Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Veroni1122

Praca w Super-Pharm

Polecane posty

Gość ktos kto wie jak jest w Superp
To jest żenada osoby z wyższym wykształceniem nie mogą na 5 min usiąść tylko trzeba pracować za 2 etaty, nie ma krzeseł nigdzie. kierownik apteki nic nie robi NIC!!!! nie ma go nawet wtedy kiedy powinien być. managerem jest dermokonsultantka która się dorwała do władzy i rządzi jak smród po gaciach, braki towaru masakra. ----Nierówne traktowanie pracowników wyzysk, straszne oświetlenie, nie polecam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
heh ja tez pracuje w superpharm ale w katowicach i powiem wam ze to prawdziwa porażka menedzerowie pilnuja tylko swoich tylków i sprzewdaliby kazdego zeby tylko miec spokoj, jestesmy traktowani jak smieci i zlodzieje sprawdzaja nam szafki bez naszej wiedzy malo tego przeszukuja torby i kosmetyczki ktore mamy w szafkach a co najlepsze potrafia wyciagnac cos z Twojej szafki polożyć na półke i nawet Cie o tym nie poinformowac bo twierdza ze to przeciez wlasnosc firmy chociaz tak nie jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam potwierdzam słowa poprzednika, ja pracuje w Wawie tak samo jestesmy traktowani czyli jako najgorsi złodzieje, cały czas jestesmy obserwowani na kamerach czy czasem za duzo nie rozmawiamy z innymi pracownikami, za takie pieniądze jakie się tu zarabia to tylko powinnismy stać i rozmawiac, od grudnia tylko sie słyszy o podwyżkach ale na rozmowie sie zakonczyło oczywiscie wyjasnienie jest takie iż mamy kryzys.NIE POLECAM PRACY a jesli ktos ma ochote nabawic sie wrzodów z nerw to droga otwarta pozdrawiam serdecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ostatnio zaproszono mnie na rozmowe do super pharm ale najpierw postanowilam poszukac w internecie cos na temat tej pracy i wpadlam na te forum, pomimo roznych opini postanowilam zaryzykowac i isc na rozmowe. NIE POLECAM ISC TAM NAWET NA ROZMOWE STRATA CZASU, no ale nie ktorzy musza sie przekonac na wlasnej skorze tak jak ja.Pani zaproponowala mi uwaga uwaga... 920zl za 170 godz w miesiacu haha..(w tym tylko jeden week wolny) oczewiscie umowa zlecenie poniewaz nie ma takiej pensji za caly etat jak 920zl. najnizsza krajowa to 1317zl brutto wiec nikt by tej umowy nawet nie zaksiegowal, prawde mowiac odrazu mi cos nie pasowalo poniewaz po krotkiej rozmowei musialam przejsc test na rzetelnosc ktory trwal okolo 20 min i odrazu po nim pani zaproponowala mi prace i zaczela wyjmowac juz druki do zrobienia badac sanepidowskich (bez poinformowania mnie o warunkach pracy..a pozatym bylam juz na kilku rozmowach i wiem jak to wyglada ''oddzwonimy do pani'' pozniej jakies nasteny etap lub dzien probny a tu odrazu do pracy) wiec poprosilam pania o przedstawienie warunkow pracy .. pani z opuszczona glowa opowiedziala o tej jalomuznej , po czym ja grzecznie sie pozegnalam i wyszlam.. LUDZIE NIE DAJMY SIE ZWARIOWAC , JEZELI PRACODAWCY BEDA NAS TAK TRAKTOWAC A MY BEDZIEMY ZGADZAC SIE NA TAKA PRACE TO TO SIE NIGDY NIE SKONCZY .. W TYM KRAJU ZAROBKI SA NIE PROPORCJONALNE DO WYDATKOW NA ZYCIE. JA OSOBSCIE POSTANOWILAM JUZ NIC NIGDY NIE KUPIC W TYM PSEUDO SKLEPIE SKORO NIE SZANUJE SIE TAM LUDZIEJ PRACY I WYSILKU. POZDRAWIAM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie zgadzam się z tymi wypowiedziami. Owszem, pieniądze nie są jakieś wielkie, ale jeśli ktoś dużo i dobrze sprzedaje może dostać bardzo dużo kosmetyków i różnych nagród. Poza tym, jest zniżka na zakupy i przez takiej rzeczy nie musimy wielu kosmetyków kupowac. teraz sobie policzcie ile kosztuje tusz do rzęs, podkład i błyszczyk? 100zl? zaoszczędzone. Co sklep, to co innego jest. Nie można generalizowac, że we wszystkich sklepach managerowie nic nie robią i jest wyzysk. My mamy wielu chętnych do pracy u nas i rotacja nie jest taka wielka, jak niektórzy mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba nikt
no cóż to że mozemy kupować kosmetyki po znizce pracowniczej to we wszystkich sklepach tak jest (tak mi się wydaje; spożywka napewno tak ma). Mój superpharm biorąc pod uwagę wszystko oceniam na 7/10. Menażer mojego działu jest OK, kosmetycznego także. Dyrektor sklepu? cóż po to jest żeby od nas wymagać, bo też jest rozliczany z funkcjonowania sklepu. Jak jej nie ma to jest większy luuuz. Pracuję bo chcę zarobić. Jasne że chciałbym więcej ale cóż może kiedyś zmienie te prace. Co mnie denerwuje: - stanie na kasie cały dzień, ktoś musi a że należe do osób uległych to zazwyczaj jestem to ja [moze i fajnie byłoby z tymi krzesłami, żeby sobie siąść], - nierówne traktowanie poszczegónych pracowników, - jak mam niedobór w kasie to mi pobierają z wypłaty ale jak niechcący się pomylę to idzie to do centrali, która zarabia podwójnie, Plusy: - fajna atmosfera - zależy jacy ludzie na zmianie, z którymi idzie siedogadać, - znizki pracownicze, - w przypadku konsultantek gratisowe kosmetyki na szkoleniach i kursach, - pracuje iedy chce, jak chce dodatkowe wolne to dzwonie i mówie, że nie moge przyjść. To tyle. Powodzenia dla Wszystkich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seta
w super- pharm zwalniają menadżerów od tak sobie, bo dyrektorowi ktoś sie nie spodoba.własnie mam taka kolezankę była menadżerem działu ogólnego przez 7 lat, była oddana pracy całym sercem a z dnia na dzień straciła pracę. wypowiedż jakiegos tam dyrektora była taka, że za dużo sie poświęcała chore jakieś to jest. tak właśnie się tam dzięje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość superpharm powodzenia
pracuje w sp we Wrocławiu od roku na umowe zlecenie. Rzeczywiscie plusem jest to, ze mozna pracowac kiedy sie chce, bo przed kazdym miesiacem jest twz."lista zyczen" na nastepny miesiac, w ktorej wpisujemy kto kiedy chce pracowac. Nie jest to jednak reguła, bo czesto zdarza sie, ze wcisna Ci dzien, w ktorego nie mialas na liscie tlumaczac, ze "sa dziury w grafiku" itd. Ogolnie stawka kajsera to 8,50zl na godz, ale w rzeczywistosci nikt nigdy takich pieniedzy od nich nie dostal. Konsultantki zarabiaja wiecej, ale w tej FIRMIE mamy zakaz rozmawiania o zarobkach jak i wiele innych chorych i ponizajacych praktyk. Jesli ktoras z Was chcialaby wiedziec wiecej o pracy w tej sieci to piszcie- gg5598053 :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;)))
W super pharm płacą bardzo niskie stawki, ja pracuję w Warszawie, i zarobki są następujące: cały etat ok 1400 netto zlecenie 8,5 brutto pół etatu 8,5 brutto plus premia 30 procent wiem.że super pharm nie ma jednej stawki dla wszystkich sklepów tak jak rossman Kasjerzy magazynierzy, i konsultantki zarabiają tyle samo, po roku można dostać podwyżkę ok.100 zł To są bardzo niskie zarobki, w spożywczaku można zarobić 1700 do ręki, a tutaj, tam panuję straszny wyzysk, odradzam zdecydowanie tą pracę,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ;)))
Na szczęście nie długo się zwalniam, nie chce już się dawać tak wyzyskiwać, gdyby atmosfera była spoko to jeszcze dało by się przeżyć, ale u mnie to jest jedno wielkie g****

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sp szczecin
w szczecinie mamy menedżerkę działu kosmetycznego: leniwą, niezbyt przenikliwą, syfiarę z mocnymi plecami i nieogarniającego niczego, lekko przestraszonego menadżera działu ogólnego i do tego wisienka na torcie dyrektor...bez komentarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość !ZZZ!
hahahahahaaaaaaaa, dobreeeeeeeeeeeee. Bardzo dobre określenia, trafne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas nie lepiej. Menadżerowie są akurat fajni i ciągną wszystkie działy, bo DEREKTOR nic nie wie i niczego nie umie :) Żyć nie umierać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KILLI
Staram się o pracę w gdańsku w Galerii jak tam jest jaka jest kadra na działach fajna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sp szczecin
cofam moją poprzednią wypowiedź, była głupia, pochopna i złośliwa. przepraszam osoby które mogły poczuć się urażone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A w którym spożywczym masz takie stawki tak z ciekawości? Pracowałam w delikatesach Milea i dało radę wyciągnąć 1300 /mies. 1 dzień w tygodniu wolny. Czynne (dla klientów) 6-22.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sp szczecin
ale wstyd najpier po kims jedzie a pozniej jak ciolek przeprasza,hahaha za prawde sie nie przeprasza pamietaj!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ..l,
no rzeczywiście wstyd. Ciekawe czy opisani zobili z tego powodu haje na sklepie szukając winnego :D No ale skoro to prawda to sama nie wiem co

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po rozmowie kwalifikacyjnej
Byłam wczoraj na rozmowie kwalifikacyjnej na stanowisko konsultantki ds urody. Ogólnie było bardzo miło, Pani która ze mną rozmawiała była bardzo wporządku. Najpierw rozwiązałam test, później rozmawiałyśmy na temat wynagrodzenia, godzin pracy, zakresu obowiązków a na koniec usłyszałam "odezwiemy się do końca tygodnia żeby dać znać czy jest Pani przyjęta czy nie". I wszystko byłoby ok gdyby nie to że dziewczyny pisały wcześniej że jak ktoś miał dostac prace to dostawał ją odrazu... Nie wiem co robic , czy cierpliwie czekać czy zadzwonić i przypomniec się że bardzo zalezy mi na tej pracy. Mam wrażenie że podczas rozmowy nie tego nie pokazałam... Jak myslicie wypada dzwonić czy lepiej odpuścic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W w większości sklepów zawsze oddzwaniają. Nawet jeśli ktoś nie zostanie przyjęty. :) Póki co, poczekaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość adammmm
Czy znając superpharm bardzo dobrze jako były pracownik doradziłbym komukolwiek na jakimikolwiek stanowisku pracę w tej sieci?Stanowczo NIE.Pracowałem tam wystarczająco długo by nie tylko poznać procedury i zasady oficjalne rządzące firmą jak i te mniej powszechnie znane,które mało wnikliwemu oku mogą się wymknąc spod uwagi. Jak wygląda "hierarchia" w sieci Superpharm?W Warszawie znajduje się centrala z Zarządem firmy,Prezesem i koordynatorami od różnych spraw którzy najczęściej są teoretykami którzy nie wytykając nosa z raportów pełnych cyferek (bo tak,tylko one się liczą dla 'góry'-w żadnym razie nie pracownik) nie mają zielonego pojęcia jak wygląda codzienna praca na powierzchni sklepów.Dalej są koordynatorzy którzy regularnie odwiedzają poszczególne sklepy w celu przeróżnych kontroli a w dodatku najczęściej by 'zmobilizować' pracowników krytyką i groźbą zwolnień,cięć godzin itp w razie niespełnienia kolejnych wygórowanych wymagań.W każdym sklepie główną osobą zarządzającą i odpowiedzialną za wszystko jest Dyrektor najczęściej będący jednocześnie Kierownikiem Apteki.Dalej mamy Menadżerów działu ogólnego i kosmetycznego mających pod opieką pracowników szeregowych tj. kasjerzy i konsultantki ds urody.Ponadto istnieje funkcja Kierownika zmiany,do którego obowiązków należy utrzymanie porządku całego sklepu a w praktyce logowanie pracowników, wydawanie drobnych pieniędzy i ganianie przez 8hz telefonem od jednej kasy do drugiej żeby zmienić cenę,zrobić zwrot,wycofanie itp tak jak w Macdonaldzie. Jak wygląda dzień pracy szeregowego (bez znaczenia z jakiego działu) pracownika?Wchodzi osobnym wejściem gdzie czeka na pracownika ochrony aż ten przyjdzie z powierzchni sklepu żeby mógł daną osobę sprawdzić i wpisać do książki kontroli i już w tym miejscu zaczynają się traktujące z zasady każdą osobą jako potencjalnego złodzieja procedury.Każdy bowiem produkt jaki wnosimy do pracy musi zostać oklejony specjalną naklejką z numerkiem (ma to zapobiec wymianie w trakcie pracy np zużytego błyszczyku na nowy) który ochroniarz wpisuje przy naszym nazwisku.Kończąc zmianę znów podlegamy sprawdzaniu gdzie wysypujemy zawartość plecaka,torebki itp do koszyka,pokazujemy wszystkie wniesione numerki,pokazujemy zawartość kieszeni oraz nogawek spodni.Gdyby tego było mało ochrona została wyposażona w urządzenia wykrywające metal którymi sprawdza całe nasze ciało.Po przejściu przez ochronę pracownik przebiera się po czym idzie się zalogować do pracy do kieronika zmiany.Na czym polega logowanie?Każdy posiada kartę magnetyczną która co do minuty rejestruje czas pracy pracownika.Logujemy się również rozoczynając i kończąc 15min przerwę.Później prosimy o drobne pieniądze i rozpoczynamy pracę-8h na nogach,bez możliwości by usiąść choć na chwilę, z niekończącą się kolejką klientów (jako farmaceuta bądź kasjer) lub tłumem głównie kobiet potrzebujących porady kosm. (jako konsultantka).Kończąc pracę szczegółowo się rozliczamy (co trwa czasem do 20min zanim kierownik zmiany ogarnie się ze wszystkim),z zasadą że wszelkie niedobory w kasie pow.1zl oddajemy z własnej kieszeni a nadwyżki przesyłane są centrali wraz z utargiem. Wszystko w pracy w Sperpharmie podporządkowane jest procedurom.Z zasady mają porządkować pracę,w praktyce ją utrudniają i często są absurdalnie bezsensowne.Jak już wspomniałem wcześniej,czas pracy podlega bezwględnej kontroli,co oznacza że nie mogę wyjść na przerwę w dowolnym momencie,ale wtedy kiedy wyrazi zgodę kierownik zmiany.Na przerwie nie mogą się znajdować jednocześnie 2 osoby danego działu więc najlepiej z samego rana ustawić się w 'kolejkę' kiedy będę mógł usiąść i zjeść.O tym by choć na chwilę to zrobić w trakcie pracy nie ma mowy,kierownik zmiany,menzdaerowie i kamery odpowiednio o to zadbają.Istnieje zasada narzucona odgónie,że gdy w danym momencie nie ma klientów,nie ma przez 3min pracy muszę znaleźć sobie zajęcie by pracownik nie wyglądał na nudzącego się.W trakcie pracy nie wolno dokonywać jakichkolwiek zakupów,żadnych batoników,napoi itp.Obsługa klienta również podlega sztywnym zasadom.Każdego z osobna mam powitać uśmiechem,spytać czy ma kartę stałego klienta-jeśli nie to opowiedzieć o niej i zachęcić do posiadania,skasować wszystkie produkty,jeśli przekroczył daną kwotę zakupową zaproponować zakup produktu w obniżonej cenie (nieważne czy pracujesz na kasie czy w aptece),podziękować i z uśmiechem pożegnać.Założenie takiej obsługi jest w porządku,ale kto jest w stanie uśmiechać się do kązdego z 250-350 średnio dziennie obsługiwanych osób,stojąc 8h na nogach,przy fatalnym jarzeniowym oświetleniu?Oczywiście i obsługa podlega kontroli,dwa razy w miesiącu przychodzi 'tajemniczy klient' który ściśle wg określonego klucza sprawdza poziom obsługi pracowników wszystkich działów.Jeśli pracownik spełnia 100% wymagać klucza dostaje 100zł w nagrodę. Piszecie o ciągłym otrzymywaniu produktów w prezencie i to mnie zastanawia bo w sklepie w któym pracowałem menadżerowie wręcz dbali by pracownicy przypadkiem nic nie dostawali od współpracowników robiąc u nich zakupy z puli produktów-prezentów do zakupów ani żadnych próbek.U nas obowiązywała zasada że na każdą wyniesioną próbkę (!) pracownik potrzebował pismnej zgody dyrektora. Pracuje się w superpharmie naprawdę ciężko i to bez znaczenia na którym dziale (wiem z obserwacji pracy moich kolegów) a nakład pracy niestety nie jest adekwatny do zarabianych pieniędzy.W tej sieci bowiem nie zarabia się nawet śmiesznie,wręcz żałośnie. Z powodów niskich zarobków,ciężkiej pracy,uciążliwych procedur,ciągłego traktowania pracownika jako potencjalnego złodzieja jest stała bardzo duża rotacja pracowników.Wytrzymują tam ci którzy z jakichś powodów nie mogą znaleźć lepiej płatnej pracy (co uwierzcie-trudne) albo ci którzy wikłając się z przedziwne układy liczą na awans.Bowiem nie każdy kasjer czy konslutant może awansować na kierownika zmiany czy menadżera działu,tym akurat rządzą najczęściej układy,układziki,wazeliniarstwo i nierzadko obywa się bez udziału relacji damsko-męskich. Na jakiekolwiek pytania potencjalnych chętnych by zatrudnić się w superpharm chętnie odpowiem. Pozdrawiam jeszcze raz serdecznie odradzając komukolwiek tą pracę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monikaa12
witam serdecznie!popieram kolegę co do pracy w super pharmie.jestem byłym pracownikiem i muszę stwierdzić iż żałuje każdego dnia przepracowanego w tej firmie.traktują ludzi jak śmieci i odradzam każdej osobie pracy w tej firmie, bo żeby mieć pozycje w owej firmie niestety trzeba wejsc komus w tyłek bądz zbliżyć sie dosc blisko do dyrektora jak robią to niektóre pracownice.pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Tymotka
Wiesz, ja pisze o zarobkach w Warszawie, jestem w szoku, że przy takich warunkach zarabiałaś tak mało, bodajże sieć sklepów społem, czy inna podobna tyle płaci a nawet więcej. Po za tym ja zawsze na rozmowie podaję tak zwane widełki, czyli kwotę jaką chce zarabiać w przedziale stąd wiem jakie są zarobki bo skoro odzwaniali hehe;) (zazwyczaj nie chcą wprost powiedzieć, ile proponują)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dodka81
Hej,a jak się pracuje w superpharmie farmaceutom?Wiele piszecie o kasjerach itp,ale mało opinii o aptece.Pytam z ciekawości bo zastanawiałam się nad złożeniem cv w jednej w warszawskich aptek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieważnekto
To ja już odpowiem jak pracuje się aptekarzom w superpharm... Jak u Pana Boga za piecem. Zacznijmy od tego, iż szeregowego pracownika tam się nie szanuje (bez znaczenia czy student, czy ktoś po studiach, kto tylko dorabia, czy osoba już pracująca tam od dłuższego czasu). Za to 'farmaceutyczna klika'? Żyć nie umierać. Większość z nich pracę w superpharm traktuje jako główną pracę - tę lepiej płatną, a dorabia na pół etatu jeszcze w innej aptece gdzieś na mieście. Gdy szeregowy pracownik w superpharm zarabia 1200- 1300 na rękę, farmaceuta (mgr) zarabia średnio 4x więcej, technik 3x, do tego doliczamy premię, 100% za niedzielę i nadgodziny. Co w tym dziwnego? W końcu uczyli się, wykształcili i powinni zarabiać? Owszem. Jednak mówi się, że lekarze to 'konowały', aptekarze jednak wcale lepsi nie są. Często się spóźniają, mają przerwy bez wylogowywania się, niekiedy kilka razy po 15 minut, dodatkowo większość z nich zaraz po przyjściu musi sobie 'pogawędzić' z innymi, co najmniej 30 do 60 minut, a dziwnym sposobem zawsze mają wyrobione 100% zakładanego planu czasowego na dany miesiąc. Poza tym warto zaznaczyć, że dostają bonusy za zbierane punkty od sprzedaży produktów oferowanych przez danego przedstawiciela. Niedawno u mnie w pracy każdy z farmaceutów dostał wartościowy prezent (monitor, bony na paliwo, czy zestaw patelni tefal). Poza tym za wyrobione OTC (zakładany budżet) każdy z nich dostaje premię, w zależności od wyrobionych godzin od 100 do 300 zł do pensji. Większość z nich jednak potrafi tylko narzekać i pozostałych pracowników. Nieważne czy poganiana jest kierowniczka, magazynierzy, czy pracownicy działu kosmetycznego. Aptekarz każe, ktoś inny zrobić musi. Warto też dodać, że często farmaceuci polecają tylko produkty za które mają punkty. Nierzadko zdarza się scesja z klientem. Bo tam "jam klienta Pan".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farmaceuta83
Kwestia różnicy zarobków w spp jest odwieczną kwestia sporną na powierzchni każdego jak widzę sklepu,ale nie rozumiem dlaczego?Jeżeli kasjer/konsultant/kierownik etc też chciałby tyle zarabiać to jaki problem??Rekrutacja na akademie medyczne i do techników farmaceutycznych otwarta jest każdego roku-proszę bardzo,dostań się,ucz się,stań za pierwszym stołem i też możesz nawet pic sobie kawkę a będą Ci przelewać co miesiąc za tę pracę 3-4tys.A że pozwalasz sobie na pomiatanie sobą za 1200zł to już wyłącznie Twoje zmartwienie.Jeżeli tyle wynoszą przeciętne zarobki farmaceuty dlaczego w spp tak one kłują w oczy innych?? A co do odpowiedzi na pytanie o pracę w aptece z doświadczenia farmaceuty niekoniecznie polecam,chyba że chcesz w równej mierze realizować recepty i zajmować się opieką farmaceutyczną jak i sprzedawać jak kasjer pasty do zębów,podpaski i papier toaletowy a w niektórych spp również perfumy i farby do włosów.Porównując aptekę superpharmowską i aptekę konkurencji omijałabym tą pierwszą szerokim łukiem.Chyba że chcesz być półfarmaceutą;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farmaceuta83
Jeszcze słowo do Nieważnekto-proszę nie porównuj pracy kasjera czy konsultantki do pracy farmaceuty (czego nie odbierajcie jako brak szacunku do ich zawodu i ciężkiej często bardzo pracy) jeżeli nie masz pojęcia na czym polega nawet prosta realizacja recepty,jakiej wiedzy wymaga i przede wszystkim jaką odpowiedzialność niesie ryzyko pomyłki.Apteka to nie sklep!!Niestety w spp ani apteka ani farmaceuta nie znajdzie odpowiedniego dla siebie szacunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do farmaceuta 83
pier...bzdury zreszta jak kazdy farmaceuta z ktorym kiedykolwiek zmuszona bylam pracowac! nie chodzi o to ze farmaceuta ma wieksza pensje bo owszem uczyl sie (chociaz technik to za duzo nauki w zyciu nie mial) wiec i pensje ma wieksza,ale kasjerzy ktorzy sa niejednokrotnie z tysiac razy lepszym wyksztalceniem zarabiaja grosze majac duzo ciezsza prace i do tego jeszcze sa traktowani z gory przez "wielkich farmaceutow" farmaceuta towaru nie wylozy bo on nie jest od tego,nie ometkuje bo to hanba itd itp. i to wlasnie o to chodzi a nie o to,ze ktokolwiek czegokolwiek zazdrosci farmaceuta,bo czego tu zazdroscic,za zadne pieniadze swiata nie chcialabym byc tak zgorzkniala,bez wstydu i z wielkim przekonaniem o swoim niemal"boskim pochodzeniu" jak kazdy farmaceuta!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do farmaceuta 83
i jeszcze jedno widac ze jestes dokladnie taki jak napisal wyzej o kazdym farmaceucie najlepszym tego dowodem jest zdanie ze trzeba czesto kasowac podpaski a nwet perfumy....o bozeeeee jaki ty biedny jestes jaki biedny jest kazdy farmaceuta bo jak mozna skasowac perfumy matko boska!!toz to zakrawa na prace zwyklego kasjera! o nie na to pozwolic nie mozemy! nikt nie bedzie robil z "boga-famaceuty" zwyklego kasjera!! heheh zenada jak cale wasze zenujace zycie pajacyki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość farmaceuta83
Jeżeli tak bardzo nie chcesz oglądać 'strasznych farmaceutów' to bardzo proste-zmień pracę:)) ps.w moim spp akurat normą było wykładanie i metkowanie towaru,pomoc pomocom aptecznym w wolnej chwili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×