mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

jestem na 7 stronie topicu:)I tak czytam to chyba każda z nas miała takie mysli co się tutaj dzieje:(Ja powiem wam szczerze to chyba taka chora zazdrosc w sobie wychodowalam,ale postanowilam od dzisiaj wyrwac chwasta:0I moj M teraz w pracy i dzwonil do mnie na przerwie i wyslalam mu sms-ków troche ze wstyd mi ze sie tak zachowywalam i ze chce sie zmienic dla nas bo co to za szczescie miec zone co tylko sie kloci i nawet sie usmiechnac nie chce:/ No i mam nadzieje ze jakos mi to pojdzie,tak se wymyslilam ze jak mnie jakie czarne mysli dopadna to bede mowic sama do siebie w myslach i moze przetrwam:)MUSZE!!!!

Aaaaaa nie uwierzycie,ale na niektórych topicach miałam łezki w oczkach

Płakusiam dalej,ale mi sie juz oczka zamykaja to chyba pójdę już spać ale na 16 stronce jestem:)troszke mnie jeszcze czeka. PS.Takie same odczucia co wy na poczatku:( niestety mnie tez depresja dopadla wtedy i wtedy zasadzilam tego chwasta co go teraz wyrwac chce...postanowilam cos po przeczytaniu dzisiaj w necie paru rzeczy ze jak wrocem do polski juz to pojde do terapeuty,zeby tego chwasta pomogl mi wyrwac:)bo powiem wam ze jest straszny tech chcwast i przeszkadza juz nie tylko mi,ale i zaczal wplywac na moje relacje z moim M a tego nie chce:/ ja nie wiem co sie tutaj dzieje jak mnie nie ma,ale póki co jak jestem jest ok:) w niedzielke moze polecem posprzatac nowe mieszkanko:)a niech sie tez troche przyloze:)No i faktycznie musze pogadac z moim M co naszym przyjazdem tutaj,ale to jeszcze poczekam:)za jakies 3 dni nawine sprawe:)No a dokladnie bede wiedziec 28 lutego no i chce go naklonic jeszcze zeby poszed do supervizora zeby pogadal z nim ze chce rodzinke sciagnac i czy jest taka mozliwosc ze przedluza mu umowe bo sie dowiedzialam ze jego kolega tak zrobil:)i zonka juz jest tutaj z dzieciaczkami,zreszta ostatnio bylismy u nich na kawusi :) Aj jakos i tak mi smutno po przeczytaniu tego wszystkiego,ale mysle ze bedzie lepiej:)

aaaa pytanko takie malusie jest moze ktos z okolic Krakowa?

Buziale i dobranoc :* a ze na raty pisze,bo pisze to co mi do glowy przyjdzie akurat:)

a i jeszcze mi sie przypomniało,że wyczytałam dzisiaj na portalu psychologicznym takie cosik:) Wtedy Almitra przemówiła i rzekła: - Cóż o małżeństwie, Panie? A on odpowiedział, mówiąc: Kwiatami na jednej łodydze jesteście i razem pozostaniecie na zawsze. Tylko białe skrzydła śmierci mogą Was rozłączyć. Spowici w niebios tchnienie, należeć będziecie do siebie, zjednoczeni w ciszy Bożej pamięci. Miłujcie się wzajemnie, lecz nie czyńcie z miłości okowów. Choć napełniacie wzajemnie swoje puchary, z jednego kielicha nie pijcie. Śpiewajcie i tańczcie razem, lecz pozostańcie sobą, jak struny lutni, które drgają oddzielnie, choć grają tę samą melodię. Darzcie się sercem, lecz nie bądźcie metą dla siebie, bo tylko samo Życie może zaspokoić głód serca. Stójcie obok siebie, lecz nie zbyt blisko, jak dąb i cyprys, które na siebie cienia nie rzucają. Kahil Gibran

aaa i musze sie wam pochwalic ze udalo mi sie drugi raz uspic synka samego:)wykapciany,zgaszone swiatelko ja oczywiscie w razie ewentualnosci pod drzwiami,ale sam usnał buziaka dostal,kolorowych mu pozyczylam i powiem wam ze sie nie budzi tak jak wczesniej,bo sie chyba juz nie boi tego ze jak zasypial to mama byla a teraz jej nie ma. a teraz pale ostatniego i juz naprawde mykam bo bym jeszcze popisala,ale bede na jednej stronie tylko ja to jakos tak dziwnie:D bo u mnie dopiero po północy jest:)

witam w weekend!!!! jak tam dziewczyny nastroje??? ja normalnie doła chyba jakiegpoś dostanę- normalnie zimę zapowiadają tu znów na przyszły tydzień- śnieg ,mróz brrr a moje kwiatuszki co? zamarzną???? a mama26 to się zaczytała........trochę tego tam było przez ten rok.........swoją drogą to jak będę maiała kiedyś trochę wolnego to też sobie poczytam...bom już troszkę za[pomniała początek..... miłego dnia życzę!!!

Cześć laseczki:) Mama 26 jesteś przefajna z tym pisankiem:).Powiedz nam jak masz na imię będzie łatwiej może?? Joli kfffiotki umarzną ,ważne żeby wiewióry latały ---co tam zielenina:-P U mnie zima na całego,ferie się zaczęły no i cały z tym związany bałagan też;),ale dobra strona jest bo pospać mozna do bólu:-D,poza tym to rutyna,nic sie nie dzieje i nic mi sie nie chce jakoś.Wczoraj miałam wywiadówkę w szkole ,jak zwykle cyrk u młodszej dziewuszki tym razem nie ona sama daje popalic tylko księdzor daje czadu na całego.Wymyśla takie bzdety że głowa boli,oby do maja apotem jakos bedzie juz ....chyba:-O Justynka to coś za intensywnie tego męża swojego kuruje,bo ani czasu nie ma tu zaglądnąć---no chyba że \'\'rozmawiają\'\'pod kołderką...to nie przeszkadzam i wybaczam:-P Ania pewnie obkuta na blachę egzaminuje sie nam??? Idę cos podziałać w kuchni pożytecznego,bo cały dzień przebimbam -a to nie ładnie . Udanego dzionka,usmiechu i słonka

Arleta jestem kobieti moje:) Jola a może pogodynka sie z nów pomyliła???one to sie czesto myla:)mnie dzisiaj kolega powiedzial ze podsłuchal rozmowe dwóch irlandczyków i usłyszła cos takiego:):że od pon znowu ma byc zimno,i ze chlodne dni ida bo snieg ma nawet spasc:D kurcze chlodne dni???tak sie zastanawiam ze kiedy niby tutaj ma byc cieplo skoro chlodne dni ida?to jeszcze gorzej bedzie???tak sobie tylko mysle,zeby nie wialo jak ja do Polski bede leciec bo kurde nie bardzo mi bedzie wtedy w tym samolocie siedziec:D gapiszon76 mnie sie tez nie chce nic i ogolnie to poszlabym spac,alem sie wybrala rano do sklepu i kupilam sobie takie pierdolki na pieknosc to sie moze wymocze w wannie???maly spi to akurat:)a M w pracy jest:) Co do mnie to chwasta wyrywam powoli:)to znaczy poskramiam go ile sil i nawet sie udaje:)dzisiaj pierwsza rozmowa sama ze soba i nawet poszlo:D:D:D A M kochany jak nigdy:)i sniadanko zrobił nawet:) no oczywiscie za mojua prosba,ale zmiany juz sa co mnie cieszy jak chol...a:)inaczej zdanie ulozone i juz inaczej jest:) normalnie kocham takie zmiany:):):) co do niedzielki to chyba nie polecem sprzatac,bo chlopy farbe dostali i malowac chca wiec siedze w domku z synkiem:) alem pelna slodyczy sie najadlam i do tego kawusia jeszcze-heheh zapale i mykam na pieknosci do lazienki:) buziolki:) ps.Z wami jakos fatwiej i weselej to znosic:)

ooooo!!!!!!! słońce,słońce i jeszcze raz słońce i ciemne niebo i trawa zielona:D Normalnie anomalia pogodowe jakies sie tu szykuja:) To ja wiem czemu irlandia zielona:)bo tutaj trawa nigdy nie wiednie i i sie nie robi taka jak w Polsce to i troszke zielono jest:)

aaaaa i cosik wam jeszcze powiem tylko sie nie smiejcie ze mnie:) wymyslilam metode zasypiania nago:)zeby sie troszku zblizyc:)i powiem ze dziala:) wieczorkiem powiedzialam mojemu M ze moze bysmy tak na golaska pospali,ale ze seksiku nie bedzie:)zgodzil sie i powiem wam ,ze rano zamiast spac to normalnie na przytulanko go takie wzielo i kurcze mnie sie tessss chcialo,ale pwoiedzialm nie i koniec:) a potem lazil za mna caly dzien i przytulac by chcial-hehe a narzekalam ze przytulic nie chce:)No to teraz mama:)cieszy mnie to,zechlopina biedna chcialaby a baba mowi nie:)ale poczekam jeszcze z tym przytrzymaniem:)

troszku bledów robie ale ot jak wam cosik napisac szybko chce:)wiec wybaczcie;] a i nie pisze wiecej bo znowu sama jestem;)

Wow Arleta ależ poszłaś z pisaniem :D jestem pod wrażeniem :D normalnie siedzę i czytam i śmieje się do łez o tym chwaście i tej nagości :D:D:D pęknij się tam w tej łazieneczce może dziś będzie co nie co ....... a podaję ci tabeleczkę z imionami naszymi co byś nam po imieniu waliła :) akloj________________Jola gapiszon76___________Kasia szukam wsparacia______Ania Niedzielka____________Justyna poprostu żona_________Agnieszka (choć mało do nas zagląda) mama26______________Arleta Jak masz konto na NK to poprosimy ;) Jolka oj biedne kwiatuszki biedne ale to nic jak te zmarzną to szybko będą następne :D Kasia ma zbereźne myśli już w główce :D:p rozmawialiśmy tylko :p za to dziś nie będziemy gadać :p:D Ania napisała dwa dni temu że jutro wpadnie i co już popojutrze a Ani niet,ciekawe co ma za wytłumaczenie ,usprawiedliwiona będzie jak się uczyła :p spadam bo ja dziś też odnowę robię maseczki itp. a i kupiłam sobie skrzypovite bierze któraś z was to ? buziakusie morze wpadnę jeszcze dzis

No to wszystkie dzisiaj zajetę chyba bo cosik pusto jest,no ale moze póxniej kto bedzie:) Dzieki Justi za ta tabeleczke,bo mi latwiej teraz bedzie(nie musze wrcac do poczatku zeby sobie imionka wasze sprawdzać:) ) Ja juz wypiekniona:)skrzypowity nie bralam tzn ja mam slaba wole bralam moze ze 5 dni i przestalam:) zafundowalam sobie kosmetyczki z neutrogeny bo skóra u mnie jak u nastolatki z wykwitem:/no ale stosuje juz 4 dzien i widze jakas poprawe:)tzn.wyrównóje się koloryt no i małe krostki znikaja co mnie cieszy:) No i jak sie szlam wodowac to moj maly sie obudzil no i ja sie mylam i on mnie myl wiec wesolo bylo:) Konta na NK nie mam ,ale jak chcecie mnie zobaczyc to wam takiego linka podsylam:)Ogólnie to jest galeria mojego małego,ale chyba gdzies mnie tez tam wcisnęło to moze ujrzycie:)

http://picasaweb.google.com/kasperkiewicz.arleta

aaaaa!!!!! a co do tej skrzypowity Justyna to nie brałam,ale na wszelkie takie ppierdółki i tylko się znowu nie smiej pomagał mi Prenatal to sa niby tabletki dla kobiet w ciązy,ale mnie pomagały na wszystko:)no a teraz jestem tutaj i nie moge kupić bo mnie włoski padaja jak nie wiem co:/ no ale jak wróce to kupie i biore spowrotem:)

jej:D:D:Dznowu sama pisze dobra mykam bo powiecie ,ze ja jaka nienormalna jestem:)no ,ale wiem ze przeczytacie no i przynajmniej bedzie co czytać:D buziolki:*

aaaaa wieczorem to napewno bedzie coisk moze bo mój M obiecał ze mi plkecki dzisiaj wymasuje:) no i myslę,że nie zapomniał:) no i widzicie,nie moge odejsc od tyego komputera bo cosik mi sie przypomni to znów właze na kafe i wam pisze:D hehe!!!

Mieszkam za garnicą i jestem koordynatorem obcokrajowców w pracy.To co wyrabiają wasi mężowie to się w głowie nie mieści.Po pierwsze piją na potęge przychlewając większość swoich zarobionych pieniędzy.Potem się biją i donoszą na siebie takie świnstwa że świta nie widział.Jak tylko trafi im się jaka do zdrady to nie omieszkają żeby z tego skorzystać.Co prawda mało która chce Polaka ale zdarzają się małolatki,alkoholiczki...któtre za drinia pójdą do łóżka bez mrugniciem oka.Wasi mężowie z tego korzystają,i to bardzo często.Ileż to ja razy miełam telefon w środku nocy że tam i tam jest awatura no i że onie nie móią nawet po angielsku żeby przyjechać.Mówią po angielsku i wydaje im się że mówią dobrze ale ten zlepek słów tylko uczony zrozumie.W miejscu zamieszkanie 10 pijanych ,trzy panienki w negliżu i pięci z prośbą żeby żona się nie dowiedziała.Znam niektórych z nich,bo przyjeżdżają tu od roku ,dwóch i sporo mi zdążyli opopwiedzieć o sobie...W domu żona,dzieci a oni się tu uganiają za spódniczkami jak nastolatki.Tu każdy zdradza i to ze szmatami.Nie wierzcie swoim mężulkom.Licie kase,bo większość idzie na balangi.Zachowują się jak psy spuszczone ze smyczy.To ochydne co Wam robią a Wy tak za nimi tęsknicie:(.Dlaczego nie chcą żebyście byli rodziną i mieszkali razem?Dlaczego nie chcą was sciągnąć?Bo tu szaleją,a udawanie męża przez dwa trzy tygonie na parę miesięcy nie jest trudne.Oni się tu kurwią i naiwna ta która myśli że jej mąż tak nie robi.

Witam wieczorkiem:) Ada coś kombinuje,chce nas nastraszyć czy zniechęcić:-P \'\'Tu każdy zdradza i to ze szmatami\'\'----Ada przykro mi że masz takie spojrzenie na mężów za granicą,jednak nie generalizuj i nie filozofuj słonko gdyż z tego co napisałaś wynika że bardzo MAŁO wiesz o życiu a o życiu poza domem to już w ogóle nic:-DMy nie rozmawiamy tutaj o chłopaczkach 19-20 letnich ,którzy wyfrunęli z gniazdka nie zaznawszy życia wcześniej ,tylko o facetach dojrzałych ,którzy pojechali za chlebem ...Inteligencja twoja powinna resztę dopowiedzieć:-D.Powiem ci jeszcze ,ze będąc tam to nie faceci mnie przerażali ---a wręcz przeciwnie,młode laski,które wyjechały biedne jak myszki, zarobiły kilkanaście funciaków i w głowach nagle resztki rozumków szlag trafił...Poza tym gdyby było tak jak piszesz,nie było by takich tematów tylko\'\'facet dał doopy za granicą z nastoletnią kurwą\'\':-D:-D. Arleta super fotki ,śliczny chłopczyk:)Naprawdę jesteś świetna z tymi postami super;) Justa sie maseczkuje i nie będzie dzis rozmawia z mężem:-P A ja no cóż poczekam se na moje słonko,powiem co by poczytał ostatni wpis ADY:-P I pośmiejemy sie z filozofii życiowej lasek za granicą:-D,a tak swoją drogą to ciężka harówa tam czeka panny polski---użerać się z pijakami:-P---toć to prawie jak na izbie wytrzeźwień w Polsce:-O. Buźki dla Was laseczki,udanych wieczorków

A to pisałam ja NAIWNA:-D

A jeszcze do Ady:-P Jeżeli na Wyspach mieszka około 250-300 tyś polaków,to statystycznie większość to mężczyźni---nie chcesz mi powiedzieć że znasz ich wszystkich:-P....Ups... powaliłam twoją teorię niunia---sorry:-D,ale wiesz jak już postanowiłaś się wciąć w nasz topik z takim jadem trzeba było najpierw zapoznać się ze statystykami i poczytać troszkę skoro nie jestes w temacie:-D

Nie znam wszystkich ,znam bardzo wielu i wszyscy sa tacy sami.No chyba wasi mężowie są na zupełnienie nie znanym lądzie i zebrała się tu garstka żon mężów którzy są inni.Prawdopodobieństow równe zeru. Nie chcę was nastraszyć ale jak widzę że kobieta wiernie w kraju czeka a mąż cyrki za granicą wyprawia..... O życiu wiem wiele i wiele też już widziałam.Nie pisze tu o chłopaczak tylko o facetach którzy mają rodziny i nie sa już głupimi małolatami.Nie ma wyjątków każdy z dala od domu jest taki sam.Szuka okzaji do zdrady,pije i cieszy się że żona jest daleko.Nie byłyście,nie widziałyście.jeżeli nawet odwiedziłyście to tylko na tydzień ,dwa ,trzy...Ja mam doczynienia z takimi mężami na codzień.Naiwne te które uwierzą że przez dłuższy czas facet bez żony nie będzie szukał innej kobiety na miejscu.No i liczcie kasę ,bo chleją tu na potegę a do domu wysyłają 1/3 zarobków.Ci co są przez dłuższy czas,pnad rok,już jest tak wygodnie że żona z daleka.Ma się rodzinne ale wolni jak ptak używają na boku bo przecież żona się nie dowie.Wirzecie mi lub nie.To wasza sprawa.Jednak jak chociaż jedna naiwna zacznie sprawdzać swojego meza już teraz,to się ucieszę że chociaż trochę tej kłamliwości uciełam Reszta żonek zapatrzonych w to że ich święty naprawdę tam tyklo pracuje,niec żyje sobie dalej w nieświadomości.W końcu ta reszta wypłaty z pensji męża to i tak dużo w Polsce. Przyjedźcie chociaż raz do kraju w którym pracuje wasz mąż.Porozmawiajcie z ludźmi ,kórzy też tu są..Może wam się oczy otworzą.

Ddam jeszcze że znam takich co nie zdradzają.To jedynie takie ciapy co słowa nie umieją wydusić z siebie i kompletnie im nie staje.Reszta zdrowych męzczyz zdradza jak leci.Wy nie znacie życia za garnicą,bo tu nie jesteście i nie wyobrażacie sobie co się tu dzieje.

Ada ty piejący koguciku skończyłaś już ??????????????????? mój M to czyta właśnie i wiesz co mi powiedział że jesteś popierdolona i to nie zle jak chłop się narobi cały dzień to nawet niema siły sobie obiadu pożądnego zrobić a tu jeszcze pierdolić sie :p:pmieżysz wszystkich jedną miarą ,i co mój M mnie nie zdradzał i nie zdradza to co jest ciapą i nie może :p byś się zdziwiła :p uświadomiłaś nas to spadaj chociaż nie wiem co tym chciałaś zdziałać .

Arleta śliczny maluszek ,pisz pisz ile wlezie i co ci ślina na język przyniesie :) Kasia M czytał co napisałaś do piejącej pomarańczki i pochwałę masz :D żem się zdenerwowała na tą pindę

Drażnią mnie takie babochy,myśli że jak mieszka gdzies poza krajem ,widziała kilku najaranych facetów to juz wie wszystko o zyciu.A tu gówno prawda---sama sobie zaprzecza,mało wie i malutko jeszcze zna faceta,który kocha swoja zonę i dzieci. Zastanawia mnie jej doświadczenie który zdradza--któremu staje:-OTo paranoja jakaś:-D.Nie chcę jej żle wróżyć ,ale ciężkie życie będzie kiedyś mieć z takim podejsciem do drugiego człowieka,do faceta.Cóż każdy sądzi według siebie więc pewnie ją życie styrało totalnie,albo ona komuś je załatwiła . Już to pisałam ,ale napiszę raz jeszcze;to samo jak nie więcej facet może w Polsce.Tutaj nawet łatwiej nie ma bariery językowej,nie ma inności kulturalnej.... A jeśli prawda jest co pisze ta dziewczynka ...to mój chłop jest zajebisty i niezniszczalny;Od 7rano do 18czasem 20 w pracy potem szybki obiadek ,kąpiel i gadamy do 23 24 czasem dłuzej na skypie----a on jak to wszyscy:-P:-P ma jeszcze siłe ,czas i ochote na alkoholiczki!!!!!:-D;_D No oplułam monitor jak to pisałam ze śmiechu. Dobra jesteś Ada dawaj jeszcze pośmiejemy się.A i mam prośbę ty taka obcykana w te tematy to na pewno wiesz ile w jakiej firmie powinien zarobić ile wysłać ile nażycie itp.Jak tak daj cynk .podam ci namiary :-D:-D:-D Spokojnej nocki dziewczynki I chłopów mi tam pilnować i przepytać konkretnie:-P

Miałam nie pisac teraz dopiero póxnym wieczorkiem ,alem żem weszła zobaczyć co się to u nas wyprawia i aż buchłam siechem:D:D:D Ada to nie wypada;) tak na marginesie:D po drugie jestem już u mojego męża praktycznie drugi miesiąc i widze co sie tutaj wyprawia:)ku mojej uciesze oczywiście;] no cóż powiedzieć smutny to fakt ,ale się nie wyprawia nic:D:D:Dznowu ku mojej uciesze,ale Twojej chyba nie:) Nie wiem na jaki typ facetów trafisz,ale chyba nie na ten co MY:)wszystkie tutaj razem wzięte:) normalnie śmiać mi się chce:) facetów jest i to sporo tych co mają zony i tych co ich nie maja,ale nic wielkiego sie tutaj nie dzieje:)to że facet sobie w weeken pifko z kolega wypije bo wódka droga to co z tego???generalizujesz wszystkim pod złym kontem patrzenia-zostałas skrzywdzona czy coś tak na marginesie??? A i jeszcze do Ady!!!!jak to szmaty to nasi męzowie szmat nie lubią:p No i jeszcze słówko bo mnie rozbawiłas:)jak facet zarabia 450-500 euro tygodniowo(wiem bo mój mąz pokazuje mi payslipy)wysle 300 lub 200 zostanie mu około 200 jedzenie w pracy to 50 tygodniowoczyli zostaje 250 50 fajki to zostaje 100 i to na jedzonko na cały tydzien:/ a mieszkanko po 250 miesiecznie(niektórzy więcej) potem prąd,jakas hemia do kupienia i myslisz ze tutaj naprawde tak kolorowo jest jak ty piszesz?a pifffko po 2 euro to chyba nie bardzo tak pija jak ty piszesz:) idź na inny topic,albo zostań może co wesoło będzie:D:D:D:p generalizujac chcialam pokazac wam i Adzie ze to nie takie proste jak pisze a jeszcze jak ktos na niepelny etat robi to nawet tych 400 nie ma i co???oj dziecinko chyba nie ten temat poruszylas bo my doskonale znamy swoich mężów :)i chwała im za to:) A teraz do Was kobietki moje:) Dziękuję za komplemenciki i normalnie sie uhahałam:)

ADA TO MA PECHA---NIKT SIE NIE PRZEJĄŁ JEJ WYWODAMI:-D