Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Przepraszam bardzo! Pisałam tu tydzień temu jutro będzie :P a czytam codziennie choć nie zawsze piszę to znaczy że nie mam o czym i co ciekawego;) ale jestem jestem:Pi będę:) mały ma szczepienie odroczone z piątku na poniiedziałek bo się \"dopatrzyły\" że do Pentaximu jeszcze żółtaczka :O a to musi być ten ciut po 6tym miesiącu i szkoda było mi go kłuć na jedno tym Pentaximem a w pon.znowu zółtaczką więc wolę za jednym zamachem już .... budzenie z piskiem przeraźliwym u nas dalej aż mi serce i innym staje na to i nikt nie wie co to:O:( zapytam w poniedziałek co o tym lekarka powie ech,babcia jedyna uważa że to silne jakieś wystraszenie :O:(:( ale skąd dlaczego i kiedy nie mam pojęcia a na tym przelewaniu jajek,wosku i etc się nie znam ani nikogo kto to robi,ponoć najlepiej stare babki na wsiach..... co do sporu tu powstałego że się tak wtrącę hmmm wiadomo że jest swoje grono, nie każda też otrzymuje odpowiedź-normalne i nikt ai nie obraża,ja czytam codzień bo uzależnionam od naszego topiku i nie zawsze też jak każda mam jeszcze czas na pisanie po przeczytaniu... buziaki kochane u mnie właśnie burza :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej. Lorinka, Elwira ja myślę podobnie jak dziewczyny. Szkoda że tak myślicie. Ja też jakoś straszliwie często nie pisze, staram się raz dziennie choć nie zawsze mam czas więc nie należę do \"zgranego grona\" a mimo to jeśli napisze jakieś pytanie to dziewczyny odpisują, choć nieraz dopiero po 3 powtórzeniu. No ale coż szczerze mówiąc to brakowało by mi was. Lubię z Wami rozmawiać. Zresztą można się dowiedzieć dużo ciekawych rzeczy. Lorinka, Elwira starajcie się częściej pisać w miarę możliwości. Będziemy odpisywać, bynajmniej ja:-) A tak wogóle to o z bonizz, myszą, yellą( wogóle się nie odzywa od porodu),majkami, Vanilką, happy i reszty co bardzooo długo się nie odzywają.. Odezwijcie się i napiszcie o postępach maluchów albo chociaż krótko \" żyjemy i mamy się dobrze\\ nie całkiem dobrze\" Ja dziś miałam fatlny dzień. Michał się upił z szefem i koleżkami, rzadko wprawdzie pij ale jeśli już to tak że jest narąbany ( choć na nogach się trzyma). Dziś jednak upił się straszliwie, pomyliły mu się kierunki i poszedł zamiast do domu to w 2 stronę( mieszka tu dopiero niecały rok). Uszedł 15 km i się zgubił, a drogę mamy naprawdę fatalną poza miastem- żadnych znaków. Do mnie nie zadz bo się bał ze zje**ę dostanie tylko bratu powiedział co mieszka na 2 końcu Polski. Ten zadz do mnie i powiedział. No i trzeba go było szukać. Zadz do jego szefa, bo nawet nie wiedziałam gdzie pracowali, dałam zje**ę za pijaństwo i pojechaliśmy z koleżanką i szfagrem na poszukiwania. Znależliśmy go wyobijanego, albo gdzieś wyrżnął albo go coś potrąciło. Nie wiem czy ręki nie ma złamanej i nogi. Jak przyjechaliśmy do domu to dostał strasznych drgawek, nie wiem czy z przechlania czy co, zaczął płakać, że \"ciężarówka\" i nie wiem co jest grane. Po pogotowie nie dał zadz bo próbowaliśmy. Teraz śpi, drgawki przeszły, choć tak dziwnie dyszy. Nie wiem co robić... także wieczór miałam cudowny... Po dzisiejszym dniu to mam go serdecznie dość, najchętniej bym z nim wzięła rozwód. Wie że ma dziecko małe to cyrkuje, a jakby tak go coś walnęlo i zabiło, bo szosą szedł ruchliwą. Kompletnie wyobraźnie nie ma. Małej nawet przez niego nie wykąpałam. Spać też muszę w drugim pokoju, bo jakby coś się temu dup***i by działo w nocy to bm nawet nie słyszała. Z Mariczką będzie spać mama w pokoju. Sorki, ale musiałam się wyżalić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej 🌻 Pingusia juz nie raz przywolywalysmy na kafe dziewuszki ktore sie nie odzywaja ale nie bylo zadnego odzewu!tez dawno nie pisala Jokasta np.Vanilka obiecala ze bedzie czesciej zagladala. No to mialas naprawde rewelacyjny dzien i wieczor!!!!tylko współczuć. Nie dosc ze mieliscie i tak sporo zmartwien zwiazanych z siostra to jeszcze maz dolozyl!!ech te chłopy:) Duńka jakies 40min. pozniej ta od Ciebie burza przyszla do mnie!waliły pioruny że aż malego wzielam do siebie do łóżka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a wogole to jestem ciekawa co u Ann31 pewnie ma nadmiar obowiazkow nowe stanowisko + dom!takze nie dziwie sie ze tu nie zaglada!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Dziewczyny,myślę,że nie ma się co obrażać na pozostałe mamuśki! Po prostu dziewczyny maja więcej czasu ,to i więcej piszą,a więc i więcej wspólnych tematów mają. Prawda jest taka,że żeby utrzymać jakąś znajomość(także przecież i w realu),to trzeba ją po prostu podtrzymywać (dotyczy to dwóch stron):) Ja też teraz mało piszę,nikt mnie tu jeszcze nie przywoływał ;),ale się nie obrażam,ani nie jest mi przykro z tego powodu. Zazdroszczę tylko dziewczyna,że maja tyle czasu więcej zarowno dla dzieciaczków jak i na różne inne rzeczy. Ale uważam też,że nie ma się co wpędzać w poczucie winy,bo przecież jeżeli chodzi np.o pracę to robimy to z myślą o przyszłości naszyvh maluszków i o zapewnieniu im dobrego bytu. Zresztą trzeba być aktywnym w dzisiejszych czasach na różnych płaszczyznach,również zawodowo! Mi jest ciężko,bo jeszcze jestem sama z małą,ale już jakos doszłam do wprawy i wszystko potrafię pogodzić i zorganizować sobie,choć dosłownie wszystko jest na mojej głowie!Na szczęście moja mama jest z Alusią jak jestem w pracy i obie panie są super zadowolone i sie świetnie dogadują! Ale juz w pozostałych rzeczach czy to dotyczacych dziecka,czy domu nikt mi nie pomoże,nawet nie ma szansy na to.Także o wszystkim musze myśleć ,nawet sobie musze zapisywać bo nie mogę nieraz spamiętać co mam zrobic.Nie mam dosłownie 5 minut nieraz dla siebie. Moja córunia mi to wszystko wynagradza,bo jest bardzo grzeczna,madra i kochana.Nie mam z nią dosłownie żadnych problemów odpukać.Jest wiecznie uśmiechnięta i zadowolona,przesypia całe noce odkad skończyła 3 m-ce,bawi się sama ,potrafi się sobą zająć i nawet za bardzo nie wie co to noszenie na rączkach:)Jest kochana i wszyscy są nią zachwyceni,jakie grzeczne i mądr dziecko.A co najważniejsze nie była nigdy chora,ani nawet katarku nie miała,ani nawet jednej chrostki .Ale ją wychwaliłam,mam nadzieję,że się nie odmieni teraz:) Oczywiście jak mąż jest (co 2 tygodnie :()to mam wolne i robie co chce,bo oni się wtedy nie odstępują na krok.Dosłownie nie mam dostepu do małej.Mój mąż tak bardzo tęskni za nami,że mu się codziennie w nocy śnimy i aż przez telefon nieraz płacze jak rozmawiamy z tesknoty za Alusia .Bardzo to jest przykre dla nas i często dosłownie płaczemy z tego powodu.No ale na razie musi tak być,choć na pewno nie na zawsze. Co do oddawania dzieci do żłobka,to ja gdybym nie miała mamy do opieki,to też wolałabym oddać mała do żłobka,niż np.jakiejś nieznanej opiekunce!Moja koleżanka pracuje w złobku i wiem,że dzieci mają świetną opiekę naprawdę i bardzo dobrze się rozwijają.Jakieś zamierzchłe stereotypy funkcjonują,że w żłobkach jest źle,a to nieprawda. Pozdrawiam,trzymajcie sie ,bayyyyyyyyyy Ps.Pingusia,może jednak idź z mężem do jakiegos lekarz,bo niewiadomo co sie stało i moż mieć jakieś obrażenia wewnętrzne. Mój też mi raz tak strasznie się narabał,że myslałam,że go zabije,aon klęczał przedemną (ledwo) i mówił wybacz mi,wybacz!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OOOO Agniesza,przywołałaś mnie :) a to miłe 🌻 No tak długo pisałam tego posta hi hi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karuczek,ja czesto myślę o Tobie i Twojej Tosi,bo miałyśmy termin porodu na ten sam dzień ,i dziewczynki ,więc jakiś mam sentyment :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oj te chłopy :-). Z nimi to jak z dziećmi. Mój też czasem tak wypije że sam nie wie potem co mówił i wogóle. Alkohol jest straszny. Ale ja mam na mojego sposób bo ja na to wszystko reaguje obojętnością i on wtedy przyjdzie i przeprosi :-). Pingusia może ty też tak zrób. Po prostu nie odzywaj się do niego, bądź obojętna a jeśli będziesz widziała że coś z nim jest nie tak to idź do lekarza. Ja czasem też mam swojego dość ale z czasem się do siebie dostosowaliśmy. I on sie zmienił i ja więc teraz nie narzekam. A mój dziś pojechał znów do Niemiec do roboty ale jak tu był to też pracował i jak jechał o 7 rano to czasem przyjeżdżał o 21 i najbardziej denerwało mnie to że szef widział, że jest motorem to piwa stawiał a facetowi ciężko odmówić. Ann współczuję ci, że masz tak mało czasu dla siebie. Ja do pracy idę jak mała zacznie chodzić, ale planuję dać ją do żłobka bo chcę mieć świadomość tego, że sama sobie ją wychowam. Co innego gdyby teściowa była inna i tak brzydko do niej nie mówiła na dziadka i ojca to wtedy bym może jej nie dała, ale w takiej sytuacji nie mam innego wyboru a moja mama nie ma zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to tchciałabym się tu bardzo pozytywnie wypowiedzieć :) hihi Ja dołączyłam jakieś 3 miesiące temu i nie dość że zostałam mile przyjęta, to i jakiś kontakt mam z dziewczynami. Tak jak piszę poprzedniczki. Nie zawsze jest czas, a czasem i chęci żeby odpisywać. Niekiedy też siedzę i czytam tylko. I nie zawsze jest odzew na pytania. Ale przecież i ja nie na wszystkie odpisuję. tylko czasem coś tam. Mimo to jest bardzo miło i nigdy nie spotkało mnie nic przykrego tutaj. :) :) :) O i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gargamelko bo my tu wszystkich przyjmujemy :-) takie forum to coś ekstra. Ja nie spotykam sie z kależankami i nie mam kontaktu takiego poza domem ale mam forum :-). Przymyślałam tą sprawę z zatwardzeniami i mogę stwierdzić że to chyba przez mleko bo do tej pory mała kupy nie zrobiła :-( a już stękała. jutro idę do lekarza. A teraz sobie śpi mój Skarbek. U nas też wczoraj burza była ale mała spała jak zabita a teraz też ciemno się zrobiło i chyba znów coś będzie. A czasem też jest tak że czytam to co pisałyscie i myślę że muszę tej osobie odp a potem zapominam i nie odp. Czasem tak jest. Ale dziewczyny nie gniewajcie sie na nas :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z moim dziś już lepiej, ma kaca moralnego, jest obolały ale poza tym ok. Nockę miałam nieciekawą i prawie wcale nie spałam bo bałam się że coś może mu się w nocy dziać. Dziś mu nagadałam i przemówiłam do sumienia tylko ciekawe na jak długo... Nerwy na niego mam dalej. Powiedziałam że jak jeszcze raz się upije to z nami koniec. Już mu dziś mówiłam żeby sobie jechał do siebie jak chce pić że dam radę żyć bez niego ale przepraszał i mówił że nie chce. Następnym razem bedę już konsekwentna, może wtedy do niego dotrze. Dzięki diewczynki za wsparcie:-) Beatka a mała wogóle kupy ni robi? Czy coś tam malutko chociaż? Bo jak nie robi wcale to ją w końcu brzusio rozboli. A czopków glicerynowych nie masz? Mi się też zdaje, że to po mleku, jest pwno ta 2 dla niej za tłusta jeszcze i dlatego. A co do kasek to polecam Bobovitę waniliową, nie zatwardza, bynajmniej Mariki. Jadła wcześciej z Nestle i robiła strasznie zbite kupy, a teraz są wolniejse troszkę. U nas też wczoraj burza była, ale w nocy. Marika pa pa robi dziś cały dzień i ma też znów fazę piszczenie, chyba na złość tatusiowi robi na bolącą główkę hi hi:) A i właśnie leży na macie i leci muzyka a ona zaczyna podrygiwać, szok, super to wygląda. Dziś była z dziadkami na placu zabaw, pohuśtali j na takich bujawkach dl małych dzieci i wróciła bardzo szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej mamuśki {kwiatek] dla was wszystkich!!! i ja się przyłączę do zapewnień że nie ma żadnej paczki i nikogo \"obcego\" nie przyjmujemy. czasem tak jest ze się nie odpisuje,ale to nie znaczy ze nie czytamy i olewamy :) więc bardzo proszę bez dąsów :) pingusia no nieźle się maż urządził!!!i dobrze że mu nagadałaś, nich sie chłop pilnuje! baetko przykro mi że maż już wyjechał, pewnie tęsknisz za nim strasznie. zresztą dziewczyny których mężowie są daleko podziwiam was strasznie!!! ja to nie wiem jakbym bez R wytrzymała. jaki jest taki jest, czasem mnie do szłu doprowadza, ale jest i o najważniejsze :) a my chorzy! j miałam katar i zaraziłam malego i teraz obydwoje smarkamy :( mały w nocy spał do 1 a potem na cycusiu wisiał, dziś też spać nie może, katar mu leci... eh dobra bo mi piska na kocyku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest dopiero ta godz a moja już śpi :-). Ale ona często chodzi tak spać. Pingusia moja robi codziennie kupkę ale bardzo zbitą jak kamień, kilku kolorową i bardzo śmierdzącą a do tego bardzo się męczy jak ją robi. Dziś musiałam użyć czopka bo przez cały dzień nic nie zrobiła. Już wyeliminowałam kaszki bo one zatwardzają i dostaje mleko, zupkę i owoc (śliwka lub brzoskwinia). Też mi się wydaje że to od mleka ale dostaje już 2 bo skończyła pół roku a za tydzień będzie mieć 7 miesięcy więc najwyższy czas i to mleko wprowadzałam stopniowo. Do tego pije też bardzo dużo herbatek ( rumianek, brzoskwiniową, winogron z rumiankiem) i to nawet ponad 200 ml. Mam nadzieję że twój mąż zrozumie swój błąd. Agatko na początku jak małej nie było było mi ciężko jak mój wyjechał bo taka samotna byłam i czas mi się dłużył a teraz dni mi badzo szybko lecą i jakoś wytrzymuję ale to tylko dlatego że myślę że może jakiś domek się wybuduje. Teraz na działkę zbieramy a potem kredyt i tylko dlatego bo jakby nie to to on by w tej firmie tam nie robił. Teraz najgorszy jest właśnie ten czas. Kiedy mała śpi a ja chodzę kąta w kąt. No ale co zrobić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko życzę zdrówka dla ciebie i małego. JAk moja ma katar to po prostu katastrofa z tym wyciąganiem a najbardziej w nocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej laseczki-ja jestem,czytam-ale nie zawsze się odzywam.to przez małego-wymusza noszenie na rękach-bo tylko wtedy nie marudzi. już mam dość...poza tym po staremu.ex mąż się nie odzywa-napisał tylko,że wyśle mi pieniążki i tyle z jego zainteresowania-a no i pytał jak mały. żenua.Pewnie ma już jakąś pocieszycielkę... :/ a mój mały jeszcze nie raczkuje i nie podnosi się ani nie ma ząbków.dobra-widzę,że Damiano nie da mi nic więcej napisać bo właśnie się przebudził i w ryk... :( pozdrwiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
...a np. ja nie zawsze odp. bo np. czegoś NIE WIEM. To co? Mam pisać bzdury? :D U nas wszytsko ok. Byliśmy wczoraj u moich rodziców i nocowaliśmy. Natan wesoły... dosłownie dziecko cygana, czy jak to się tam pisze :P Obcy ludzie (sąsiedzi, którzy byli u rodziców) brali go na ręce, zagadywali, rozśmieszali, a on z każdym \"pogadał\" po swojemu. Nikogo się nie bał, z każdym by poszedł :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Aaaaaa i mam od wczoraj takie uderzenia gorąca, że nagle na chwilkę robi mi się gorąco :o nie wiem co to ? :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A moja sobie tylko drzemke po kompieli zrobiła i pół godz spała ale już śpi teraz ponownie. Karolonko nie pomogę z tym gorącem. Ale mogę napisać że moja Zuzia też by każdemu się sprzedała :-). Kaczucha to twój mąż to naprawdę świnia jest bo to jego syn i mógłby trochę czułości chodź dla niego zostawić. Ale dasz sobie radę. Jestem tego pewna. Ja czasem mam takie uczucie że mi serce mocno bije, takie uczucie strachu w środku :-(. Ale wtedy wiem że coś złego się wydarzy. Zawsze tak mam że wtedy coś mnie przykrego spotyka :-(.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kaczucha i moja też nie raczkuje, nie siedzi i nie podnosi się. Na wszysto ma czas a raczkować nie musi bo to nie reguła. I tez miała wcześniej okres noszenia i też miałam już naprawdę dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko! musisz małą dużo poić i nie tylko herbatkami-wprowadz jej soki,koniecznie,według mnie powinnaś ograniczyc też mleko.Dziecko 7 miesięczne może pic mleko na śniadanie,kolacje=kasza i w nocy jesli się budzi.W ciągu dnia zupy ,desery,owoce na przemian popijane sokami ,herbatkami.Po wieczornej porcji kaszy/mleka podaj małej soczek .Powinno się unormować jeśli wprowadzisz więcej błonnika-jestem z moją córa regularnie u lekarza który ją operował i to sa jego zalecenia-ja bardzo uważam na produkty zatwardzajacenp.kasze mieszam z owocami ,po zupie w której jest więcej marchwi daje wiecej soku itp. Dziewczyny-polecam podawanie dzieciom ryb(2x w tyg),mają duże iliści nienasyconych kwasów tłuszczowych i są bardzo zdrowe,dodatkowo nasze maluchy powinny już jesć żółtko najlepsze są jajka przepiórcze albo kurze eko pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karuczek dziękuję za radę i się do niej napewno dostosuję. Jutro idziemy do lekarza więc zobaczymy co powie. Dziś właśnie o rybie myślałam i o żółtku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karuczek jak będziesz mieć czas to napisz mi jadłospis twojej córci na jeden dzień. Dokładnie jakie kasze i soczki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mały dziś zajadał się marchwką :) jutro daję marchew z ziemniakiem :) zobaczymy jaka będzie reakcja. niestety ja rybek mu nie podam. maly zareagował straszną kolką i krostami na rybę którą ja jadłam, także nic z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beatko! ladłospis nr 1 7-mleko ok 150ml 10-11-słoik hippa-jogurt z owocami najcześciej morela 14-zupa z mięsem-duzy słoik 17-owoce 20-kasza-kupuje najczesciej mleczne z owocami np;: mam teraz na zmiane-malinowa,truskawkowa,gruszkowa,brzoskwiniowa(unikam bananowej bo zatwardza oraz owoców lesnych-czesto do kaszek dodaje owoce albo do popicia sok:śliwkowy,gruszkowy,brzoskwiniowy,winogrona z jabłiem jadłospis nr2 7-mleko 10-11-owoce 14-ryba 17-brokuł/kalafior=kupa strasznie śmierdzi ale rozluzniają 20-kasza+sok miedzy posiłkami podaje herbaty,wode ,soczki dwa razy wtyd żółtko do zupy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Karuczek - czyli można już podawać tak mało mleczka? Mój Natan najchętniej jadłby tak jak napisałaś... Więcej tego co łyżką, mniej butli, ale podaje mleko mimo wszystko, bo wydawało mi się, że to nadal podstawa? (mały mleko pije NAWET chętnie, ale to co podaje łyżką po prostu POCHŁANIA - ile bym nie podała)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karuczek bardzo dziekuje za ten jadłospis. ięc ja też się do niego zastosuje bo zdrówko małej ważniejsze. Ja idę spać. Dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karuczek ten jadlospis nie tylko byl podpowiedzia dla Beatki Ja rowniez pozwolę sobie z niego skorzystac:) Nie wiedzialam ze juz mozna rybke podawac-mam nadzieje ze maly nie zareaguje mi na nia alergicznie!My zoltko jemy juz od 2tyg. za pierwszym razem nie pomyslalam i pdalam mu jajko ze sklepu zaowocowalo to okropna kopa strasznie zielona+smierdzaca ze okna otwieralam:P ale teraz podaje swojskie jajeczka od sasiadki przynosi mi 2 razy w tyg. po jednym dla malego (wiecej mi nie trzeba)jeszcze cieplutkie:) Karuczek mam identyczne łóżko sypialniane:) Karolinko a kiedy robilas sobie morfologie??moze masz anemie??Ja tak mialam wlasnie jak mialam anemie jak schylilam glowe i podnioslam do gory od razu robilo mi sie ciemno w oczach i za chwile mocne uderzenie goraca!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Agnieszko - no już dawno nie robiłam morfologii. Moze coś w tym jest. Dziś kupiłam sobie magnez, bo podczas snu drętwieją mi też dłonie, ale to wszystko od jakichś 2, 3 dni tak się dzieje... eh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To mi wtedy dretwialy wlasnie nogi tak i skorcze czesto w nocy mnie lapaly! Bralam na to same witaminki! falvit M 3x1, merz special 1x1 i magne B6 2x1 po 2tyg. przeszlo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×