Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

mój synus juz od poł godzinki lula:)) Witaj Duniu wiem co to znaczy być zamkniętym w szpitalu z maluszkiem bo my na oskrzela bylismy na początku stycznia i bylismy 7 dni a ja miałam wrażenie że miesiąć:P!!!niema jak w domciu:)))my kupilismy maluszkowi krzesełko do karmienia z regulowanym oparciu i niunius je w nim śniadanko czyli kaszke i obiadek zupke dziś marchewkowa z ryżem:)) baaaaaaaardzo mu smakowała!!!maluszek odkrył nóżki i łapie sie za nie:)) super już sięga sam zabawek i jak jakąś widzi to już potrafi sam sobie ją wziąść!!!!i dociągnąc do buźki:P z wozka już zdieliśmy gondole i wstawiliśmy fotelik i maluszek wszystko obserwuje na dworzu jak i na zakupach i jest zachwycony tym co widzi!!!!ciekawy świata:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jaś dzisiaj w 100 % zainteresował się grzechotką, jeszcze sam nie sięga po zabawki, ale jak mu dam, to łapie w rączkę i sobie machc i ogląda, a ostatnio nawet pakuje do buzi, ale za duża jest i się denerwuje. A pieluszkie nie daje sobie zapinać, jak tylko czuje, że zaraz będę mu zakładała pieluchę, to pfrzekręca się na bok i koniec. Złośliwiec mały. Daff, Marta żyjecie? Wcale Was dzisiaj nie widać? A nie wiecie co tam u dziewczyn- Patunia, Zaczatowana i innych???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelko;) jestem;) Lilianka tez jest zwinna jak na swoje gabaryty;) z brzuszka na plecki odwracala sie zanim skonczyla 6 tyg, teraz na boczki chetnie sie odwraca i zaglada co sie dzieje za nia-to 1 krok zeby odwrocic sie na brzuszek. Uwielbia zabawki, czesto sama sie bawi, oczywiscie pakuje do dzioba.Musze sprawic jej mieciutki nieduzy poreczny gryzaczek zeby miala co mamlac;)mamy tone zabawek(a nawet kilka ton!)ale brakuje czegos malutkiego, co daloby sie schwytac w raczke i gryzc;) a do siadania juz sie podciaga i ma przy tym szczesliwa mine:) wogole to nie moge sie wciaz nadziwic ze mam takie grzeczne dziecko..ona po 19 juz ZAWSZE kima, i spi d rana!!!(ma 1 czy 2 przerwy na zarelko ale zaraz zasypia no i potrafi do 8.00 spac) w ciagu dnia 3x spi po conajmniej 2 godizny-ciagle sie marwie ze gdzies tu jest haczyk;)przeciez takich grzecznych dziec nie ma:P:P moje dziecko juz wyrasta z rozm.74 szok!!! wiekszosc ubranek jest prawie nietknieta!i zaraz sa za male! ostatnio pisalyscie ze dostajecie probki-ja przy Olafie dostawalam tego mnostwo, teraz nie dostalam NIC! a wypelnilam te papierki w szpitalu, wiec zastanawiam sie czemu? pewnie mnie olali bo Lila to moje 2 dziecko:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam:-) Mariczka już smacznie chrapusia więc mam czas popisać. Dunia cieszę się, że wyszliście ze szpitala już:-) Co do spania w dzień to Marika też mało śpi, może z godzinkę razem, tylko tyle ze ona śpi od 21 do 11 lub 12 z przerwą na jedzenie o 7 i po 9. Na polku też już tak nie śpi, drzemnie sobie chwilkę zaraz się budzi i ogląda świat. Co jak co to robi się z niej straszny dzikus- cioci i wujka sie boi, a widzi ich co kilka dni, a jak się na polu ktoś przychyli do wózka żeby ją zobaczyć to ryk wniebogłosy. Chyba muszę się zacząc włóczyć po kolezankach żeby ją troszkę oswajać. Mała trzymana za rączki siada już pewnie, zabawki też trzyma mocno i przekłada do drugiej rączki, wkłada do buźki. Dziś kupiliśmy jej taką matęhttp://mala-akademia.eu/allegro/babymix/maty/tanie/bm2.jpg Była nią oczarowana. Leżała na niej bez jakiegokolwiek sprzeciwu ponad 2 godziny. Dziś pierwszy raz dałam jej kleik kukurydziany. O dziwo jej smakował:-) A i soczek Bobofrut też jej smakuje, bardziej jak hipp. Poza tym od 3 dni śmieje się na głos, owszem śmiała się już wcześniej, ale teraz to się śmieje tak jak dorosły człowiek. Sam jej śmiech śmieszy:-) A wasze malizny od dawna się śmieją tak całkiem na głos?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja malizna (hehe malizna:P) to juz stara dupa bo jedna z pierwszych w tabelce:P ale fakt z ejuz od jakiegos dluzszego czasu smieje sie w glos. Lubi jak ja caluje w udka:) a wogole to ona ciagle sie smieje:) mata jakos specjalnie jej nie kreci(tylko troszeczke), woli zabawki w lapke i wpakowac do dzioba:) soczki narazie lubi wszystkie(hipp, bobofrut), zupki tylko marchwianki z ry6zem nie chciala.,aaaaa po jablku z bananem byla brzydka bo twardawa kupka:O ale dalam sliwke z hippa i efekt byl piorunujacy:P:P:P:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Daff ja tez nic nie dostaje, chociaz tez wypelnialam :P Pingusia mój tylko czasami sie zasmieje. Fajna mata, ale mój Jaś pewnie by sie nią nie zainteresował, podobnie, jak leżaczkiem, miałam nadzieję, że jak mu kupię, to będe miała trochę spokoju... he he he... wcale :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie dostałam ani jednej próbki:-( A to moje 1 dziecko i też mnie olali. Chyba sama wyślę ankiety bo cos mi się zdaje że te szpitalne to one w kosz poszły:-/ A włanie ciekawe co u patuni, ona to sie dopiero długo nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anabelka przyjdzie czas że zacznie sie interesować. Marika tez sie nie interesowała wcześniej, dopiero od kilku tyg zaczęła sie interesować. A właśnie jak to jest u was z wyparzaniem butelek. Gotujecie za każdym razem? Bo ja na początku raz i w międzyczasi może ze dwa. A siostra mnie zrypała, ze powinno sie gotowac bo bakterie i wogóle... A ja jestem zdania ze te dzieci takie dmuchane i chuchane to cześciej chorują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jsli chodzi o butelki-kupilam sterylizator, taki do mikrofali.Wiec wszystko mam wyparzone.Ale na wyjeździe wyparzalam woda z czajnika i bylo ok. za jaklis czas(ale to moze za ok 3 mce?)przestane wyparzac. ja mialam schizy ze w tych butelkach sa bakterie i ze dziecko dostanie biegunki;) na szczescie to tylko schizy;) za to zabawki ktore mala tloczy do pyszczka tylko myje w goracej wodzie, i jest OK.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ANN 31 A U NAS DOBRZE MALA WLASNIE SPI...NIE ZAWSZE MAM CZAS WEJSC NA NETA,CZASEM PODCZYTUJE WAS :)A TAKPOZA TYM WIKI JUZ PRZEWRACA SIE NA BOCZEK LUBI SIEDZIEC NA KOLANACH I ŁYPAC W KOMPA LUB TELEWIZOR :) DZIS PIERWSZY RAZ DALAM JEJ ROSOLEK Z KASZKA MANNA ALE PUCOWALA,CHOC PEDIATRA MOWIL ZE DAC JEJ ZA OK 3 TYG ALE ONA JEST PRZENOSZONA 2 TYG WIEC TAK JAK BY MIALA JUZ 4 MIESIACE I TYDZ.DOSTAJE TEZ KUBUSIE ROZCIENCZONE TEZ JEJ SMAKUJA JAK ZABIORE JEJ FLASZKE TO JEJ SIE NIE PODOBA I KWIK :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pingusia, racja, ale tez lepiej nie przeginac w 2 str.....na opakowaniu mleka junior pisze zeby wgotowac butelke 5 minut i to juz jest przegiecie wg mie:P:P:P dodam jeszzce jedno-moj Olafek jak mial okolo roczku postanowil wylizac podloge w kuchni(a mielismy w dodatku psa!)nabawil sie przy tym strasznwego zapalenia jamy ustnej-dziasla mu spuchly tak ze zabkow pawie nie bylo widsc, bardzo bolaly, krew z nich leciala:( przez tydzien nie moglam mu zabkow myc...:( ciezko to bylo wyleczyc:( i jeszcze jedna akcja-jak mu wprowazilam butelki(mial 7 mcy) mimo ze wyparzalam-nabawil sie na dzien dobry plesniawek:O:O buzka go bolala..nie mogl jesc... wiec naprawde lepiej nie pzreginac, najlepiej to jakos wyposrodkowac:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wasze dzieciaczki juz jedza obiadki pijal sczki i ruzne herbatki!my narazie jeszcze na etapie jabluszka i kleiku ryzowego wczoraj malemu dalam tak ciut wiecej jabluszka jak zawsze czyli jakies 2 lyzeczki no moze zjadl 1,5 i dzis juz kopa zielona:(znowu daje dicoflor . duzo dziewczyn sie nie odzywa fajna-aj łochocho juz jak dawno nie pisala aneta30, mala mi,Vanilka-czesto tez z nami pisala a teraz nic sie nie odzywaja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pingusia ja za każdym razem wyparzam, butelki to podstawa, a już bardziej po tym ataku pleśniawek, jakich Jasiek dostał na początku stycznia, cały miesiąc się utrzymywały, więc wolę nie ryzykować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agniesza, moje dziecie TYLKO sloiczki,i to bezmiesne-z miesem poczekam az skonczy 5 mcy no i zjada 1/2 naraz nie bede szalec tak na dzien dobry, przeciez to delikatny zoladeczek, musi sie stopniowo przywzyczajac ...jeszcze zdazy najesc sie swinstw(teraz swistwa we wszystkim) a ze Olafek alergik to wiadomo-dodatkowo trzeba uwazac,... Agniesza z tego co pamietam to Twoj maz alergik?? a na co?jesli mozna spytac...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ano Daff racja. Marice nic nie było jak do tej pory. Plesniawek tez nie ma, może więc zostanę przy nie wygotowywaniu. Raz na tydzień będę gotować, to i tak coś;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez wyparzam butelki mam 6 sztuk zeby w nocy nie wstawać i za każdym razem ich nie wyparzac po jednej:P no chyba ze jestem gdzieś na wyjeździe wtedy tak jak daff polewam wrzątkiem:)ale nie gotuje ich 5min. zależy jak wstawie i zapomne to gotują sie i 10min:P ale tak na ogół ze 2-3min. to max:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja dałam morelkę małej w słoiczku i kupka normalna, tylko po bananie była zielona. A czy nie za wczesnie na Kubusie? Przeciez tam jest tona cukru. Ja jabłuszko i marchewkę tre. A morelek i malinek nie mamy swoich w zapasie więc kupuję słoiczki. Soczek tez bym sama robiła, tylko sokowirówka nam siadła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kupilam sterylizator za 35 zeta i mam z glowy, umyje, wrzuce do mokrofali i spokoj.I nie ma osadu jak po gotowaniu tez mam sporo butelek zeby nie szorowac tych flaszek non stop....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 5 butelek, wygotowuję tylko tak, żeby woda zaczeła wrzeć, później leżą sobie jeszcze trochę w tej wodzie i tyle. A co do słoiczków, czy po otwarciu mozna je jeszcze przechować, czy od razu trzeba zużyć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja narazie same sloiczki....nie mam czasu trzec itd,..i nie chce mi sie:P dla 2 lyzek..za duzo zachodu, ale ja mam 2 dzieci:) przyznam ze Kubusiow to ja nawet starszemu synkowi staram sie nie dawac, bo wlasnie tona cukru...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
daff przede wszystkim roztocza, pyłki zbóż, dokładnie nie pamiętam jakie, pierze, pyralgin, kiedyś sierść psa ale odkąd mamy psa to się uodpornił:) u takich małych dzieci alergia poczatkowo jest przede wszystkim pokarmowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jutro spróbuje dać marcheweczke, narazie jabłuszko odstwimy-niestety jabłko tez nalezy do uczulających. juz niedlugo maly bedzie mial 5 miesiecy wiec bedzie mozna mu zrobic jakies poczatkowe testy np. na bialko mleka krowiego i mamy zglosic sie ponownie do alergologa!mam nadzieje ze zacznie z tego pomalu wyrastac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dokladnie daff.kiedys wam pisalam o mojej siorze teraz jej lasnie wyszlo ze jest uczulona na jakis skladnik leku az dosala strasznej pokrzywki ledwo ja odratowali i wyszlo ze jest uczulona na bardzo duzo rzeczy no i robia jej teraz testy bo prawdopodobnie jest uczulona sama na siebie!!!a ma teraz 24lata!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podobno natura tak to sobie wymyslila..ze skoro zwalczamy tyle chorob, to beda nas gnebic alergie:( ja dostalam alergie od slonca, mimo ze sie nie opalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem alergikiem- pyłki drzew i kwiatów, penicylina i jakieś jedzenie bo kiedys pokrzywkę miałam. Nie wiem jak ja teraz przeżyję od maja z nosa bedzie ciekło... i tak aż do września. Dobrze że są tabletki. Od kilku lat mnie nie było w Polsce w okresie pylenia to miałam spokój, a teraz to bedzie tragedia. Mam nadzieję że mała nie bedzie alergikiem, bo czytałam że ponoć jeśli się nie styka w ciaży z alergenami to jest szansa, że dziecko alergii nie będzie miało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×