Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość przerażona jestem
hej, święta, święta i po świętach.. cocinelka> posłuchałam Twojej rady, wysłałam życzenia, On podziękował i tyle. Wczoraj mu wysłałam smsa, nie odpisał :-( chyba ma mnie już dosyć :-( Jeśli uważasz że lepiej się nie odzywać, to napewno dasz rade. Ja wytrzymałam 3 miesiące, chociaż strasznie ciężko było. Trzymam kciuki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
a ja naprawdę sił do życia nie mam. Nawet wysiadając z auta się przewróciłam :( mam chyba depresje, bo mnie to nie za bardzo zainteresowało :( stało się i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
u mnie to trwa już ;ponad 3 miesiące i uwierz, tylko czasem mam chwilę odpoczynku:( Wiem, czas musi minąć ale ja już nie wytrzymuję psychicznie. Praca mnie nie obchodzi, nie wykazuję się w niej a wręcz obojętne mi, czy zdobędę lepszą pracę, a już o to walka się zaczęła :( A za Ciebie trzymam kciuki jutro :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
i pozwoliłoby Ci to przetrwać to czekanie, oby się udało !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przgerana_deska
zaczepiłam go rano to nic sie nie odezwał a zaraz później znikł ze skype:(.. to chyba wszystko wyjaśnia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
sama tego wszystkiego nie rozumiem, desko. Mnie nawet z facetami teraz rozmawiać nie mogę, nie chcę :( Jesteśmy od eks uzależnione, a przynajmniej mój ma już mnie gdzieś. Dziś się w domu nawet poświęcę pracy zawodowej, by nie myśleć :( choć najchętniej wyszłabym do klubu i zapomniała!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
o pracę jest trudno, cholernie trudno. Sama jestem na przygotowaniu, a z oferty prawdziwej pewnej już pracy zrezygnowałam, bo psychicznie nie byłam do niej przygotowana. Nie wiem, desko, czemu milcz. Wiem, że jesteś zaniepokojona. Musisz to jakoś przeczekać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona jestem
oj, też mam mętlik w głowie. Jeszcze tydzień temu zależało mu na kontakcie ze mną, pisał codziennie, martwił się że sie nie odzywam. A teraz zupełna cisza :-( nie odpisał na smsa, niechętnie gada ze mna na gg. Nie rozumiem o co chodzi, a nie mam prawa pytać, bo niby o co? Chyba znowu musze się pogodzić z końcem, a to boli bardziej bo przywrócił mi nadzieje. :-( annelka> ja wczoraj byłam w klubie i ciągle tęskniłam, tak bardzo chciałam tam być z nim, razem sie bawić. Musiałam sobie nieźle popić żeby zapomnieć choć na chwile, albo raczej nie myśleć. Dzisiaj płace za ten moment niemyślenia o nim i mam strasznego doła :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Dziwne to jest, jesteśmy same a mamy wobec nich wyrzuty, ja tego nie rozumiem. Męczy mnie to. Od kiedy chodzisz na terapie, kołacze mi się coś, że to Twój początek ale nie jestem pewna :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona jestem
cholera, jak mnie to smuci i denerwuje za razem, że nie wiem co sie stało. Może coś zrobiłam, powiedziałam, może kogoś znalazł, może od początku mnie oszukiwał? jeszcze mi mówił niedawno jak to mnie lubi bardzo, jak lubi ze mną spędzać czas, a teraz? przeszło mu przez tydzień? no nie pojmuje :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
deska, chodzisz do psychoterapeuty, chodzi o ten lęk przed bliskością, czy może mi się coś pomyliło?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
bo ja noszę się z myślą pójścia, zapisania się. Ale boję się, że to tak mnie zdołuje, że z trudem wrócę do normalnego życia. Ja do samej siebie mam b.dużo żalu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
i tego się boję... szoku :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
na pewno muszę, bo już sama ze sobą nie wytrzymuję. Strasznie mi smutno i nic mnie nie cieszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
na pewno muszę, bo już sama ze sobą nie wytrzymuję. Strasznie mi smutno i nic mnie nie cieszy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do annelki
desko on ci zaproponowal przyjazn. dla facetow przyjazn wyglada inacze, dla niego to nic dziwnego ze si nie odzywa codziennie bo nie jestescie razem a tylko sie " przyjaznicie"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
może faktycznie przyjaźń to już niecodzienny kontakt, ale zawsze to nadzieja, że jednak coś kiedyś może być. A w Waszym wypadku desko pogodzenie się na odległość nie jest możliwe. MUsisz czekać na Jego przyjazd i tak negatywnie się nie nastawiać! Ja po tym porzuceniu nawet do ludzi nie wracam, utraciłam kontakt, stałam się na nowo bardzo zamknięta w sobie, w pracy nie mam chęci o niczym innym mówić niż obowiązki. Dzikuska ze mnie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przerażona jestem
u mnie też cisza. Kiedyś zawsze pisał jak byłam dostępna na gg, a teraz to nawet niechętnie odpisuje. Też nie jesteśmy razem a przecież odzywał sie codziennie. Znalazł sobie kogoś i tyle :-( Też dziczeje :-p jedyne towarzyskie wyjścia jakie zaliczam to do pubu :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
A jak tak się zastanawiam, czy ta "dziwna"rozmowa z moim na gg nie była jednak potajemna przed rodzicami, bo oni zdaje się, że stali się mi przeciwni po tej 1 wizycie. Zawsze mówił, że mama to Jego przyjaciółka i tylko ona przyjacielem dla niego jest. Może to oni dostrzegli moje złe zachowanie wobec niego i mu je przedstawili. Ale to i tak nie zmniejsza mojego bólu :( Od dwóch dni nie płakałam, jednak wczoraj dosłownie przed snem wysiadłam :( Muszę iść na ten "reset"! czasem to pomaga choć na chwilkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
kochana desko, niestety nikt ci na to nic nie pomoże :( Musisz czekać! choć wiem, że się boisz, wkurzać i że Cię Jego cisza boli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
musisz sama zadecydować. Albo próbujesz zapomnieć, próbując żyć i poznawać nowych ludzi albo czekasz....i ryzykujesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaskaaaaaaa
A ja sie hajtam za 2 miechy z facetem moim. Dzisiaj kolega z pracy powiedział mi ze mnie kocha, boże i co teraz?? Mam mętlik

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja chciałabym iść na terapię, ale znajduję pełno wymówek :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
a Ty desko chodź nas terapie, jak nie dla Niego to dla innego będziesz inna. Dla swojego zdrowia, dobra skończ terapie. Gdybym mieszkała w innym mieście, to szybciej bym się zdecydowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
może w tej chwili nie chcesz? wyobrażasz sobie bycie z kimś innym? ja nie, ale wierzę że to miała być lekcja życia, szkoda że ja przegrałam :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
u mnie podobnie :( nie chcę rozmawiać nawet z neutralnymi mi facetami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja chcę innego, a właściwie wiem, że muszę szukać innego ale nie mam chęci, siły. Boję się tego wszystkiego. Najlepszym lekarstwem jest czas, ale nawet nie wiem, czy przez to wszystko przejdę :( Pisał mi po rozstaniu o swej depresji, nie wierzę, że kochając tamtą cierpi tak jak ja. Miłość do niego a do siebie mieć wyrzuty, że się coś ważnego schrzaniło :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
oni uczucie zabiją innym uczuciem, nawet jeśli mają tą drugą osobę oszukiwać. Tak już jest, chore. Ja mam nadzieję, że jeśli faktycznie kocha, to będzie z tamtą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×