Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Kolosalna-Konkurentka

Silna wola działa cuda! Cel...30kg mniej do końca czerwca!

Polecane posty

Kolosalna konkuretnka :) dzieki 🌻 No mam nadzieje ze nam sie uda schudnac akurat slicznie na wakacje:) Po raz pierwszy od lat bym mini zalozyla a nie gotowala sie w spodniach, o zgrozo :/ Ja dzisiaj lacznie 900 kcal. Jeszcze tylko jablko zjem wieczorem. Jutro nie bedzie mnie caly dzien w domu wiec nie bedzie mnie kusic jedzenie, ale wieczorem ide na impreze i nie wiem co tam bedzie...Najwyzej w niedziele odpokutuje...ale slodyczy na pewno nie mam zamiaru jesc! dzisiaj 1 dzien bez slodyczy, a ostatnio jadlam je codziennie...ja sie zwaze w poniedzialek, nawet malutki spadek wagi mnie zmobilizuje:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamiira 🌻 to widze ze wszystkie 3 mamy problemy ze slodyczami a co powiecie na mocne postanowienie: ZERO slodyczy do lata??? chyba ze potraficie zjesc 3 ciasteczka i wam starczy...ja od razu wsysam cala paczke...wiec wole calkowicie sie odizolowac od slodyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Margerita:) Przystaję na Twój plan i zgadzam się, żeby do lata zero słodyczy, a w święta jakoś się wstrzymam!:) No i dietka do 1000kcal, oj ja też chciałabym w to lato ubierać się w spódniczki:) i wyglądać pięknie!:) A ja dziś mam drugi dzień bez slodyczy:) :classic_cool: wreszcie jakieś postępy!:D Co do mojej dietki to było dziś 1000kcal równo!:D Sport: 110 pajacyków, 50 półbrzuszków, rozciągania, trochę skskanki (bo na dworze za zimno:o); no i postaram się jeszcze na coś dzisiaj!:) A co do ciasteczek to oczywiście nie umiem zjeść tylko trzech...bo mi mało!:( Ale postanowienie już jest, chcę do lata nie jeść żadnych słodyczy!:D Uda się, a co ma się nie udać!:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też jak ugryze ciacho to nie skończy się tylko na jednym, a po dzisiejszym dniu (nieudanym) powiedziałam moim domownikom, że od jutra nie jem slodyczy, i nie dam plamy! słodycze przestaną dla mnie istnieć, nawet w święta, bo to przecież nic takiego odmówić sobie ciasta, w zamian za coś zdrowszego (heh łatwo mówić, zobaczymy) więc razem z wami chętnie podejmuje wyzwanie, dzisiaj też czytam o diecie Montignaca i indeksie glikemicznym, wyeliminowaniu cukrów itd no i od jutra zaczynam jeść to co tam proponują, nawet mi się podoba choć nie wszystko, ale jeszcze poczytam, kupiłam sobie też książkę na ten temat i czekam na przesyłke. Lubie mieć pod ręką takie poradniki, a mam w domu tylko jeden, a kupiłam niedrogi, napisany właśnie przez Montignaca, ale jestem ciekawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć Kamiira!:) Ooo zaczynasz Montignaca:) fajnie!:) ja zawsze chcialam Go stosowac ale nieumiem wytrwa a poza tym Mama nie godzi sie kupowac produktow tylko dla mnie...:o Ale jest skuteczna jak kiedys stosowalam ja przez tydzień to schudłam 4kg, napewno woda, ale jaka motywacja!:) Podobno skóra po Montim się poprawia i wogóle zdrówko dopisuje!:) Życzę powodzenia! Ja też zero słodyczy, choć wczoraj wieczorkiem kilka paluszków skubnęłam!:o No ale nic dziś już będzie lepiej, obiecuję!:) A ja już po śniadanku wyszło jakieś 216 kalorii!:) Miałam ochotę na jajecznicę, a tu sobie jogurt zaserwowałam!;) Pozdrawiam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej, nastrój mam dzisiaj extra, czuje, że tym razem się uda, nie wiem skąd mam takiego speed\'a a Montignac podoba mi się z powodu tych zasad, rodzajów jedzenia, no a jak mam określone zasady i dozwolone produkty to łatwiej mi się kontrolować, poza tym będę patrzeć na kalorie -trochę zmodyfikuje dietę dla moich potrzeb :P trzymajcie się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi! ja sie dolacze:) oczywiscie jesli mozna ;) no wiec tak... ja planuje do swiat 13-15 zrzucic:) niezle co? ;) hehe wiem ,ze sie uda jesli bede miala wsparcie(licze na Was), a takze silna wole:) pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Deep Energy
a jak chcesz to uczynic?? też bym chciała do swiat schudnać 15 kilo. Jaki masz sposób? jaka dietka? ćwiczenia? napisz proszę. Pozdrawiam i zyczę powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Deep Energy
i tak wogóle to gratulujuę Ci wyniku, 10 kilo w prawie 3 tygodnie, woooooowwwww, jestem pod wrazeniem, proszę napisz jak to osiagnęłaś, ale tak szczerze, proszę. i czy teraz też rtak samo chcesz osiagnąć tyle do swiat? czy masz inny plan? napisz jadłospis i ćwiczenia jakie wykonujesz. Podziwiam Cię. Ja startuję z wagi 85 kilo. Pozdrawiam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do świąt 15 kg? niemozliwe! no chyba ,że dieta cytrynowa/czytaj "głodówka"/ ale czy ktoś to wytrzyma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cała w nadmiarze
hej:) tak sobie czytam wasz topik i musze stwierdzic ze mam identyczny problem:( jestem zalamana ... na przedostatnich wakacjach schudlam 12 kg z 64 do 52 kg i przez jeden rok bylam ladna (czyt. szczupla xD) ale niestety gwaltowne zrzucenie kg zatrzymalo mi okres, zaczelay sie wizyty u ginekologa, hormony w tabletkach ...a mam niecale 17 lat dopiero:( i po paru miesiacach okres sie pojawil, odstawilam tabletki i co? zaczelam tyc;/ od wrzesnia przytylam 13 kg... wszystko wrocilo, caly wysilek na marne. nie moge na siebie patrzec, wszedzie tluszcz... marze zeby wakacje byly takie jak poprzednie- zebym mogla smialo zalozyc mini , zebym musiala wstydzic sie swojego ciala na basenie.chce znow miec wystajace kosci biodrowe!!:PP na feriach chodzilam przed 14 dni codziennie na basen.. minimum 70 dlugosci , a nic nie drgnelo bo za duzo jem. i problemem nie sa slodycze bo owszem uwielbiam ale umiem powiedziec NIE. gorzej z chlebem i ogolem wszystkiego- jest tego za duzo na raz. teraz chce schudnac do wakacji , no ok - do 1 lipca xDxD - 13 kg... ale jak bedzie 10 kg to i tak bedzie idealnie. moge sie przylaczyc do waszego topiku? tylko z gory uprzedzam, potrafie strasznie ględzic:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Podajcie sposób, jak nie popaść w jojo! przecież to żałosne tak co roku zrzucać po 10-15 kg i tyććććć... wiele osób ma ten problem, nawet te aktualnie odchudzone obawiają się JOJO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do całej w nadmiarze- miałam identyczny problem z okresem, taka sama historia i wiesz co, to stanie się znów jeżeli powtórzysz swoje błędy, ja też nie moge tego przeboleć, czemu mnie to spotyka, gdy inne nie mają z tym problemu, wiem że za szygko schudłam i to była przyczyna, choć nie byłam wychudzona to jednak organizm sam sobie nie poradził i teraz musze to robić powoli i z głową, boję się bo nawet po kilku zrzuconych kg już okres się spóźnia, a co dopiero będzie później :( ale 13 kg w ponad 4 miesiące to chyba rozsądnie, powinno być dobrze, życze powodzenia i przyłącz się do nas no 15 kg w miesiąc nierealne i niezdrowe, a przede wszystkim trudne, wybaczcie ale w tych sprawach nie jestem optymistką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moim zdaniem sposób na jojo to trwała zmiana nawyków żywieniowych i pilnowanie siebie, tzn trzeba znać swoje zapotrzebowanie energetyczne i dostosować do niego swoją dietę, a każde nadprogramowe kalorie spalać, oczywiście bez przesady, nie dajcie się zwariować ciągłemu liczeniu kalorii, moim zdaniem to staje się nawykiem po kilku miesiącach diety, choć wiele osób o tym zapomina i szybko tyje bo mysli, że juz na zawsze pozbyło sie problemu. Komórki tłuszczowe nigdy nie zginą, chyba, że po odsysaniu tłuszczu, a osoby które całe życie były grubsze z tendencją do tycia (np. ja) całe dalsze życie muszą uważać,smutne ale niestety prawdziwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamiro masz rację... ale wyobraż sobie, doszłam do wniosku, że przez te wariackie diety najlepsze z polecanych spieprzyłam sobie metabolizm i przemianę..!! od roku nie jem pieczywa, cukru, ciastek i słodyczy, wedlin, odżywiam sie wg diet zdrowo!!!!....było super..a teraz mój organizm fiksuje....mam skręty kiszek, problemy z wypróżnieniem! nie działa siemię, herbatki, warzywa... trzymam 1000-1200 kal, bo nie moge więcej _JOJO moje życie streszcza sie do jedzenia i wypróżnienia wiele osób o tym pisze uważam ,że kafe..powinni zamknąć, za wiele ofiar wariackich diet! wiem , powiesz sport...właśnie po nartach mam 3 kg więcej i wiem dlaczego.... a kiedyś jadłam wszystko!!! czyli tradycyjne polskie niezdrowe jedzenie, dobre w naszym klimacie! niestety ktoś napisał - cytrusy, wschód, śródziemnomorskie...zdrowe i dobre..g....o dobre!!! polskie było zdrowe!!! ale za późno dla mnie i innych osób kiedyś ważyłam 50 kg długo....bez diet i mogłam całą tabliczkę czekolady pochłonąć, niestety przystapiłam do programu - DURNE DIETY i mam!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Kurcze...co jest z tym netem wczoraj nie mogłam wogóle załączyć, na szczęście juz jest ok, widze że kilka nowych osóbek się pojawiło! Świetnie!:) Więcej ludzi więcej pisania no i wsparcia!:) Wczoraj niebyło najlepiej, ale niebyło najgorzej troszkę wyszłam poza normę, ale dziś łądny wynik!:) hej Kamiira!🌼 No Montignac sama znam zasady dobrze, bo się przymierzałam, ale juz nie chcę, bo nie mogłam znaleźć w mojej miejscowości nieskotłuszczowych jogurtów i poległam!:o A teraz codziennie wcianm sobie po 2 jogurty na tym MŻ!:D Deep Energy!🌼 WITAj!!!:) Pewnie, że można się przyłączyć, nie trzeba się pyutać, bo każdy jest mile widziany!:) Gratuluję wyniku, naprawdę sporo wyrzeczeń musiałaś przejść ale jak widać się opłacało!:) Do świąt pewnie mogłabyś schudnąć, ale chyba musiałabyś mało jeść albo po prostu dietkę może warzywno owocową, albo coś podobnego!:) Nieważne co...ważne że się starasz!:) A z takkim podejściem napewno osiągniesz swoje marzenia!:) vanili---> cytrynowa, no niewiem chyba najsilniejsi wygrywają, dlatego ja nawet się nie podejmuję JUŻ takich diet... a co do jojo to chyba to co napisała kamiira!:) cała w nadmiarze 🌼 WITAJ!:) No ja tez w wakacje schudłam kilka kg, ale przez moja głupotę wszystko wróciło! Ale tym razem na serio może Ci się udac!:) :D Przecież do wakacji zostało jakieś 4 miesiące więc spokojnie, tylko może dietka do 1000kalorii ? Chyba lepiej nie tracić okresu znów co? Ja sama nie chcę by się to stało, choć zauważyłam, że jak jem codziennie inaczej czyli jednego dnia różni się ilość kalorii od drugiego to szybciej chudnę..dziwne!:) Na basen chętnie bym poszła, no ale kurcze nie ma gdzie!:( razem nam się uda!:) POWODZENIA!:) Vanili...Dobrzeże to napisałaś, to może być ostrzeżenie dla wielu osób, ja narazie zrezygnowałam z pieczywa, w ramach diety, ale jem dużo innych rzeczy, a teraz ile ważysz? Jeśli spytać mogę... teraz już jestem pewna, że nie bede stosowac diet typu glodowek, kapuscianych itp. Boję się późniejszych konsekwencji! Dołącz do nas jesli masz ochotę!:) POZDRAWIAM I ŻYCZĘ POWODZENIA!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ! Bardzo chcialabym sie przyłaczyć do was . Stosuje diety od kąd pamiętam , zawsze wydawało mi sie ze jestem ogromna i chce to zmienić. Zaczełam od 11.02 i na razie sie trzymam (a to jest CUD !) . Jak zaczełam warzyłam 63 kg , ale jestem niska mam 164 tylko , wiec wyglądam jak kuleczka , i musze to zmienić ! Codziennie ćwiczę , od dzisiaj zaczełam skakac na skakance , biegam 3 razy w tygodniu po 25 minut , no i oczywiscie nie jem słodyczy ,fast foodów , innych nie zdrowych rzeczy.. Moją motywacją są moje 18ste urodziny , które mam w marcu dokaldnie (16), ale imprezka bedzie 23 :) , chce jakos na nich wyglądać :) Przgarniecie mnie ;>?? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o i ja sie przylacze z checia jesli mozna :-) moim celem jest jakies 5-6 kg w dol.bedzie ciezko bo moim wielkim problemem jest obiadanie sie ;-( otoz jak juz zdecyduje sie na diet, to trzmam ja przez 2-3 dni, a potem poddaje sie ssaniu w zoladku i jem,jem i jem.wszystko co i wpadnie w rece.potem mam wyrzuty sumienia i bol brzcha, wiec znowu zaczynam jesc malo, az do kolejnego ataku ;-( ostatnio wpadl mi w rece rtykul o \"zjadaniu\" zmartwien i problemow.opisali tam dokladnie to co sie ze mna dzieje.musze zacac panowac nad tymi atakami, a kazdy problem przeciez da sie rozwiazac ;-) potrzebuje tylko kogos, kto mnie wesprze.pomozecie? ;-) aha, mam 175 cm i waze 61 kg. pozdrawiam cieplo wszystkie dchudzajace sie z tego topiku :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala w nadmiarze
loveStoned ==> ojj jak ci zazdroszcze Moja Droga:)) ale postaram sie wziasc z ciebie przyklad i wreszcie zaczac cos robic a nie tylko mowic:) mysle ze jesli dalej bedziesz sie trzymac tego co zaplanowalas to na 18stce bedziesz juz prawie taka jak sobie wymarzylas:) *** jestem dzis tak optymistycznie nastawiona to tego calego mojego odchudzania ze az sie boje czy to nie jestjakis slomianyzapal xD oby nie...moj plan to: * 4 posilki dziennie: sniadanie przed szkola czyli kolo 7 00 najlepiej jogurt z musli (uwieeelbiam) 2 sniadanie - w szkole - jablko, ewentualnie ciemna bulka z ziarnami od czasu do czasu obiad - kolo godz 15 30- hmm i tu mam najwiekszy problem, bo zazwyczaj musze sobie sama cos ugotowac a ja po szkole poprostu jestem tak glodna ze mi sie nie chce i jem po kilka kanapek i jakies jogurty zamist malej porcji zdrowego obiadu. ale to tez zmienie=> beda warzywa na parze, filet gotowany, salatki i zupy na jogurcie "kolacja" przed 18 oczywiscie:) i tu chyba znow jakis jogurcik albo owoc * co do sportu to: - 3 razy w tyg aerobik - o 19 wiec po powrocie do domu ciezko mi jest nic nie zjesc i zawsze na cos sie skusze. ale z tym koniec:) - 2 razy w tyg basen - nieszczesna a6w ale w uproszczonej wersji tzn tylko w te dni kiedy nie robie brzuszkow na aerobiku tj czwartk piatek sobota i niedziela - w piatki soboty i niedziele po 30 min krecenia hula hopem ... no i takie sa moje plany... jak myslicie czy jesli uda mi sie je realizowac schudne do konca czerwca te 13 kg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cala w nadmiarze - ja sama sie sobie dziwie ze mi tak idzie :) , przez ostatnie lata tylko gadałam ze zrobi to to i to , oczywiscie tylko gadałam , tym razem wszystko poszło w ruch :) nie ma to jak motywacja !i wierze ze osiagne swoj cel ! Widze ze masz bardzo dobre nastawienie , no i cele ! jesli bedziesz trwac w tym co napisałam to na pewno osiągniesz pełen sukces , i moze nawet schudniesz wiecej nic te 13kg ! 3mam kciuki za ciebie ! wierze ze ci sie uda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
CZEŚĆ!:) Fajnie nowe osóbki!:) Wbijajcie!:D:) Na dziś u mnie koniec z jedzonkiem!:) Mój bilans kaloryczny wyszedł...795kcal!:D Ćwiczeń JAK NARAZIE zero! Od rana goście, niema jak a przy nich to w żyyyciu!:D;) Porobię jeszcze brzuszkow i wogóle...:D Jutro do szkoły postanowiłam piechotą 4 kilosy p[rzejść i ze szkoły tak samo...:) No i myślę, że jak dołożę jakieś pajacyki, brzuszki to się uda..:) Moim marzeniem jest nawet to 60kg do konca czerwca ale za mniejszy wynik się nie obraże..:) lunastar..WITAJ!🌼pewnie, że można już mówiłam, każdy może! Wbijaj się w takim razie!:D Mało ważysz to napewno,a le te 5 czy 6 kg może być:) aż miło się patrzy na szczupłą osobę!:) O \"zjadaniu\" zmartwień to słyszałam no i tez tak mam:o dlatego musze sie trzymac, MUSIMY!:) Chyba najlepiej stoswać normalna dietę w której się tak łatwo nie poddasz, w której nie ssie tak w żołądku, a poza tym masz siły chodzić:) Pozdrawiam i jeste pewna że osiagniesz swóje cel!:) Powodzoka cała w nadmiarze...----> fajny plan, ja mam podobny powiem szczerze:D Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cala w nadmiarze
Kolosalna-Konkurentka =>skoro twoj plan jest podobny to bedzie dla mnie kolejna motywacja zeby tego nie spieprzyc , bo wstyd by bylo gdybym nie dala rady:D:D najtrudniej bedzie nie podjadać. wiecie co mnie nabardziej zniecheca do odchudzania?;/ to, ze sie staram i faktycznie pilnuje sie a waga nie drgnie:( niesierpliwosc to moja olbrzymia wada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam ponownie:D wybaczcie ze sie nie odzywalam ale balowalam caly weekend :P i to doslownie oczywiscie spodnie luzniejsze bo od alkoholu stracilam sporo wody ale na pewno jutro to nadrobie niestety... no i przez ten weekend byla pizza i chipsy i ciasto...ale trudno, dawno nie bylam na zadnej imprezie to nie myslam o odhudzaniu. A bawilam sie super:) No ale od jutra trzeba dalej trzymac sie diety... Widze ze pare nowyh osob jest, bardzo fajnie:) Odezwe sie jutro wieczorkiem, pozdrawiam wszystkich 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hi! osiagnelam to jedzac same warzywa i czasami owoce :) ale jak juz to tylko jablka i pomarancze. codziennie jadlam tylko salatke z ogorka, pomidora i papryki. nic nie cwiczylam :) teraz 15kg chce zgubic w identyczny sposob, no moze tym razem to juz pocwicze troszke ( 10 przysiadow;)) hehe. no teraz przez tydzien troszke jadlam wiecej ale na wadze to 1-2kg mniej wiec sie bardzo ciesze, widac, ze poplacalo:) to ja jutro znow startuje:) rano 2-3 jablka a na obiad-15 salatka(ogorek,papryka,pomidor) wiem ,ze sie uda:) nie tylko mi ale takze Wam:) pozdrawiam :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deep enegry - czyli przez te 3 tyg , tylko jadłaś warzywa i owoce ? Jestem pod wrażeniem , a do tego jeszcze nic nie ćwiczyłaś woww! Miałaś jakąś granice z tymi warzywami i owocami , czy po prostu jadłas kiedy chciałas i ile chciałaś? Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to bylo tak: 10-12---- dwa lub trzy jablka 15---ogorki, pomidory, papryka to tyle:) nie mialam dopalaczy, nawet prawie wcale wody nie pilam ;) hehe bo nie lubie, nie cwiczylam nic... a efekt byl super....:) od jutra zaczynam to samo:) wiem ,Ze sie uda;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam odchudzaczki:) Przylacze sie do Was jesli mozna, choc juz jestem na innym topiku ale im nas wiecej tym lepiej, wieksza motywacja-tak mi sie wydaje. Mam na imie Monika, lat 25 wkrotce, waga 68kg, wzrost 168cm. Moim celem jest waga 55kg wiec mam co zrzucac. Moja dieta bedzie polegac na MŻ i zdecydowanie zdrowiej. Zero slodyczy, tlustych potraw. No i regularne jedzenie co bedzie graniczylo z cudem poniewaz mam strasznie nieregularna prace ale sie postaram. No i mooorze wody:) Do tego cwiczenia... wiec nie wyglada to tak zle. Najgorzej bedzie ze slodyczami ale czego sie nie robi by byc piekna:) Trzymam kciuki za was kobitki... uda nam sie. wierze w Nas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
deep energy - chyba spróbuje tej twojej dietki :D Bo dzisiaj sie załamałam po 2 tygodniach , jedzenia naprawdę mało ! i morzaaa ćwiczeń ! schudłam tylko 2,5 kg :/ GDzie tu sprawiedliwość? Jednak do twojej diety dokładam ćwiczenia bo boje się obwisłej skóry , która może mi zostać ;) Zobaczymy ile schudne po tygodniu !? A wiesz może ile schudłaś w cm ? np w udach , czy w pasie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kolosalna-Konkurentka ja waze 95 kg a mam taki sam wzrost jak ty zalozylam sobie ze do 1 czerwca bede wazyc 80 kg od tygodnia jestem na diecie 1000kcl ktora polecaja lekarze schudłam 5kg wiem ze to narazie woda i nie ma sie co cieszyc ale i tak jestem podniecona diete stosuje skruplatnie nigdy mniej nigdy wiecej kcl kiedys wazylm 55 kg jakies 5 lat temu przed urodzeniem coreczki strasznie sie obzerałam i ma efekt walcze juz tak 5 lat i co roku na wiosne obiecuje sobie to samo ale wieze ze mi sie kiedys uda musi zle sie czuje w moim grubym ciele 18 lat byc szczupla a 5 lat gruba to roznica jem 3 posilki dziennie 10 sniadanie jogurt albo musli z mlekiem obiad 14 zupki miesko gotowane ryz na wiele sposobow a kolacja czy tez podwieczorek o 17 sok albo jakis owoc surowka salatka idzie mi narazie dobze glod jest i to czasem wielki wtedy ide spac a jak wstaje jestem sczesliwa ze kolejny dzien za mna trzymajcie kciuku wszyscy pozdarwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapomnialam dodac ze mazy mi sie aby wazyc w tym roku jeszce moze na moje urodzinki tj 19 pazdziernik 60 kg mam nadzieje ze mi sie uda a te 5kg pozniej do 55 zeby miec jakos sie zruci piszcie do mnie na imieila jak wam idzie jesli ktos jest na diecie 1000kcl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×