Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 23

LISTOPAD 2008

Polecane posty

Gość Gosc
kajtoch - dziekuje :) ...ale teraz mnie zdołowałyście, bo Natan mimo tego, że jutro kończy pół roku to nie mówi żadnego dada, baba tymbardziej mama :( same jakieś guuuu, buuu, uuu, aaaaa, ajjjj, jeeee, ale żadnej w tym składni :o i chyba już powinien wymawiać te baby, dady i inne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kajtoch,wiem,że masz rację,ale to czasami tak łatwo się mówi.Ja nieraz po całych dniach i nocach jak jestem sama z mała (choć odpukac,jest grzeczna w miare)to naprawdę potrzebuje tą godzinę spokoju,albo nawet żeby cos koło siebie zrobić ,albo w domu. No ale co racja to racja,postaram sie ograniczyć.Jakby mi ja tak ktos np.wziął na ta godzine czy dwie dziennie,to na pewno bym nie dawała jej ogladać.Też byłam dawniej straszna przeciwniczką tego,ale życie czasem niweluje nasze poglady . No z samochodem,też mnie pocieszyłaś :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia musisz być dzielna dla synka. Naprawdę wszystko będzie dobrze! najważniejsze że da się operacją wszystko naprawić i Twój synek będzie zdrowy, a pomyśl ile jest innych chorych dzieci na choroby które nie da się wyleczyć operacją. Ja jak miała niewiele ponad roczek to też miałam operację Karolinko nie martw się - mój skończył pół roczku 19ego i też nie mówi tych wszystkich sylab. Krzyczy po swojemu, jakieś ach, amm , buu ale jedyne co mówi to \"mem\" albo \"meme\"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Karolinko ja tak chciałam zobaczyć twojego Natanka a tu lipa bo mi zdjęcia nie chciało odtwotzyć :-(.Ale napewno śliczny bo pamietam z poprzednich zdjęć i wiem że wyrośnie z niego przystojniak :-D. Wydaje mi się że nie masz czym sie przejmować bo moja 14 go skończyła 5 miesięcy a nie chce się na brzuch odwracać. Ale zobaczysz że przyjdzie taki moment i zacznie tak fajnie sobie gadać. I to tak z dnia na dzień. A moja jeszcze śpi. Zdążyłam w tym momencie 2 sprzęsła wyczyścić i nareszcie koniec z tym :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala_agatka
szczerze to nie do końca zrozumiałam o co z tą czapką chodzi, a już padalam z nóg i nie wszystkie informacje do mnie docieraly :( po powrocie do domu wymiotowałam strasznie i miałam krwotok z nosa. tak sie dzieje jak jestem przemęczona :( ale już dziś jest lepiej. to przez tą godzinkę snu rano z malym, jakoś tak odpoczęłam bardzo i dziś czuję się naprawdę wypoczęta :D ja jak małego kłade spać na balkonie to czapki wcale munie zakładam, nie przykrywam też, bo jest cieplutko na słoneczku. ewentualnie pieluszką nakrywam jak wieje mocniej wiatr :) a tak w ogóle to nie pisałam jeszcze o tym że my przechodzimy na pieluchy wielorazowe :) nie tetrę tylko coś takiego: http://pieluszkarnia.pl/index.php?p298,tots-bots-pieluszka-flexitot jak dla mnie bomba! mały nie ma odparzonej pupci i jest super :)tylko roboty więcej bo tak co 1,5 godzinki trzeba go przewijać. no i prania więcej ale przecież mam automat więc nie przesadzajmy że to tak dużo roboty :P a moje małe dziś leżało sobie 30 minut na łóżku, zrobiłam mu takie miejsce do zabawy, naukładałam zabawek i ogrodziłąm żeby nie spadł i się bawił, kulał, leżał, pupą podskakiwał, piszczał, krzyczal, cudowla strasznie. a najważniejsze że aj w tym czasie prasowałam a nie zajmowałam się nim :D :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ann ja czasem małej puszczę bajkę ale tak góra pół godziny ale też jest zahipnotyzowana :-). Gada do telewizji i się śmieje jakby wiedziała o co biega :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko ty to jestes biedn z tym wstawaniem w nocy. Napewno jest to bardzo męczące i wogóle ale może już niegługo twoja dzidzia sie przestawi bo przecież kiedyś się wykończysz :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nick.......im.dziecka ...term.por.. waga ur.. waga....cm...wiek Elmirka85......Aleks.......19.10.....2380.....7000.. ..?......6m Kasika1........Karolinka...22.10....3300......7400.. ...72.....6m green_gable...Mikołaj....29.10.....4010...ok7400.... ......3m i 2t mother..........Kacper....30.10.....3700.....8300... 71.....6 m Kasiula82........Amelka....30.10.....3200.... 6100...........4m i 2t Daffodile.......Lilianka.....30.10....3950......8690.... ?....4,5m KarolinkaLinka..Natan.... 1.11......3400.....8300....72....5m karuczek......Antosia......1.11......3270....7220.....68 ......4m2t happymama.....Zuzia.......3.11......3285....6500....66 .....5 m Ann 31...........Alicja.......6.11......3250....7200... 68...... .6m. agniesza26.....Olafek......9.11......3710.... 7600....76/77...5,5m bonizz...........Piotruś.....9.11......3350.....7700 ...69.......3m 3t elwira elwira...Weronika...9.11......3300....5750...59......3m 3 tyg MarzenaMol.....Arturek....10.11.....4060...7000....65?.. ...5 m karola678.....Franciszek..11.11.....3300.... 7900....67.....5.5m-ca mysza1980.....Zosia........12.11...............5400 ..........2m i 2t agnesa1983...Kubuś.........12.11.....3410... 7600.....76.....5m 4d edika9..........Nikola.......13.11.............. 3900.......... 2m i 24d Beata1987.....Zuzia........14.11.....3200.....6950. ..68.....5m1t kaaczuuchaa..Damianek...15.11.....2950.....6670....70,5. ...4m i17d magmall.........Zuzanka....16.11.....3960.... 6060.... 65....4,5m Marta1983.....Robiercik...16.11.....3270..... 5700..........4,5m Gargamelka....Antoś........18.11.....3750.....7300...64, 5. ... 5m MajkaMB1......Miłosz.......18.11.....2730.. +-5200 ...56... 2m,3t Jokasta........Jeremi.......19.11.....3300.....6600..... 4 m, 2 t **ewelka**......Wiktoria....21.11.....4650.....7000 ...72 ....3m20d maminka.1......Lenka.......21.11.....3400.....6800...67. .....5m **Vanilka**......Hubert.......24.11.....3760.....xxxx... xxxx....4m9d pingusia_22....Marika......27.11.....2570......6400...ok 69... 5m2d kajtoch.........Blanka.......27.11.....3700.....9100... 70......5m lorinka..........Zuzia........28.11.....3600.....6410... .........2m27d Małgorzata....Julek........ 28.11..... 4550..... 7280... ok.73... 5m Anabelkaaa....Jaś............02.12.... 3700... ..6000... 67.......4m mała_agatka...Franek....... 3.12......3340... 7800.....69 ...5mies dunia26.........Kubuś.........4.12.....3.700... 6.200......66.....3mies. Maja_21........Wiktorek....7.12......3780.... 6000 ............ 3mies my się szczepiliśmy, w ogóle rewelacja, mały super rośnie na 50 centyl spadł ale tym razem przybrał 640 w 6 tyg więc lepiej niż ostatnio i mamy zacząć dawać kaszkę bezmleczną i bezglutenową na mleku Bebilon Pepti 2 bo mały nadal ma skazę i nie toleruje mleka, mamy spróbować od tego a jak nie będzie dobrze to nutramigen, i wprowadzamy kaszę manną po pół łyżeczki codziennie do obiadku, i żółtko od 7 m-ca, mały już nie gada tylko piszczy ale za to wstaje już na palce jak leży na brzuszku, mam go więcej układać na plecach na twardym zeby doskonalił inne czynności niż raczkowanie i wstawanie:) skończyłam sprzątac kuchnię:D jeszcze 2 pokoje i koniec:( mały podczas sprzątania leży na brzuszku i się sam bawi nawet po 6-8 godz tylko go karmię co 2 godz i czasem się zdrzemnie poł godz. chyba mi pralka siadła:( nie wytrzymała tempa, dobra muszę nadrobić czytanie bo nie wiem co u was, dawno nie czytałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde znów ktoś gnój na pole wywiózł i śmierdzi nieziemsko :O :O :O ani wyjść ani okna otworzyć....a taka piękna pogoda a ja się gotuję w domu :( normalnie ryczeć się chce!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Agatko musisz mieć siłe i nie poddawaj się. Ja wiem że czasem wszystko drażni i ryczeć się chce ale bedzie dobrze kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
e tam idziemy na dwór. może uda nam się w miarę szybko ze sfery śmierdzielstwa wyjść :P normalnie my ostatnio ciągle jak nie na kwiatki to na balkonie siedzimy. tak po 6-7 godzin dziennie maly jest na dworku więc dziś nie moze być cały dzień w domu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Beata, brzoskwinia, np bobovity to jest osobny deserek po 4 miesiącu, więc to raczej samodzielny posiłek, nie łączony z niczym:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
my właśnie wróciłyśmy ze spacerku od mojej babci. 3letni kuzyn oglądał wózek, oglądał, aż wyczaił w torbie termos, wyjął butelkę, cały czas udając zainteresowanie i nagle otworzył ją i wrzucił przez taki otwór w murze do piwnicy. Myslałam, że mu zrobię jakąś krzywdę, bo musiałyśmy się ewakuować - mała już głodna była, a jedzenie w piwnicy:O najgorsze jest to, że on jest wychowywany 'bezstresowo', ani słowa mu nikt nie powiedział, że źle zrobił, że tak nie wolno, że pasuje przeprosić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
Beatko wysłałam Ci na wp.pl :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No Karolinko twój Natan to przystojniak :-). I taki duży i włoski po mamie :-). Dziękuję za wysłanie zdjęć :-) A moja mała śpi teraz. Zjadła połowe marchewki z ryżem a potem dostanie połowe brzowkwini. Tak myślałam że się nie łączy posiłków. A ja taka głupia jestem :-). U mnie grzmi. Chyba coś będzie. A ja jestem u mamy a w aucie mam szyberdach otwarty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wróciliśmy ze spacerku :) mały najpierw jechał leżąc na brzuszku i patrzył sobie bo mu budkę zdjęłam i tylko mu łepek z wózka wystawał :P a potem sie zmęczył i zasnął i spał do 15.20!!! nie jadł cale 4,5 godziny!!! przyszliśmy do domku, zjadł teraz ja jem obiad a on leży na brzuszku i się bawi :) normalnie aniołek z niego dzisiaj :) oj beatko to biegnij do auta bo basen będziesz miała :D no chyba ze już pobieglaś :P :P :P oj kajtoch to ktoś tu chyba pomylił wychowanie bezstresowe z brakiem wychowania :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć!! A u mnie dzisiaj paskudnie!!Nie dość że noc koszmarna to i dzeń też. Najpierw nie mogłam zasnąć a jak już mi się udało to mały się obudził i tak całą noc a budził się co godzinę. teraz też jest strasznie marudny ciągle beczy i nie chce spać a mnie już ręce bolą od noszenia. U nas też chyba deszcz spadnie. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja to mam kondycję zerową teraz.Byłam w parku z małą i zaczeło tak strasznie grzmiec i sie błyskać nagle,a ja nawet folii na wózek nie miałam.Przestrzyłam się tez,że mała piorunów się będzie bała. No to zebrałam sie szybko i zaczęłam biec z tym wózkiem do domu.Biegłam tak 15 min i myślałam,że wykituje i cała spocona byłam. A przed ciążą chodziłam na aerobic step dla zaawansowanych i skakałam intensywnie przez godzine 3 x w tyg.i nawet zmęczona bardzo nie byłam.Najwyższy czas się zapisac,ale dla początkujących ;) Ja jeszc ze jestem zadowolona z tego powodu,że przed ciążą na okres to tak strasznie mnie brzuch bolał,że jak się nie nazażywałam silnych tabletek,to parę razy na pogotowiu wylądowałam z bólem brzucha na zastrzyk przeciwbólowy.Tak mnie nieraz bolało,że aż wymitowałam i leżałam na podłodze w łazience nieraz,a tabletek to takie ilosci musiałam zażywać,że aż przytruta chodziłam.Owszem ,mówili mi,że jak się urodzi to przestanie bolec,ale nie chciało mi się w to wierzyć.A teraz okazało się to prawdą.Nie boli mne nic a nic,kjestem w szoku wielkim.Ani jednej tabletki nie zażyłam,dla mnie to po prostu niesamowite jest,po tylu latach bólu(prawie takiego jak skórcze porodowe)I okres regularny co do dnia,mało obfity i bezbolesny.Rewelka.Mogłam się na dzidzię wcześniej decydować!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosc
MarzenaMol - moje wiecznie uśmiechnięte dziecko też ostatnio marudzi. Chyba każda z Nas będzie musiała przez to przejść.. i też mnie ręce bolą od noszenia, o plecach nie wspomnę. Ann 31 - wiem o czym piszesz :) może nie miałam tak bolesnych miesiączek jak Ty, ale też kilka razy zemdlałam podczas pierwszego dnia @ a teraz zupełnie bezbolesne i skąpsze miesiączki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia trzymam kciuki. Jakoś ostatnio czarne chmury u Ci, ale niebawem się skończą- zobaczysz. Jeremi też jest strasznie marudny, tylko nosić go trzeba. Na dworzu pospi pól godziny do godziny i dalej chce oglądać świat z rąk mamy. Pewnie dlatego, że mu zęby wyszły, następne dwa- tym razem standardowo dwa na dole. A mąż jutro i pojutrze jest w pracy....a ja mam dość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A dziewczyny kiedy kupujecie spacerówki? Bo ja chyba długo już nie utrzymam Jeremiego w głębokim....podnosi głowę,,,,i chce oglądać świat. Zacznę od pozycji półleżacej, tylko nie wiem czy nie za wxczesnie. Myślałam, że tak góra za miesiąc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam jeszcze wózek głęboki ale już niedługo będę zamieniać na spacerówkę bo mi mała nie będzie się mieścić :-). Maja dostałakatarku. Ma taki lejący się ale mam nadzieję że jej to minie szybko. Dziś nawet tak nie marudziła a nawet powiem że kochana była. Zobaczymy czy faktycznie brzoskwinia poluźni kupkę. MAm tak nadzieję. Za nedługo mój mąż przjedzie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojoj mój Kubuś jednym tu z najmłodszych a spacerówkę którą dostał na chrzciny od ich dnia tylko jej używamy a chrzciny były 19kwietnia. Spacerówka o cudo lepsza,wszędzie się zmieści i wjedzie też wszędzie,leciutka że nie czuć prowadząc nie to co głęboki no i wreszcie mogęz nim godzinami łazić po ulicach bez wstydu że mi wrzeszczy jak było ost.czasy w głebokim:O aż zrezygnowałam zupełnie ze spacerów po miescie i tylko na podwórku łaziłam i w ogródku a teraz jak widzi prawie siedząc cud miód aż zaglądam co trochę czy wiozę dziecko:) nie ma powodów wg mnie do rezygnowania ze spacerówki bo przecież oparcia regulowane jak komu pasuje i szelki elegancko trzymają największą wiercipiętę nawet jaką jest i mój Kubcio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dunia, biedulko współczuję Wam. Przykro mi, że musicie przez to wszystko przechodzić. Będzie dobrze- musi. Kubuś szybciutko dojdzie do siebie po operacji napewno. Dobrze, że ta wada została w porę wykryta, bo co by było gdyby coś Kubusiowi by ię działo, a wy nie mielibyście pojęcia od czego to. Tak bynajmniej można mu pomóc. dla Was. Kajtoch uśmiałam się jeśli chodzi o tą butlę. Podziwiam Cię- ja to chyba nie miałaby tyle cierpliwości i mały by ochrzan dostał. Ja już mam spacerówkę, mała na płasko już nie chce leżeć, a nosić ją na rękach też cały czas się nie da , bo bolą. Agatka te pieluchy fajne, ale strasznie drogie- jedna ponad 40zł!A potrzeba przynajmniej 10 w zapasie, czyli tanio wcale nie wychodzi. Fakt, że wydatek jednorazowy, no ale naraz wydać tyle kasy- żal trochę. Marika dziś nabyła nową umiejętność- sama włączała sobie grającą zabawkę i miała przy tym niebywałą radość. No i zaczęła pluć... cała jest ośliniona, ja przy okazji też.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do plucia to mój właśnie ma fazę że pluje cały dzięń odkąd się przebudzi i mnie budzi tym swoim tfuuuuuuuuuu :) pluje tak ze slini wszystko ze soba włącznie aż śliniak wsadać zaczynam zeby ciągle nie przebierać a tym pluciem albo jak inaczej przez plucie też gaworzy gada cudak mały i jedząc też pluje:Oże wszystko zaplute mlekiem i innym jedzonkiem i tak po zaplutym kocyku i mojej bluzce szpinakiem dziś nie odeprałam tego:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a te pieluchy z linku małej Agatki to nie słyszała jeszcze aż zobaczyłam własnie dopiero:P i powiem,że fajna sprawa ale jednak kosztowna:O a z tym bachorem co wywalił termos przez tę szparę to wrrrrrrrr brrrrrrrrrrr na pewno bym cos jednak powiedziała z nerwóm bom wybuchowa i nie lubię takich smarkaczy malych rozpuszczonych ech:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Pingusia i reszta kochanych dziołszek dziękuję za słowa pocieszenia i otuchy! kochane śta babki;) ja staram się mysleć pozytywnie no ale do wczorak tak myślałam,byłam dobrej mysli,modliłam sie i prosiłam,żeby się wszystko cofnęło a tu się okazało wszystko darmo na marne:O :( w takich chwilach,sytuacjach zastanawiam się gdzie ten Bóg,nie słyszy? poco w takim razie to wszystko i kwestia zadumy nad wiarą:O ech ale powiem tak: jeszcze staram się nie myśleć o operacji i tym wszystkim i nie bardzo dopuszaczam takie mysli bo mnie przerażają:( 5ego dokładnie wszystko się wyjaśni!!!!!!!boję sie jak nie wiem. Dlatego też jutro zmykamy również z powodu chorej sytuacji z moimi rodzicami tej z chrzcinami:O żeby przez długi weekend się odstresować u mojej rodzinki za Krasnymstawem:) kocham tą ala wieś między trasą na Zamość a Chełm,tam też się wychowywałam przy dziadkach ukochanych i wrócimy na wieczór w niedziellę dlatego papapapa kochane i życze również udanego super rodzinnego,ciepłego,rodzinnego,zdrowego weekenda:) buzia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×