Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabelita226

Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

Polecane posty

Gość Dzieńdobry
a to se bede :P a co jak puszę to zlecę czy jakoś tak :P dobranoc wszystkim idącym i tym którzy wyjść nie mogą ja udam się w inne miejsce mojej przestrzeni życiowej:P idę se pograć w piłe kopaną na kompie niestety ale zawsze coś :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dzieńdobry
przebiśnieg a co masz nie zasnąć zacznij liczyć barany listę baranów ściągniesz sobie ze strony sejmu :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Barany mowisz,dziendobry? Ja słyszałam że tam są krowy, woły, kaczki, indory itp. A jeśli jeszcze barany w dostawkę, no to hodowla jak się patrzy. Zawsze można jaki agrobiznes otworzyć ;) dobra, spadam dalej czytać, u mnie niestety tylko ta pora jest prawdziwie moja. Orzeszki - kurczę, widzę że też masz doła. No ja nie wiem co to za wiosna, że kobiety tak sie samotnie czują, trza złożyć reklamację. Do jutra. Pa 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Przebiśniegu-tylko nie zastrzel nikogo po drodze tą amunicją ;) Ja nawet nie muszę liczyć baranów ;) - padam najczęsciej zemdlona na łózko i śpię ;) Ale też ostatnio pojawiły sie u mnie fajne sny:) - tak długo mialam posuchę pod tym względem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie kochani, wpadam na momencik żeby się wytłumaczyć z wczorajszego nagłego zniknięcia bez nawet dobranoc - ano u mnie też choroba w domu, mały zaczął wczoraj wymiotować nagle i całą noc miałam z głowy, dzisiaj obserwuję, mam nadzieję że to nie grypa jelitowa, pozdrawiam, wybaczcie moją nieobecność ale tak to jest z tymi \"motorami\", nie znasz dnia ani godziny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
uśmiecham się a tak naprawdę chce mi się ryczeć, pobluźnić sobie usiąść w kącie i ryczeć, psychika siada, trzymajcie się,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Środek Współczuje choroby Małego :(Mam nadzieję , że szybciutko dojdzie do formy , może tylko zjadł coś co mu zaszkodziło ? Czy ma temperaturę ? No niestety ja też fatalnie sie czuję , chyba zaraziłam się od synka .Gardło mnie bardzo boli i do tego jest mi niedobrze :O Mój mały miał wczoraj biegunkę -coś mi sięwydaje że tak szybko z tych chorób sie nie wygrzebiemy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środek , wszystko będzie dobrze , nie martw się . Jesteś teraz zmeczona i pewnie nerwy Ci puściły . Weż Małego do lekarza niech go obejrzy .Na pewno już jutro będzie lepiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Pomorzanka - zastanawiam się czy mały nie ma tych nocnych wymiotów czasami na tle nerwowym bo już kiedys tak miał po wymianie zdań między rodzicami, myślicie że to możliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Możliwe .Dzieci nie potrafia zrozumieć dlaczego rodzice nie rozmawiają ze sobą normalnie . Dla nich to mama i tata dwie najukochańsze osoby .I dla nich to nie pojęte , że rodzice np . krzyczą na siebie . Każde dziecko kocha oboje rodziców .Tym bardziej jak czuje ,że jest kochane przez nich i niestety potrafi odchorować sytuację kiedy w domu dzieje sie żle . Mój starszy synek -to wiecznie smutne dziecko .Teraz wiem dlaczego , ale powoli coraz częsciej na jego buzi widać uśmiech . Ale przed nami jeszcze dużo pracy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już nie wiadomo co lepsze, pełna rodzina ale i ciągłe awantury czy rodzice mieszkający osobno i spokój w domu, ja powinnam chyba mieć nick wpadająca od czasu do czasu, muszę uciekać, mały znowu wymiotował, Trzymajcie się, Pomorzanka życzę zdrowia,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Środek - myślę , że jednak spokój w domu .Dziecko tęskni za drugim rodzicem ,ale to nie oznacza że nie jest on w stanie być dobrym np. tatą . Dużo z psychologiem rozmawiałam na ten temat i jedno jest pewne żadnych kłótni przy dzieciach ,choć czasami to jest takie ciężkie do realizacji .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe Pomorzanko zobojętniam sie a na powaznie chyba wpadłłam w troche w taki nastrój chandrowaty ale to przejdzie hmm dzis dwa tygodnie jak ciągne za sobą gips :/ wszyscy jacyś pochorowani sie zrobili wiec duzo zdrówka dla Was i dzieciaczków

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dzisiaj dobrałam sobie odpowiednie odczynniki żeby zoobojętnieć ;)I wiem ,że teraz już mi się to uda ,dużo pomogla mi złość . Podczytujaca - jeszcze tylko dwa tygodnie i pozbędziesz się w końcu tego niepotrzebnego balastu :) Mnie chyba zaczyna temperatura "rozbierać" kurcze , mogłam jednak wziąść zwolnienie :( Ale dzięki Podczytująca🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam dziewczyny 🖐️ Pomorzanka i Środek - dzieci faktycznie tak reagują. Mój mały też kiedyś miał nockę z głowy po aferze między rodzicami: temperatura, wymioty, bóle brzucha. Potem przez kilka dni miał obsesję na punkcie obecności rodziców koło niego - nie można było się choć na chwilę oderwać od niego, mimo, że ma już 4 lata. ale faktycznie choróbska to się Wam nazbierały. Mały też w tym roku chorował już dwa razy ale jak na razie jest spokój, może dlatego że mieszkamy w lesie (tzn. na obrzeżu lasu) i styczność z ludźmi mamy tylko w sklepie. podczytująca - nigdy nie miałam nic złamanego i żadnego gipsu ale moja kumpela miała. Rany, jak ona się męczyła: lato, upał jak jasny gwint i gips. Ale jak jej go zdjęli to aż płakała z radości. Może lepiej zacznij liczyć ile dni jeszcze zostało? ;) Tak chyba będzie przyjemniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Właśnie zamierzam wysączyć kawę : duuuuużą, czarną i gorzką jak diabli. Przydałoby się jakieś ciasteczko ale ni mom akurat. Pomorzanka - a gadają że ludzie z Pomorza nie chorują bo są zajodowani. Totalny pech, że się do Ciebie znowu jakieś paskudztwo przyczepiło, mam nadzieję, że tym razem tylko na krótko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×