Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość izabelita226

Samotne po 30-stce...czy szukacie i gdzie szukacie???

Polecane posty

Mamucia - właśnie siedzę i umieram 😭;)Jeszcze trzy godzinki muszę wytrwać , w pracy nawet nie mam nic przeciw gorączkowego . Kawkę też własnie sobie zrobiłam :) Podczytująca - dołączysz do nas ? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Krówki masz??? A zarzuć dwie na Pomorze - Pomorzanko - poczęstujesz się również?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mamucia - nie mogę 😭- nawet tych wirtualnych ;) Nie róbcie mi tego dziewczyny , muszę na jakiś czas zapomnieć o słodyczach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby też zaczęłam dietę, ale co mi tam - co nie zabije to wzmocni. Dawać tu tą krowę, niech mi się gęba rozpłynie w uśmiechu takiej rozkoszy.... skoro inne niedostępne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałam się pochwalić że moja mała ma trzy miesiące i już ząbkuje, a do tego wczoraj zaczęła się podnosić - chwyta się szczebelków łóżeczka i heja do góry :) :) Tak tylko - mała dygresyjka, coby odciągnąć uwagę od rozkoszy podniebienia :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja będę twarda w tym temacie ;) Najgorzej to popołudniu w domu - kurcze , nawet przez dzieci nie mogę mieć tylko światła w lodowce ;) :D A tam zawsze tak pięknie się uśmiechają takie dobre rzeczy :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Słodkości
A może by tak szneka z glancem, co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale prawda jest taka ze kilogramy leca szybko widze to teraz po sobie wkoncu przeciez teraz zupełnie sie nie ruszam zaczyna mi wychodzic tam gdzie wczesniej nie wychodziło hehe :D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytujaca - na razie zaciagnę się tylko tym wspaniałym zapachem ;) Mamucia - ale masz silną dziewczynkę w domu :) Do tego już ząbkuje , bardzo szybko ,będziesz miała pewnie przed sobą kilka ładnych nocek nieprzespanych :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witaj Orzeszku - jeszcze nie wybieram sie na tamten świat ;) Najchetniej to bym wylądowała w swoim łóżeczku , ale oczywiście - nie da się :) Cieszę się , że dzisiaj lepiej sie czujesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no muszę się wszystkim pochwalić. Już znajomi się ze mnie śmieją że przeżywam jakby to moje pierwsze było :P Orzeszki 🖐️ - jak tam Twoje samopoczucie na chwilę obecną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Spadam laski, bo standardowo domowa robota czeka a synuś już pyta czy mu zrobię na obiad naleśniki Przebiśnieg!!!!!! - A te naleśniki meksykańskie - to farsz na patelni, razem podsmażasz wzsystkie składniki? Jakiś sosik do tego robisz? Bo smaka mam na nie niesamowitego. mniamciu Do napisania później 🖐️ dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytujaca - bardzo lubie tą piosenkę. Teraz katuję Kombii "Myślę o Tobie" strasznie wpadła mi w ucho ta piosenka ;) Mamucia - drugie macieżyństwo jest inne :) Ja byłam znacznie spokojniejsza , cierpliwsza i w ogóle :) Orzeszku - chyba trochę z tymi godzinami przesadzili , toż to prawie cały tydzień 8 godzinny pracy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
piosenka piękna i zawsze wprowadza mnie d dobry nastrój teraz tez a dodatkowo napisałm zakonczenie pracy jej prawie ostatnia prosta juz przedemną teraz robie sobie wolne potem troche korepetycji i tez mam smaka na takie naleśniki trzeba bedzie je wypróbować albo niech lepiej Przebisnieg zrobi dla całego topiku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pomorzanko- jak małemu nie zrobię naleśników, to dla niego jest dzień stracony, obraża się i tyle :) Też inaczej przeżywam drugie dziecko - jakoś tak potrafię bardziej się tym cieszyć, a z synkiem to miałam długi czas tą depresję poporodową i mnóstwo rzeczy mi uciekło z jego niemowlęctwa. Teraz nadrabiam. Dobra, spadam, bo gary ze zlewu wypadają hehe :P no to 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podczytująca - bo to klasyka jest :) No widzisz już masz prawie pracę za sobą , obronisz sie w teminie .I przynajmniej na spokojnie wszystko poszło . :) Wprowadzam zakaz pisania o róznych smakołykach na topiku ;) :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×