cud terapii Maxa Gersona - film polskie napisy http://video.google.com/videoplay?docid=6169050139483021263 Po wyleczeniu żyć wg wskazówek na: www.vademecum.zdrowia.prv.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jedyna rada
Przyszłość medycyny Współczesna medycyna i medycyna przyszłości nie będzie polegała na tabletkach, zastrzykach, operacjach chirurgicznych, lecz na stymulacji(środkami zarówno fizycznymi jak i psychologicznymi), wręcz zmuszaniu Układu immunologicznego do obrony i walki z infekcją chorobotwórczą” poprzez spełnianie 4.warunków determinujących zdrowie: 1)odżywianie, 2)wysiłek fizyczny,3) higiena,4) pozytywne nastawienie psychiczne; krótko mówiąc, dzięki higienie w pełnym tego słowa znaczeniu). Będzie to najsensowniejszy, zarazem najtańszy sposób na zdrowie i życie. W przeciwnym wypadku ludzkość ulegnie zagładzie biologicznej. LR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do MARKETKA to co piszesz to mądre rzeczy pierwszy raz poszłam do ginekologa jak miałam problemy z pęcherzem wtedy czesto sobie go przeziębiałam - poczułam ze mam cos na wargach sromowych.gin powiedziała ze to zapalenie i zebym ciepło si eubierała!zrobiłam badania i drugi gin powiedziął z eto nic powarznego! ale tociągle było wiec poszłam do 3 gin i ten pow.ze to kłykciny dał mi heviran troche znikneły ale jak przestałam brac to znów si epojawiły poszłam do niego drugi raz i dał masc pow.ze sa małe i same znikną ze to nic niepokojacego! po tym co przeczytałam co napisałas juz sama nie wiem co to czy to kłykciny czy jakies zmiany które znikna Mam to od listopada 2007 niedługo bedzie 2 lata! mogłabys si edo mni eodezwac na gg 11062627 bardzo prosze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natkaaa24
Witam wszystkich! U mnie kilka dni temu pojawiły się jakieś brodawki, dzisiaj idę do ginekologa, mam nadzieję, że to nic poważnego. Często choruję na powracającą grzybicę, ostatnio poczułam swędzenie i wyszła mi mała ranka, którą posmarowałam pimafucortem i stosowałam witagyn c. ranka zniknęła a wyskoczył mi jakiś "syfilis"! Teraz znowu swędzi (zawsze tylko w jednym miejscu), natomiast zmiany są na całych wargach sromowych większych i nad cewką moczową.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie laski, wyszlo mi 5 tych cholernych kłykcin ale najlepsze jest to ze nie wspolzylam przez okres 4 miesiecy i od tego czasu po miesiacu mi to wyszlo, bylam u ginekologa i powiedzial ze samo zejdzie i nie ma sie czym stresowac, ale zaczelo mi sie to nie podobac i poszlam 2 raz i powiedzial ze mam kupic Condyline i przychodzic do niego 1 w tygodniu i on bedzie tym smarowal po lek jest bardzo zracy ale z tego co tu czytam to chyba wywalilam nie potrzebnie kase teraz ide 1 raz na to smarowanie w srode tj 14.10 i mam stresa ale tez cicha nadzieje ze pomoze choc troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie laski, wyszlo mi 5 tych cholernych kłykcin ale najlepsze jest to ze nie wspolzylam przez okres 4 miesiecy i od tego czasu po miesiacu mi to wyszlo, bylam u ginekologa i powiedzial ze samo zejdzie i nie ma sie czym stresowac, ale zaczelo mi sie to nie podobac i poszlam 2 raz i powiedzial ze mam kupic Condyline i przychodzic do niego 1 w tygodniu i on bedzie tym smarowal po lek jest bardzo zracy ale z tego co tu czytam to chyba wywalilam nie potrzebnie kase teraz ide 1 raz na to smarowanie w srode tj 14.10 i mam stresa ale tez cicha nadzieje ze pomoze choc troche.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mam ten probem. od ponad roku podobno chodze z tymi kłykcinami, o czym dowiedziałam sie od gin po kolpolskopi, to jest takie badanie skuteczniejsze od cytologii. a poszłam z powodu silnego zapalenia. wiec po tym badaniu lekarz stwierdził, że mam te kłykciny, a to są objawy własnie HPV. bylam u gin-faceta to jakos sie twardo trzymałam, potem byłam u babki i u niej sie rozkleiłam i tez wpadłam w panike, tym bardziej ze ostatnimi czasy były rozne kampanie w mediach o HPV ze powodują raka. wystarachana cała... lekarz troche uspokoił. dał mi heviran, po tym było lepiej. wszystko na chwile ustało, miałam ochote na seks. i jak nowonarodzona. ale cóz po miesiącu wróciły. szczególnie po miesiączce było gorzej. podobno w ciągu roku te kłykciny powinny ustąpić, czyli tak jakby wirus został uspiony. gin powiedział mi ze warto sie zaszczepic na HPV, bo nawet zakazonej kobiecie moze pomóc. miedzy czasie brałam rózne globulki, one pomagały na jakis czas było lepiej czyli mijały upławy itp. i własnie prawie tak przez rok lekarz mnie trzmał bez wiekszych inwazyjnych metod, czasami globlki , nawet kazał łykac wit. A. jesli kłykciny nie ustąpią ma mi pomóc wymrazanie, nie mylic z wypalaniem to dwie rózne metody. wspomne ze mam pierwszego i jedynego partnera od kilku lat, i nie mam pojecia skąd to gówno czyli HPV miałoby sie przyplatac. lekarz mi raz sugerował, ze moze facet mnie zdradza. ale ja to wykluczam. poza tym powiedział ze szczepionka pomoze zablokowac" wirusa - nabiore odporności, kiedy sie wymroze zeby nawzajem sie juz nie zarazac z pratnerem (współzyjemy, wiec również jest nosicielem ),bo to tak jak odbijanie piłeczki. leczysz wirusa, juz niby ok, a potem znowu od nowa. powiem jeszcze ze mam mniejszy apetyt na seks, a nawet prawie wcale, tak jakbym straciła porządanie.. ech ale juz tego lekarzowi nie mówiłam. to wszystko co dowiedziałam sie od lekarzy przez ostatni rok. wkurza mnie to ze mówia ze mam hpv, bo mam kłykciny, a ja mam jednego partnera i nie wiem dlaczego mnei to spotkało? lekarz nie mówił o tym aby zaprzestac seksu, tylko moze zeby uzywac gumek po to aby nie pogarszac sprawy. dalej czeka mnie ponowna kalposkopia, aby pooglądac zmiany i potem ostateczna decyzja czy krioterapia czy nie. HPV- myslałam ze mnie to nie dotyczy... dzieki temu forum mam zamiar wybrac się na badanie na obecnośc HPV, aby byc pewną czy to to!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ponizej - to przeczyłam na oficjalnej stronce www.test-hpv.pl jest to wana informacja dla sosób które mało wiedzą o co w tym wszystkim chodzi. to w koncu chyba nie ma sensu isc na badania. tylko zawierzyc lekarzowi.... "Pytanie: 12.09.09 Jestem zakażona wirusem HPV, typ 16 i 39.Jakie powinnam mieć jeszcze przeprowadzone badania, jak powinno wyglądać moje leczenie? przeczytaj odpowiedź Odpowiedź: 17.09.09 Nie rozumiem, dlaczego wykonano badanie w kierunku HPV. 20% młodych kobiet może być przejściowo zarażonych tym wirusem. Dlatego nie ma sensu wykonywać tego badania jako badania przesiewowego. Najpierw trzeba ustalić czy są jakieś zmiany w cytologii. Jeśli nie ma – kobieta powinna poddawać się jedynie okresowej kontroli. Jeżeli badanie cytologiczne nie jest prawidłowe to konieczna jest dalsza diagnostyka, czyli badania kolposkopowe, biopsja oraz odpowiednie leczenie. Wiele laboratoriów wyłudza pieniądze od kobiet twierdząc, że najważniejsze jest wykrycie DNA HPV, co nie jest prawdą. "

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaka
cze laseczki, ja też właśnie dziś się dowiedziałam że mam kłykciny... lekarz zapisal mi condyline i heviran, kolejną wizytę mam za miesiąc. Ponoć zmiany mogą zniknąć nawet po pierwszym dniu stosowania leków, albo mogą trwać o wiele dłużej wszystko zależy od naszego organizmu i "siły" wirusa... ehh cóż zrobić... oby wszystko dobrze się skończyło. a tak a propo ;) można się nim zarazić nie tylko drogą płciową, także nie martwcie się że Wasz partner Was zdradza :) buziak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gina G
A, ja się boje, że zraże partnera i odwrotnie. W prezerwatywie to i tak jest ryzyko niby 70% ale jednak. No i mi się odechciewa wszystkiego bo bym sobie nie wybaczyła jak bym go zaraziła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gina G
Ktoś ma podobnie? Bo nie wierzę, że bzykacie się beż żadnych lęków,. Poza tym ponoć nawet jak się nie ma zmian skórnych to się zaraża. Więc to już w ogóle kaplica:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość makaka
no cóż ja to właśnie przez to przestałam nawet o seksie myśleć...tak jakoś mnie to odpycha...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ratujcie nie wiem co mam robić!Byliśmy moim chłopakiem na kilku dniowych wczasach przez cały wyjazd się nie kochaliśmy po powrocie do domu w poniedziałek zauważyłam ze mam upławy o serowatej konsystencji i wszystko w środku mnie piekło więc od razu pomyślałam że to grzybica (chodz takie coś miałam tylko raz dwa lata temu i na drugi dzień mi przeszło) poleciałam do apteki i kupiłam maść clotrimazolum.We wtorek zadzwonił do mnie moj chlopak i powiedział że swędzi go penis i na główce ma małe czerwone plamki kazałam mu smarować tą samą maścia.Po tygodniowym smarowaniu swędzenie przeszło więc nie poszłam do lekarza i przestałam panikowć.Ale Najgorsze jest to że zauważyłam u u siebie małe wypustki nie żadne kalafiorki tylko wypustki na wargach i wogóle mam tam coś w stylu kłykcin(takie jak w wyżej wymienionym linku.W piątek ide do lekarza,strasznie żałuje że nie zrobiłam tego wcześniej. Dziwi mnie tylko skąd u nas takie objawy w tym samym czasie bez uprawiania seksu i skąd mam te wypustki?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zabajonaa
ktoś tu palnął wielką bzdurę, że przed wirusem guma nie chroni! co za nonsens, z takim rozumowaniem to prezerwatywa nie chroniłaby przed wirusem hiv !!!!!!! oczywiście, że prezerwatywa chroni. i kolejny nonsens ....który muszę obalić bo prawdą jest, że wirusa, który wywołuje kłykciny nie ma się przez całe życie, bo organizm może się go pozbyć w czasie nawet 2 lat, dzięki swojemu systemowi immunologicznemu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rafik M.
Chcialbym tylko napisac wszystkim ktorzy maja klykciny ze jest szansa na to ze znikna one same. Tak bylo w moim przypadku. Po roku zniknely calkowicie nie zostawiakac sladu. Nie wspomagalem sie zadnymi lekami ani nie smarowalem zadnymi masciami. Zycze wszystkim powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×