Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość annelka
A u mnie śmiesznie wyszła ta rozmowa, bo właściwie od kłótni, od jego oburzenia na moje podejście do życia! A potem już właściwie spokojnie... i zdaniem się na los.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
nikt nie mówi o lataniu i proszeniu się ... my tutaj mówimy o problemach ze sobą które wpływają na problemy i relacje z innymi , i relacje w związkach .. co innego uczucia a co innego destrukcyjny wpływ na związki problemów ze sobą , swoimi zachowaniami ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
olejmy tę niepotrzebną tu osobę, to sobie w końcu sama odpuści :D Ciekawe, co zrobi jak jednak jej związek się rozpadnie lub będzie w nim jakiś kryzys. Nie życzę tego, ale nigdy nic niewiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczyny no, pani "jestem idealna i za psem nie latam" nie rozumie ze w zwiazkach sa czasem problemy...nie potrafi nic wniesc do rozmowy, tylko sie madrzy...dziekujemy za odwoedziny, nie zapraszamy wiecej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deska ale niektorzy nie rozumieja ze mozna miec problem ze soba :O i ze tak naprawde wiele rzeczy tkwi w nas :O poza tym ostatnio na jednym topiku przeczytalam ze jak ktos ma problemy ze soba to ciagnie podswiadomie do osoby ktora ma tez problemy ze soba :O ze rzadko sie zdarza, ze wiaza sie osoby jedna z problemami a druga bez :( i chyba cos w tym jest :( fiais mnie tez to wkurza, ale nauczylam sie juz ignorowac ;) to tak w miare moich postepow :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coci ja tez czasem ignoruje...ale czasem wstepuje we mnie waleczny rycerz i mam ochote komus zloic d...:D:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
czasem trzeba z kimś powalczyć! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
no cóż niektórzy mają podejście że jak są problemy lepiej i łatwiej skończyć niż coś zmienić ... a przede wszystkim siebie i swoje zachowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
żeby walczyć o zmianę w sobie lub w sytuacji, trzeba mieć siłę i odwagę. Niektórzy po prostu gdy pojawia się problem, uciekają przed nim. My jesteśmy mimo wszystko silne i walczymy o lepsze jutro dla siebie. Nie boimy się problemu! analizujemy i coś z niego wywnioskujemy, co przyda się w przyszłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie najprostszym rozwiazaniem ejst ucieczka :( a to nie na tym wszystko polega, bo lepiej zawalczyccos w sobie zmienic ... fisia @ :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
ja @ ale jestem spokojna:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Tylko trzeba się zdać, zawierzyć, że tak musiało i musi być. Humor chyba i mi powróci, wkrótce .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
ja humor mam ręka mnie boli że zaraz zeświruje , mam @, a do tego w lustrze widzę jakieś świeżo wykopane zaniedbane zwłoki... chyba pora coś z tym zrobić .. wiosna idzie:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wlasnie kobietki, wiosna idzie, koty beda sie darly:D, trzeba cos zrobic ze soba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
coci no i super:) kobietki ja musze zniknac na troche...musze ogarnac jakos pokoj i poszykowac rzeczy...we wtorek wylot a ja jestem daleko w polu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Ja mam dwa kotki i właśnie widzę co się z nimi dzieje. Ale coś mi zdrówko szwankuje, dziś jest b.chłodno. A u WAS?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranadeska
ja mam królika:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wpisuje sie i wpisuje
wiecie jak to jest we wszystkim jest troche prawdy i w tych wpisach niemilych i w tych milcy. dla ludzi obcych moze wygladac to ze faktycznie dorabiacie ideologie ale tak naprawde nikt tego nie wie bo przy sprawach milosnych granica jest bardzo cienka i tyle. anelka ja ci powiem jedno ty sie nie zastanawiaj czego on chcial po co sie odezwal itp tylko zyj.bo chlop zrobil ci metlik w glowie a teraz cie olal. zaloze sie ze jeszcze sie pojawi i anrobi ci jeszcze wiekszego metliku to jest niestety taki typ niby chce ale...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Czy mnie teraz olał, to trochę z tym bym się zgodziła. Olał mnie w trakcie walki o niego, bo się nie odzywał, nie odpisywał. Ale właściwie poinformował, że musi odpocząć, że jest sytuacja między nami zmęczony - obiektywnie piszę, że mógł się tak nim poczuć. PO około tygodniu od wysłania listu, który traktowałam jako ostatni krok w tej walce i który mógł w ten sposób odebrać odezwał się na tym gg. Pytał o niego, ale dałam mu znać, że on już stracił swą ważność, po czy opowiadał mi o uczuciu miłości nieodwzajemnionej do kogoś innego. Nie czuję się olana, jest mi tylko przykro, że nie wyjawiłam mu prawdziwego powodu tego listu. Ale tak już się stało, po co mam się zastanawiać co by było gdybym mu napisała prawdę- niestety tego nadal nie umiem. Może i on udał coś w tej rozmowie na gg. za dużo tych niedomówień, a ja lubie jasne sytuacje choć sama zazwyczaj mącę. Muszę żyć nadal, to los i On zadecydują, czy P odezwie się jeszcze kiedyś i właściwie po co? Na wirtualne kontynuowanie naszej znajomości sie nie zgodzę. Ale chyba masz racje należy do ludzi niezdecydowanych, ale i ja mu nie daję powodu do konkretniejszego działania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpisuje sie i wypisuje a ja mam czasami wrazenie ze ludzie potrafia dawac suche rady a sami by nie potrafili z tych rad skorzystac :O Jest teraz topik na kafe,ze facet nie daje kwiatkow i nie zaprasza nigdzie i ze chce tylko sexu :O a u mnie jak moj ex przyjezdza to zawsze chce mnie gdzies zabrac,zawsze to on nalega na wyjscia itd :O wiec z tej teorii wychodzi,ze mu zalezy :O kazda teoria moim zdaniem jest inna i zalezy wszystko od dwoch osob ktore byly w zwiazku i jak w tym zwiazku bylo, a na forum nie da sie wszystkiego obiektywnie przedtawic .... annelka on moze nalezy do niezdecydowanych ale Ty mu tez dajesz powody do tego niezdecydowani, wiec to nie jest wszystko takie proste i jasne , sa rzeczy szare oprocz czarnych i bialych ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha i nawiasem mowiac to dba o mnie na maxa, bo robi mi jesc, scieli lozko, pomaga we wszystkim itd :O I co mam go tak po protu olac ?? jego zachowanie totalnie przeczy jego slowom :O i w co wierzyc ?? wszyscy mowia,ze w czyny a potem jada po mnie,ze jestem glupia :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
cocinelka, wierz w czyny. Wiem, że słowa potrafią zranić, zwłaszcza te wypowiedziane przez takie osoby jak ja. Wiem, że Mu też mącę i to potęguje moje złe samopoczucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No ja wlasnie jestem pogubiona w co mam wierzyc :( Annelka wyrzuty sumienia Ci nic nie dadza :( Moim zdaniem to jeszcze bardziej Cie pograza i jeszcze bardziej powoduje frustracje u Ciebie :O I tymi wyrzutami sumienia sie napedzasz na powtorne takie dzialanie moim zdaniem ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Uważasz, że jeśli nadal tak będę myśleć, to tak samo postąpię, jeśli On się odezwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×