tak bardzo się boję

zauważył, że zmieniam non stop opisy, spytał czemu i poszedł na film :P mnie to wszystko zaczyna śmieszyć.

Wiesz desko, zostawiam to losowi. Chciałabym by wrócił, bo tęsknię za Nim, ale to On odszedł. Gdyby chciał wrócić, to bym się zgodziła i mniejsza z tym, czy ta druga była czy nie. Ja nic nie robię, bo po rozstaniu bardzo walczyłam o niego, potem był ten list i ta jego info o nieodwzajemnionym uczuciu do kogoś innego. Myślę, że to dla niego tylko koleżeństwo, choć powiem Ci, że coraz częściej się odzywa ale może nie ma z kim innym popisać, możliwe.

O niej wiem od niego.

Od nikogo więcej. Wątpię, by kłamał w tym.

bo w ten sposób i mnie zranił i oddalił, pisząc o innej. Pisał tylko, że się spotykają, mieli iść na wesele, muszę o nie spytać :P

nasze rozmowy na gg po rozstaniu zaczął od pretensji na moje podejście do życia. A teraz to wraca do normy, choć krótko piszemy. To wczoraj zakończył na : do poklikania a dziś ma opis że cisza to skupienie, ale to jego ulubiony opis, więc pewnie tylko pisze pracę swą i jest przy kompie. Ja już nawet nie chcę się nad tym zastanawiać.

http://quando89.wrzuta.pl/audio/ib8x1381hQ/jeden_osiem_l_-_wierzylem_tak

mnie tez ciężko dziś, słucham tylko piosenek i powstrzymuję się od łez. http://eniek.wrzuta.pl/audio/43giR5vEYN/enioslaw_-_teraz_przytul_mnie śliczna, ale przykro się przy niej robi.

Każdy człowiek ma wolny wybór, nie mogła go przecież zniewolić! A sama wiesz, że nie może wrócić przynajmniej do kraju, co nie oznacza że nie chce.

zapomniałem: jednym ze sponsorów robót budowlanych wokół skytower jest "JB" nieruchomości. tytuł topiku "tak bardzo się BoJę" przegrana deska ma ten znaczek _ który łączy : j eden osiem l - czyli J i sens topiku płaczu czyli tak Bardzo się Boję. literka B. skytower i JB. przegrana deska i reszta. do widzenia.

ja też ale przynajmniej mnie rozśmieszyło, jak to ludzie muszą cokolwiek znaleźć, by się doczepić:)

wiem, niektóre dziewczyny potrafią sobie świetnie radzić z facetami, uwodzić ich :(

ale moim zdaniem jest to możliwe tylko przez chwile, potem robi się nudne jeśli uczucie tej drugiej strony się nie pojawi, a sztucznie, przez inną osobę wywołać tego uczucia nie można

więc się nie martw :) u mnie wszystkie wróżby są Nam przeciwne, ale serce nie sługa.

dają Ci nadzieję :)

wiesz desko, nie rozumiem czemu nie chcesz mu uwierzyć, że jest samotny. Wiem, chyba zazdrość Tobą włada. Sama wiesz, że on nie ma na to wpływu, więc podejdź racjonalnie do tego, wiem że mało możliwe, gdy się kocha. Ja nie wiem, czemu wszyscy - naprawdę już sporo osób -mi mówią, że Mój mnie okłamał co do tej drugiej, ale przecież mnie w ten sposób oddalił, zranił, może chciał się odegrać. Poza tym nie rozumiem dlaczego gdy ujawniłam mu swe uczucia nie wrócił wtedy, może zajął się nią? A teraz chce odnowić koleżeństwo ze mną, dla mnie to dziwne, nie chce być kołem zapasowym, choć to ja go raniłam, odrzucałam. Chciałabym choć raz poznać Jego prawdziwe myśli, to mnie męczy. Gdy tak jest to niestety nie odrzucę od siebie tej iskierki nadziei, że mu jeszcze zależy (bo po co by pisał? choć te krótkie wiadomości), a jeśli nie to to moje cierpienie, poczucie odrzucenia się okropnie dłuży. Zresztą ostatnio miałam opis z pytaniem kiedy piękna wiosna na dłużej zagości, odp. że nigdy nie zagości. Ta jego odp.wydała mi się na te sytuację naszą negatywna. Chciałam podpytać, ale akurat gdy dostałam wiadomość od niego zmieniałam opis :(- zauważył to.

skoro z nią mieszka i ona strasznie się na niego wkurza o kontakty z tobą, więc mnie to nie dziwi, że nie wchodził na pocztę. ważne, że chce Ci pomóc, bo czy osobom obojętnym sobie pomaga się!?!

wiesz ja oddzielam samotność(uczucie wewnętrzne) od bycia samemu. można być z kimś, zaspokajać swe fizyczne potrzeby ale nie mieć z kimś głębszych relacji. A tobie chyba nie chodzi tylko o fizyczność, chcesz z nim być bo go kochasz, jest kimś dla ciebie ważnym pod każdym względem, mam nadzieję, że głównie psychicznym. Dla mnie miłość to porozumienie dusz.

to źle?

a ja pomyślałam, że mu zależy i może daje znać, że jesteś dla niego nadal ważna. A pisałaś mu, że to idzie na terapie, więc chce pomóc. A gdy wróci i tak mu pieniądze oddasz, bo ja bym się z pożyczką źle czuła.

czepiasz się go :P ważne, że pomógł- to naprawdę dobrze!

już o tym pisałam :) Pomagasz osobom obojętnym, ja nie. A chodzi mi tu głównie o gotówkę. Bo jeśli chodzi o dobre słowo, pomocną dłoń, to oczywiście nie jest mi to obce.

Ale szczerze nie martwiłabym się tym, chce być może mieć spokój. Boi się kłótni z nią, ale to jemu na Tobie zależy- tak myślę.

nie dam temu jednak gwarancji :( nie znam Was osobiście, trudno więc prorokować coś pewnego

no właśnie! :) ale desko ty znasz go najlepiej

sama widzisz :)

wg mnie tak :)

pewnie do lipca, bo wcześniej do kraju nie wróci

i tak trzymaj! a ja znów teraz tęsknię, ale cóż.

miejmy nadzieję :) zajmij się czymś tak, by postarać się o nim nie myśleć choć na chwilkę!