Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przerażona jestem

tak bardzo się boję

Polecane posty

Gość annelka
to podobny był mój. Myślenie!!!!, nic na szybko, a zastanawiał się nawet nad bzdetami. Więc się nie martw, daj mu jeszcze chwilę dłuższą na zastanowienie, przecież ten lęk to nie taka prosta sprawa sama je czytając, przeraziłam się do tej pory myślałam, że jestem głupia, zwariowana, a teraz jest to zdefiniowane Mój na pewno myślał o mnie jak o furiatce, że nie wiem, co chcę a linków mu jeszcze nie przesłałam może to pomogło by podjąć decyzję, czy w tę stronę działać czy odejść zupełnie. Ja nie chcę się zawieść, bo już teraz ledwo żyję, wpadłam w jakąś depresję :( nie mam ochoty z nikim mówić, a przecież powinnam się w nowej pracy wkupić w "łaskę".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
desko nie mozesz zrobic nic przykro mi. ale nie mozesz kogos zmusic do bycia z toba. jesli tego bedzie chcial to cie znajdzie, odezwie sie a jesli nie to przykro mi ale nic na to nie poradzisz. i nie szukaj winy w tym ze mu linki wyslalas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo trzeba zyc dla siebie, nie dla kogos, nawet jak go bardzo kochasz. musisz zostawic margines swojego zycia i nie poswiecac go dla kogos, bo inaczej ta osoba bedzie czula sie osaczona i odejdzie. ja sie tego nauczylam nie poswiecac wszystkiego dla kogos, nie budowac swojego zycia na facecie bo jak on odejdzie to zostanie kompletna pustka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
ja nie budowałam życia na P, on mi tylko parę rzeczy uświadomił i poszedł, gdy zdążyłam się zakochać a mój świat się wtedy zawalił :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
mnie ostrzegał, ale nie uświadamiałam sobie, jego słowa spływały po mnie. Pozostaje mi jeszcze 1 nadzieja, bo kiedyś po rozstaniu wspomniał, że jeszcze się zobaczymy... a teraz wiele słów wypowiedzianych się jakoś sprawdza- moich i Jego. A co będzie, to los zadecyduje albo On.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Co Ci konkretnie powiedział, jak był już z nią? Podał konkretny powód to rozstania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
moim zdaniem, on musi odpocząć, dałaś mu mało wolności, czuł się osaczonym. A że wyjechał i tak naprawdę nie ma wyboru, czy z nią mieszka czy nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
coś nie tak :( z pisaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
- to nie miał za dużego wyboru, tak wyszło niezależnie od niego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Nie uwierzę, że ktoś w kimś się zakocha bo z kimś długo mieszka. Pewnie między nimi jest bliskość fizyczna (sex) ale to nie koniecznie wiąze się z uczuciem. A w związku (jeśli on faktycznie jest) bez uczucia, on się zmęczy,nie wytrzyma długo. Każdy chce być z kimś, kogo kocha a nie tylko dla sexu- takie jest moje zdanie(oby nie ułuda!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
Moim zdaniem, teraz milcz, nie odzywaj się do niego, by nie poczuł presjo z Twojej strony/ Zna przecież Twe adresy, jeśli będzie chciał sam się odezwie. Skoro postanowiłaś czwekać do lipca, to i Jemu daj czas do namysłu, odpoczynku. Mój tez mówił, że musi odpocząć, a teraz już nawet nie mogę być pewna czy mną czy już może spotykał się z tamtą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
smieszne, że gdy byłam z nim, to nigdy nikomu nie powiedziałam, że P jest mój, a teraz tak bym chciała mu powiedzieć coś miłego! :( a tak się denerwowałam na niego za miłe gesty odrzuciłam go, zwracał mi na to uwagę, a ja i tak robiłam swoje. Można powiedzieć, że się nim bawiłam, a uwierz nie było tak!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
pewnie dopiero w lipcu coś się wyjaśni :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
pesymistycznym myśleniem sobie i Wam nie pomagasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
mam nadzieję, że masz na myśli tylko to forum, ten topic!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
no to w to zawierz i czekaj spokojnie (robiąc coś konkretnego dla swgo dobra) do lipca, bo inaczej się wykończysz psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annelka
a mnie własnie dołek chwyta, a słucjham Krajewskiego "wielka miłość" BrAkUjE mo GO :( ale cóż, tak musi być widocznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×