Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ostania niedziela

mąż na kontrakcie za granicą a ja sama, kto się przyłączy?

Polecane posty

Gość szukająca wsparcia
Witam, Mam pytanie,jak Wy sobie radzicie z tym wszystkim??? Moj maz pojechal wlasnie za granice na minimum 4 miesiace a ja zostalam z polroczna coreczka....jak narazie nie moge sie pozbierac... tesknie za nim...:((( poradzcie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam wszystkich, już jestem!!! oj Gapiszonku, wcale nie idę spać tak wcześniej, tylko lubie sobie poczytać w łożku wieczorem, dlatego wieczorem nieczęsto bywam na kafe. ale wieżcie mi - jak wieczorem ok 20 dzieciarnia pośnie, to wreszcie mam chwilę dla siebie i czytam, tak się relaksuję:) witam nową koleżankę!!! początki są trudne, ja płakałam parę tygodni...tęskniłam strasznie....i patrzyłam jak płacze moja 3,5 letnia coreczka to było najgorsze! ja zostałam z 2 dzieci, mam jeszcze synka, wtedy miał 7 mcy. więc też było mi ciężko, ale wierz mi będzie lepiej, chociarz tęsknić będziesz cały czas.... Poczytaj nasz topik, może znajdziesz jakieś pomysły dla siebie I zaglądaj do nas, my cię wspomożemy dobrym słowem i radą zawsze, TU SAME FAJNE DZIEWCZYNY SĄ!!!🌻 i mamy ten sam problem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aga cześć słonko już do nas wruciłaś czyżby twój mąż pojechał ? umnie WIOSNA cały czas na dworzu byłam nawet po młodego do szkoły poszłam pieszą spacerek dobrze mi zrobił bo miałam dziś od rana jakiegoś DOŁA chyba już mie przerasta to wszystko tak chciała bym się przytulić dziś do misiaczka ,przytule się do podusi wieczorem :) ale starczy biadolenia .... szukam wsparcia - witam cię jak my sobie radzimy ? hmm... niewiem czy czytałaś nasz topik od początku , ale radzimy sobie bo musimy niema innej opcji czasem są załamania, myśli, jakieś depresje , doły ale trzeba być silnym chociaż by dla dziecka dasz rade przez to przejść jak każda z nas ,my cię tu dobrze rozumiemy i chętnie cię wysłuchamy , to wasze pierwsze rozstanie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przedwiośnie raczej, zimno i wietrznie, a rano to śniegu kupe leżało, na szcvzęście słonko rozpuściło już! jutro lepiej ma być, to wiosna pewnie u mnie poźniej będzie... dzień jak co dzień, dzieciaczki latają i piszczą, istny dom wariatow!!!:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masz wesoło chociaż :) bo mój młody to ma mnie już w dupie przyjdzie ze szkoły to albo komp i gry albo na dworzu kładem jedzi albo bratanek przyjdzie po niego i idą do niego się bawić tak sobie czasem myśle boże jak to zleciało już taki samodzielny .. więc tak sobie myśle że czas na drugie już :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teściowa mnie nawiedziła.......szok..... ciekawe co ją skłoniło do odwiedzin!!! papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
szybka kawa i się teściowa zmyła całe szczęscie:p czy wy też nielubicie tesciowej czy tylko ja taka wredna jestem ? jolka -wiem że czas już na drugiego malucha muwisz do dzieła ...ale jak sama niedam rady:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukająca wsparcia
Niedzielka- tak naprawde to nie nasze pierwsze rozstanie,bo przed slubem maz jezdzi zagranice...ale to jako w malzenstwie to pierwsze...i moze dlatego tak ciezko...??? a propo tesciowej to ja wlasnie z nia zostaje sama w domu...ciekawie moze byc...hmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jestem dopiero teraz a was już pewnie niema!!!!!!!!!! Aga i jak było pewnie super, opowiadaj nam tu troszkie ;) a co z asią ? dobre pytanie też chciał bym wiedzieć myślałam ze z tobą sie kontaktuje, niewiem czy to już ale mial przecież jej mąż przyjechać moze już jest i dlatego tu niezagląda! szukam wsparcia- opowiedz nam troszkie o sobie jeśli możesz;) no..no.. z tesciową pod jednym dachem niewyobrażam sobie tego ,pewnie masz dobrą teściową ale to dobrze że niemieszkasz sama zawsze można do kogoś się odezwać bo najgorsze wieczory ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziś mam coś lichy dzień, jakoś mnie naszło na przemyślenia .....eh ,, NIBY RAZEM ALE WCIĄŻ OSOBNO,, więc żeby was niezanudzać moim dołem dzisiejszym robie sobie herbatkie i kłade się do łózka 🌻👄🌻 dobranoc miłych snuw 🌻👄🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🌻 HEJKA!!! doły mnie opusciły ,poradziłam sobie z nimi :) teraz czekam tylko na młodego jak wruci ze szkoły i jedziemy do moich rodzicuw , będe pomagać we foli pielić tytoń,i odwiedze przyokazji bratową, zabawie tam do niedzieli . miłego weekendu 👄🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam wsparcia
Cos o mnie....hmmm... Jestem mlodziutka mam 21 lat,studiuje zaocznie,mam polroczna coreczke, moj maz wyjechal na ponad 4 miesiace, ale to nie jest najgorsze tylko mysl ze tak bedzie 3,4 lata :( A tak to co jeszcze... na moja rodzine nie bardzo moge liczyc, mieszkam z tesciowa, jest wporzadku chociaz czasem ma swoje...nie mam swej prywatnosci...ale da sie przezyc... dola lapie dzien w dzien...tak strasznie mi teskno...i tak bardzo ciezko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny! gdzie jesteście??? ja sobie spokojnie tu zaglądam....i niespodzianka! pusto ze 2 dni! ostatnio jakoś tak sporo zajęć miałam, nie bardzo zajrzeć miałam czas. co u was nowego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc babeczki!Jak tam u was?Ja mam niespodzianke jak smok:)Moje slonko ma jeszcze tydzien urlopu,wiec jeszcze tydzien RAZEM.HURRRRRRRRRAAAAAAAAAAA:):)Teraz znikam bo idziemy na imprezke,dziadziu z dziecmi a my bawimy -kiedys trzeba sie wyszalec nie?.Choc tak naprawde to ja sie nigdy nie wyszaleje chyba hihihi.pozdrawiam i buziaki dla wszystkich😘

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość suunshine77
pozdrawiam wszystkie kobietki :)jestem z wami caly czas tylko czasami nie mam ochoty pisac a czytam.tesknilam za wami ..moj misio juz jutro w polsce jakze sie ciesze. szukam wsparcia dziewczyno zagladaj tu do nas dziewczyny pomoga ci stanac na nogi.mi naprawde pomogly, a najbardziej krytyka mariusza pomogla chociaz nie tylko mariusz nakrzyczal na mnie hihihihi:P.wiec trzymajcie sie laseczki bede zagladala czasami moze nie zawsze napisze ale myslami jestem z wami pozdrowionka...a u mnie cieplusio bylo dzisiaj juz nawet do tesciowej mowilam rozbieramy sie i idziemy w samych bluzkach :P:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam wsparcia
a no zagladam zagladam tutaj.... kurcze dzis pierwsza niedziela bez mezusia....kurcze jak smutno...az chce sie plakac... wczoraj do mnie zadzwonil....ja jakos sie trzymalam,...ale ten jego zalamany glos...jemu to naprawde musi byc ciezko...ja mam przynajmnij coreczke....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie, ja też sobie zawsze to powtarzam, że jemu tam jest jeszcze gorzej...trochę pomaga... nie martw się, na szczęście jest ładna pogoda, weż dzieciaczka i idż na fajny długi spacer, jakoś minie ten dziń, a potem następny, i następny, i.... a wiesz że ja mam synka w podobnym wieku, ur. się 3 lutego, naprawdę zdaję sobie sprawę jak ciężko z takim maluszkiem samej zostać, ale dasz radę! my tu prawie wszystkie mamy dzieci, niektore to nawet dużo dzieci i dajemy radę, musimy przecież!!! buziaki 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tzn synek był w podobnym wieku jask mąż wyjechał, bo teraz to już kawaler prawdziwy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam wsparcia
...no tak musimy... chociaz jest ciezko... ale jakos damy rade... szkoda ze to tylko ja widze jak nasza coreczka rosnie, jak sie rozwija... to chyba z tego wszystkiego najbardziej mnie boli... i meza tez....ale takie czasy...cholerne czasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie wieczorkiem! nikogo nie ma? no właśnie, takie czasy kochana ja też pierwsze kroczki synka, pierwsze proby jedzenia łyżeczką i rożne inne osiągnięcia nagrywałam i wysyłałam emailem mężowi żeby mogł sobie popatrzeć , corka nagrywała piosenki i wierszyki dla taty, laurkom robiłyśmy zdjęcia i też wysyłałyśmy... jak o tym myślę, o tym jak on tam się czuł jak to oglądał to beczę, kurczę mam nadzieję ze to już niedługo, bo naprawdę szkoda tych chwil...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć laseczki 🌻 umnie wiosna na całego no poprostu super... :) i mam super niespodziankie mój misiaczek w środe znowu przyjedzie , oczywiście nie dlatego że może ale musi kolege przywieść bo ma jakieś tam sprawy pilne do załatwienia i zostaje do niedzieli ! związku z tym mało tu zajrze do was bo mam troszkie roboty i spraw do pozałatwiania , moja mama się rozchorowała i musze jezdzić pomagać troszkie ...... Asia -wkońcu doczekałaś się męża życze wszystkiego dobrego i odezwij się czasem do nas 👄 Kasia - no to super niespodziankie masz:) żyjesz po tej imprezce:) Jolka- no szok przeżyłam ty o tak puznej poże na kafe wczoraj..👄 Aga- a ty gdzie się zapodziałaś 👄 Ania- już jesteś w niemczech czy jeszcze spędzasz urlopik z mężem 👄 Mariusz-hmm...co to nas opusciłeś znudziliśmy ci się ....👄 Szukam wsparcia-to bardzo młodziutka jesteś ;) myśle że będzie ci tu dobrze z nami zrozumiemy ,wesprzemy i nieraz pożartujemy ;) 👄 postaram się zajrzeć do was jak tylko znajde troszkie czasu chociaż by pomachać wam 🖐️ 🌻trzymajcie się i buzioleeee dla was 👄myśle że naprodukujecie stronek :):):) papa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukam wsparcia
a powiedzcie mi prosze jak Wy to robicie zeby dziecko poznalo tate po 4 miesiacach??? jakies fotki???ja innego pomyslu narazie nie mam....???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja np. jak na skype gadam, to zawsze głośno, nie przez słuchawki, żeby głos słyszał i zapamiętał, no i widzi na tym monitorze tatę to jakoś tak potem skojarzył po swojemu i jak mąż przyjechał to chyba poznał go, myślę że bardziej po głosie chyba. na ręce od razu chciał to nie było tak żle. nie martw się, dobrze będzie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szukajaca wsparcia
...dzis cala noc przeplakalam na zmiane z wstawaniem do malutkiej....normalnie to byl koszmar....tak bardzo mi brakuje jego dotyku,obecnosci.... jak sobie radzic w tym dolku??? niuni pokazuje narazie fotki taty, usmiecha sie do nich i gaworzy:) kiedys dalam sluchawke jej do uszka jak z mezem rozmawialam, ona cos sie odezwala i jak on to uslyszal to naprawde bylo mu ciezko...narazie on nie jest gotowy na jakikolwiek kontakt z mala....strasznie za nia teskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć 👄 no niestety niebęde miała jutro męża:( ta żoneczka mądra tego kolegi pomyliła daty (ma wstawić się na wku) nie w tą środę tylko następną co za babsztyl aby namieszał nam w głowie...ehh..:( SZUKAJĄCA WSPARCIA powiem ci że wiem co czujesz ja też tak pierwsze początki miałam chyba wszystkie tak miałyśmy to był koszmar jednym słowem, ale z czasem coraz lepiej będziesz sobie radzić z tęsknotą i innymi sprawami ,wiem jedno i wiemy to wszytskie zagranica (praca naszych mężuw tam) dała nam wiele żeczy kturych byśmy tu nigdy się niedorobili , niezabrała nam miłości wręcz przeciwnie .masz pewnie jakieś koleżanki przyjaciułki , czasem rozmowa dużo daje z kimś bliskim. Imiejcie do siebie zaufanie bo znajdą się i takie osoby które będą opowiadać wiele niestworzonych żeczy .musisz czym się zająć masz malutkiego brzdąca wiem ile zajmuje czasu opiekowanie się takim maluszkiem ,studiujesz , wieże że dasz sobie rade poradzisz sobie , grunt to niezałamywać sie bo to nic nieda sama to przechodziłam i wiem ... takrze głowa do góry ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×