Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

dziewczyna123

6.02 WIELKI POST - Wielkie wyrzeczenie się słodyczy!! Kto ze mną??

Polecane posty

Gość Sarenka25
aaaaaaaaa właśnie...zobacz Anula, Emenems się tyle upominała...Sarenko podaj jakieś wskazówki jak schudnąć...teraz jak ja wywaliłam referat na pół strony, to Emenemsik przepadł jak kamień w wodę ;) ręce opadają z tą kobitą ;) Żarcik Emenemsik 🌻 ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hie hie no emenemsik nam psikusy robi jak nic :) ale mysle ze wróci :D jak burza mówisz? zauważ ze na początku łatwiej lecą kg, teraz mysle ze tak kg na tydzien to będzie ok :) a w jakim tempie Ty gubilas kg? cos takiego własnie chyba, 1 na tydzien? mój dzieisejszy jadłospis napisze jutro bo ten, jeszcze ne wiem czy coś wieczorkiem nie wpadnie do brzuszka... ;) buziaki :*:* Ps. Gdzie jest reszta do cholerki??????!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
No tak mniej więcej leciało...kg na tydzień ...tak jest chyba najzdrowiej i mniejsze jest prawdopodobieństwo jojo :) Teraz jestem przed @ więc waga pokazała więcej...ale to tylko chwilowe... Buziaki papa 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak przed @ to ze 3 kg w gore z niczego wlasciwie. a potem spada :) DZIEŃ 8 jabłko rosół z lanym ciastem mięsko z rosolku gotowane 4 łyżki musli, na sucho :D chyba tyle... albo o czyms zapomniałam... oczywiscie hulam dalej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
DZIEŃ 9 jabłko kiwi kawalki bagietki z pieczarkami i serem zapiekanka makaronowo, szynkowo, pieczarkowa z serem pizza domowa - 2 kawałki... wiem kurcze nie bardzo ten moj jadlospis.... musze go \"uzdrowić\" ale jak jak wszyscy wkolo jedza takie rzeczy.... hula hop tylko 30 min bo czasu braklo jakos, ale za to zaliczyłam dwugodzinne bieganie po miescie wiec mam nadzieje ze moze byc :) pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Hej Anula :) Nie wtrącam się, ale jak dla mnie to za mało jesz na śniadanie. Jakieś jabłko, kiwi...? Zjedz porzadne śniadanie, coś pełnoziarnistego, rozbuja Ci się metabolizm na cały dzień i jeść się tak nie chce... To tak moim skromnym zdaniem...na mnie zdecydowanie działa, a do tego takie śniadanko to czysta przyjemność...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
he he wiem Sarenka wiem... :) tylko to jest tak: po pierwsze nie zawsze pisze w kolejnosci po drugie czasem wstaje tak pozno ze jem obiad :) a po trzecie dzis na przyklad mialam wyjazd bardzo wczesnie rano a wtedy nie przelkne nic chocbym chciała... jak tylko miałam czas wpadlam do tesco po bagietke... :) ale oczywiscie Twoja uwaga jest słuszna :) przewaznie jem musli na sniadanko albo kanapki :) przez cale lata szkole moim pierwszym posilkiem w ciagu dnia byl obiad o godz 14.30 albo nawet 16.30..... wiem wiem, straszne to, ale ja bylam przyzwyczajona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej :) DZIEŃ 10 musli z jogurtem czyli standard :D 2 kawałki pizzy mięsko gotowane z zupki :) a na deser.... powiem Wam.... zdałam egz na prawko!!!! 2 podejscie :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Gratulacje !!! Tylko dlatego że zdałaś egzamin nie skomentuję tych 2 kawałków... ;) Jeszcze raz gratulacje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak widzisz SArenko nie przepadłam jak kamień w wodę ;) ! mam tylko bardzo ograniczony dostep do kompa :) Jutro sie zamelduję iw szytsko zrelacjonuję. Seredcznie Was pozdrawiam- Anulka i Sarenka :* też adałam prawko- tyle,że za 3 podejściem ha!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Sarenka.... :) Emenemsik gratulacje! wiem jaka to radocha! :D czekamy czekamy az nam wszystko opowiesz :) a ja dzis spedzilam dzien z siostra a to znaczy jedno: wyżerka... choć dzis i tak nie bylo tak źle jak zawsze bo byłysmy na zakupach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Noooooooooooo znalazła się zguba ;) Czołem Emenemsik :)))) Anula, ja też święta dzisiaj nie byłam :) PaPa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie zgadniecie co robiłam.... hula hopowałam!:D wczesniej nie mialam czasu, za to teraz mialam :) DZIEŃ 11 barszcz czerwony z uszkami z mięsem kilka frytek kulka lodów 3 cukierki kawa z mlekiem i cukrem muffinka tak wiec dzis dla odmiany słodko :D chyba o niczym nie zapomniałam mam nadzieje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Anula, gratuluje baaaaardzo zdrowego jadłospisu ;) Rewelacja, od razu widać, że jesteś na diecie i to bardzo restrykcyjnej ;) Pozdrawiam :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pomarańcza musli z jog. nat bigos, oczywiscie bez miesa i kiełbasy bo odkąd pamietam wybieram samą kapuste :D + bułka 2 cukierki 2 wafelki typu familijne... zaraz zabieram sie za krecenie... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Kręć kręć...tylko porządnie...za każdy wafelek familijny...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
własnie skonczylam, godzinka za mna... :) a co u Was? ale tu ciszaaaaa....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Kurcze, jestem z siebie dumna :) Wczoraj tak mnie nosiło, bo pogoda taka ładna, w końcu ruszyłam tyłek i poszłam pobiegać :) Co prawda delikatnie, tylko 30 min, bo po takiej przerwie to wiadomo i do tego miałam problemy z kolanem, ale czułam się świetnie :). Dzisiaj mam trochę zakwasów i łydki bolą kiedy wchodzę po schodach, ale chyba dzisiaj też wyjdę wieczorkiem :) Co do mojego kolana, to byłam u ortopedy, zrobiłam prześwietlenia i niby wszystko jest w porządku, dostałam jakieś tablety na bazie naturalnej za 100 zł i tyle. Na razie niby nie bolało, ale wiadomo, to dopiero pierwszy dzień, zobaczymy jak będzie dalej. Buziaki dla moich ulubionych odchudzaczek ;) Miłego dnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to super Sarenko! :) dobrze ze nie boli, mysle ze teraz powinnas na początek tak delikatnie z tym bieganiem, zeby nie przeciazyc, no i smarowac i stopniowo zwiekszac czas a bedzie w porządku :) ja tez mam ochote sie porządnie wymeczyc, ale ja lubie biegac z kims a nie mam z kim.. i gdzie tez nie bardzo... ja dziś wychodzę ze znajomymi oblewać prawko :P więc nie bedzie dietetycznie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kac.... wczorajszy dzień, DZIEŃ 13 bułka z serem szynka i warzywami barszcz biały z jajkiem i kromka chleba 2 cukierki 2 muffinki placek po wegiersku z surówkami alkoholu lepiej nie napisze... tyle kalorii :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
halo? jest tu kto.... prowadze monolog, ale co tam... :( DZIEŃ 14 3 małe kanapeczki z pomidorem, które i tak zwróciłam... na obiad doslownie po łyzce ziemniaków, surówki i mielonego potem to juz mialam smaki jak nie wiem co wiec: 3 kawałki pizzy muffinka wafelek chipsy ehh ta wodka;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Pochlało się Anula...;) Rozpija nam się dziewczyna ;) Poszłam dzisiaj pobiegać, świetnie się czuję :) nareszcie ruszyłam tyłek :) Nadal jestem na @ więc waga pokazuje kg więcej, mam nadzieję że szybko zleci do poprzedniego stanu :) Buziaki Anula, też popiłam ale tydzień temu, zawsze mam tak, że jak wstaję to nie mogę patrzeć na jedzenie, potem zjadam jedną rzecz, nawet najmniejszą i włancza mi się taki ciątacz, że mogłabym pochłonąć wszystko co znajdzie się na mojej drodze ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj Sarenko czytam Ciebie i jakbym o sobie czytała. To fakt że jak sie nie moze jesc a potem juz przychodzi ta piekna chwila kiedy nam zoladek pozwala jesc, to jemy wsio po kolei. No ale okazja była to i picie było :D Kurcze tez bym chciala pobiegac albo coś... nie mam z kim :( i gdzie. ale myślałam zeby do hula hop dołozyc skakanke. Tylko nie wiem ile minut? tak zeby cos dało a nie przeciazac stawów... wczorajszy dzien, nienajlepiej, pozmiatałam wszystkie resztki :D DZIEŃ 15 ostatni kawalek pizzy (domowej of kors ) 2 ost babeczki reszta wczorajszych chipsów rosołek z makaronem 2 cukiery wstyd mi pisac takie rzeczy. Dlatego od dzis mobilizacja... na szczescie niektorych pokus sie pozbyłam wiec moze bedzie łatwiej. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a i jeszcze dodam że na razie sie nie waze. Wazylam sie i w kazdym miejscu waga inaczej pokazywała wiec nie ma sensu. Ale 1kg chyba ubył przez ost tydzień :), zresztą już czuje po ubraniach :) tak więc jak bede juz zadowolona ze swojego wyglądu to wtedy sie gdzies zważe z ciekawosci ile ubyło. Tylko nie wiem gdzie :) ale jeszcze czas....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
No to najważniejsze, że po ciuchach widać, co z tego że na wadze coś poleci, kiedy to jest tylko woda i rożnicy nie widać żadnej. Uwielbiam to kiedy nagle zauważam, że spodnie na mnie wiszą ;) Cudowne uczucie :))) Buźki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ooo tak... :D ja muszę ciągle podciągać :) a mam takie jedne ktore sie nie rozciagaja i mnie opinały w udach a teraz robie krok i nic mi nie ciągnie! Ehh ale nie wiem jak Ty, ale ja boje sie swiat... rok temu przed swietami szlo mi super a po swietach - koniec... :( a teraz święta zbiegną się z @ więc tragedia... szczerze mówiąc, juz mam większy apetyt ale bronie sie jak moge.... popijam czerwoną herbatę bo po niej mi sie troche odechciewa zarcia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to DZIEŃ 16 musli z jog. nat plus jabłuszko kromka chleba ziarnistego z szynka i warzywami zapiekanka makaronowa mam nadzieje ze moj facet nie wymysli zadnego fast fooda dzis :P godzinka kręcenia i 10 min skakanki. I ta godzina to pikuś w porównaniu ze skakanką... serio... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sarenka25
Anula, ja tam w Ciebie wierzę :) Najważniejsze i najtrudniejsze to zacząć i wytrwać początek, potem się człowiek przyzwyczaja...skoro widzisz już efekty to tym większą masz motywację :) a motywacja potrafi odwrócić wzrok od żarełka, resztą, no daj spokój Anula, gdyby to były święta Bożego Narodzenia to rozumiem, bo wiadomo ile jest żarcia, ale to jest Wielkanoc, co, jajkami się upasiesz...? ;) a na resztę nie patrz ;) skoncentruj się na facecie, jak Cię będzie korcić, żeby podjadać, skocz na numerek ;) na pewno poskutkuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzięki Sarenka za wsparcie ❤️ mam nadzieję że bedzie ok :) na szczescie wielkanoc mniej kusi. Wa tamtym roku zgubiła mnie 18 sąsiadki w w dyngusa... hmm niestety do wczorajszego dnia musze cos dodac. Moj koniecznie chcial gdzies jechac. Wzięłam hot doga bo uznałam ze najmniejszy z mozliwych rzeczy... :( ale ! dziś wchodze do kuchni i moim oczom ukazało sie pudełko pierniczków! a ja zawsze tak mam ze co mi sie rzuci w oczy to jem :D ale sie powstrzymałam! :) schowam je i mam nadzieje zapomne o nich :) miłego dnia życzę!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no to dziś DZIEŃ 17 średnio jestem zadowolona... kromka chleba z szynką pół jog, nat i troszke musli 2 krokiety panierowane z pieczarkami reszta jogurtu z ogórkiem pomidorem papryka i cebulka ciasteczka na ploteczkach z kumpelą....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×