NIE MOGE GO STRACIĆ ALE NIE MOGE TEŻ POZWOLIĆ SIE TAK TRAKTOWAĆ

jak kur.wa co teraz GÓWNO! Niech se dzwoni palant. Nie rób z siebie szmaty.

Byłam wczoraj u lekarza. Może nie będe miejsca zajmowac ludziom bardziej potzrebującym

sie spotykał potajemnie z bylymi (2).. z jedna raz a z druga czescziej... on nie wiedzial ze ja wiem do momentu gdy czulam ze przestaje go kochac... powiedzialam mu o tym i co... zmiana o 180 stopni... inny czlowiek... przepraszal mowil ze ja zawsze bede to jedyna... wybaczylam i nie zaluje.. poweidzialam ze to ostatnie szansa i on wie o tym i jest bosko... mineły juz 2 lata i mu ufam... doskonale rozumiem Twojego bylego... szkoda ze nie zareagowal szybciej...

To, że nie było zdrady to wiesz tylko ty. On jest święcie przekonany, że zdradziłaś - chyba nie dociera to do ciebie?? Poza tym, straszne jazdy sobie kręcisz, wykończysz się w ten sposób. A facet też głupi jest jak but, bo zamiasta strzelić ci z liscia, zwymyślać i olać całkowicie - za spotraknia z byłymi, to w jakieś głupawe gierki się bawi.

strzelic z liścia? :-)

dziewczyni napisze ci po raz ostatni a jesli zostaly w tobie resztki zdrowego rozsadku to dotrze-NIE ODBIERAJ ZADNYCH TELEFONOW I NIE ODPISUJ NA JEGO SMSY!!!!!!!!!!!!!!!!zobaczysz,teraz jak go olalas bedzie wydzwanial i pisal bo chce wyczuc sytuacje ale gdy tylko zobaczy ze ty wciaz za nim skomlesz to bedzie cie znowu upokarzal i bawil sie toba-CHCESZ TEGO?????opanuj sie.pozdrawiam-badz silna

Strzelić z liścia - z otwartej ręki

Nie dzwonić, nie dzwonic ,nie dzwonić.

zreszta nie wiem czy ma sens ze tak sie wczulam-po raz 1 na tym forum bo moze to naprawde prowokacja...jesli nie to przepraszam

właśnie, nie wczuwaj się tak :)

rzeczywistość, dam Ci dobrą radę. Sama wiesz zapewne że jedziemy na jednym wózku tylko po przeciwnych stronach. Jako ktoś kto jest na pozycji Twojej Wielkiej Miłości powiem Ci tak. DAJ SOBIE SPOKÓJ. Nic już nigdy nie będzie tak samo, nigdy w życiu on nie zaufa tobie, zawsze będzie pamiętał Twoje gierki i kłamstwa i nie ważne czy spotkania były tylko przyjacielskie czy nie, dla niego to była zdrada. Emocjonalna, zdrada, kłamstwo i zranienie. Chcesz całe życie wysłuchiwaćw kłótniach jaka to byłaś czy też może jaka nadal jesteś? Daj sobie z nim spokój, wiem co mówię w kłótniach ja, wiem jak wszystko siedzi zwykle głęboko a czasem wyjdzie do wierzchu. Naprawde to nie ma sensu. Szkoda życia. Powodzenia.

ale widze ze ty taz sie wczuwasz:)wiec cos musi byc w tym temacie:)

Chora sytuacja. Żal mi Cię. Chociaż na początku (czytałam wszystko od początku) miałam odczucia mieszane. Pozdrawiam.

Longo7 - ja rozumiem tą sytuację, bo sam się też w takiej sytuacji znalazłem. Ja byłem tym oszukiwanym i potrafię zrozumieć tego gościa.

Jaka prowokacja. Misię życie wali. Nie ma znaczenia, że z mojego powodu. Albo ma bo tak to jest mi jeszcze gorzej. Jeszcze nie wierze, chociaz pisałam wczesniej, że tak.

bezeduryyy wiedziałam, że jestes kolesiem. Biłes ta swoja dziewczyne z liścia?

wiesz on cie traktuje gorzej nizby cie uderzyl bo cie molestuje psychicznie

W życiu kobiety nie uderzyłem. Moja historia akurat zupełnie inaczej się skończyła

a ja ta skomlaca o milosc:)wiec rozumiem dziewczyne i to,ze zle robi...

a ja to ta kłamliwa suka. jeszcze bez kręgosłupa i instynktu przetrwania nawet. boże

a on niby lepszy?no sorry ale jak on sie zachowuje

Boli mnie naprawdę. Nie wytrzmam i zadzwonie i nawet wam sie będę bała przyznać. Nie żartuję. Przyznam się. Wytrzymam.

Racja oboje zachowujecie się durnowato

no to dzwon, skoro lubisz byc tak traktowana

Dlaczego ja jestem taka głupia.Wyrzuce ten telefon. Naprawdę.

wieszco zadzwon ciekawe co chciał od ciebie??

jak bedzie chcial to zadzwoni jeszcze raz. szczerze watpie zeby chcial cos madrego i konstruktywnego

HEJ Pisałam już tu nie raz. Wiadomo nikt konkretnie Ci nie pomoże bo to siedzi w Tobie. Ja też kiedys bylam z takim dupkiem i powiem Ci ze ile mozna? Za kazdym razem gdy sie dolowalam, plakalam to wydobywala sie ze mnie sila- ze kuźwa ja tu rycze, a ten patałach ma to gdzies... Idz po pracy do sklepow, do kina (nawet sama), poogladaj sobe filmy, porysuj sobie. Pocierpisz ale Ci przejdzie !! Ja rozumiem ze kobiety sie gapia na komorke i czekaja, ale daj mu czas. Bedzie chcial to sie odezwie a jak nie to JEGO STRATA i NIECH SPADA !!!!!!!!

Zadzwoniłam.A on,że teraz nie może gadać. Odezwie sie później. W tle jakies głosy. Chyba jadł. Ja "a co robisz? " on "teraz nie mogę". i rozłączył się. I teraz myslę, że był z jakąś dziewczyna. Bo po co sie tak rozłączał. Miałam tylko zapytać czy cos sie stało. A teraz jest jeszcze gorzej.

zachowujesz sie jak dziecko,a ni sie nie poczujesz lepiej. aon wie ze ma cie w garsci no i za przeproszeniem dalej bedzie cie traktowal tak jak traKTUJE. TY CHYBA LUBISZ BYC PONIZANA