mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

racja racja dzieki za slowa otuchy...a róznie przyjeżdża, co 2, 3 tyg, czasem co miesiąc ale rzadko bo nie dajemy tyle rady :) Na szczęście na cały lipiec i polowe sierpnia jade do niego...a Wy dziewczyny jak radzicie sobie z nieob waszych mężczyzn? czy juz sie przyzwyczaiłyście do takiego stanu rzeczy? Bo u mnie teraz jest gorzej niż 2 lata temu...prawde mówiąć tęsknota zaczyna byc nie do wytrzymania choc usilnie zajmuje sobie czas :)

witam nową koleżankę:)i jak fajnie że nie jestem świeża już...:)jak se dajemy ......widzisz tu mówie o sobie ja ciężko po prostu udaje że jest ok ..ale tak już czasem bywa i grunt żeby ON kochał mnie i zawsze pamiętał .a po za tym w porównaniu do innych koleżanek nie mam tak żle ....więc głowa do góry bo MUSI BYĆ DOBRZE!:D

U mnie jest zadziwiajaco dobrze ( odpukać) i byc może jest to maleńki wpływ tego, że co rusz od nowa sie poznajemy, nie ma czasu na nude i niesnaski, szkoda nam czasu na nieporozumienia i kłótnie. Co prawda mieszkalismy razem przez ponad rok w Polsce, tez było cudownie ale teraz prócz tęsknoty powrócił ten "dreszczyk" :)

Jolcia myślę nad robieniem tych szopek z makaronu i choinek z Szyszków na święta, gdzieś w październiku zacząć robić, ale gdzie to sprzedać ? Martynka z czasem przyzwyczaiłam się do takiej sytuacji i nauczyłam z się tym żyć ,ale tęsknota jest silna nadal ,dobrych parę lat jesteśmy oddzielnie i powiem ci że wcale sie nie oddaliliśmy od siebie ,wręcz przeciwnie :) miłość kwitnie :) a dwa tyg. czy 3 to pryszcz w porównaniu 3-ch miesięcy ;) kiedyś jak mój M pracował w Niemczech to też przyjeżdżał co dwa tyg. nie zdążyłam dobrze zatęsknić i już był :) Zośka o to już nie śnieżynka z ciebie w naszym salonie ;) Dzwoniła do mnie M bratowa załamana dziewczyna :o ,tak mi jej szkoda :o jutro idzie do szpitala ,od kilku lat ma problemy z trzustką , niby wyniki dobre ,ale coś jest bo zwija się z bólu----- mam nadzieje ze to nie to :o

Byk :o ,,świeżynka ,,

Troche sie zaczarniłam i zmodyfikowałam nick :) kurcze 3 m-ce to dla mnie szmat czasu...oj chyba bym nie wytrzymała....u nas to ogólnie lipa, ja zaczynam prace w przedszkolu językowym od sierpnia, nie moge zrezygnowac to dla mnie szansa a mój przyszły męzus ma w niemczech świetna posadę, nie możemy wybrzydzać, zwłaszcza, że nie mamy mieszkanka, chcemy przkoczowac u rodziców a pod koniec roku wziąć nieduzy kredyt a reszte uzbierać i kupowac jakieś M2..ehhh cięzkie jest to dorosłe zycie dziewczyny, tęsknie czasem za studenckimi latami :) Jeszcze cos mi ssie okres lekko spóxnia a 9 m-cy temu odstawiłam tabsy..ehh dzis chyba zakupie tescik w rossmanie, jeszcze tego by mi było trzeba :P

Zostaniemy ciociami :D

wypluj to szybko heh :P Nie czas i pora :)

tfu tfu tfu :D

A weselicho duże robicie ? jak tam przygotowania

w sumie nie tak duże, ok 60 osób ale nerwy mam jakby było na 200 :) Przygotowania pełna para, suknia gotowa, menu ustalone..niestety wszystko na mojej glowie bo mojej połowy nie ma :(

Dasz rade kobito!!! A dziecko to samo szczęście, jakby co ! Justa a może na allegro i wsród znajomych na poczatek i zobaczysz jak będzie szło...

ymmm ślub Kiedy to było:D No tak to już jest ,że wszystko na naszej głowie ,ale na głowie twojego przyszłego męża jest zarobienie na te wasze wymarzone mieszkanko ;) nasi panowie nie siedzą tam dla przyjemności prawda ? każdy ma jakieś cele w życiu ;) Ja sobie dziś bumluje normalnie :o obiad mam od wczoraj ,posprzątane mam ,na dworze nic nie porobię bo pizga , to co mam robić ----siedzieć na kafe :p

no od znajomych ---zacznę od was :D porobię a później pomyśle :)

witam nowa koleżankę :D Justa no małpiatka ci się udała :P Zosia pamietam.. ale wieczorkiem cosik wrzuce.. bo mamy dzień płaczliwy... Malej cos dokucz chyba :(

Justa no Twój makaronik jest exxxxxxxxtra :)

Olcia co tam malutkiej bidulince dokucza :o Lecę do kościoła a tak mi sie nie chce że szok ! idę w zimowej kurtce mówię wam bez jaj--- bo zamarznę :o

Hej Ja mam taki kryzys z papierochami że głowa boli:-O Przywitam się tylko ze wszystkimi i z nową koleżanką też;) Spokojnej nocy dziewczynki!Uciekam z kompa

Łoj to nie dobrze :o mam nadzieje że przetrwasz ten kryzysik ;)

cześć kobitki okropna pogoda fakt ja mam dzisiaj dzień do dopy i najchętniej to przywaliłabym mojemu M ale sama nie wiem za co tak mnie dzsiaj nerwy tuką że głowa mała .Zosica ja też chcę fotkę i imienniczko prosze też mi wysłać zdjątka z twoją sztuką mój adres justka10@o2.pl witam nową koleżankę i jak tęsknota ci za bardzo będzie doskwierać to pisz a my będziemy pomagać to przetrwać i pamiętaj głowa do góry wszystko będzie dobrze a jeżeli chodzi o dzidziusia to jak to mówi stare porzekadło z dziećmi źle ale bez dzieci jeszcze gorzej. dobra zmykam bo plotę bez sensu miłego wieczorku pa pa a Kasica nie daj się papieroskom to przecież ty tu rządzisz a nie one Tobą

a co mnie znowu na pomarańczowo rzuciło

samotna już się robi :) ale czekam na rewanż .....:)

Zosiu fotka poszła, oby tylko doszła :) Mojej niuni już lepiej :) ale nurofenik musiałam podać.. teraz nie ma zamiaru spać, wypoczęta jest jak nie wiem.. czyli w nocy chyba będę urzędować.. spokojnej nocki panny :P

sosenko zdjęcie doszło :)właśnie Cię widzę :)i pozdrawiam...mam nadzieje że Twój bobasek będzie choć troszkę w nocy spał...więc spokojnej nocy .dobranoc dziewczynyja też idę zaraz lulu bo mój misiek takiego mi zbereźnego smsa...przesłał;-)może mi się przyśni .......:)pa

Dobry !!! Imienniczko wysłane ;) Kasia jak tam ,chęć sięgnięcia po peciora minął hyyy dziś też mam brzydaśną pogodę

wstawać śpiochy bo ja już pracuje:)Sosenko mam nadzieje że troszkę jednak udało Ci się w nocy przespać:)slim-kamelia uśmiechnij się :DMOŻE W KOŃCU SIĘ ROZPOGODZI .

:):):):):)

Cisza dziś nastała :o co tam ? jak tam ? Nie mam pomysła dziś na obiad hmmm ,co by tu wymyślić hyyy

a u mnie dzis lato!!! Tylko że ja z katarem gigantem sie męcze już od soboty, głowa mi pęka, a muszę iśc na zebranie do małej do szkoły.

Zazdroszczę ci tego lata ! słyszałam że u nas lato ma być deszczowe ,a wszystko to za sprawą tego wulkanu . Już mam ,już wiem co na obiad ,kupiłam krokiety i barszczyk z paczki :D