Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość annelka
nic :( tylko możesz przedłużać swe "czekanie" :( musi Ci to wyjaśnić!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie .... raczej ona ma bardziej przesrane tu niz ja, bo nie chcialabym byc na jej miejscu :O i nie chce od niego uslyszec,ze to jest bez uczuc, bo to tylko pogorszy sytuacje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
p mial wiele zwiazkow ktore trwaly tylko tydzien .... mial jeden dlugi (rok) z ta co mu na niej zalezalo, z taka jedna pol roku, ale widywali sie co miesiac, bo ona byla za granica, on ja oszukiwal i ona jego :( no i ze mna 5 miesiecy :O i nie obchodzi mnie to,ze bedzie mu przykro ze ja sie nie odzywam a wiem,ze tak bedzie, ale musi ponosic konsekwencje swoich decyzji !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
i słusznie, mądrze robisz!, cocinelko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja nie umiałam się powstrzymać od tego smsa, bardzo żałuję!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
COCI, JAK ZATęSKNI ODEZWIE SIę DO CIEBIE a Ty musisz spróbować żyć przestając o nim myśleć, wiem że trudne to będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zle mi :( ale wie jaka jestem i wiem,ze teraz bede sie potrafila powstrzymac od pisania, bo chce zeby on byl z nia szczesliwy :( skoro nie moze byc ze mna to niech bedzie z nia .....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
to samo mu napisałam na gg, że szczerze życzę mu szczęścia, jeśli nam ono nie jest pisane - chyba się nie narzuciłam ani nie prosiłam?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko a ja mysle,ze sie nie odezwie :( tak samo jak wtedy sie nie odezwal bo stwierdzil,ze jestem szczesliwsza bez niego tak teraz juz NIGDY sie zapewne nie odezwie :( nie mialam go ostatnio ale wiedzialam zawsze ze jest, ze pomoze, ze pocieszy .... teraz by tez tak bylo ale on jest jej i nie chce sie miedzy nich wciskac :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie narzucilas sie annelko :) ja napisalam,ze nie chce mu mieszac w glowie i sie odsuwam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
jeśli jesteście dla siebie, to kiedyś się i tak zbliżycie do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w to wlasnie wierze .... ze jak jestesmy sobie rpzeznaczeni to jeszcze do siebie wrocimy a jak nie to nie ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
musisz jednak teraz odganiać od siebie myśli o nim, bo tak to będziesz przedłużać swe cierpienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiem annelko, ale ja tak nie potrafie :( poki ktos inny sie nie znajdzie to bede myslec o nim :( taka juz jestem 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
dobrze Cię rozumiem, coci :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
będziesz rozważać, zastanawiać się i męczyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
desko, głupie to jest ale faceci to nie kobiety!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desko a co mial to przede mna ukryc ??? ja sie ciesze,ze mi to powiedzial !!! nie znioslabym gdyby mi mowil,ze nie ma czasu, ze sie z kims umowil cos obiecal,zeby tylko nie powiedziec,ze kogos ma i dlatego sie nie spotka :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
'jeśli jesteście dla siebie, to kiedyś się i tak zbliżycie do siebie.' dokladnie. a teraz musisz zaczac zyc wlasnym zyciem i dla siebie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
postawił sprawę jasno, mój zresztą też ale nie mogłam uwierzyć w to, że taką sytuację wyczułam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tylko,ze kolejny raz sie sprawdzily moje przeczucia :( pamietacie jak Wam od kilku dni pisalam,ze on chyba kogos ma ... kurde nie wiem jak to czulam :O nie wiem :O ale tez czuje,ze do siebie ejszcze wrocimy pewnego dnia :( a nie chce miec tych przeczuc :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja te przeczucie miałam od samego początku i je mu mówiłam. Już nie wiem, czy to było proroctwo czy lęk :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
i wydaje mi się teraz coci, że wiem przez co przechodzisz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annelko a ja Ci powiem,ze wcale nie jest tak zle ... czuje w pewnym sensie ulge ... chcialam tego, bo wiedzialam,ze tak bede potrafila dac sobie spokoj :( u mnie to byly przeczucia :( tak samo jak wtedy gdy ze mna zerwal tez to czulam mimo,ze nic na to nie wskazywalo :( tesknie cholernie, ale mam nadzieje,ze to mi pozwoli sie z tego jakos wykopac ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
to jesteś silną osobą :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem czy jestem silna raczej nie :( to jest juz zmeczenie ta cala sytuacja :( nie rozumiem jak moze byc z inna a czuc cos do mnie :( ide spac musze zaspac to wszystko :( :( :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie umiem spac :( wszedl na gg i opisu nie zmienil na szczesliwy .... jakos jak ze mna byl to mial caly czas szczesliwy opis :( ehhh szkoda gadac jaki on jest glupi :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
no cóż, cocinelko, wiem, że będziesz się wciąż nad tym głowić :( mnie już chyba przestało zależeć na P, troszkę jest jednak mi smutno, że mnie olał, mógł cokolwiek napisać. Wiem, że rzadko wchodzi na gg, ale gdyby mu jeszcze zależało, to by się odezwał przecież. Muszę się z tym pogodzić, a powiem szczerze, ze nawet mnie to nie boli (tak mocno).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ale widocznie i mój kogoś sobie już znalazł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość salamandra plamista
mnie tez boli, ale co mamy zrobic? czas pogodzic sie ze strata i szukac szczescia gdzie indziej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×